Wątek gdzie można ponarzekać, że jakaś gra jest "overproduced".

[arian]

[...] Ale nie kojarzę podobnych eksperymentów w retailu.

Dead Men Tell No Tales było wydane w wersji bez figurek, które można było dokupić osobno jako rozszerzenie. Ciekaw jestem ile tych zestawów się sprzedało procentowo w stosunku do podstawowej wersji gry.

[sasquach]

[...] Ale nie kojarzę podobnych eksperymentów w retailu.

Dead Men Tell No Tales było wydane w wersji bez figurek, które można było dokupić osobno jako rozszerzenie. Ciekaw jestem ile tych zestawów się sprzedało procentowo w stosunku do podstawowej wersji gry.

Chodziło mi o sprzedawanie gry w dwóch wersjach. Figurki w formie dodatków itp. to miało sporo gier np. wspomniana wcześniej Diuna.

[Ardel12]

Zagrałem dziś w Ankha wersję full wypas KS i jak tam nic nie widać. Nie tylko chowają się nam żetony własności monumentów to nawet całe figurki! Wszystko prezentuje się świetnie, ale w pewnym momencie na środku planszy mieliśmy taki nawał bogów, że już totalnie nic nie widziałem. Reszta elementów ok.

[sasquach]

Ja mam już rozegranych kilkanaście gier w taką wersję i nigdy nie miałem problemu z analizą sytuacji na mapie. Wychodzi na to, że to kwestia indywidualna.

[Fojtu]

My dzisiaj w ekipie Ankh i powiem szczerze, że dla mnie tragedia. Gra pod koniec jest nieprzejrzysta, nawalone figurka na figurce i nawet jeszcze nie byłby to taki problem gdyby co druga figurka nie była szara tylko z kolorowym ringiem, który często ginie w tłumie.

Zdecydowanie wolałbym tę grę w wersji z fajnymi drewnianymi meeplami z nadrukiem zamiast tej tony plastiku.

[sasquach]

My dzisiaj w ekipie Ankh i powiem szczerze, że dla mnie tragedia. Gra pod koniec jest nieprzejrzysta, nawalone figurka na figurce i nawet jeszcze nie byłby to taki problem gdyby co druga figurka nie była szara tylko z kolorowym ringiem, który często ginie w tłumie.

To coś źle graliście. Szarych figurek z ringiem może być maksymalnie 8, a to by oznaczało, że graliście w 4 lub 5 osób. Jeśli co druga figurka jest szara to wypada, że każdy z graczy miał średnio po jednej figurce boga i jednej wojownika. Trochę mało jak na "nawalone figurka na figurce", biorąc pod uwagę, że w takim razie każdemu zostało po 5 figurek wojowników poza planszą

[rav126]

Wystarczy maly trik żeby figurki nie były całe szare i się wyróżniały

Spoiler:

[Fojtu]

Wystarczy maly trik żeby figurki nie były całe szare i się wyróżniały

Przecież problem szarości dotyczy guardianów, których pomalowanie nic nie zmienia - i tak masz figurkę, która ma ledwo widoczną podstawkę w tłumie. Mieliśmy sytuację, gdzie region na 6 figurek miał 5 guardianów i jeszcze obok tego stało masę figurek w sąsiednich regionach, w tym bogowie. Dla mnie to wszystko po prostu jest nieczytelne.

IMO na niekorzyść trochę też działa na to przytłumiona gama kolorów figurek, ale rozumiem, że to kierunek artystyczny.

[Atamán]

Ooo, super wątek do narzekania na CMON. Mnie już figurki w Rising Sun trochę irytowały, bo też były wg mnie za duże względem planszy (regionów na planszy) i czasami się ciasno tam robiło. Aczkolwiek w RS można było przynajmniej te figurki dowolnie sobie ustawiać, więc dało radę jakoś tym zarządzić.

W Ankh myślałem, że będzie lepiej, bo tutaj każdy hex może mieć tylko jedną figurkę - więc wszystko się dobrze mieści na planszy. Ale z drugiej strony figurki stoją na konkretnych polach, a nie po prostu w regionach, więc nie można ich przestawiać i czasami te absurdalnie wielkie figurki bogów potrafią przysłonić mniejszą figurkę wojownika/strażnika albo monument. Serio - można było je zrobić tak z 20% większe od figurek wojownika, dać dużą podstawkę i widzielibyśmy, że to jest figurka boga. Ale nie, musieli machnąć coś idiotycznie wielkiego, imo tylko po to, by psychofani plastiku mogli się do nich mentalnie masturbować?

W grach z figurkami od CMON wkurzające jest też składanie gry z układaniem tych figurek w odpowiednich slotach. Dobór kolorów też nie ułatwia gry, zwłaszcza te dodatkowe kolory z dodatku Panteon. Przy pewnych konfiguracjach bogów potrafi to być trudne do rozróżnienia w trakcie gry. Figurki bogów to mocno się różnią kształtem, wojownicy też są trochę różni, ale już szara figurka strażnika tylko z tym pierścieniem na dole? Hmm, nie najlepiej.

Ehh, gdyby ta gra chociaż była taka średnia jak Rising Sun, to bym po prostu odpuścił. Ale jak na złość bardzo mi podeszła mechanicznie. Więc będę narzekał przy każdej okazji, ale grać nie przestanę.

[SetkiofRaptors]

Grałem z Ardel12 w Ankha z "ulepszonymi" komponentami tj. monumenty 3D, pomalowane figurki bogów (dzięki Awarii Prądu), zamienne monetki itd. Absolutnie zbędne, pogarszające doświadczenie rzeczy, może poza ładnymi monetkami i żetonami.

Totalnie już nie chce monumentów 3D, nie wiem kto je projektował (albo wiem: księgowy). Skąd pomysł by miejsce na żeton znajdowało się gdzieś przy podstawie? W ten sposób w piramidzie żeton na niej położony jest dobrze widoczny z jednej strony, średnio z dwóch i wcale z od tyłu. To samo w obelisku. Tylko świątynia ma miejsce w miarę wysoko i się to broni.

Kartonowe monumenty są ZNACZNIE czytelniejsze, bo leżą na płasko razem z żetonem. Wiadomo, Bogowie nadal duzi, można czegoś nie zauważyć, ale przy 3d naprawdę ciężko mi się liczyło większości.

Pomalowane figurki jeśli zrobi się to bez zachowania kodu kolorystycznego wprowadzają mega chaos i nie wiadomo co jest czyje a podstawek nie wystarcza by ich użyc dla bogów w każdej grze (w naszej akurat nie było problemu ale to kwestia wylosowanych potworów).

Preferuje kartonowe znaczniki akcji, bo są kolorowe, moim zdaniem zwiększa to czytelność układu jak siedzi się trochę dalej. Po pomalowaniu mogą być ok?

Gra zyskałaby na użyteczności obcięciu wielkości elementów. Elementy KSE to w dużej mierze niepotrzebny plastik wykonany z myślą o wyciągnięciu kasy a nie polepszeniu doświadczenia. Nie mam nic przeciwko estetycznym dodatkom do gry o ile upiększają grę zwiększając jej czytelność lub po prostu jej nie pogarszając.