Ostatnio kupiliśmy...bo...
- Harun
- Posty: 1138
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 714 times
- Been thanked: 576 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Podsumowanie zakupów w 1 kwartale 2023:
Dinosaur island rawr'n'write. Bardzo lubię Kartografów, relaksuje mnie to rysowanie, swietne są wyzwania solo na Bgg. Nie miałem innych rysowanek. Na gwiazdkę uzupełniłem więc kolekcję o Mur Hadriana, a teraz o Dinozaury. Kierowałem się pozytywnymi recenzjami, mechaniką roll and write, której nie mialem i wyzwaniami solo na Bgg. Bardzo udany zakup.
I to na tyle.
Dinosaur island rawr'n'write. Bardzo lubię Kartografów, relaksuje mnie to rysowanie, swietne są wyzwania solo na Bgg. Nie miałem innych rysowanek. Na gwiazdkę uzupełniłem więc kolekcję o Mur Hadriana, a teraz o Dinozaury. Kierowałem się pozytywnymi recenzjami, mechaniką roll and write, której nie mialem i wyzwaniami solo na Bgg. Bardzo udany zakup.
I to na tyle.
- nimsarn
- Posty: 318
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 539 times
- Been thanked: 199 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Koniec moich prezentów zakupowych/zakupów prezentowych:
Solar city + Serce miasta - bo wzruszyła mnie historia twórców, bo Artefakty kocham, bo syn miał infekcję i nie miał głowy na cięższe tytuły, no i ta cena...
Kalax dla dzieci
Solar city + Serce miasta - bo wzruszyła mnie historia twórców, bo Artefakty kocham, bo syn miał infekcję i nie miał głowy na cięższe tytuły, no i ta cena...
Kalax dla dzieci

- garg
- Posty: 4800
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1770 times
- Been thanked: 1271 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Horror w Arkham LCG z cyklami Dziedzictwo Dunwich + Szlak do Carcosy. Miałem kiedyś wszystko co wyszło ale musiałem sprzedać. Teraz gram w Arkham Horror 3 ed. i gra jest miodna ale przypomniała mi jak bardzo miodna jest karcianka. Zwłaszcza że zostały mi 4 scenariusze planszówki z dodatków a nie widzi mi się płacić prawie 3 stówy za nowy dodatek i kolejne trzy scenariusze.
Tainted Grail: Upadek Avalonu. Uśpieni bogowie nie podeszli nam do gustu a chcieliśmy spróbować innej gry kampanijnej. TG trafił się w dobrej cenie.
Star Wars The Deckbuilding Game. Żeby zająć miejsce Hogwarts Battle. Jednak deckbuilding 1vs1 u nas sprawdza się lepiej niż nudne przyznawanie błyskawic śmierciożercom.
Brazil: Świt imperium. Szukaliśmy jakiejś szybkiej 4x bo na dłuższą brak czasu.
Viticulture. Nie jesteśmy fanami euro ale worker placement połączony z kartami w Everdellu nam podszedł więc czemu nie pójść tą drogą...
Tainted Grail: Upadek Avalonu. Uśpieni bogowie nie podeszli nam do gustu a chcieliśmy spróbować innej gry kampanijnej. TG trafił się w dobrej cenie.
Star Wars The Deckbuilding Game. Żeby zająć miejsce Hogwarts Battle. Jednak deckbuilding 1vs1 u nas sprawdza się lepiej niż nudne przyznawanie błyskawic śmierciożercom.
Brazil: Świt imperium. Szukaliśmy jakiejś szybkiej 4x bo na dłuższą brak czasu.
Viticulture. Nie jesteśmy fanami euro ale worker placement połączony z kartami w Everdellu nam podszedł więc czemu nie pójść tą drogą...
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2023, 08:49 przez Poochacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Osadnicy - Królestwa północy - po raz drugi. Pojawił się dodatek Gniew latarni do trybu solo. Wcześniej 6 scenariuszy to trochę mało było.
Spór o bór 2 - jedynka jest kilkanaście razy w miesiącu wykładana, zobaczymy jak dwójka. Na razie jedna partia bez kart specjalnych. Ogólnie duży plus.
SR Frontiers - po raz drugi wróciło na stół. BT poszło i brakowało mi szybkiej karcianki solo.
United Marvel - Xman - zakup bezwzględny. Chociaż jestem raczej fanem Ironmena i pozostałej ekipy to sama gra jest czystą przyjemnością.
Spór o bór 2 - jedynka jest kilkanaście razy w miesiącu wykładana, zobaczymy jak dwójka. Na razie jedna partia bez kart specjalnych. Ogólnie duży plus.
SR Frontiers - po raz drugi wróciło na stół. BT poszło i brakowało mi szybkiej karcianki solo.
United Marvel - Xman - zakup bezwzględny. Chociaż jestem raczej fanem Ironmena i pozostałej ekipy to sama gra jest czystą przyjemnością.
- preshiq
- Posty: 295
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 365 times
- Been thanked: 127 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Star Wars Deckbuilding, bo:
- nie miałem żadnej gierki w tym uniwersum;
- podoba mi się to co gra dodaje względem StarRealms i bardziej ciągnie mnie do grania Vaderem niż jakimiś randomowymi statkami w 4 kolorach.
- nie miałem żadnej gierki w tym uniwersum;
- podoba mi się to co gra dodaje względem StarRealms i bardziej ciągnie mnie do grania Vaderem niż jakimiś randomowymi statkami w 4 kolorach.
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5778
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1652 times
- Been thanked: 1830 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Zew Cthulhu: Pulp Cthulhu (PL) - bo na razie nie jest planowany dodruk, a i-szop i planszove znajdowały go już tylko w jednym sklepie.
- Otorek
- Posty: 917
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 309 times
- Been thanked: 515 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Kontynuując wojenne zakupy do kolekcji wpadły:
- Donnerschlag: Escape from Stalingrad - przystępna gra wojenna (właściwej instrukcji jest koło 10 stron) w skali operacyjnej, symulująca odwołaną niemiecką akcje przebicia się do VI Armii uwięzionej pod Stalingradem. Gra jest przystępniejsza od Salerno 43 i pięknie wykonana w standardzie bliższym dobrze wydanym planszówkom niż i tak przyzwoitej jakości od GMT Games. Prócz przystępniejszych zasad gra ma dość szczwany system aktywacji jednostek przez karty oraz zagrywanie kart podczas fazy bitwy przypominające mechanicznie Wojnę o Pierścień.
- Empire of the Sun - 4 druk, poprawiona druga edycja projektu Marka Hermana. Klasyczna gra wojenna na poziomie strategicznym napędzana kartami - CDG. Szukałem czegoś w tej już dość uabstrakcyjnionej strategicznej skali i chyba ciężko przestrzelić z tym tytułem.
- Donnerschlag: Escape from Stalingrad - przystępna gra wojenna (właściwej instrukcji jest koło 10 stron) w skali operacyjnej, symulująca odwołaną niemiecką akcje przebicia się do VI Armii uwięzionej pod Stalingradem. Gra jest przystępniejsza od Salerno 43 i pięknie wykonana w standardzie bliższym dobrze wydanym planszówkom niż i tak przyzwoitej jakości od GMT Games. Prócz przystępniejszych zasad gra ma dość szczwany system aktywacji jednostek przez karty oraz zagrywanie kart podczas fazy bitwy przypominające mechanicznie Wojnę o Pierścień.
- Empire of the Sun - 4 druk, poprawiona druga edycja projektu Marka Hermana. Klasyczna gra wojenna na poziomie strategicznym napędzana kartami - CDG. Szukałem czegoś w tej już dość uabstrakcyjnionej strategicznej skali i chyba ciężko przestrzelić z tym tytułem.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Kupcy i korsarze: Seas of glory
Bo szukałem dodatku przez długi czas aż w końcu odpuściłem. Może jakiś pojedynczy egzemplarz pojawiał się za wielką wodą, ale ostatecznie (na szczęście!) nie brałem ze względu na ceny przesylki. Choć nie powiem, kusiło
W każdym razie parę dni temu zauważyłem na włoskim Amazonie są nóweczki w bardzo przystępnej cenie. Grzech nie dokupić, choć w Kupców i Korsarzy grałem na razie tylko raz
Teraz dodatek będzie musiał przejść u mnie podobny proces spolszczenia jak poprzedni dodatek tego autora - Clash od Cultures: Civilizations
Bo szukałem dodatku przez długi czas aż w końcu odpuściłem. Może jakiś pojedynczy egzemplarz pojawiał się za wielką wodą, ale ostatecznie (na szczęście!) nie brałem ze względu na ceny przesylki. Choć nie powiem, kusiło

W każdym razie parę dni temu zauważyłem na włoskim Amazonie są nóweczki w bardzo przystępnej cenie. Grzech nie dokupić, choć w Kupców i Korsarzy grałem na razie tylko raz

Teraz dodatek będzie musiał przejść u mnie podobny proces spolszczenia jak poprzedni dodatek tego autora - Clash od Cultures: Civilizations

Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Zadałem pytanie chatgpt
"co kupić tekhenu czy tabannusi grę planszową."
Dostałem odpowiedź.
" Obie gry są bardzo popularne i cieszą się uznaniem wśród graczy planszowych.
Ostateczna decyzja, którą grę kupić, zależy od Twoich preferencji i gustów.
Jeśli lubisz gry strategiczne z elementami budowania i rozwijania cywilizacji, to Tekhenu może być dla Ciebie idealnym wyborem.
Gra ta jest również znana ze swoich pięknych komponentów i wciągających mechanik.
Jeśli natomiast wolisz gry o bardziej bezpośredniej rywalizacji między graczami, to Tabannusi może być dla Ciebie lepszym wyborem.
Gra ta skupia się na konflikcie między rywalizującymi plemionami i oferuje szybkie i emocjonujące rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na liczbę graczy, dla których przeznaczona jest każda gra.
Tekhenu jest przeznaczony dla 1-4 graczy, podczas gdy Tabannusi może być grana przez 2-4 osoby.
Ostatecznie, jeśli masz okazję, polecam spróbować obu gier i wybrać tę, która bardziej Ci odpowiada."
Kupiłem Tekhenu. Czekam na przesyłkę.
"co kupić tekhenu czy tabannusi grę planszową."
Dostałem odpowiedź.
" Obie gry są bardzo popularne i cieszą się uznaniem wśród graczy planszowych.
Ostateczna decyzja, którą grę kupić, zależy od Twoich preferencji i gustów.
Jeśli lubisz gry strategiczne z elementami budowania i rozwijania cywilizacji, to Tekhenu może być dla Ciebie idealnym wyborem.
Gra ta jest również znana ze swoich pięknych komponentów i wciągających mechanik.
Jeśli natomiast wolisz gry o bardziej bezpośredniej rywalizacji między graczami, to Tabannusi może być dla Ciebie lepszym wyborem.
Gra ta skupia się na konflikcie między rywalizującymi plemionami i oferuje szybkie i emocjonujące rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na liczbę graczy, dla których przeznaczona jest każda gra.
Tekhenu jest przeznaczony dla 1-4 graczy, podczas gdy Tabannusi może być grana przez 2-4 osoby.
Ostatecznie, jeśli masz okazję, polecam spróbować obu gier i wybrać tę, która bardziej Ci odpowiada."
Kupiłem Tekhenu. Czekam na przesyłkę.
nowROCKY
-
- Posty: 965
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 305 times
- Been thanked: 163 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Twilight Struggle Godzina Zero, o dziwo dodatek pojawił się w ofercie sklepu Trzy trolle. Nie wiadomo, jak z dodrukiem będzie, więc kupione.
Zajączek
kupił Suburbię, była dobrej cenie z rabatem w likwidowanym sklepie Dom Plansz. Potestujeny rodzinnie "planszówkowe sim city" 
Zajączek


- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3059 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Oj popłynąłem w tym miesiącu, popłynąłem jak g... w Odrze.
Miałem nic nie kupować, redukować kolekcje, a tymczasem zagrałem ostatnio w wiele nowości i część tak bardzo zażarła, że portfel opróżniony w ekspresowym tempie. No i kupiłem:
TYTANI - Bo... Zagrałem (już kilka razy) i zażarło. Uwielbiam gatunek area control, a tutaj mamy sprytną mechanikę, proste zasady i wręcz powalający wygląd. Kupiłem wersję deluxe z KS i jedyne, czego do szczęścia mi potrzeba to dodatek dla 5 gracza. W piątkę na pewno grać nie będę, ale przydała by się dodatkowa frakcja. Kupę kasy na to poszło, a figurki tytanów już oddane do malowania, więc pójdzie jeszcze więcej.
DEI FAITH & ANARCHY + CANDY BOOST - Bo... uwielbiam DEI. Oszalałem na punkcie tej gry. Trochę żałuję, że nie poczekałem z zakupem dla preorderu z Czachy, bo jak kupiłbym all-ina, to wyszłoby mi dużo taniej, niż kupowanie wszystkiego w częściach, po trochu. Do całości brakuje mi jeszcze dwóch dodatków, ale te kupię już chyba dopiero, jak będą w mocno okazyjnej cenie.
WHISTLE MOUNTAIN - To chyba pierwszy taki przypadek w mojej planszówkowej karierze, gdzie w trakcie gry, już po pierwszych kilku rundach, siedziałem na krawędzi fotela i powtarzałem jak mantrę "Rany, ale ta gra mi się podoba!". Jeszcze w trakcie rozgrywki zacząłem szukać własnego egzemplarza, a jak zobaczyłem, że w polskich sklepach nie ma, to aż łezkę uroniłem. Po skończonej rozgrywce męczyłem właścicielkę, naszą wspaniałą recenzentkę _Berenice_, by sprzedała mi swój egzemplarz. Nie dała się przekonać. Nie uległa. Zacząłem przeglądać zagraniczne sklepy i już chciałem sprowadzić to z jakiegoś obskurnego sklepu z UK, gdy na naszym forum pojawiła się zbioróweczka od ukochanego Nidhoga. Wprawdzie wersja czeska (czemu tej gry nie ma po Polsku, a szrot jest wydawany, to wykracza poza moje pojęcie pojmowania świata), ale stwierdziłem, że trudno. Gra jest w sumie prawie niezależna językowo, na BGG jest znakomita polska instrukcja autorstwa Arachiona, a nazwy maszyn w języku Rumcajsa dodają wartość humorystyczno-rozrywkową.
Czekam więc na swój egzemplarz i już zacieram łapki.
Razem z zamówionym malowaniem, prawie tysiak w plecy, a jeszcze to nie koniec zakupów w tym miesiącu! Bo w planach jeszcze GWIEZDNA FLOTA, oraz MINDBUG. A jakby była nowa wersja EL GRANDE, to pewnie też bym z miejsca kupił.
Jestem chory.

Miałem nic nie kupować, redukować kolekcje, a tymczasem zagrałem ostatnio w wiele nowości i część tak bardzo zażarła, że portfel opróżniony w ekspresowym tempie. No i kupiłem:
TYTANI - Bo... Zagrałem (już kilka razy) i zażarło. Uwielbiam gatunek area control, a tutaj mamy sprytną mechanikę, proste zasady i wręcz powalający wygląd. Kupiłem wersję deluxe z KS i jedyne, czego do szczęścia mi potrzeba to dodatek dla 5 gracza. W piątkę na pewno grać nie będę, ale przydała by się dodatkowa frakcja. Kupę kasy na to poszło, a figurki tytanów już oddane do malowania, więc pójdzie jeszcze więcej.

DEI FAITH & ANARCHY + CANDY BOOST - Bo... uwielbiam DEI. Oszalałem na punkcie tej gry. Trochę żałuję, że nie poczekałem z zakupem dla preorderu z Czachy, bo jak kupiłbym all-ina, to wyszłoby mi dużo taniej, niż kupowanie wszystkiego w częściach, po trochu. Do całości brakuje mi jeszcze dwóch dodatków, ale te kupię już chyba dopiero, jak będą w mocno okazyjnej cenie.
WHISTLE MOUNTAIN - To chyba pierwszy taki przypadek w mojej planszówkowej karierze, gdzie w trakcie gry, już po pierwszych kilku rundach, siedziałem na krawędzi fotela i powtarzałem jak mantrę "Rany, ale ta gra mi się podoba!". Jeszcze w trakcie rozgrywki zacząłem szukać własnego egzemplarza, a jak zobaczyłem, że w polskich sklepach nie ma, to aż łezkę uroniłem. Po skończonej rozgrywce męczyłem właścicielkę, naszą wspaniałą recenzentkę _Berenice_, by sprzedała mi swój egzemplarz. Nie dała się przekonać. Nie uległa. Zacząłem przeglądać zagraniczne sklepy i już chciałem sprowadzić to z jakiegoś obskurnego sklepu z UK, gdy na naszym forum pojawiła się zbioróweczka od ukochanego Nidhoga. Wprawdzie wersja czeska (czemu tej gry nie ma po Polsku, a szrot jest wydawany, to wykracza poza moje pojęcie pojmowania świata), ale stwierdziłem, że trudno. Gra jest w sumie prawie niezależna językowo, na BGG jest znakomita polska instrukcja autorstwa Arachiona, a nazwy maszyn w języku Rumcajsa dodają wartość humorystyczno-rozrywkową.

Razem z zamówionym malowaniem, prawie tysiak w plecy, a jeszcze to nie koniec zakupów w tym miesiącu! Bo w planach jeszcze GWIEZDNA FLOTA, oraz MINDBUG. A jakby była nowa wersja EL GRANDE, to pewnie też bym z miejsca kupił.
Jestem chory.

-
- Posty: 1228
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 429 times
- Been thanked: 194 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Też dołączyłem do zbiórki Nidhoga, celem przytulenia Lisboy (??) 
Lacerda za mną długo chodził i ten tytuł wygląda na skrojony pode mnie najbardziej z trójcy Lisboa, Ob Mars, Kanban ev.
Bardziej się boję, że ta gra „zażre” i będzie mnie Pan Lacerda dalej męczył


Lacerda za mną długo chodził i ten tytuł wygląda na skrojony pode mnie najbardziej z trójcy Lisboa, Ob Mars, Kanban ev.
Bardziej się boję, że ta gra „zażre” i będzie mnie Pan Lacerda dalej męczył


Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 318 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
ZIEMA- bo TM mi się już przejadła a to ponoć lepsze, przynajmniej tak twierdzi autor gry 

Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Od razy zaznaczę, "jak do tego doszło nie wiem...":
- Collectoris Box do Najeźdźcy z północy, żeby wszystko się ładnie zmieściło,
- monety do Flamecraft, bo uwielbiam metalowe monetki,
- Wsiąść do pociągu: Amsterdam, bo Londyn i Nowy Jork fajnie siadły 7 letniej córce,
- Agricola Rodzinna: do grania z córką, może siądzie,
- Ziemia, bo uwielbiam TM, PM i AN
,
- dodatek Nieśmiertelność do Diuna Imperium, bo Diuna to świetna gra,
- Tiletum - bo wszystkie zagrane gry tych autorów mi się podobają, a ta podobno jest na poziomie Marco Polo,
- Bitoku - bo był kod minus 100 zł w sklepie PG, więc była szansa żeby kupić w fajnej cenie i przetestować grę, która kusiła od dawna,
- dodatek Gniew Latarni do Osadników Królestwa Północy - do grania solo na wiosenne wieczory,
- dodatek Aztekowie do Osadników Narodziny Imperium - żeby odświeżyć sobie ten tytuł.
Na swoją obronę powiem, że sporo ostatnio ograłam (lub sprzedałam) z półki wstydu, mój cel to do końca roku ją wyzerować
- Collectoris Box do Najeźdźcy z północy, żeby wszystko się ładnie zmieściło,
- monety do Flamecraft, bo uwielbiam metalowe monetki,
- Wsiąść do pociągu: Amsterdam, bo Londyn i Nowy Jork fajnie siadły 7 letniej córce,
- Agricola Rodzinna: do grania z córką, może siądzie,
- Ziemia, bo uwielbiam TM, PM i AN

- dodatek Nieśmiertelność do Diuna Imperium, bo Diuna to świetna gra,
- Tiletum - bo wszystkie zagrane gry tych autorów mi się podobają, a ta podobno jest na poziomie Marco Polo,
- Bitoku - bo był kod minus 100 zł w sklepie PG, więc była szansa żeby kupić w fajnej cenie i przetestować grę, która kusiła od dawna,
- dodatek Gniew Latarni do Osadników Królestwa Północy - do grania solo na wiosenne wieczory,
- dodatek Aztekowie do Osadników Narodziny Imperium - żeby odświeżyć sobie ten tytuł.
Na swoją obronę powiem, że sporo ostatnio ograłam (lub sprzedałam) z półki wstydu, mój cel to do końca roku ją wyzerować

- Chudej
- Posty: 443
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 362 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Skymines - bo po swojej pierwszej grze na egzemplarzu kolegi miałem bardzo dobre odczucia, a promka LDG utrzymała się na tyle długo, że się w końcu zdecydowałem.
Wyspa Kotów - żona chciała dodać do naszej kolekcji Calico, które bardzo lubi (nie tylko ze względu na temat), ale rozmyśliła się, bo nasi znajomi mają tą grę, a ona lubi praktycznie wszystkie układanki, a że kotki i brakowało do darmowej dostawy, to wziąłem.
Esy Floresy - gierka za dyszkę, a ja nie mam żadnych fillerów w kolekcji, a przynajmniej takich co by były grane (biedne moje The Crew
). Mam bardzo niskie oczekiwania, ale i tak mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Wyspa Kotów - żona chciała dodać do naszej kolekcji Calico, które bardzo lubi (nie tylko ze względu na temat), ale rozmyśliła się, bo nasi znajomi mają tą grę, a ona lubi praktycznie wszystkie układanki, a że kotki i brakowało do darmowej dostawy, to wziąłem.
Esy Floresy - gierka za dyszkę, a ja nie mam żadnych fillerów w kolekcji, a przynajmniej takich co by były grane (biedne moje The Crew

- Grzdyll
- Posty: 898
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 92 times
- Been thanked: 392 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Cały czas zastanawia mnie jaki sens ma ten wątek
ale skoro sam tu regularnie zaglądam, żeby zobaczyć co słychać u innych to może podzielę się tym co u mnie.
Generalnie ostatnio pozazdrościłem innym umiaru i konsekwencji w budowaniu kolekcji i ostro wziąłem się za rewizję swoich półek, co poskutkowało wystawieniem i sprzedażą wielu "pułkowników" (a kilka kolejnych czeka w kolejce). Mając to na uwadze usprawiedliwiam zakup kilku nowości, z założeniem, że jak nie podejdą to pożegnamy się bez zbytnich sentymentów. Warto może zaznaczyć, że ogólnie swoją geekozę oceniam na dość słabą, gramy głównie w pozycje familijne, często w 5+ osób, a wydatki na gry staram się trzymać w ryzach (czyli nie interesują mnie KSy, CMONy i inne wysysacze finansowe, a gra za 200 zł to dla mnie pozycja "bardzo droga"). No więc przybyło:
Libertalia - skusiło wiele pozytywnych recenzji (dzięki Gambit) i miks tego w grach lubię - czyli lekkości połączonej z ciekawymi decyzjami, blefem i próbą przechytrzenia innych. I to do 6 graczy. Z drugiej strony u nas kiepsko przyjmuje się negatywna interakcja więc obawy też miałem. Po kilku rozgrywkach trudno jednoznacznie powiedzieć czy pozostanie w kolekcji - jest całkiem ok, momentami bywa ciekawie ale nic "nie urwało". Na dodatek samego mnie zaskoczyło jak uwiera mnie coś, co z początku bagatelizowałem - czyli stylistyka nowej wersji. W pełni zgadzam się z głosami, że ta gra byłaby znacznie przyjemniejsza w odbiorze gdyby w miejsce podniebnych statków i nowoczesnej kreski pozostawić starych, dobrych, brudnych piratów oświetlonych okopconym kagankiem, ze skrzeczącą papugą na ramieniu. A jakby to jeszcze wziął na warsztat Vincent Dutrait! Echh, marzenia.
Turbo - z jednej strony mój zapał studziło chłodne przyjęcie w moim gronie Wielkiej Pętli, z drugiej dość wysoka cena. Ale gra jest jednak trochę łatwiejsza na start (jeden bolid zamiast dwóch kolarzy), generuje podobne emocje, jest piękna stylistycznie i daje sporo możliwości pogłębienia rozgrywki. Nie zawiodłem się, jest bardzo emocjonująco, losowości jest akurat tyle ile trzeba, można ciekawie ryzykować, a przy tym jest szybko i można od razu grać w 6 osób. Mankamentem jest natomiast słaba instrukcja (jak na tak prostą w sumie grę jest sporo niepotrzebnych wątpliwości), polecam od razu przed pierwszą grą sięgnąć po FAQ na BGG. Zgadzam się też z głosami, że tłumaczenie jest średnio porywające i nawet sam tytuł nie bardzo odpowiada znaczeniem tytułowi oryginalnemu. Póki co z pozostaje w kolekcji, gdzie zajmie miejsce Wielkiej Pętli.
Dochodzenie - dzieci coraz starsze więc temat zaczął być dostępny, lubią Wilkołaki (ukryte role) i Krainę Snów (skojarzenia) więc wskoczyła na radar i choć z dostępnością słabo to kupiłem gdy pojawiła się z drugiej ręki w niezaporowej cenie. No i na razie baaardzo podeszło! Oczywiście rozgrywki bywają różne ale gra stanowi świetny miks tego, co najlepsze w grach ukrytych ról i skojarzeń, jest szybka, bardzo dobrze chodzi w różnym towarzystwie i potrafi budzić silne emocje. Mankamentem, jak często przy takich grach, bywa głównie to, że niektórym trudno przychodzi zachowanie pokerowej twarzy (dotyczy głównie Technika i Zabójcy) i unikanie dawania mimochodem wskazówek. Poza tym temat jednak dość ciężki (szczególnie jak zaczyna działać wyobraźnia przy różnych kartach poszlak) ale jak się to przezwycięży to jest to świetna gra. W kolekcji ma miejsce raczej pewne.
Mindbug - jak zobaczyłem opis od razu wiedziałem, że muszę ją wypróbować. Choć sam nigdy na poważnie nie grałem w Magica i Keyforge'a to do obu mam sentyment i lubię towarzyszące im emocje pojedynkowe. Opisałem trochę swoich wrażeń w wątku dedykowanym grze ale krótko mówiąc dla mnie Mindbug to rewelacja - zastępuje mi całkowicie wspomniane dwa tytuły za ułamek ich ceny (warto na marginesie uściślić, że nigdy nie pociągało mnie budowanie i testowanie decków, a sama gra) - jest bardzo szybko, ogomnie emocjonująco jak na ten ciężar i czas gry, z idealną dozą losowości i decyzji do podjęcia. Podstawkę wg mnie bardzo warto wypróbować, ciekawe czy nowe KSowe odsłony będą równie dobre, czy nie będą tylko odcinaniem kuponów na siłę. Podstawka Mindbuga w kolekcji z pewnością u mnie zostanie, niewykluczone że na stałe wygryzie kilka innych pojedynkowych dwuosobówek.
ale skoro sam tu regularnie zaglądam, żeby zobaczyć co słychać u innych to może podzielę się tym co u mnie.
Generalnie ostatnio pozazdrościłem innym umiaru i konsekwencji w budowaniu kolekcji i ostro wziąłem się za rewizję swoich półek, co poskutkowało wystawieniem i sprzedażą wielu "pułkowników" (a kilka kolejnych czeka w kolejce). Mając to na uwadze usprawiedliwiam zakup kilku nowości, z założeniem, że jak nie podejdą to pożegnamy się bez zbytnich sentymentów. Warto może zaznaczyć, że ogólnie swoją geekozę oceniam na dość słabą, gramy głównie w pozycje familijne, często w 5+ osób, a wydatki na gry staram się trzymać w ryzach (czyli nie interesują mnie KSy, CMONy i inne wysysacze finansowe, a gra za 200 zł to dla mnie pozycja "bardzo droga"). No więc przybyło:
Libertalia - skusiło wiele pozytywnych recenzji (dzięki Gambit) i miks tego w grach lubię - czyli lekkości połączonej z ciekawymi decyzjami, blefem i próbą przechytrzenia innych. I to do 6 graczy. Z drugiej strony u nas kiepsko przyjmuje się negatywna interakcja więc obawy też miałem. Po kilku rozgrywkach trudno jednoznacznie powiedzieć czy pozostanie w kolekcji - jest całkiem ok, momentami bywa ciekawie ale nic "nie urwało". Na dodatek samego mnie zaskoczyło jak uwiera mnie coś, co z początku bagatelizowałem - czyli stylistyka nowej wersji. W pełni zgadzam się z głosami, że ta gra byłaby znacznie przyjemniejsza w odbiorze gdyby w miejsce podniebnych statków i nowoczesnej kreski pozostawić starych, dobrych, brudnych piratów oświetlonych okopconym kagankiem, ze skrzeczącą papugą na ramieniu. A jakby to jeszcze wziął na warsztat Vincent Dutrait! Echh, marzenia.
Turbo - z jednej strony mój zapał studziło chłodne przyjęcie w moim gronie Wielkiej Pętli, z drugiej dość wysoka cena. Ale gra jest jednak trochę łatwiejsza na start (jeden bolid zamiast dwóch kolarzy), generuje podobne emocje, jest piękna stylistycznie i daje sporo możliwości pogłębienia rozgrywki. Nie zawiodłem się, jest bardzo emocjonująco, losowości jest akurat tyle ile trzeba, można ciekawie ryzykować, a przy tym jest szybko i można od razu grać w 6 osób. Mankamentem jest natomiast słaba instrukcja (jak na tak prostą w sumie grę jest sporo niepotrzebnych wątpliwości), polecam od razu przed pierwszą grą sięgnąć po FAQ na BGG. Zgadzam się też z głosami, że tłumaczenie jest średnio porywające i nawet sam tytuł nie bardzo odpowiada znaczeniem tytułowi oryginalnemu. Póki co z pozostaje w kolekcji, gdzie zajmie miejsce Wielkiej Pętli.
Dochodzenie - dzieci coraz starsze więc temat zaczął być dostępny, lubią Wilkołaki (ukryte role) i Krainę Snów (skojarzenia) więc wskoczyła na radar i choć z dostępnością słabo to kupiłem gdy pojawiła się z drugiej ręki w niezaporowej cenie. No i na razie baaardzo podeszło! Oczywiście rozgrywki bywają różne ale gra stanowi świetny miks tego, co najlepsze w grach ukrytych ról i skojarzeń, jest szybka, bardzo dobrze chodzi w różnym towarzystwie i potrafi budzić silne emocje. Mankamentem, jak często przy takich grach, bywa głównie to, że niektórym trudno przychodzi zachowanie pokerowej twarzy (dotyczy głównie Technika i Zabójcy) i unikanie dawania mimochodem wskazówek. Poza tym temat jednak dość ciężki (szczególnie jak zaczyna działać wyobraźnia przy różnych kartach poszlak) ale jak się to przezwycięży to jest to świetna gra. W kolekcji ma miejsce raczej pewne.
Mindbug - jak zobaczyłem opis od razu wiedziałem, że muszę ją wypróbować. Choć sam nigdy na poważnie nie grałem w Magica i Keyforge'a to do obu mam sentyment i lubię towarzyszące im emocje pojedynkowe. Opisałem trochę swoich wrażeń w wątku dedykowanym grze ale krótko mówiąc dla mnie Mindbug to rewelacja - zastępuje mi całkowicie wspomniane dwa tytuły za ułamek ich ceny (warto na marginesie uściślić, że nigdy nie pociągało mnie budowanie i testowanie decków, a sama gra) - jest bardzo szybko, ogomnie emocjonująco jak na ten ciężar i czas gry, z idealną dozą losowości i decyzji do podjęcia. Podstawkę wg mnie bardzo warto wypróbować, ciekawe czy nowe KSowe odsłony będą równie dobre, czy nie będą tylko odcinaniem kuponów na siłę. Podstawka Mindbuga w kolekcji z pewnością u mnie zostanie, niewykluczone że na stałe wygryzie kilka innych pojedynkowych dwuosobówek.
- Ardel12
- Posty: 4017
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 2890 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Moim zdaniem:
1. Można zobaczyć na co jest faktycznie u nas na forum hype.
2. Usłyszeć o grze jeszcze w trakcie trwania KS, jak nie zaglądamy do dedykowanego wątku.
3. Uspokoić sumienie, że wcale tyle gier nie kupujemy w porównaniu do innych.
4. W ogóle usłyszeć o grze i się nią zainteresować - dla mnie czasem zgubne, bo jak watek o grze może nie istnieć lub go zlewam tak tutaj czytam

Ja zakupiłem przed świętami Stars of Akarios. Gra kampanijna umiejscowiona w przyszłości. Jesteśmy członkiem eskadry i mierzymy się z przeciwnikami w walkach statków kosmicznych oraz eksplorujemy kolejne planety. Przekonały mnie do tego walki w kosmosie i rozwój statków, a cena była świetna więc nie mogłem się powstrzymać:D
- louiscyphre
- Posty: 945
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 116 times
- Been thanked: 80 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Trek 12, bo chłopaki z Kości poleciły, poza tym Rebel przecenił na OMG.
- Ardel12
- Posty: 4017
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 2890 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
No właśnie ostatnio się zastanawiałem czy nie lepiej byłoby zmienić nam tytuł z "Gra miesiąca" na "Podsumowanie miesiąca", bo jednak wielu daje opisy nie tylko gry miesiąca, ale też wielu ogrywanych w tym czasie tytułów. Prócz tego dochodzą jeszcze opisy co tam się działo w miesiącu i plany na kolejny

- Grzdyll
- Posty: 898
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 92 times
- Been thanked: 392 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Moje westchnienie nad sensem tego wątku było czysto retoryczne i miało mieć lekko żartobliwie-sarkastyczny wydźwięk, związany z tym, że ten wątek to ogólnie taka zbiorowa autoterapia planszówkowych zakupoholikówArdel12 pisze: ↑10 kwie 2023, 10:00Moim zdaniem:
1. Można zobaczyć na co jest faktycznie u nas na forum hype.
2. Usłyszeć o grze jeszcze w trakcie trwania KS, jak nie zaglądamy do dedykowanego wątku.
3. Uspokoić sumienie, że wcale tyle gier nie kupujemy w porównaniu do innych.
4. W ogóle usłyszeć o grze i się nią zainteresować - dla mnie czasem zgubne, bo jak watek o grze może nie istnieć lub go zlewam tak tutaj czytam![]()

- BOLLO
- Posty: 6346
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1313 times
- Been thanked: 2002 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Bo to nieliczny wątek który założyłem i nie został jeszcze zamkniętyCały czas zastanawia mnie jaki sens ma ten wątek

Mistfall- bo już od dawna chciałem spróbować czy ta gra faktycznie tak bradzo jest skopana. A że zrezygnowałem z karcianej adaptacji Wojny o Pierścień to fundusze na test gry były. No i przemówiło do mnie to że w Mistfall jest opcja grania solo. Martwi mnie jedynie złożoność gry oscylująca na BGG w granicach 4.0. Nie mniej jednak chęć przeżycia karcianej przygody w klimatach fantasy okraszona pięknymi grafikami spowodowały u mnie chęć posiadania tegoż tytułu.