Ostatnio kupiliśmy...bo...
- Harun
- Posty: 1116
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 672 times
- Been thanked: 565 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Podsumowanie zakupów w 1 kwartale 2023:
Dinosaur island rawr'n'write. Bardzo lubię Kartografów, relaksuje mnie to rysowanie, swietne są wyzwania solo na Bgg. Nie miałem innych rysowanek. Na gwiazdkę uzupełniłem więc kolekcję o Mur Hadriana, a teraz o Dinozaury. Kierowałem się pozytywnymi recenzjami, mechaniką roll and write, której nie mialem i wyzwaniami solo na Bgg. Bardzo udany zakup.
I to na tyle.
Dinosaur island rawr'n'write. Bardzo lubię Kartografów, relaksuje mnie to rysowanie, swietne są wyzwania solo na Bgg. Nie miałem innych rysowanek. Na gwiazdkę uzupełniłem więc kolekcję o Mur Hadriana, a teraz o Dinozaury. Kierowałem się pozytywnymi recenzjami, mechaniką roll and write, której nie mialem i wyzwaniami solo na Bgg. Bardzo udany zakup.
I to na tyle.
- nimsarn
- Posty: 316
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 196 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Koniec moich prezentów zakupowych/zakupów prezentowych:
Solar city + Serce miasta - bo wzruszyła mnie historia twórców, bo Artefakty kocham, bo syn miał infekcję i nie miał głowy na cięższe tytuły, no i ta cena...
Kalax dla dzieci
Solar city + Serce miasta - bo wzruszyła mnie historia twórców, bo Artefakty kocham, bo syn miał infekcję i nie miał głowy na cięższe tytuły, no i ta cena...
Kalax dla dzieci
- garg
- Posty: 4604
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1583 times
- Been thanked: 1151 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Horror w Arkham LCG z cyklami Dziedzictwo Dunwich + Szlak do Carcosy. Miałem kiedyś wszystko co wyszło ale musiałem sprzedać. Teraz gram w Arkham Horror 3 ed. i gra jest miodna ale przypomniała mi jak bardzo miodna jest karcianka. Zwłaszcza że zostały mi 4 scenariusze planszówki z dodatków a nie widzi mi się płacić prawie 3 stówy za nowy dodatek i kolejne trzy scenariusze.
Tainted Grail: Upadek Avalonu. Uśpieni bogowie nie podeszli nam do gustu a chcieliśmy spróbować innej gry kampanijnej. TG trafił się w dobrej cenie.
Star Wars The Deckbuilding Game. Żeby zająć miejsce Hogwarts Battle. Jednak deckbuilding 1vs1 u nas sprawdza się lepiej niż nudne przyznawanie błyskawic śmierciożercom.
Brazil: Świt imperium. Szukaliśmy jakiejś szybkiej 4x bo na dłuższą brak czasu.
Viticulture. Nie jesteśmy fanami euro ale worker placement połączony z kartami w Everdellu nam podszedł więc czemu nie pójść tą drogą...
Tainted Grail: Upadek Avalonu. Uśpieni bogowie nie podeszli nam do gustu a chcieliśmy spróbować innej gry kampanijnej. TG trafił się w dobrej cenie.
Star Wars The Deckbuilding Game. Żeby zająć miejsce Hogwarts Battle. Jednak deckbuilding 1vs1 u nas sprawdza się lepiej niż nudne przyznawanie błyskawic śmierciożercom.
Brazil: Świt imperium. Szukaliśmy jakiejś szybkiej 4x bo na dłuższą brak czasu.
Viticulture. Nie jesteśmy fanami euro ale worker placement połączony z kartami w Everdellu nam podszedł więc czemu nie pójść tą drogą...
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2023, 08:49 przez Poochacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Osadnicy - Królestwa północy - po raz drugi. Pojawił się dodatek Gniew latarni do trybu solo. Wcześniej 6 scenariuszy to trochę mało było.
Spór o bór 2 - jedynka jest kilkanaście razy w miesiącu wykładana, zobaczymy jak dwójka. Na razie jedna partia bez kart specjalnych. Ogólnie duży plus.
SR Frontiers - po raz drugi wróciło na stół. BT poszło i brakowało mi szybkiej karcianki solo.
United Marvel - Xman - zakup bezwzględny. Chociaż jestem raczej fanem Ironmena i pozostałej ekipy to sama gra jest czystą przyjemnością.
Spór o bór 2 - jedynka jest kilkanaście razy w miesiącu wykładana, zobaczymy jak dwójka. Na razie jedna partia bez kart specjalnych. Ogólnie duży plus.
SR Frontiers - po raz drugi wróciło na stół. BT poszło i brakowało mi szybkiej karcianki solo.
United Marvel - Xman - zakup bezwzględny. Chociaż jestem raczej fanem Ironmena i pozostałej ekipy to sama gra jest czystą przyjemnością.
- preshiq
- Posty: 277
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 303 times
- Been thanked: 121 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Star Wars Deckbuilding, bo:
- nie miałem żadnej gierki w tym uniwersum;
- podoba mi się to co gra dodaje względem StarRealms i bardziej ciągnie mnie do grania Vaderem niż jakimiś randomowymi statkami w 4 kolorach.
- nie miałem żadnej gierki w tym uniwersum;
- podoba mi się to co gra dodaje względem StarRealms i bardziej ciągnie mnie do grania Vaderem niż jakimiś randomowymi statkami w 4 kolorach.
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5160
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1433 times
- Been thanked: 1645 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Zew Cthulhu: Pulp Cthulhu (PL) - bo na razie nie jest planowany dodruk, a i-szop i planszove znajdowały go już tylko w jednym sklepie.
- Otorek
- Posty: 688
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 260 times
- Been thanked: 367 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Kontynuując wojenne zakupy do kolekcji wpadły:
- Donnerschlag: Escape from Stalingrad - przystępna gra wojenna (właściwej instrukcji jest koło 10 stron) w skali operacyjnej, symulująca odwołaną niemiecką akcje przebicia się do VI Armii uwięzionej pod Stalingradem. Gra jest przystępniejsza od Salerno 43 i pięknie wykonana w standardzie bliższym dobrze wydanym planszówkom niż i tak przyzwoitej jakości od GMT Games. Prócz przystępniejszych zasad gra ma dość szczwany system aktywacji jednostek przez karty oraz zagrywanie kart podczas fazy bitwy przypominające mechanicznie Wojnę o Pierścień.
- Empire of the Sun - 4 druk, poprawiona druga edycja projektu Marka Hermana. Klasyczna gra wojenna na poziomie strategicznym napędzana kartami - CDG. Szukałem czegoś w tej już dość uabstrakcyjnionej strategicznej skali i chyba ciężko przestrzelić z tym tytułem.
- Donnerschlag: Escape from Stalingrad - przystępna gra wojenna (właściwej instrukcji jest koło 10 stron) w skali operacyjnej, symulująca odwołaną niemiecką akcje przebicia się do VI Armii uwięzionej pod Stalingradem. Gra jest przystępniejsza od Salerno 43 i pięknie wykonana w standardzie bliższym dobrze wydanym planszówkom niż i tak przyzwoitej jakości od GMT Games. Prócz przystępniejszych zasad gra ma dość szczwany system aktywacji jednostek przez karty oraz zagrywanie kart podczas fazy bitwy przypominające mechanicznie Wojnę o Pierścień.
- Empire of the Sun - 4 druk, poprawiona druga edycja projektu Marka Hermana. Klasyczna gra wojenna na poziomie strategicznym napędzana kartami - CDG. Szukałem czegoś w tej już dość uabstrakcyjnionej strategicznej skali i chyba ciężko przestrzelić z tym tytułem.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Kupcy i korsarze: Seas of glory
Bo szukałem dodatku przez długi czas aż w końcu odpuściłem. Może jakiś pojedynczy egzemplarz pojawiał się za wielką wodą, ale ostatecznie (na szczęście!) nie brałem ze względu na ceny przesylki. Choć nie powiem, kusiło
W każdym razie parę dni temu zauważyłem na włoskim Amazonie są nóweczki w bardzo przystępnej cenie. Grzech nie dokupić, choć w Kupców i Korsarzy grałem na razie tylko raz
Teraz dodatek będzie musiał przejść u mnie podobny proces spolszczenia jak poprzedni dodatek tego autora - Clash od Cultures: Civilizations
Bo szukałem dodatku przez długi czas aż w końcu odpuściłem. Może jakiś pojedynczy egzemplarz pojawiał się za wielką wodą, ale ostatecznie (na szczęście!) nie brałem ze względu na ceny przesylki. Choć nie powiem, kusiło
W każdym razie parę dni temu zauważyłem na włoskim Amazonie są nóweczki w bardzo przystępnej cenie. Grzech nie dokupić, choć w Kupców i Korsarzy grałem na razie tylko raz
Teraz dodatek będzie musiał przejść u mnie podobny proces spolszczenia jak poprzedni dodatek tego autora - Clash od Cultures: Civilizations
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Zadałem pytanie chatgpt
"co kupić tekhenu czy tabannusi grę planszową."
Dostałem odpowiedź.
" Obie gry są bardzo popularne i cieszą się uznaniem wśród graczy planszowych.
Ostateczna decyzja, którą grę kupić, zależy od Twoich preferencji i gustów.
Jeśli lubisz gry strategiczne z elementami budowania i rozwijania cywilizacji, to Tekhenu może być dla Ciebie idealnym wyborem.
Gra ta jest również znana ze swoich pięknych komponentów i wciągających mechanik.
Jeśli natomiast wolisz gry o bardziej bezpośredniej rywalizacji między graczami, to Tabannusi może być dla Ciebie lepszym wyborem.
Gra ta skupia się na konflikcie między rywalizującymi plemionami i oferuje szybkie i emocjonujące rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na liczbę graczy, dla których przeznaczona jest każda gra.
Tekhenu jest przeznaczony dla 1-4 graczy, podczas gdy Tabannusi może być grana przez 2-4 osoby.
Ostatecznie, jeśli masz okazję, polecam spróbować obu gier i wybrać tę, która bardziej Ci odpowiada."
Kupiłem Tekhenu. Czekam na przesyłkę.
"co kupić tekhenu czy tabannusi grę planszową."
Dostałem odpowiedź.
" Obie gry są bardzo popularne i cieszą się uznaniem wśród graczy planszowych.
Ostateczna decyzja, którą grę kupić, zależy od Twoich preferencji i gustów.
Jeśli lubisz gry strategiczne z elementami budowania i rozwijania cywilizacji, to Tekhenu może być dla Ciebie idealnym wyborem.
Gra ta jest również znana ze swoich pięknych komponentów i wciągających mechanik.
Jeśli natomiast wolisz gry o bardziej bezpośredniej rywalizacji między graczami, to Tabannusi może być dla Ciebie lepszym wyborem.
Gra ta skupia się na konflikcie między rywalizującymi plemionami i oferuje szybkie i emocjonujące rozgrywki.
Warto również zwrócić uwagę na liczbę graczy, dla których przeznaczona jest każda gra.
Tekhenu jest przeznaczony dla 1-4 graczy, podczas gdy Tabannusi może być grana przez 2-4 osoby.
Ostatecznie, jeśli masz okazję, polecam spróbować obu gier i wybrać tę, która bardziej Ci odpowiada."
Kupiłem Tekhenu. Czekam na przesyłkę.
Ja Wam Tuska nie wybierałem.
-
- Posty: 894
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 280 times
- Been thanked: 149 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Twilight Struggle Godzina Zero, o dziwo dodatek pojawił się w ofercie sklepu Trzy trolle. Nie wiadomo, jak z dodrukiem będzie, więc kupione.
Zajączek kupił Suburbię, była dobrej cenie z rabatem w likwidowanym sklepie Dom Plansz. Potestujeny rodzinnie "planszówkowe sim city"
Zajączek kupił Suburbię, była dobrej cenie z rabatem w likwidowanym sklepie Dom Plansz. Potestujeny rodzinnie "planszówkowe sim city"
- Gizmoo
- Posty: 4207
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2847 times
- Been thanked: 2759 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Oj popłynąłem w tym miesiącu, popłynąłem jak g... w Odrze.
Miałem nic nie kupować, redukować kolekcje, a tymczasem zagrałem ostatnio w wiele nowości i część tak bardzo zażarła, że portfel opróżniony w ekspresowym tempie. No i kupiłem:
TYTANI - Bo... Zagrałem (już kilka razy) i zażarło. Uwielbiam gatunek area control, a tutaj mamy sprytną mechanikę, proste zasady i wręcz powalający wygląd. Kupiłem wersję deluxe z KS i jedyne, czego do szczęścia mi potrzeba to dodatek dla 5 gracza. W piątkę na pewno grać nie będę, ale przydała by się dodatkowa frakcja. Kupę kasy na to poszło, a figurki tytanów już oddane do malowania, więc pójdzie jeszcze więcej.
DEI FAITH & ANARCHY + CANDY BOOST - Bo... uwielbiam DEI. Oszalałem na punkcie tej gry. Trochę żałuję, że nie poczekałem z zakupem dla preorderu z Czachy, bo jak kupiłbym all-ina, to wyszłoby mi dużo taniej, niż kupowanie wszystkiego w częściach, po trochu. Do całości brakuje mi jeszcze dwóch dodatków, ale te kupię już chyba dopiero, jak będą w mocno okazyjnej cenie.
WHISTLE MOUNTAIN - To chyba pierwszy taki przypadek w mojej planszówkowej karierze, gdzie w trakcie gry, już po pierwszych kilku rundach, siedziałem na krawędzi fotela i powtarzałem jak mantrę "Rany, ale ta gra mi się podoba!". Jeszcze w trakcie rozgrywki zacząłem szukać własnego egzemplarza, a jak zobaczyłem, że w polskich sklepach nie ma, to aż łezkę uroniłem. Po skończonej rozgrywce męczyłem właścicielkę, naszą wspaniałą recenzentkę _Berenice_, by sprzedała mi swój egzemplarz. Nie dała się przekonać. Nie uległa. Zacząłem przeglądać zagraniczne sklepy i już chciałem sprowadzić to z jakiegoś obskurnego sklepu z UK, gdy na naszym forum pojawiła się zbioróweczka od ukochanego Nidhoga. Wprawdzie wersja czeska (czemu tej gry nie ma po Polsku, a szrot jest wydawany, to wykracza poza moje pojęcie pojmowania świata), ale stwierdziłem, że trudno. Gra jest w sumie prawie niezależna językowo, na BGG jest znakomita polska instrukcja autorstwa Arachiona, a nazwy maszyn w języku Rumcajsa dodają wartość humorystyczno-rozrywkową. Czekam więc na swój egzemplarz i już zacieram łapki.
Razem z zamówionym malowaniem, prawie tysiak w plecy, a jeszcze to nie koniec zakupów w tym miesiącu! Bo w planach jeszcze GWIEZDNA FLOTA, oraz MINDBUG. A jakby była nowa wersja EL GRANDE, to pewnie też bym z miejsca kupił.
Jestem chory.
Miałem nic nie kupować, redukować kolekcje, a tymczasem zagrałem ostatnio w wiele nowości i część tak bardzo zażarła, że portfel opróżniony w ekspresowym tempie. No i kupiłem:
TYTANI - Bo... Zagrałem (już kilka razy) i zażarło. Uwielbiam gatunek area control, a tutaj mamy sprytną mechanikę, proste zasady i wręcz powalający wygląd. Kupiłem wersję deluxe z KS i jedyne, czego do szczęścia mi potrzeba to dodatek dla 5 gracza. W piątkę na pewno grać nie będę, ale przydała by się dodatkowa frakcja. Kupę kasy na to poszło, a figurki tytanów już oddane do malowania, więc pójdzie jeszcze więcej.
DEI FAITH & ANARCHY + CANDY BOOST - Bo... uwielbiam DEI. Oszalałem na punkcie tej gry. Trochę żałuję, że nie poczekałem z zakupem dla preorderu z Czachy, bo jak kupiłbym all-ina, to wyszłoby mi dużo taniej, niż kupowanie wszystkiego w częściach, po trochu. Do całości brakuje mi jeszcze dwóch dodatków, ale te kupię już chyba dopiero, jak będą w mocno okazyjnej cenie.
WHISTLE MOUNTAIN - To chyba pierwszy taki przypadek w mojej planszówkowej karierze, gdzie w trakcie gry, już po pierwszych kilku rundach, siedziałem na krawędzi fotela i powtarzałem jak mantrę "Rany, ale ta gra mi się podoba!". Jeszcze w trakcie rozgrywki zacząłem szukać własnego egzemplarza, a jak zobaczyłem, że w polskich sklepach nie ma, to aż łezkę uroniłem. Po skończonej rozgrywce męczyłem właścicielkę, naszą wspaniałą recenzentkę _Berenice_, by sprzedała mi swój egzemplarz. Nie dała się przekonać. Nie uległa. Zacząłem przeglądać zagraniczne sklepy i już chciałem sprowadzić to z jakiegoś obskurnego sklepu z UK, gdy na naszym forum pojawiła się zbioróweczka od ukochanego Nidhoga. Wprawdzie wersja czeska (czemu tej gry nie ma po Polsku, a szrot jest wydawany, to wykracza poza moje pojęcie pojmowania świata), ale stwierdziłem, że trudno. Gra jest w sumie prawie niezależna językowo, na BGG jest znakomita polska instrukcja autorstwa Arachiona, a nazwy maszyn w języku Rumcajsa dodają wartość humorystyczno-rozrywkową. Czekam więc na swój egzemplarz i już zacieram łapki.
Razem z zamówionym malowaniem, prawie tysiak w plecy, a jeszcze to nie koniec zakupów w tym miesiącu! Bo w planach jeszcze GWIEZDNA FLOTA, oraz MINDBUG. A jakby była nowa wersja EL GRANDE, to pewnie też bym z miejsca kupił.
Jestem chory.
-
- Posty: 1196
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 330 times
- Been thanked: 186 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Też dołączyłem do zbiórki Nidhoga, celem przytulenia Lisboy (??)
Lacerda za mną długo chodził i ten tytuł wygląda na skrojony pode mnie najbardziej z trójcy Lisboa, Ob Mars, Kanban ev.
Bardziej się boję, że ta gra „zażre” i będzie mnie Pan Lacerda dalej męczył
Lacerda za mną długo chodził i ten tytuł wygląda na skrojony pode mnie najbardziej z trójcy Lisboa, Ob Mars, Kanban ev.
Bardziej się boję, że ta gra „zażre” i będzie mnie Pan Lacerda dalej męczył
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 318 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
ZIEMA- bo TM mi się już przejadła a to ponoć lepsze, przynajmniej tak twierdzi autor gry
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Od razy zaznaczę, "jak do tego doszło nie wiem...":
- Collectoris Box do Najeźdźcy z północy, żeby wszystko się ładnie zmieściło,
- monety do Flamecraft, bo uwielbiam metalowe monetki,
- Wsiąść do pociągu: Amsterdam, bo Londyn i Nowy Jork fajnie siadły 7 letniej córce,
- Agricola Rodzinna: do grania z córką, może siądzie,
- Ziemia, bo uwielbiam TM, PM i AN ,
- dodatek Nieśmiertelność do Diuna Imperium, bo Diuna to świetna gra,
- Tiletum - bo wszystkie zagrane gry tych autorów mi się podobają, a ta podobno jest na poziomie Marco Polo,
- Bitoku - bo był kod minus 100 zł w sklepie PG, więc była szansa żeby kupić w fajnej cenie i przetestować grę, która kusiła od dawna,
- dodatek Gniew Latarni do Osadników Królestwa Północy - do grania solo na wiosenne wieczory,
- dodatek Aztekowie do Osadników Narodziny Imperium - żeby odświeżyć sobie ten tytuł.
Na swoją obronę powiem, że sporo ostatnio ograłam (lub sprzedałam) z półki wstydu, mój cel to do końca roku ją wyzerować
- Collectoris Box do Najeźdźcy z północy, żeby wszystko się ładnie zmieściło,
- monety do Flamecraft, bo uwielbiam metalowe monetki,
- Wsiąść do pociągu: Amsterdam, bo Londyn i Nowy Jork fajnie siadły 7 letniej córce,
- Agricola Rodzinna: do grania z córką, może siądzie,
- Ziemia, bo uwielbiam TM, PM i AN ,
- dodatek Nieśmiertelność do Diuna Imperium, bo Diuna to świetna gra,
- Tiletum - bo wszystkie zagrane gry tych autorów mi się podobają, a ta podobno jest na poziomie Marco Polo,
- Bitoku - bo był kod minus 100 zł w sklepie PG, więc była szansa żeby kupić w fajnej cenie i przetestować grę, która kusiła od dawna,
- dodatek Gniew Latarni do Osadników Królestwa Północy - do grania solo na wiosenne wieczory,
- dodatek Aztekowie do Osadników Narodziny Imperium - żeby odświeżyć sobie ten tytuł.
Na swoją obronę powiem, że sporo ostatnio ograłam (lub sprzedałam) z półki wstydu, mój cel to do końca roku ją wyzerować
- Chudej
- Posty: 412
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 347 times
- Been thanked: 329 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Skymines - bo po swojej pierwszej grze na egzemplarzu kolegi miałem bardzo dobre odczucia, a promka LDG utrzymała się na tyle długo, że się w końcu zdecydowałem.
Wyspa Kotów - żona chciała dodać do naszej kolekcji Calico, które bardzo lubi (nie tylko ze względu na temat), ale rozmyśliła się, bo nasi znajomi mają tą grę, a ona lubi praktycznie wszystkie układanki, a że kotki i brakowało do darmowej dostawy, to wziąłem.
Esy Floresy - gierka za dyszkę, a ja nie mam żadnych fillerów w kolekcji, a przynajmniej takich co by były grane (biedne moje The Crew ). Mam bardzo niskie oczekiwania, ale i tak mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Wyspa Kotów - żona chciała dodać do naszej kolekcji Calico, które bardzo lubi (nie tylko ze względu na temat), ale rozmyśliła się, bo nasi znajomi mają tą grę, a ona lubi praktycznie wszystkie układanki, a że kotki i brakowało do darmowej dostawy, to wziąłem.
Esy Floresy - gierka za dyszkę, a ja nie mam żadnych fillerów w kolekcji, a przynajmniej takich co by były grane (biedne moje The Crew ). Mam bardzo niskie oczekiwania, ale i tak mam nadzieję, że się nie zawiodę.
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 310 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Cały czas zastanawia mnie jaki sens ma ten wątek
ale skoro sam tu regularnie zaglądam, żeby zobaczyć co słychać u innych to może podzielę się tym co u mnie.
Generalnie ostatnio pozazdrościłem innym umiaru i konsekwencji w budowaniu kolekcji i ostro wziąłem się za rewizję swoich półek, co poskutkowało wystawieniem i sprzedażą wielu "pułkowników" (a kilka kolejnych czeka w kolejce). Mając to na uwadze usprawiedliwiam zakup kilku nowości, z założeniem, że jak nie podejdą to pożegnamy się bez zbytnich sentymentów. Warto może zaznaczyć, że ogólnie swoją geekozę oceniam na dość słabą, gramy głównie w pozycje familijne, często w 5+ osób, a wydatki na gry staram się trzymać w ryzach (czyli nie interesują mnie KSy, CMONy i inne wysysacze finansowe, a gra za 200 zł to dla mnie pozycja "bardzo droga"). No więc przybyło:
Libertalia - skusiło wiele pozytywnych recenzji (dzięki Gambit) i miks tego w grach lubię - czyli lekkości połączonej z ciekawymi decyzjami, blefem i próbą przechytrzenia innych. I to do 6 graczy. Z drugiej strony u nas kiepsko przyjmuje się negatywna interakcja więc obawy też miałem. Po kilku rozgrywkach trudno jednoznacznie powiedzieć czy pozostanie w kolekcji - jest całkiem ok, momentami bywa ciekawie ale nic "nie urwało". Na dodatek samego mnie zaskoczyło jak uwiera mnie coś, co z początku bagatelizowałem - czyli stylistyka nowej wersji. W pełni zgadzam się z głosami, że ta gra byłaby znacznie przyjemniejsza w odbiorze gdyby w miejsce podniebnych statków i nowoczesnej kreski pozostawić starych, dobrych, brudnych piratów oświetlonych okopconym kagankiem, ze skrzeczącą papugą na ramieniu. A jakby to jeszcze wziął na warsztat Vincent Dutrait! Echh, marzenia.
Turbo - z jednej strony mój zapał studziło chłodne przyjęcie w moim gronie Wielkiej Pętli, z drugiej dość wysoka cena. Ale gra jest jednak trochę łatwiejsza na start (jeden bolid zamiast dwóch kolarzy), generuje podobne emocje, jest piękna stylistycznie i daje sporo możliwości pogłębienia rozgrywki. Nie zawiodłem się, jest bardzo emocjonująco, losowości jest akurat tyle ile trzeba, można ciekawie ryzykować, a przy tym jest szybko i można od razu grać w 6 osób. Mankamentem jest natomiast słaba instrukcja (jak na tak prostą w sumie grę jest sporo niepotrzebnych wątpliwości), polecam od razu przed pierwszą grą sięgnąć po FAQ na BGG. Zgadzam się też z głosami, że tłumaczenie jest średnio porywające i nawet sam tytuł nie bardzo odpowiada znaczeniem tytułowi oryginalnemu. Póki co z pozostaje w kolekcji, gdzie zajmie miejsce Wielkiej Pętli.
Dochodzenie - dzieci coraz starsze więc temat zaczął być dostępny, lubią Wilkołaki (ukryte role) i Krainę Snów (skojarzenia) więc wskoczyła na radar i choć z dostępnością słabo to kupiłem gdy pojawiła się z drugiej ręki w niezaporowej cenie. No i na razie baaardzo podeszło! Oczywiście rozgrywki bywają różne ale gra stanowi świetny miks tego, co najlepsze w grach ukrytych ról i skojarzeń, jest szybka, bardzo dobrze chodzi w różnym towarzystwie i potrafi budzić silne emocje. Mankamentem, jak często przy takich grach, bywa głównie to, że niektórym trudno przychodzi zachowanie pokerowej twarzy (dotyczy głównie Technika i Zabójcy) i unikanie dawania mimochodem wskazówek. Poza tym temat jednak dość ciężki (szczególnie jak zaczyna działać wyobraźnia przy różnych kartach poszlak) ale jak się to przezwycięży to jest to świetna gra. W kolekcji ma miejsce raczej pewne.
Mindbug - jak zobaczyłem opis od razu wiedziałem, że muszę ją wypróbować. Choć sam nigdy na poważnie nie grałem w Magica i Keyforge'a to do obu mam sentyment i lubię towarzyszące im emocje pojedynkowe. Opisałem trochę swoich wrażeń w wątku dedykowanym grze ale krótko mówiąc dla mnie Mindbug to rewelacja - zastępuje mi całkowicie wspomniane dwa tytuły za ułamek ich ceny (warto na marginesie uściślić, że nigdy nie pociągało mnie budowanie i testowanie decków, a sama gra) - jest bardzo szybko, ogomnie emocjonująco jak na ten ciężar i czas gry, z idealną dozą losowości i decyzji do podjęcia. Podstawkę wg mnie bardzo warto wypróbować, ciekawe czy nowe KSowe odsłony będą równie dobre, czy nie będą tylko odcinaniem kuponów na siłę. Podstawka Mindbuga w kolekcji z pewnością u mnie zostanie, niewykluczone że na stałe wygryzie kilka innych pojedynkowych dwuosobówek.
ale skoro sam tu regularnie zaglądam, żeby zobaczyć co słychać u innych to może podzielę się tym co u mnie.
Generalnie ostatnio pozazdrościłem innym umiaru i konsekwencji w budowaniu kolekcji i ostro wziąłem się za rewizję swoich półek, co poskutkowało wystawieniem i sprzedażą wielu "pułkowników" (a kilka kolejnych czeka w kolejce). Mając to na uwadze usprawiedliwiam zakup kilku nowości, z założeniem, że jak nie podejdą to pożegnamy się bez zbytnich sentymentów. Warto może zaznaczyć, że ogólnie swoją geekozę oceniam na dość słabą, gramy głównie w pozycje familijne, często w 5+ osób, a wydatki na gry staram się trzymać w ryzach (czyli nie interesują mnie KSy, CMONy i inne wysysacze finansowe, a gra za 200 zł to dla mnie pozycja "bardzo droga"). No więc przybyło:
Libertalia - skusiło wiele pozytywnych recenzji (dzięki Gambit) i miks tego w grach lubię - czyli lekkości połączonej z ciekawymi decyzjami, blefem i próbą przechytrzenia innych. I to do 6 graczy. Z drugiej strony u nas kiepsko przyjmuje się negatywna interakcja więc obawy też miałem. Po kilku rozgrywkach trudno jednoznacznie powiedzieć czy pozostanie w kolekcji - jest całkiem ok, momentami bywa ciekawie ale nic "nie urwało". Na dodatek samego mnie zaskoczyło jak uwiera mnie coś, co z początku bagatelizowałem - czyli stylistyka nowej wersji. W pełni zgadzam się z głosami, że ta gra byłaby znacznie przyjemniejsza w odbiorze gdyby w miejsce podniebnych statków i nowoczesnej kreski pozostawić starych, dobrych, brudnych piratów oświetlonych okopconym kagankiem, ze skrzeczącą papugą na ramieniu. A jakby to jeszcze wziął na warsztat Vincent Dutrait! Echh, marzenia.
Turbo - z jednej strony mój zapał studziło chłodne przyjęcie w moim gronie Wielkiej Pętli, z drugiej dość wysoka cena. Ale gra jest jednak trochę łatwiejsza na start (jeden bolid zamiast dwóch kolarzy), generuje podobne emocje, jest piękna stylistycznie i daje sporo możliwości pogłębienia rozgrywki. Nie zawiodłem się, jest bardzo emocjonująco, losowości jest akurat tyle ile trzeba, można ciekawie ryzykować, a przy tym jest szybko i można od razu grać w 6 osób. Mankamentem jest natomiast słaba instrukcja (jak na tak prostą w sumie grę jest sporo niepotrzebnych wątpliwości), polecam od razu przed pierwszą grą sięgnąć po FAQ na BGG. Zgadzam się też z głosami, że tłumaczenie jest średnio porywające i nawet sam tytuł nie bardzo odpowiada znaczeniem tytułowi oryginalnemu. Póki co z pozostaje w kolekcji, gdzie zajmie miejsce Wielkiej Pętli.
Dochodzenie - dzieci coraz starsze więc temat zaczął być dostępny, lubią Wilkołaki (ukryte role) i Krainę Snów (skojarzenia) więc wskoczyła na radar i choć z dostępnością słabo to kupiłem gdy pojawiła się z drugiej ręki w niezaporowej cenie. No i na razie baaardzo podeszło! Oczywiście rozgrywki bywają różne ale gra stanowi świetny miks tego, co najlepsze w grach ukrytych ról i skojarzeń, jest szybka, bardzo dobrze chodzi w różnym towarzystwie i potrafi budzić silne emocje. Mankamentem, jak często przy takich grach, bywa głównie to, że niektórym trudno przychodzi zachowanie pokerowej twarzy (dotyczy głównie Technika i Zabójcy) i unikanie dawania mimochodem wskazówek. Poza tym temat jednak dość ciężki (szczególnie jak zaczyna działać wyobraźnia przy różnych kartach poszlak) ale jak się to przezwycięży to jest to świetna gra. W kolekcji ma miejsce raczej pewne.
Mindbug - jak zobaczyłem opis od razu wiedziałem, że muszę ją wypróbować. Choć sam nigdy na poważnie nie grałem w Magica i Keyforge'a to do obu mam sentyment i lubię towarzyszące im emocje pojedynkowe. Opisałem trochę swoich wrażeń w wątku dedykowanym grze ale krótko mówiąc dla mnie Mindbug to rewelacja - zastępuje mi całkowicie wspomniane dwa tytuły za ułamek ich ceny (warto na marginesie uściślić, że nigdy nie pociągało mnie budowanie i testowanie decków, a sama gra) - jest bardzo szybko, ogomnie emocjonująco jak na ten ciężar i czas gry, z idealną dozą losowości i decyzji do podjęcia. Podstawkę wg mnie bardzo warto wypróbować, ciekawe czy nowe KSowe odsłony będą równie dobre, czy nie będą tylko odcinaniem kuponów na siłę. Podstawka Mindbuga w kolekcji z pewnością u mnie zostanie, niewykluczone że na stałe wygryzie kilka innych pojedynkowych dwuosobówek.
- Ardel12
- Posty: 3594
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1152 times
- Been thanked: 2365 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Moim zdaniem:
1. Można zobaczyć na co jest faktycznie u nas na forum hype.
2. Usłyszeć o grze jeszcze w trakcie trwania KS, jak nie zaglądamy do dedykowanego wątku.
3. Uspokoić sumienie, że wcale tyle gier nie kupujemy w porównaniu do innych.
4. W ogóle usłyszeć o grze i się nią zainteresować - dla mnie czasem zgubne, bo jak watek o grze może nie istnieć lub go zlewam tak tutaj czytam
Ja zakupiłem przed świętami Stars of Akarios. Gra kampanijna umiejscowiona w przyszłości. Jesteśmy członkiem eskadry i mierzymy się z przeciwnikami w walkach statków kosmicznych oraz eksplorujemy kolejne planety. Przekonały mnie do tego walki w kosmosie i rozwój statków, a cena była świetna więc nie mogłem się powstrzymać:D
- louiscyphre
- Posty: 941
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 106 times
- Been thanked: 74 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Trek 12, bo chłopaki z Kości poleciły, poza tym Rebel przecenił na OMG.
- Ardel12
- Posty: 3594
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1152 times
- Been thanked: 2365 times
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
No właśnie ostatnio się zastanawiałem czy nie lepiej byłoby zmienić nam tytuł z "Gra miesiąca" na "Podsumowanie miesiąca", bo jednak wielu daje opisy nie tylko gry miesiąca, ale też wielu ogrywanych w tym czasie tytułów. Prócz tego dochodzą jeszcze opisy co tam się działo w miesiącu i plany na kolejny A druga myśl, to czy nie warto by było dodawać linku lub zacytować samego siebie jeśli dany tytuł opisało się w dedykowanym wątku gry. Nie każdemu się pewnie chce potem iść do dedykowanego wątku i szukać posta autora, a ostatnie podsumowanie kolegi emoprzemoc pokazało, że długie podsumowania forumowicze(przynajmniej część) lubią.
- Grzdyll
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 310 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Moje westchnienie nad sensem tego wątku było czysto retoryczne i miało mieć lekko żartobliwie-sarkastyczny wydźwięk, związany z tym, że ten wątek to ogólnie taka zbiorowa autoterapia planszówkowych zakupoholików Oczywiście podobnie jak Ty widzę jego sens, podobnie zresztą jak miesięcznych podsumowań (to w zasadzie chyba najciekawsze wątki na forum!) i bardzo się cieszę, że są osoby, które regularnie chcą pisać swoje "growe pamiętniki" i "wyznania zakupowe". We mnie to właśnie wpisy tutaj znacznie bardziej rozbudzają zainteresowanie różnymi grami niż oficjalne zapowiedzi wydawców, topki czy też rankingi BGG, których, nawiasem mówiąc, nie mam czasu ani chęci śledzić na bieżąco.Ardel12 pisze: ↑10 kwie 2023, 10:00Moim zdaniem:
1. Można zobaczyć na co jest faktycznie u nas na forum hype.
2. Usłyszeć o grze jeszcze w trakcie trwania KS, jak nie zaglądamy do dedykowanego wątku.
3. Uspokoić sumienie, że wcale tyle gier nie kupujemy w porównaniu do innych.
4. W ogóle usłyszeć o grze i się nią zainteresować - dla mnie czasem zgubne, bo jak watek o grze może nie istnieć lub go zlewam tak tutaj czytam
- BOLLO
- Posty: 5631
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1164 times
- Been thanked: 1826 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio kupiliśmy...bo...
Bo to nieliczny wątek który założyłem i nie został jeszcze zamkniętyCały czas zastanawia mnie jaki sens ma ten wątek
Mistfall- bo już od dawna chciałem spróbować czy ta gra faktycznie tak bradzo jest skopana. A że zrezygnowałem z karcianej adaptacji Wojny o Pierścień to fundusze na test gry były. No i przemówiło do mnie to że w Mistfall jest opcja grania solo. Martwi mnie jedynie złożoność gry oscylująca na BGG w granicach 4.0. Nie mniej jednak chęć przeżycia karcianej przygody w klimatach fantasy okraszona pięknymi grafikami spowodowały u mnie chęć posiadania tegoż tytułu.