Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
No powyższe jak dla mnie uświadcza mnie w tym, ze wszystko zależy od ekipy i podejścia. Jakbym miał grać w to z ludźmi szukającymi balasnu, wyliczającymi prawdopodobieństwo czy i kiedy wygrać na oślep i grających tylko po to, żeby zagrać i wygrać, i myśleć o tym, żeby tylko jakiegoś błędu niechcący nie zrobić - to bym wyjął im coś Splottera
Zgadzam się co do ceny, jest absurdalna i żadna gra social deduction nie jest warta takich pieniędzy.
Zgadzam się co do ceny, jest absurdalna i żadna gra social deduction nie jest warta takich pieniędzy.
- VivoBrezo
- Posty: 789
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 536 times
- Kontakt:
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Hej
Zapraszamy do naszej recenzji Blood on the Clocktower:
Zapraszamy do naszej recenzji Blood on the Clocktower:
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Można w to grac online, czyktoś słyszał aby były organizowane gry online po polsku?
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Swego czasu ktoś z forum mnie odesłał na Discorda gdzie zbiera się polskojęzyczna grupa.
Wydaje mi się że grywają online jak i w realu. Mają w dziale #tlumaczenie-skryptów świetne...tłumaczenia skryptów wykonane.
https://discord.gg/Bj59rG2D
Sam ostatnio prowadziłem moją pierwszą grę i ludzie byli zachwyceni. Rozegraliśmy 3 gry i wszyscy chcieli więcej, ale późna godzina wykruszyła populację poniżej grywalnego poziomu. Planuję niebawem zgłosić się do AlePlanszówek w Gdańsku i może tam zorganizować jakieś Krwawienie na Zegarze
- Apos
- Posty: 996
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 379 times
- Been thanked: 813 times
- Kontakt:
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Wszystko zaczęło się, od rozmowy o plusach, minusach oraz różnicach między takimi grami jak Avalon, Secret Hitler, Dochodzenie oraz Mafia. Koledze zasugerowałem wtedy, aby zerknął na Blood on the Clocktower. I się zaczęło. 2 tygodnie później gramy w "Blooda"!
Blood on the Clocktower jest można rzec kolejną generacją gatunku gier z ukrytą tożsamością. Polujemy na zabójczego demona, który terroryzuje mieszkańców miasteczka.
Do cech gry mogę zaliczyć:
- rozgrywkę, która na początku wygląda jak chaos informacyjny, pełna dedukcji, blefu oraz zarzutów rzucanych przez graczy;
- gęsty klimat, który można kroić nożem - tu duża zasługa prowadzącego oraz graczy;
- różnorodne role i ich umiejętności - większość jest ciekawa, niektóre mniej, a niektóre wprowadzają niesamowity chaos (np. pijak );
- wyeliminowani gracze nadal biorą udział jako duchy;
- dość proste zasady dla graczy - wystarczy jeden przygotowany prowadzący mistrz gry;
- świetnie działa na większą ilość graczy;
- zdarzająca się losowość - mieliśmy sytuację gdzie odstrzelono demona w pierwszej minucie gry;
- minimalna ilość komponentów gry o schludnym i tematycznym wyglądzie.
Rozgrywki na 10-14 osób, poprowadzone przez naszego mistrza gry, na długo zapadają w pamięci. Chętnie zagram ponownie i liczę wylosować rolę złego albo samemu poprowadzić taką sesję .
Moim zdaniem Blood on the Clocktower to Mafia^3, gdzie wszystkiego jest więcej oraz ciekawiej. Dla mnie Blood wypiera Avalon czy Secret Hitlera, do których nie lubię już wracać. Życzę Bloodowi, aby ten złapał jeszcze większy hype oraz wydawcę, który dogada się z autorami co do sensownej ceny za ten tytuł. Gra jest warta świeczki. Jeżeli macie okazje gdzieś zagrać na żywo - polecam. Niesamowite przeżycie.
edit: o wyeliminowanych graczach.
Blood on the Clocktower jest można rzec kolejną generacją gatunku gier z ukrytą tożsamością. Polujemy na zabójczego demona, który terroryzuje mieszkańców miasteczka.
Do cech gry mogę zaliczyć:
- rozgrywkę, która na początku wygląda jak chaos informacyjny, pełna dedukcji, blefu oraz zarzutów rzucanych przez graczy;
- gęsty klimat, który można kroić nożem - tu duża zasługa prowadzącego oraz graczy;
- różnorodne role i ich umiejętności - większość jest ciekawa, niektóre mniej, a niektóre wprowadzają niesamowity chaos (np. pijak );
- wyeliminowani gracze nadal biorą udział jako duchy;
- dość proste zasady dla graczy - wystarczy jeden przygotowany prowadzący mistrz gry;
- świetnie działa na większą ilość graczy;
- zdarzająca się losowość - mieliśmy sytuację gdzie odstrzelono demona w pierwszej minucie gry;
- minimalna ilość komponentów gry o schludnym i tematycznym wyglądzie.
Rozgrywki na 10-14 osób, poprowadzone przez naszego mistrza gry, na długo zapadają w pamięci. Chętnie zagram ponownie i liczę wylosować rolę złego albo samemu poprowadzić taką sesję .
Moim zdaniem Blood on the Clocktower to Mafia^3, gdzie wszystkiego jest więcej oraz ciekawiej. Dla mnie Blood wypiera Avalon czy Secret Hitlera, do których nie lubię już wracać. Życzę Bloodowi, aby ten złapał jeszcze większy hype oraz wydawcę, który dogada się z autorami co do sensownej ceny za ten tytuł. Gra jest warta świeczki. Jeżeli macie okazje gdzieś zagrać na żywo - polecam. Niesamowite przeżycie.
edit: o wyeliminowanych graczach.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2023, 20:10 przez Apos, łącznie zmieniany 2 razy.
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
@Up
Właśnie najbardziej mnie zastanawia to, że w poszukiwaniu idealnego social-deduction ktoś skręcił w 'szefo wybiera grupkę na misję i oni potem głosują/wybierają czy poszło dobrze, czy poszło źle' jak to ma miejsce w Avalonie czy Secret Hitler. Wyeliminowano w ten sposób eliminowanie graczy (hyhy), więc każdy bierze jakiś tam aktywny udział od początku po sam koniec. Blood on the Clocktower pozostaje wierne oryginałowi, a wyeliminowani gracze wciąż się liczą i dalej muszą aktywnie uczestniczyć w dyskusjach by wygrała ich drużyna. Blood stawia także mocny akcent na informację, weryfikowanie ich oraz umiejętne granie swojej postaci. Nominowana Dziewica jeśli kogoś ubije, to dostarcza tylu pewników. Egzekucja za dnia w połączeniu z Grabarzem może uwiarygodnić czyjeś informacje (albo wręcz potwierdzić, że ktoś był pijakiem). Święty/Burmistrz dają nowe sposoby na przegraną/wygraną. Często w początkowym etapie Idzie Burza mieszczanie bardziej skupiają się na tym kto jest Pijakiem, niż kto jest Demonem. Role są żywe i dają swoisty Role Playing. Święty/Hodowca Kruków może podszywać się pod Empatę czy Wróżkę i vice versa.
Za jednym razem bardzo głośnemu koledze trafił się Pijak pod postacią Empaty. Karmienie go fałszywymi informacjami było jak dolewanie oliwy do ognia i dyskusja grupy autentycznie wyglądała jak walka z pijakiem.
Jednocześnie ten największy plus roli staje się czasami ciężarem dla prowadzącego, bo ktoś może kiepsko odgrywać swoje zadanie.
Nie jest to oczywiście wina tej osoby, nie jest to problem z grą, ale zdarza się takie niedopasowanie. W innej grze Wróżka już pierwszej nocy wybrała Demona i Szpiega. Musiałem kiwnąć głową, że w tym duecie jest demon. Wróżka bardzo mocno uparła się na wyeliminowanie chociaż jednej z tych osób i padło na Szpiega. Próbowałem ratować sytuacje ukazując Grabarzowi straconego Szpiega jako Dziewicę (co rzuciłoby oskarżenia na Wróżkę), ale Grabarz chyba wolał zachować tą informację dla siebie
Ta gra nauczyła mnie jednego. Chcąc balansować grę nie wystarczy patrzeć na role, ale także na ludzi wcielających się w nie.
Właśnie najbardziej mnie zastanawia to, że w poszukiwaniu idealnego social-deduction ktoś skręcił w 'szefo wybiera grupkę na misję i oni potem głosują/wybierają czy poszło dobrze, czy poszło źle' jak to ma miejsce w Avalonie czy Secret Hitler. Wyeliminowano w ten sposób eliminowanie graczy (hyhy), więc każdy bierze jakiś tam aktywny udział od początku po sam koniec. Blood on the Clocktower pozostaje wierne oryginałowi, a wyeliminowani gracze wciąż się liczą i dalej muszą aktywnie uczestniczyć w dyskusjach by wygrała ich drużyna. Blood stawia także mocny akcent na informację, weryfikowanie ich oraz umiejętne granie swojej postaci. Nominowana Dziewica jeśli kogoś ubije, to dostarcza tylu pewników. Egzekucja za dnia w połączeniu z Grabarzem może uwiarygodnić czyjeś informacje (albo wręcz potwierdzić, że ktoś był pijakiem). Święty/Burmistrz dają nowe sposoby na przegraną/wygraną. Często w początkowym etapie Idzie Burza mieszczanie bardziej skupiają się na tym kto jest Pijakiem, niż kto jest Demonem. Role są żywe i dają swoisty Role Playing. Święty/Hodowca Kruków może podszywać się pod Empatę czy Wróżkę i vice versa.
Za jednym razem bardzo głośnemu koledze trafił się Pijak pod postacią Empaty. Karmienie go fałszywymi informacjami było jak dolewanie oliwy do ognia i dyskusja grupy autentycznie wyglądała jak walka z pijakiem.
Jednocześnie ten największy plus roli staje się czasami ciężarem dla prowadzącego, bo ktoś może kiepsko odgrywać swoje zadanie.
Nie jest to oczywiście wina tej osoby, nie jest to problem z grą, ale zdarza się takie niedopasowanie. W innej grze Wróżka już pierwszej nocy wybrała Demona i Szpiega. Musiałem kiwnąć głową, że w tym duecie jest demon. Wróżka bardzo mocno uparła się na wyeliminowanie chociaż jednej z tych osób i padło na Szpiega. Próbowałem ratować sytuacje ukazując Grabarzowi straconego Szpiega jako Dziewicę (co rzuciłoby oskarżenia na Wróżkę), ale Grabarz chyba wolał zachować tą informację dla siebie
Ta gra nauczyła mnie jednego. Chcąc balansować grę nie wystarczy patrzeć na role, ale także na ludzi wcielających się w nie.
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 12 lut 2014, 14:09
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 46 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Z racji mało dostępności (i skąpstwa) już jakiś czas temu stworzyłem PnP do BotC.
Oryginalnej wersji nigdy na oczy nie widziałem więc improwizowałem. Użyłem segregatora, na który nakleiłem kartkę magnetyczną. Odpowiednie żetony wydrukowałem na papierze naklejkowym i nakleiłem na kartki magnetyczne.
Role nakleiłem na żetony od pokera i pod spód nakleiłem magnesy. Przetłumaczyłem kartki pomocy do rozdania graczom (żeby się nie musieli głowić po angielsku), do tego wydrukowałem instrukcję, kolejność wstawania postaci (tu już nie tłumaczyłem, bo to tylko dla mnie), faq. Powrzucałem w folie i przyczepiłem w segregatorze. Roboty trochę było, ale nie nadto. Koszt: max 50zł.
Zdjęcia (7) w zewnętrznym linku:
W grę grałem dwukrotnie i niczego jej nie brakowało (a niektórzy to chyba myśleli, że to tak oryginalnie było wydane xd).
Chociaż jak sięgam pamięcią to był mały problem, żeby oznaczać graczy, którzy nie żyją oraz graczy, którzy mają bądź nie mają już głosu. Użyłem do tego innego koloru żetonów pokerowych.
Oryginalnej wersji nigdy na oczy nie widziałem więc improwizowałem. Użyłem segregatora, na który nakleiłem kartkę magnetyczną. Odpowiednie żetony wydrukowałem na papierze naklejkowym i nakleiłem na kartki magnetyczne.
Role nakleiłem na żetony od pokera i pod spód nakleiłem magnesy. Przetłumaczyłem kartki pomocy do rozdania graczom (żeby się nie musieli głowić po angielsku), do tego wydrukowałem instrukcję, kolejność wstawania postaci (tu już nie tłumaczyłem, bo to tylko dla mnie), faq. Powrzucałem w folie i przyczepiłem w segregatorze. Roboty trochę było, ale nie nadto. Koszt: max 50zł.
Zdjęcia (7) w zewnętrznym linku:
W grę grałem dwukrotnie i niczego jej nie brakowało (a niektórzy to chyba myśleli, że to tak oryginalnie było wydane xd).
Chociaż jak sięgam pamięcią to był mały problem, żeby oznaczać graczy, którzy nie żyją oraz graczy, którzy mają bądź nie mają już głosu. Użyłem do tego innego koloru żetonów pokerowych.
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Ogólnie jest aplikacja na tablet która powinna dać radę:
Pocket Grimoire
Do tego wystarczy wydrukować ściągawki z rolami dla graczy (ten kanał Discordowy ma przypięte posty w dziale 'tłumaczenia') i wio. Niestety nie mam jakiegoś większego tableta, więc się nie wypowiem jak to się sprawdza w praktyce.
Sam kupowałem oryginalną grę co by wesprzeć twórców i dodałem od siebie:
zakapslowane żetony (żeby ludzie mieli lepszy feeling losując rolę z worka)
żółte atłasowe opaski + zielone kryształki. Jak ktoś umrze to proszę go by założył opaskę i daje mu kryształek ostatniego głosu. Mega usprawnia to grę, bo od razu widać kto jeszcze żyje, a kto już umarł.
Pocket Grimoire
Do tego wystarczy wydrukować ściągawki z rolami dla graczy (ten kanał Discordowy ma przypięte posty w dziale 'tłumaczenia') i wio. Niestety nie mam jakiegoś większego tableta, więc się nie wypowiem jak to się sprawdza w praktyce.
Sam kupowałem oryginalną grę co by wesprzeć twórców i dodałem od siebie:
zakapslowane żetony (żeby ludzie mieli lepszy feeling losując rolę z worka)
żółte atłasowe opaski + zielone kryształki. Jak ktoś umrze to proszę go by założył opaskę i daje mu kryształek ostatniego głosu. Mega usprawnia to grę, bo od razu widać kto jeszcze żyje, a kto już umarł.
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Nic odjechanego. Tasiemka satynowa ~75cm długości, związana tak by wchodziła na głowę. Kryształki z mepla, a kapsle to
"Kapsle na monety - kapsuły 30mm LEUCHTTURM" z wydrukowanymi rolami i kawałkiem wyciętego kartonu pomiędzy obiema stronami by to 'upchać' co by papier nie latał w środku kapsla.
- psia.kostka
- Posty: 3652
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
To takie aureolki
Bo z pierwotnego opisu wyszly mi zolte opaski na ramie i obawialem sie draki.
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 12 lut 2014, 14:09
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 46 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Wiadomo kto jest odpowiedzialny za aplikację?
Może warto przetłumaczyć na polski, ale nie widzę żadnego kontaktu.
e: Ok, znalazłem.
https://github.com/Skateside/pocket-grimoire
na samym dole jest poradnik jak zrobić tłumaczenie.
e2: widzę, że ktoś już zaczął. W wolnej chwili postaram się coś powprowadzać i was też zachęcam.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... 1563258844
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 217 times
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Wydaje mi się, że na tym Discordzie były nawet .JSON'y z przetłumaczonymi skryptami, a sama apka pozwala chyba na ich import, więc wystarczy tam się rozejrzeć i upewnić/podpytać.
Re: Blood on the Clocktower (Steven Medway)
Ta aplikacja chyba nie będzie miała problemów z polskimi znakami? Widziałem, że niektóre opisy w arkuszu są przetłumaczone bez ogonków i zastanawiałem się skąd taki wybór.Vanatox pisze: ↑28 wrz 2023, 11:41 e2: widzę, że ktoś już zaczął. W wolnej chwili postaram się coś powprowadzać i was też zachęcam.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... 1563258844
Ostatnio przesunięty w górę 17 sty 2024, 12:28 przez: hawkins_.