Nie wykluczone, pytałem już o to bodaj z rok temu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Przestan zawracal bułę
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
//zart
Pytanie, którą ja instrukcję obrabiałem te lat temu osiem...
To nie jest istotne, ja gralem z ta niby nowsza i dwa dni sie przygotowywalem, zeby zagrac pierwszy raz. Troche to wzialem ambicjonalnie, ze podolam, bo kazdy mowil, ze gra fajna, a instrukcja dupna.
No ale zagralem chyba 3 razy w trzy dni i tylko pierwsza proba przegrana. Tylko ze rozkminialem kazdego banana kwadrans
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Co prawda tylko pierwszy scenariusz, ale doznalem dysonansu, bo jednak fama o grze jest inna.
Wyjątki w mocy... echh.. a tak bym w to zagrał... wygładzone, uproszczone nieco.
Nie wiem jaki masz budzet, moze lepiej odpal cos nowoczesniejszego i bardziej przygodowego np 7th continent? Nie gralem, tez sie umiera, ale chyba mniej upierdliwe. Albo pirackie Zapomniane Morza, tylko to z appka narracyjna.
w gruncie rzeczy prowadzi do "zdychasz" albo (lub?) "grasz dalej"
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Niestety to taka gra, survival horror
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Pewna jej cecha ma byc wysoka smiertelnosc, co ma lechtac ambicje i motywowac do kolejnych potyczek z demonem wyspy. Tylko jak zaczniesz to rozgryzac (szczegolnie rzuty kostkami), to zaczniesz wygrywac, chyba ze los w kartach rzuci na kolana, albo rzuci stado malp na oboz. A jesli nie bedziesz za bardzo móżdżył, tylko dasz sie poniesc zdarzeniom, to umrzesz
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
z glodu lub mrozu lub ran.
Testowy powrot mozesz zasymulowac diabelnie prosto:
Sciagniej od wydawcy instrukcje i zacznij czytac, jak nie usniesz po 5-10 stronach, to moze moze...
Wtedy napisz do mnie, bo mam z tuzin tych robinsonow, to mozesz dostac na jazde probna (wawa)