byliśmy tylko w sobotę. na miejsce przyjechaliśmy po 1o:oo bo jak zwykle Tomek późno wyjechał z domu
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
wreszcie mogłem zagrać w coś innego. ok. 16:3o przyłączyłem się do ludzi którzy chcieli grać we Wsiąść do pociągu: Europa ale nie znali zasad. przyłączyłem się do nich i wytłumaczyłem zasady. niestety po pół godzinie przerwaliśmy grę bo moi współgracze postanowili wziąć udział w konkursie wiedzy o grach planszowych. no to poszedłem na dalsze poszukiwania.
po 10 minutach grałem już w That's Life!. układamy planszę z żetonów dodatnich i ujemnych, każdy z graczy ma 4 pionki w swoim kolorze. za pomocą kostki (k6 a jakże) przesuwamy pionki ale jeśli opuszczamy żeton i pozostawiamy go pusty zabieramy żeton. w ten sposób otrzymujemy dodatnie lub ujemne punkty. z 9-cioma punktami byłem trzeci na cztery osoby. może być
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
i znów przechadzka. ok. 18:oo zaczynam grę w Portobello Market. wykładamy swoje stragany na uliczkach na polach o wartościach od 1 do 3, zdobywając przewagę między dwoma placami. jeśli na tych placach postawimy klientów zdobywamy punkty. takie sobie ale za to krótkie. ale chyba źle graliśmy bo nie wystawiliśmy najlepszego klienta. byłem drugi na troje graczy.
na koniec Dixit z pięciorgiem nieznanych mi osób. jak zwykle moje skojarzenie nikt nie zgadł a i mi ciężko było zgadnąć skojarzenia innych. piąty na sześć osób. ale nawet w takim towarzystwie dobrze się bawi przy tej grze.
jeszcze przed końcem pionka wracaliśmy do domu. ogólnie było spoko ale troszkę gorzej nie poprzednio. może gdybym został na spotkaniu integracyjnym mógłbym podnieść ocenę?
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)