Piraci z Maracaibo / Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
scraber
Posty: 456
Rejestracja: 06 mar 2022, 18:27
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 301 times
Been thanked: 141 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: scraber »

Fojtu pisze: 30 wrz 2024, 21:15
Dość dziwne dla mnie w gierce jest, że można poruszać statek też w pionie. Wydaje mi się, że znacznie by było ciekawiej, jakby można ruszać się tylko po skosie (z jakimś mechanizmem do ominięcia wyspy). Wtedy ten wybór trasy byłby jakiś ciekawszy, a tak to w zasadzie prawie wszędzie da się dopłynąć.
No częściowo w pionie, bo każdy kolejny ruch musi Cię zbliżyć do Maracaibo.
Nie można polecieć trzech w górę/dół
Fojtu
Posty: 3517
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 581 times
Been thanked: 1379 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Fojtu »

siepu pisze: 30 wrz 2024, 21:40 Jasne, to tylko tradycyjne średnie euro. Po prostu wszystko co ma robić robi dobrze. Tury płyną szybko, decyzje są ciekawe, zasady proste i gra trwa max 1,5h. Zgadzam się, że cały gatunek ma problem (chętnie poczytam co myślisz w wątku o braku innowacji :P), ale z tych 15 innych gier prawdopodobnie wybrałbym tą.
Mnie chyba po prostu też już męczą gry w bezpośrednie mielenie zasobów na punkty, bez specjalnej finezji. Do tego kupowanie "technologii", które dają zniżki i bonusiki do akcji i już przysypiam nad stołem. Jest masa gier na ~1,5h gdzie nie wbijasz 150 punktów za hajs albo może masz znacznie większą i ciekawszą interakcję. Coś typu Brian Boru, Lewis i Clark czy Revive. W piratach mam wrażenie, że te mechanizmy są po prostu zbyt proste i mało satysfakcjonujące.
scraber pisze: 30 wrz 2024, 23:43
Fojtu pisze: 30 wrz 2024, 21:15
Dość dziwne dla mnie w gierce jest, że można poruszać statek też w pionie. Wydaje mi się, że znacznie by było ciekawiej, jakby można ruszać się tylko po skosie (z jakimś mechanizmem do ominięcia wyspy). Wtedy ten wybór trasy byłby jakiś ciekawszy, a tak to w zasadzie prawie wszędzie da się dopłynąć.
No częściowo w pionie, bo każdy kolejny ruch musi Cię zbliżyć do Maracaibo.
Nie można polecieć trzech w górę/dół
Tak, tak, ale chodzi mi o to, że w układzie:
----------3A
-----2A
1A------3B
-----2B
1B------3C
-----2C
----------3D
Wydaje mi się, że ciekawsza decyzja by była, że idąc na 1A to 2C i 3D już nie odwiedzisz. Jakaś większa konsekwencja trasy którą wybierasz
Awatar użytkownika
sinbad78
Posty: 184
Rejestracja: 24 mar 2020, 17:11
Has thanked: 29 times
Been thanked: 99 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: sinbad78 »

Fojtu pisze: 01 paź 2024, 08:09
Tak, tak, ale chodzi mi o to, że w układzie:
----------3A
-----2A
1A------3B
-----2B
1B------3C
-----2C
----------3D
Wydaje mi się, że ciekawsza decyzja by była, że idąc na 1A to 2C i 3D już nie odwiedzisz. Jakaś większa konsekwencja trasy którą wybierasz
Stary bez grama złośliwości - zaprojektuj coś takiego - może to jest coś bardzo ciekawego i mechanicznie fajnego. Dodaj jakiś super temat i wio. Na TTS możesz zrobić prototyp
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 438
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 440 times
Been thanked: 231 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Arachion »

Tak czytam psioczenie na tą pozycję z ruchami i zastanawiam się czy gracie zgodnie z instrukcja, że w jednym rzędzie można tylko jedną kartę wybrać?

Ilość ruchów jest określoną wartością, której nie ma za dużo i dobry przeciwnik przyspieszy kiedy trzeba albo nie będzie się schylał po co mniej wartościowego.

Dawno Pan Pfister mnie tak pozytywnie nie zaskoczył.
Przez te odgrzewany gwt, chmury, boonlake, skymines przestałem w chłopa wierzyć.
Sucharzysta
Fojtu
Posty: 3517
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 581 times
Been thanked: 1379 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Fojtu »

Arachion pisze: 01 paź 2024, 19:54 Tak czytam psioczenie na tą pozycję z ruchami i zastanawiam się czy gracie zgodnie z instrukcja, że w jednym rzędzie można tylko jedną kartę wybrać?

Ilość ruchów jest określoną wartością, której nie ma za dużo i dobry przeciwnik przyspieszy kiedy trzeba albo nie będzie się schylał po co mniej wartościowego.

Dawno Pan Pfister mnie tak pozytywnie nie zaskoczył.
Przez te odgrzewany gwt, chmury, boonlake, skymines przestałem w chłopa wierzyć.
Tak, gramy prawidłowo :D Nawet "narysowałem" przykład o co mi chodzi. Nie wiem czemu jak napiszę coś negatywnego o grze na forum to pierwsze co to ktoś pyta czy gramy zgodnie z zasadami :lol:

A dla mnie to jest mega odgrzewany kotlet. Już widziałem gdzieś świetne hasło że to jest Great Ocean Trail, czy inne lekkie nabijanie z miszmaszu. Pfister w ogóle bardzo dużo kręci warianty na temat tego samego.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 848
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 458 times
Been thanked: 558 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: rav126 »

Arachion pisze: 01 paź 2024, 19:54 czy gracie zgodnie z instrukcja, że w jednym rzędzie można tylko jedną kartę wybrać?
gdyby nie było nakazu poruszenia się o minimum jedną kartę do przodu to można by zawiesić grę, albo spowodować, że skończą się karty. I nie w rzędzie a w kolumnie.

A zresztą masz, specjalnie dla Ciebie ;)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 438
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 440 times
Been thanked: 231 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Arachion »

Gram ostatnio z angielskich wydań, czasami mam z tyłu głowy że mogli w rebelu nie wytłuszyć czegoś tak ważnego.

A ten rok pokazał mi, że nawet "zawodowcy" potrafią jakieś zdanie inaczej zrozumieć z instrukcji albo go nie zapamiętać.

Przecież ja to z troski o was.
____________________________
Z tematu jaki bym poprosił o poruszenie to jest fatalna jakość. Przy cenie 200 monet jest moim zdaniem ultra biednie, wręcz irytująco biednie i skromnie. Kiedyś to by nie kosztowało więcej niż stówa w scd. Grubość kartonu, ilość elementów czy wspomniana wielość znaczników. Grafika też szpetna ale to subiektywne.
Sucharzysta
rogal
Posty: 348
Rejestracja: 14 maja 2020, 19:15
Has thanked: 43 times
Been thanked: 73 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: rogal »

I tak jest taniej niż wersja eng.
yoyocmg
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 47 times
Been thanked: 27 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: yoyocmg »

Łączył ktoś może podstawkę PL z dodatkiem ENG? Zastanawiam się czy kart bardzo mocno odróżniają się odcieniami?
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1720
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 289 times
Been thanked: 923 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: XLR8 »

Ktoś z forumowiczów już testował dodatek? Gra jest świetna ale w kategorii 45min na 4 i nie wiem czy dodatek nie doda zbyt dużo i gra wręcz straci.
Awatar użytkownika
sinbad78
Posty: 184
Rejestracja: 24 mar 2020, 17:11
Has thanked: 29 times
Been thanked: 99 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: sinbad78 »

yoyocmg pisze: 15 paź 2024, 09:38 Łączył ktoś może podstawkę PL z dodatkiem ENG? Zastanawiam się czy kart bardzo mocno odróżniają się odcieniami?
Nie grałem ale myślę nad kupnem. Myślę, że gra z dodatkiem nie będzie o wiele dłuższa, jeśli w ogólne.
KozaK69
Posty: 130
Rejestracja: 28 sty 2017, 11:16
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: KozaK69 »

Czas gry z dodatkiem praktycznie się nie zmienia, kart tworzących "planszę" jest tyle samo. Podbijanie fortów opiera się o rzut kośćmi, więc nie jest to długa akcja.
Jedynie setup jest ze 2 minutki dłuższy, bo trzeba rozłożyć kilka dodatkowych żetonów i podjąć decyzję jakich kapitanów wybrać.

Ogólnie dodatek oceniam bardzo dobrze, dodaje asymetrycznych kapitanów i wprowadza kolejny sposób zdobywania punktów (wspomniane forty) równocześnie nie wpływając negatywnie na płynność rozgrywki.
Awatar użytkownika
crazygandalf
Posty: 565
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
Has thanked: 95 times
Been thanked: 745 times
Kontakt:

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: crazygandalf »

Nagraliśmy rozgrywkę w Piratów wraz z dodatkiem. Można sprawdzi co tam ciekawego wnosi. :D
Piraci z Maracaibo + Commanders
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 852
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 324 times
Been thanked: 509 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Nilis »

Super materiał. Dzięki Barolkowi wiem żeby gry nie kupować i zostać przy starym Maracaibo.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
_leigam_
Posty: 1030
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 126 times
Been thanked: 213 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: _leigam_ »

Nilis pisze: 31 paź 2024, 12:02 Super materiał. Dzięki Barolkowi wiem żeby gry nie kupować i zostać przy starym Maracaibo.
Barolkowi przestało się także podobać stare Maracaibo, coś wybiórcze to "wiedzenie" :lol:
Ostatnio zmieniony 31 paź 2024, 13:37 przez _leigam_, łącznie zmieniany 1 raz.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D Niezwiązany z branżą.

NA SPRZEDAŻ Hegemony +2 dodatki + insert UV Carnegie + dodatek Trickerion Too Many Bones PL i inne
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 852
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 324 times
Been thanked: 509 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Nilis »

_leigam_ pisze: 31 paź 2024, 12:03
Nilis pisze: 31 paź 2024, 12:02 Super materiał. Dzięki Barolkowi wiem żeby gry nie kupować i zostać przy starym Maracaibo.
Barolkowi sie takze przestalo podobac strare maracaibo, cos wybiurcze to "wiedzenie" :lol:
No bo jest stare. Stare gry nadają się na najwyższą półkę regału albo do piwnicy a nowe gry lądują na srodkowej.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Misioł
Posty: 84
Rejestracja: 24 cze 2023, 09:03
Has thanked: 16 times
Been thanked: 66 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Misioł »

No nie wiem czy to właściwe zaufać Barolkowi który po kilku rozgrywkach rzuca grę w kąt bo uważa że zakopywanie skarbów daje zbyt dużo punktów. Ktoś to w ogóle może potwierdzić? Ja zagrałem raz i zmiotłem oponentów z planszy właśnie dzięki kupowaniu kart (co odradza Barolek), bo akurat pierwsza z nich dawała zniżkę na zakup kolejnych które fajnie się skombowały. Może jednak warto zagrać więcej zanim oceni się kwestię balansu? Mi się grało super i chcę więcej.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5729
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 962 times
Been thanked: 1502 times
Kontakt:

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: mat_eyo »

Ja po kilku rozgrywkach zaczynam podejrzewać, że zniżki na karty są najlepszą inwestycją. Rezydencje i kupione karty to zwykle najważniejsze źródło punktów, a każda karta ma jeszcze jakieś dodatkowe działanie, a przy większości skarbów zyskujemy po prostu punkty.

Piękne w piratach jest to, że z każdym źródłem punktów można fajnie zagrać, zwykle miksując jakieś 2-3, niemniej zniżek na karty nigdy nie odpuszczam ;)
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1152
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 221 times
Been thanked: 504 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: karmazynowy »

Misioł pisze: 02 lis 2024, 08:56 No nie wiem czy to właściwe zaufać Barolkowi który po kilku rozgrywkach rzuca grę w kąt bo uważa że zakopywanie skarbów daje zbyt dużo punktów. Ktoś to w ogóle może potwierdzić? Ja zagrałem raz i zmiotłem oponentów z planszy właśnie dzięki kupowaniu kart (co odradza Barolek), bo akurat pierwsza z nich dawała zniżkę na zakup kolejnych które fajnie się skombowały. Może jednak warto zagrać więcej zanim oceni się kwestię balansu? Mi się grało super i chcę więcej.
U nas podobnie, kupowanie kart to mocna strategia ale wszystko może się rozbijać o długość gry. Może Barolek rashuje grę, przez co silnik z kart u innych graczy nie zdąży się rozpędzić i wtedy faktycznie może być tak, że wygra ten kto szybko punkty ze skarbów nastuka.
Na półce | Na stole | Na sprzedaż (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1720
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 289 times
Been thanked: 923 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: XLR8 »

Po kilkunastu partiach najważniejsze jest wyczuć tempo gry. Gdy gram z kolegą, który ciągle rushuje to idę w szybkie punkty jak skarby. Znowu gdy ktoś kupi na początku dobre karty ze zniżkami i wiem, że będzie się ślimaczyć to mam decyzję, czy się z nim bić na silnik czy probować rushować samemu.

U nas wszystkie strategie jak na tę chwilę są równie dobre tylko wszystko zależy właśnie od tempa gry.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 1331
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 536 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Apos »

Tu zgodzę się z opinią o szybkości rozgrywki. Różne strategie będą różnie działać, ale każda ma sens - tylko są sytuacyjne. Może przy tych paru rozgrywkach, Planszówki Online zapunktowały za skarby, a nie za karty. Nie wsłuchiwałem się, ale czy grali w różnym gronie? Na naszych spotkaniach, co rozgrywka mogą przy stole być inni gracze. Jak gra na to pozwala, to w zależności od stylu gry oraz doświadczenia graczy, rozgrywka potoczy się zupełnie inaczej.
To stwierdzenie o "mocniejszej strategii", przypomina mi tekst jednego gracza, który po pierwszej grze w GWT stwierdził, że wygrywa się tylko na krowy. W drugiej rozgrywce, inny gracz nie kupił ani jednej krowy i wygrał...

Sama gra - dla mnie robi to co powinna. Euro jakiego szukam: szybkie, z jakąś interakcją, proste i można pokombinować. Do tego lekko czuć klimat tego co przedstawia.
Pablosz
Posty: 140
Rejestracja: 12 lis 2014, 22:17
Has thanked: 106 times
Been thanked: 58 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Pablosz »

Planszowki Online ogrywaja tyle tytulow ze nie wydaje mi sie by dawali rade duzo razy zagrac w kazda z nich przed recenzja. Ich materialy to dla mnie raczej takie pierwsze wrazenia. Sami zreszta w ktoryms z odcinkow stwierdzili ze dla nich kazda gra to maks na kilka rozgrywek. Wiec oni maja raczej zajawke na poznawanie jak najwiekszej liczby tytulow niz poznawanie ich doglebnie. Ale moge sie mylic. W kazdym razie chlopaki sa sympatyczne i dobrze im zycze. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1347
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 527 times
Been thanked: 487 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Shodan »

Gandalfa i Barolka oglądam dla samych gameplayów, które uważam za najlepsze w polskojęzycznym YT, żeby przekonać się czy dana gra jest w ogóle dla mnie. Ich opinii po partii często nawet nie słucham.
Wyszedł offtop, ale Piraci spadli z mojego radaru już jakiś czas temu, więc nie grałem :-)
Misioł
Posty: 84
Rejestracja: 24 cze 2023, 09:03
Has thanked: 16 times
Been thanked: 66 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Misioł »

Pablosz pisze: 02 lis 2024, 11:23 Planszowki Online ogrywaja tyle tytulow ze nie wydaje mi sie by dawali rade duzo razy zagrac w kazda z nich przed recenzja. Ich materialy to dla mnie raczej takie pierwsze wrazenia. Sami zreszta w ktoryms z odcinkow stwierdzili ze dla nich kazda gra to maks na kilka rozgrywek. Wiec oni maja raczej zajawke na poznawanie jak najwiekszej liczby tytulow niz poznawanie ich doglebnie. Ale moge sie mylic. W kazdym razie chlopaki sa sympatyczne i dobrze im zycze. Pozdrawiam.
Też nic do nich nie mam, mają sympatyczne materiały. Ale moim zdaniem zawsze warto posłuchać opinii z kilku źródeł. Podobny problem moim zdaniem mieli jakiś czas temu w Gradaniu, również tłukąc hurtem opinie po jednej rozgrywce. Z kolei gdybym samego Gambita oglądał to przeszedłbym obojętnie obok Pięciu Klanów, które widocznie zepsuł mu jakiś głęboki rozkminiacz.
Barolek
Posty: 96
Rejestracja: 29 lip 2013, 20:22
Has thanked: 106 times
Been thanked: 93 times

Re: Pirates of Maracaibo (Alexander Pfister)

Post autor: Barolek »

Czołem! Sporo kwestii do poruszenia, ciężko będzie zawrzeć wszystko w jednym poście :)


Jeśli chodzi o "stare" Maracaibo, to do momentu sprawdzenia tytułu na BGA czy na aplikacji, gra była u mnie wysoko. Ale grając w stałym składzie, rzeczywiście, gry były podobne, bez rushowania, więc i karty wchodziły fajnie i tworzyły się kombinacje. Grając online, większość moich partii to było już gonienie, więc karty przestały dawać takiego boosta. Przez co, trzeba było skupiać się na walce i trzech torach frakcji. Przestało mi się to podobać, dlatego w naszym podsumowaniu wspomniałem, że rewizja tego tytułu u mnie miała by chłodniejsze wnioski.

Co do piratów, ta gra jest szybsza w moim odczuciu i jeszcze bardziej można ją "zrushować". Przez co karty wydają mi się jeszcze słabsze. Graliśmy w różnych składach, ostatnio z dodatkiem i u nas akurat, strategia na "skarby" zawsze przeważała.
Szybko streszczając ostatnią partię przed nagraniem:
Dostałem postać, która może wydawać beczki rumu aby mieć zniżki na karty więc w to poszedłem, w okolicach drugiej rundy, nazbierałem sporo kart ze zniżkami (miałem w sumie jakoś 13 monet zniżki) więc resztę gry przeznaczyłem praktycznie na zbieranie kart za darmo i robienie rezydencji. Finalnie punktów miałem sporo (na 4 osoby byłem drugi) ale grę wygrał gracz, który cisnął skarby.

Na pewno w tym co piszą przedmówcy jest sporo prawdy. Ta gra jest bardzo zależna od indywidualnych graczy i ich preferencji, niektórzy będą pędzić, inni "dzióbać" po jednej karcie na przód. Z moich doświadczeń jednak, wynika to o czym mówiłem, przez co miałem takie odczucia. Na szczęście, naszym głównym celem na kanale jest pokazywanie pełnych rozgrywek, oraz tłumaczenie zasad w trakcie. Dzięki temu, widzowie sami widzą, czy gra im siądzie czy też nie. Recenzja jest drugorzędna. Z resztą widać to po komentarzach pod filmami, jak i tutaj.

Dziękuję za pokazanie innych perspektyw :)
ODPOWIEDZ