
Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- mat_eyo
- Posty: 5717
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 944 times
- Been thanked: 1480 times
- Kontakt:
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Skrót myślowy, bo po śladach czerwia też możesz zaatakować. Nie zmienia to jednak clue mojej wypowiedzi, że nawet mając ślady czerwia do samej góry, nie da rady zdobyć osady w jednej akcji, potrzebne są dwie. Oczywiście atomówka to zmienia.Wozik pisze: ↑03 paź 2024, 16:46Żeby zdobyć osadę, robisz to akcją ataku, nie ruchu.mat_eyo pisze: ↑02 paź 2024, 20:50
Nie mogłem rekrutować nowych jednostek, więc nie miałem czym szastać w kontekście poruszania. Kilka razy poruszyłem się, żeby zebrać stacje ekologiczne, ale to tyle. Miałem drogę do Harkonnenów po znakach czerwia/czerwiach, próbowałem szachować przeciwnika, ale się nie przejął. Dopóki nie zostanie zdetonowana atomówka, to jeźdźcy piasku nie mogą skończyć ruchu w osadzie Harkonnenów, więc nie da się wjechać do pustej osady w jednej akcji.
Niezbyt, udało mi się przetrzebić i przyblokować jeden z dużych legionów Harkonnenów, ale miał jeszcze dwa spore.
Zepsuć by nie zepsuło raczej, zwłaszcza jeśli możnaby rozkładać pary sicz + żeton rozstawienia. Przy czym ja się brzydzę wszelkiego rodzaju home rulesami, więc dopóki nie będzie tego w jakimś FAQ, to nie implementuję tego

-
- Posty: 865
- Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
- Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
- Has thanked: 631 times
- Been thanked: 206 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Ja gram z Gildią kosmiczną (i smuglerami też ale to nie istotne) i ruch o 3 z fregat już powoduje więcej możliwości atakowania z zaskoczenia.
Według mnie Atrydzi mają swoje przewagi tylko trzeba mocno się napracować. Harkonenowie to jednak prosta sieczka po siczach...
Według mnie Atrydzi mają swoje przewagi tylko trzeba mocno się napracować. Harkonenowie to jednak prosta sieczka po siczach...
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Do momentu aż opanujesz grę, imo to w podstawce Harki mają minimalnie ale to minimalnie lekko pod górkę, muszą rushowac pod wejście Feyda bo on dopiero daje im dobrego boostagregoff pisze: ↑03 paź 2024, 22:08 Ja gram z Gildią kosmiczną (i smuglerami też ale to nie istotne) i ruch o 3 z fregat już powoduje więcej możliwości atakowania z zaskoczenia.
Według mnie Atrydzi mają swoje przewagi tylko trzeba mocno się napracować. Harkonenowie to jednak prosta sieczka po siczach...
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 11 lut 2006, 00:11
- Lokalizacja: Niedaleko Nowej Huty
- Has thanked: 209 times
- Been thanked: 94 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Po tygodniach malowania figurek w końcu zagrałem w to po raz pierwszy, na 4 graczy.
Gra zakończyła się dość nieoczekiwanie bo jeden z Harkonnenów po 5 godzinach grania ( i tłumaczenia) piernicznął kartami mówiąc że on ....... taką losowość i idzie spać.
Czyli w sumie wyszedł remis.
Nie wyobrażam sobie jak można wygrać Atrydami.
Harki wystarczy że przy odrobinie szczęścia zdobędę odpowiednie 4 wioski i po zabawie.
A weź zgromadź Atrydami wymaganą ilość punktów.
Gra zakończyła się dość nieoczekiwanie bo jeden z Harkonnenów po 5 godzinach grania ( i tłumaczenia) piernicznął kartami mówiąc że on ....... taką losowość i idzie spać.
Czyli w sumie wyszedł remis.
Nie wyobrażam sobie jak można wygrać Atrydami.
Harki wystarczy że przy odrobinie szczęścia zdobędę odpowiednie 4 wioski i po zabawie.
A weź zgromadź Atrydami wymaganą ilość punktów.
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
No niestety losowość w tej grze jest wszędzie: w kostkach akcji, walki, kartach, siczach, żetonach czerwi i rozmieszczenia. Ale kolega że wytrzymał te 5h to i tak dobrze. 

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
W każdej grze jest losowość. Nawet w szachach.
Ostatnio na speedzie losowo graczowi figura przewróciła się na planszy i przegrał na czas

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Jak ja lubie tę rozkminy po jednej rozgrywce.
Dla równowagi dodam, że się hypowałem, grę kupiłem, zagrałem jedną pełną rozgrywkę na początku września i od tego czasu nie zeszła z półki. Fakt, że wrzesiu nie miałem możliwości pograć w nic, ale z drugiej strony gra po tej rozgrywce zostawiła mnie na tyle obojętnym, że nawet nie myślałem, żeby do niej wracać.
Musi poczekać na lepszy czas.
Dla równowagi dodam, że się hypowałem, grę kupiłem, zagrałem jedną pełną rozgrywkę na początku września i od tego czasu nie zeszła z półki. Fakt, że wrzesiu nie miałem możliwości pograć w nic, ale z drugiej strony gra po tej rozgrywce zostawiła mnie na tyle obojętnym, że nawet nie myślałem, żeby do niej wracać.
Musi poczekać na lepszy czas.
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 11 lut 2006, 00:11
- Lokalizacja: Niedaleko Nowej Huty
- Has thanked: 209 times
- Been thanked: 94 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
To po ilu rozgrywkach można napisać że kolegę ewidentny pech wyprowadził z równowagi?
Aż mi się śmiać chciało bo jak miał grubych Harkonnenów to nie mógł sobie kwiatuszków wyrzucić na kostce, a jak ich nie miał to rzucał same kwiatuszki( raz 5 sztuk na 6 kostkach).
Aż mi się śmiać chciało bo jak miał grubych Harkonnenów to nie mógł sobie kwiatuszków wyrzucić na kostce, a jak ich nie miał to rzucał same kwiatuszki( raz 5 sztuk na 6 kostkach).
Ostatnio zmieniony 12 paź 2024, 17:06 przez Kajak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Jak masz więcej jak 3 te same symbole na kostce akcji Harkonenów to możesz je przecież dać na inne (puste) pola akcji.
Ja miałem pecha takiego, że jak potrzebowałem wsparcia jednostek bo mi Atryda najazd na osadę robił to nie wyrzuciłem żadnego symbolu rozmieszczenia i nie mogłem przełożyć kostek z innych pól. Dodatkowo wyrzuciłem trzy wyniki na przywództwo kiedy nie miałem w tym momencie na planszy żadnego przywódcy.
A jak nie masz już kart to kostki przepadają.
Ja miałem pecha takiego, że jak potrzebowałem wsparcia jednostek bo mi Atryda najazd na osadę robił to nie wyrzuciłem żadnego symbolu rozmieszczenia i nie mogłem przełożyć kostek z innych pól. Dodatkowo wyrzuciłem trzy wyniki na przywództwo kiedy nie miałem w tym momencie na planszy żadnego przywódcy.

Ostatnio zmieniony 12 paź 2024, 14:11 przez bdm, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
No na to nie masz wpływu. Zły los po prostu.


Dla mnie to od początku były gwiazdki.

- ghostdog
- Posty: 653
- Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
My z synem zagraliśmy na razie 3 gry. Jedna na remis i dwa razy attrydzi wygrali. Syn się cieszył, bo to on wygrał. Ni cholery nie mogę rozgryźć jak tu wygrać tymi harrkonenami.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Ale jak na remis? W jaki sposób można zremisować w tej grze? Harkonenowie wygrywają natychmiast jak uzyskają 10 pkt hegemonii a Atrydzi jak spełnią cel z karty. Więc ktoś zawsze musi wygrać.
Syn ile ma lat?
- ghostdog
- Posty: 653
- Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
12. Zona zakończyła grę
żartowałem z remisem. Uznaliśmy, że nie wiadomo jak się potoczy dalej i kończymy remisem. Taki nasz zwyczaj.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Pograj trochę to ci się zmieni percepcja, Harki są dobrze zbalansowane i nawet bym powiedział że atrydom należy się leciutki nerfik.Kajak pisze: ↑12 paź 2024, 00:31 Po tygodniach malowania figurek w końcu zagrałem w to po raz pierwszy, na 4 graczy.
Gra zakończyła się dość nieoczekiwanie bo jeden z Harkonnenów po 5 godzinach grania ( i tłumaczenia) piernicznął kartami mówiąc że on ....... taką losowość i idzie spać.
Czyli w sumie wyszedł remis.
Nie wyobrażam sobie jak można wygrać Atrydami.
Harki wystarczy że przy odrobinie szczęścia zdobędę odpowiednie 4 wioski i po zabawie.
A weź zgromadź Atrydami wymaganą ilość punktów.
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
W tej grze jest tak:
- Jak niby tymi Atrydami mam wygrać?
- O cholera, ale Atrydzi są zajebiści!
- Jak niby tymi Harkonnenami mam wygrać?
Świetna gra!
- Jak niby tymi Atrydami mam wygrać?
- O cholera, ale Atrydzi są zajebiści!
- Jak niby tymi Harkonnenami mam wygrać?
Świetna gra!
- ghostdog
- Posty: 653
- Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Coś w tym jest
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
My w grupie trzepiemy w kilka osób już tą Diunę na 4 kopiach gry i gra wygląda na dobrze zbalansowaną .
Wiadomo że jest wiele zmiennych , zależy jakie karty wejdą , jaki sekretny cel, gdzie wyjdą czerwie , jakie rzuty na kościach ale nadal na ta cała losowość można wpływać, a kluczowe są decyzje graczy co zrobić w jakiej kolejności .
Wiadomo że jest wiele zmiennych , zależy jakie karty wejdą , jaki sekretny cel, gdzie wyjdą czerwie , jakie rzuty na kościach ale nadal na ta cała losowość można wpływać, a kluczowe są decyzje graczy co zrobić w jakiej kolejności .
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
wydaje mi się, że gra jest "niezbalansowana" jak gra się w bardzo wąskim (hermetycznym gronie). Mam na myśli standardowe otwarcia, wykorzystanie kart w "zawsze tak samo" w bardzo podobnych sytuacjach. Wydaje mi się, że wówczas 1 z frakcji ma stale większe szanse na wygraną lub nawet ciągle wygrywa.
Gdy gra się z różnymi przeciwnikami to istnieje spora szansa na zobaczenie/nauczenie się nowych zagrań, innego sposobu poprowadzenia działań do tego samego celu pośredniego lub końcowego (czyli wygranej).
Gdy gra się z różnymi przeciwnikami to istnieje spora szansa na zobaczenie/nauczenie się nowych zagrań, innego sposobu poprowadzenia działań do tego samego celu pośredniego lub końcowego (czyli wygranej).
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
- ghostdog
- Posty: 653
- Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Może to jest rozwiązanie mojego problemu, że podświadomie daje mu fory? Jakie Wy stosujecie strategię grając Harkkonenami?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
Nie jestem ekspertem ale ważne jest żeby zanim zaatakujesz mieć dużo przywódców nazwanych w oddziale i sardaukarow. Druga sprawa to umieszczenie w odpowiednim legionie bestii raban który są ci dodatkowy ruch i takie manewrowanie że w swoim ruchu może zaatakować 2 Sicze. Atryda musi wybrać którą bronić. Zamiana oddziałów regularnych na elitarne. W początkowej fazie jak karty podejdą warto wrzucić więcej zniwiarek na planszę i ściągnąć z 2 pkt za przyprawę nawet kosztem obniżenia któregoś ze znaczników przyprawy. 2 pkt robią różnicę.
- Gambit
- Posty: 5434
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 2146 times
- Kontakt:
- Deem
- Posty: 1280
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 370 times
Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)
O ile rozumiem końcową ocenę, bo to kwestia wysoce subiektywna, o tyle robienie zarzutu z tego, że po wydaniu gry, twórcy nadal poprawiają zasady, jest słabe. Raz, że idea living rules istnieje na rynku już od dłuższego czasu (ja spotkałem się z nią pierwszy raz przy okazji pierwszej edycji Pax Ren), dwa, że chyba lepiej jest mieć produkt bardziej grywalny niż mniej, trzy, że w czasach wypluwania ksów i zapominaniu o nich przez twórców, należałoby to chwalić, a nie ganić.Gambit pisze: ↑20 paź 2024, 12:03 Dwa słowa ode mnie (ze szczyptą kontrowersji)
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.