Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
wis
Posty: 1231
Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 60 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: wis »

adam_k27 pisze:To wy w Smallworld liczycie ile kto zarobił pieniedzy w każdej turze ? Bo informacja ile kto ma w danym momencie jest niejawna. Oczywiście liczyć można ale to chyba nie ma sensu no chyba że gracie na pieniądze
Wywalenie niejawności to był pierwszy home rule, jaki zrobiliśmy - najwyraźniej nie tylko my:). Ale to już temat na inną dyskusję.
W Smallwordzie z jawnymi punktami czasem trzeba się trochę napocić, żeby uniknąć zarzutu o kingmaking :)
Glory: A Game of Knights - nasza pierwsza gra Kickstarter / FB / Gamefound
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: espresso »

adam_k27 pisze:
espresso pisze:
ark3idian pisze: I w tym momencie gracz B zaczyna wywód typu: "Na pewno chcesz to zrobić? Bo możesz zagrać tak i tak żeby gracz C nie wygrał. Bo jak tego nie zrobisz to on wygra i koniec" tym samym wywiera dużą presję psychiczną na graczu D aby wykonał ruchy nie zamierzone przez samego siebie. Po pewnym czasie powoduje to u gracza D niechęć gry ponieważ odczuwa on, że nie ma własnego zdania.
A skąd pewność, że gracz B mówi prawdę? Może to tylko element jego strategii i chce zmylić przeciwników? Nie wiem, może ja mam jakąś dziwną grupę współgraczy, ale u nas nawet przy Small World toczą się takie dyskusje i to przez całą grę 8) W ostatnim ruchu, kiedy już faktycznie można policzyć kto wygra, robimy tak, jak napisał tomb (choć nie zawsze), ale w trakcie gry takie podpowiedzi są traktowane jak potencjalny blef. Wracając do przykładu, ja bym zaleciła graczowi D zmianę gry na coś z ukrytą informacją (ukryta tożsamość, ukryte zasoby, cokolwiek, czego nie da się do końca policzyć).
To wy w Smallworld liczycie ile kto zarobił pieniedzy w każdej turze ? Bo informacja ile kto ma w danym momencie jest niejawna. Oczywiście liczyć można ale to chyba nie ma sensu no chyba że gracie na pieniądze
A skąd! Punkty pozostają niejawne. I właśnie dlatego non stop toczą się dyskusje i wymądrzania, kogo to należy aktualnie zaatakować (oczywiście "mnie nie, bo ja to przecież punktów mam tyle co nic"). dyby punkty były jawne, to o czym tu dyskutować? Według mnie, w grze konfrontacyjnej nie ma miejsca na syndrom mądrali/lidera, ponieważ nikomu nie należy ufać.
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 248
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 24 times
Been thanked: 206 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Padre »

sidmeier pisze:Robi się to tak:
Spoiler:
Obrazek
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1109
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 52 times
Been thanked: 66 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: kamron6 »

Jak dla mnie taki mikro kodeks (poza typowymi zasadami dobrego wychowania, jakiejś dozy zaangażowania etc.):
1) Dąż do wygranej
2) Jeśli nie możesz wygrać to dąż do jak najlepszego wyniku
3) Jeśli w grze nie ma czegoś takiego jak "jak najlepszy wynik" to gram tak by odwdzięczyć się za (nie)uprzejmości - ale tylko tych uzyskanych w ramach rozgrywki (przy grach z grą nad stołem jest to po prostu lepsza imersja). // Czasami ta zasada jest ponad zasadą drugą - w przypadku typowych gier z polityką

+ Im dłuższa gra tym mniej dozwolone są głupie zagrania. Długość gry = powaga gry, przynajmniej w większości przypadków. Jak gra trwa 15 minut to mogę "zepsuć" grę nie słuchając się choćby powyższych reguł.

Co do kingmakingu i psucia rozgrywek wina leżeć może po dwóch stronach:
1) Gracze nie słuchają się powyższych zasad
2) Gra ma na tyle źle skonstruowaną interakcję, że gracz jest zmuszany lub popychany do psucia rozgrywki lub jest warzywem od pewnego momentu

Polecam pograć w np. Pax Pamir - jest to świetny trening zmian sojuszy, wbijania noży w plecy, pognębianiu wygrywającego, utrzymywaniu bilansu pomiędzy graczami etc. Jeśli gracze nawet w PP będą grali wbrew rozsądkowi to są prawdopodobnie zepsuci i do wymiany.
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2462
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 683 times
Been thanked: 1105 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Galatolol »

Z nieco innej beczki: pamiętam, jak kiedyś w Magnum Sal, w ok. 1/3 rozgrywki, jeden z graczy zaczął wykonywać ruchy nieuderzające w lidera, a we mnie, bo uznał, że już nie ma szans na wygraną, to chce drugie miejsce. Zatrzęsło to wówczas moim światopoglądem :) Zrozumiałbym, gdyby to już była końcówka, a lider naprawdę nie do doścignięcia...
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 6 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Rocy7 »

Podobna dyskusja http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=24460

Jak grać? Kultura gry

Planszówki generalnie bawią i uczą , ale czasami potrafią też wyzwolić nie tylko pozytywne emocje. Aby rozgrywka przebiegała w przyjaznej i miłej atmosferze warto przestrzegać poniższych zasad

1. Gracze powinni przystępować do rozgrywki z wolą zwycięstwa, a w jej trakcie dążyć do wygranej zgodnie z zasadami gry. W ten sposób zabawa podczas rozgrywki jest lepsza.

2. Każdy z graczy przystępuję do rozgrywki na równych prawach. Nie jest dobrze widziane faworyzowanie lub dyskryminowanie któregokolwiek ze współgraczy, ze względu na nasze sympatie, antypatie lub zobowiązania w życiu prywatnym. Nie proś swojego partnera życiowego: „Misiu-Pysiu, nie zabieraj mi tej karty… Przecież ja Cię kocham Nawet nie wiesz jak bardzo irytujące jest takie zachowanie dla innych współgraczy…

3. Gry mają integrować, a nie dzielić. Niemile widziane są celowe złośliwe zagrania, które nie mają żadnego widocznego związku z walką o zwycięstwo, lub ‚gnębienie’ swoimi posunięciami któregoś z graczy. Powinieneś w równej mierze dążyć do zwycięstwa na planszy, jak i dbać o dobrą atmosferę wśród współgraczy.

4. Jeśli macie jakieś wątpliwości co do zasad, to ustalcie między sobą jak gracie, i konsekwentnie się tego trzymajcie. Nie bójcie się pójść na kompromis – długotrwałe wykłócanie się o zasady skutecznie zabije klimat każdej rozgrywki.
Najlepiej jednak sprawdzić w internecie, czy ktoś już nie miał podobnego problemu (dział Zasady – pytania i wątpliwości i serwis boardgamegeek.com) lub poszukać oficjalnego FAQa na stronach wydawcy.

5. Nie przeciągaj swojej kolejki w nieskończoność – inni też chcą zagrać.

6. Nie oszukuj! Jeśli masz zamiar to robić, lepiej nie siadaj do żadnej gry.

7. Zawsze graj do końca, nawet jeśli przesądzona jest Twoja porażka. Odchodzenie od stołu przed końcem rozgrywki, psuje zabawę pozostałym współgraczom, a przecież nie o to chodzi.

8. Po zakończonej zabawie podziękuj wszystkim graczom za mile spędzony czas i zaoferuj pomoc w złożeniu elementów gry do pudełka.

9. Nie przenoś emocji wynikłych w trakcie gry, do życia prywatnego. Nie wypominaj innym po zakończeniu rozgrywki absurdalnych, nielogicznych zagrań, nie obrażaj się za niekorzystne dla siebie posunięcia współgraczy. Nie zmieniaj zdania o swoim koledze, który w czasie rozgrywki złośliwym, ale zgodnym z regułami zagraniem, pozbawił Cię zwycięstwa. To była tylko gra!

10. Szanuj grę! Podczas rozgrywki nie ma mowy np o zginaniu/mięciu kart, czy dotykaniu ich brudnymi palcami. Niejednokrotnie nie zdajesz sobie sprawy jak wartościowa jest dana gra, albo ile znaczy dla jej właściciela. Poza tym ma służyć na lata rozgrywek, więc im dłużej pozostanie w dobrym stanie, tym przyjemniej będzie się w nią grało w przyszłości. A jeśli właściciel zapragnie ją sprzedać, jej stan będzie mieć istotny wpływ na uzyskaną cenę.
http://www.edugracja.pl/poradniki/gry-p ... ltura-gry/
kisiel365
Posty: 815
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 254 times
Been thanked: 313 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: kisiel365 »

Powyższe zasady powinny być wydrukowane, oprawione w ramkę i powieszone w każdym (nawet tymczasowym) game roomie. Deklog gracza. Krótko i treściwie. Bez zbędnego jęczenia i głębokich rozważań filozoficznych.
na półkach (S) errata do 1861/67 (K) 1817/USA
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5190
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2046 times
Been thanked: 2645 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: PytonZCatanu »

Stary temat, ale nie będę zakładał nowego, a "problem" jaki chcę poruszyć, pasuje do tytułu 🙂

Spora część aktywnych graczy notuje swoje partie. Najczęściej jest to aplikacja BGStats synchronizowana z BGG, ale "na rynku" są oczywiście także inne aplikacje do tego. Niektórzy notują tylko partie, inni dodają do tego więcej szczegółów (wyniki, miejsce, frakcje itp.).

Wyobraźcie sobie że jesteście taka osobą i że po zakończeniu partii jeden z współgraczy patrzy, jak notujesz partię i mówi: Przepraszam, ale nie chcę abyś notował partie ze mną. To niegrzecznie, że nie zapytałeś czy możesz.

I co wy na to?

1. Czy moje notatki to moja prywatna sprawa?
2. Czy powinno się przed partia zapytać czy gracze wyrażają na to zgodę?
3. Czy w ogóle wypada komuś zwracać na to uwagę?
4. Czy w praktyce spotkaliście się z takim "problemem"?

Biorę po 300 zł i słucham państwa 🙂
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4773
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Rumia
Has thanked: 400 times
Been thanked: 953 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: BartP »

Nigdy się z taką sytuacją nie spotkałem, ale to zapewne dlatego że nie notuję partii.
Ale gdybym zapisywał, i ktoś by nie chciał, abym go wspominał, tobym dodał partię z "anonimowym graczem"; nie wiem, jakie tam są możliwości w apkach, ale na pewno można napisać cokolwiek. Ale partię bym dodał, co najwyżej ciebie bym zanomizował.
Awatar użytkownika
kurdzio
Posty: 978
Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 179 times
Been thanked: 492 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: kurdzio »

No raczej bym parsknął śmiechem a i tak zanotowałbym tę partię, ewentualnie wpisał go jako anonima.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
aeiou871
Posty: 1034
Rejestracja: 18 kwie 2017, 11:12
Has thanked: 331 times
Been thanked: 482 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: aeiou871 »

PytonZCatanu pisze: 25 paź 2024, 10:46
Spoiler:
:shock: :shock: :shock: Wow, ale serio coś takiego Ci się zdarzyło?
Ad 1. Twoja sprawa
Ad 2. Według mnie nie.
Ad 3. Nie wypada.
Ad 4. Absolutnie nie.
Awatar użytkownika
kulka
Posty: 206
Rejestracja: 30 wrz 2016, 14:39
Has thanked: 22 times
Been thanked: 48 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: kulka »

Takie akcje tylko utwierdzają mnie w podążaniu ścieżką solo. Może warto dopisać do dekalogu w jaki sposób każdy ma się zwracać do poszczególnego gracza, bo za chwilę z tego też się zrobi problem, serio.

A jak wygląda synchronizacja zapisanych rozgrywek w BGStats/BGG? Np rozegrałem partię z graczem BGG i anonimowym i tak zanotowałem, czy u niego pojawi się informacja że rozegrał ze mną partię? Będzie uwzględniony ten anonimowy gracz? A pozostałe informacje (punkty, warianty, ...)?
khuba
Posty: 1141
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 331 times
Been thanked: 330 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: khuba »

Dane z apki są synchronizowane z BGG gdzie stają się publiczne - jeśli nie mamy szczegółowych danych takiego gracza (brak podlinkowania z konkretnym profilem, wpis typu "Krzysiek X" nie widzę problemu z notowaniem takich danych.
Jeśli kogoś nie znam + gram po raz pierwszy uzywam wpisów typu "Anonymous" i nie czuje żadnej potrzeby pytania o jakiekolwiek zgody.
Jeśli w grę wchodzą prawdziwe pełne dane / zdjęcia + publikacje na jakichś stronach/fb - wtedy tak, należałoby spytać/poinformować (i nie dotyczy to tylko gier planszowych).
Sprzedam:
1% A Game of Strategic Chance (69zł), Weather Machine - metalowe zębatki, Chronicle X(115zł), Namiestnik(29zł), Flame & Fang(129zł),Vagrantsong(264zł), Video Game Champion(169zł)
toblakai
Posty: 1600
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 407 times
Been thanked: 420 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: toblakai »

Ja na to patrzę tak, że nie ma potrzeby się o coś takiego pytać, bo jeżeli ktoś na BGG jest to oznaczenie go nie jest jakimś wychodzeniem poza to czym ten portal jest. Gdyby ktoś do mnie powiedział:
Przepraszam, ale nie chcę abyś notował partie ze mną.
To bym go wpisał jako anonimowego w tej partii, bo uszanuję jego prośbę. Ktoś może nie chcieć brać udziału w tej 'społecznościowej' części świata internetowego.

Podobnie z resztą jeżeli ktoś na BGG nie jest to wypadałoby zapytać się czy możemy go umieścić w publicznych notatkach z imienia i nazwiska - jeżeli ktoś nie jest 'osobą publiczną' lub nie jest znany w środowisku to należy uszanować jego prawo do anonimowości. Niestety, ale czasy się zmieniły i jest bardzo ciężko zachować tę prywatność więc czasami musimy być bardziej wyczuleni na te kwestie.

Natomiast rozwinięcie wypowiedzi do:
Przepraszam, ale nie chcę abyś notował partie ze mną. To niegrzecznie, że nie zapytałeś czy możesz.
uważam już za lekką przesadę, bo nie ma tutaj nic niegrzecznego - ewentualnie kwestia niewiedzy lub braku wyczulenia na kwestie prywatności.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4277
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 387 times
Been thanked: 437 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: tomb »

Jedyny powód, jaki przychodzi mi do głowy, to że ktoś może wstydzić się osiąganych wyników i nie chce, by te były upamiętnione, a zwłaszcza widoczne publicznie. Anonimowy zapis powinien rozwiązać sprawę.

Nie spotkałem się z taką reakcją, ale notuję tylko partie domowe, rozgrywane w gronie znajomych i zapisuję wyniki dla wybranych gier dla celów wyłącznie statystycznych. Używam pierwszych liter imienia, w zasadzie po to, by rozróżnić graczy (mógłbym ich numerować).
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Wildcard
Posty: 667
Rejestracja: 18 lut 2024, 12:42
Has thanked: 439 times
Been thanked: 254 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Wildcard »

Jeśli jest to tylko notka "Krzysiek - 73 pkt" to zamieniam "Krzysiek" na "gracz 2" i zaczynam się zastanawiać co jest nie tak z tą osobą.

Jeśli do zapisu dołączone są zdjęcia stołu/graczy do rozumiem sprzeciw.
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1906
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 923 times
Been thanked: 1496 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: ave.crux »

PytonZCatanu pisze: 25 paź 2024, 10:46 po zakończeniu partii jeden z współgraczy patrzy, jak notujesz partię i mówi: Przepraszam, ale nie chcę abyś notował partie ze mną. To niegrzecznie, że nie zapytałeś czy możesz.

I co wy na to?
Ciekawskiemu nos urwało. Mówię wówczas "Przepraszam, a czy ty zapytałeś o to czy możesz zaglądać mi na ekran smartfona?"

Imię i nazwisko to nie jest dana osobowa, miejsce, w którym dany gracz grał też nie jest czymś co jest możliwe do identyfikacji danej osoby także prosić może ile chce.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 613
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 164 times
Been thanked: 389 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Poochacz »

Jeśli prócz imienia gracza nie podawałbym żadnych danych osobowych czy zdjęć to po prostu zastanowiłbym się czy jest sens grania z takim współgraczem.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4277
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 387 times
Been thanked: 437 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: tomb »

ave.crux pisze: 25 paź 2024, 13:21 Imię i nazwisko to nie jest dana osobowa
Bez przesady. Przypadkowej obcej osobie samo imię i nazwisko może nic nie dać, ale znajomym już tak. Każdy ma prawo do zachowania prywatności w tym zakresie.

Ja nie chciałbym występować w czyichś publicznie dostępnych zapiskach wymieniony z imienia i nazwiska (i nie dlatego, że się wstydzę swoich wyników), a także na pewno nie podałbym tych danych nikomu na prywatne potrzeby zapisu rozgrywki.
Poochacz pisze: 25 paź 2024, 13:34 Jeśli prócz imienia gracza nie podawałbym żadnych danych osobowych czy zdjęć to po prostu zastanowiłbym się czy jest sens grania z takim współgraczem.
Ale dlaczego od razu zastanawiać się, czy z nim grać?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5840
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1707 times
Been thanked: 1858 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Mr_Fisq »

ave.crux pisze: 25 paź 2024, 13:21 Imię i nazwisko to nie jest dana osobowa, miejsce, w którym dany gracz grał też nie jest czymś co jest możliwe do identyfikacji danej osoby także prosić może ile chce.
Jeśli wrzucisz informację o 4 osobach typu imię i nazwisko, to w moim odczuciu może zacząć to wyczerpywać definicję danych osobowych bo fakt powiązania tych osób jest kolejnym czynnikiem wpływającym na możliwość identyfikacji.

Ja też bym sobie nie życzył żeby moje pełne imię i nazwisko wrzucać w jakieś randomowe miejsca w internecie O.o
Sprzedam: Czerwcowe obniżki (m.in.: Królestwa Północy, SPQR Deluxe, League of Dungeoneers)
Przygarnę: Zone Wars, Agricola: Torfowisko (pierwsze wydanie PL)
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 613
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 164 times
Been thanked: 389 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: Poochacz »

tomb pisze: 25 paź 2024, 13:39
Poochacz pisze: 25 paź 2024, 13:34 Jeśli prócz imienia gracza nie podawałbym żadnych danych osobowych czy zdjęć to po prostu zastanowiłbym się czy jest sens grania z takim współgraczem.
Ale dlaczego od razu zastanawiać się, czy z nim grać?
Gram dla rozrywki. Jeśli ktoś miałby problem z tym że zapisuję sobie że dziś grałem z Basią, Janem i Weroniką i mi to wygarniał to po co mi takie akcje? To samo gdy ktoś się obraża bo przegrał lub np. w Grze o Tron nie załapał się do zwycięskiego układu nad stołem. Ktoś napisał, że "może sobie prosić ile chce" - tyle że następnym razem spina może eskalować w kłótnię i popsuć cały wieczór
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1906
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 923 times
Been thanked: 1496 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: ave.crux »

tomb pisze: 25 paź 2024, 13:39 Bez przesady. Przypadkowej obcej osobie samo imię i nazwisko może nic nie dać, ale znajomym już tak. Każdy ma prawo do zachowania prywatności w tym zakresie.
Rozpoznanie przez osobę, która cię zna zachwiało twoją potrzebą prywatności?
Spoiler:
/s

Dla mnie taka postawa zakrawa na śmieszność i nie potrafię sobie takiej sytuacji nawet wyobrazić, ale jakby takie coś miało miejsce to oczywiście uszanowałbym decyzję tej osoby, bo mam więcej problemów niż kłótnie z obcymi. Nie mniej jednak do kolejnej rozgrywki by nie doszło, bo nie lubię jak mi się ktoś wgapia w ekran mojego smartfona.
Spoiler:
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5190
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2046 times
Been thanked: 2645 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: PytonZCatanu »

Dla precyzji: nigdy nie używam nazwisk.

Używam imienia (np. Bartek), nicku (np. Gruby) albo (w przypadku dalszych znajomych, znajomych znajomych lub przypadkowych współgraczy) imienia połączonego z czymś, co pozwoli mi zapamiętać tę osobę (Piotr od Zbyszka, Kamil Kabaty itp.).

Nic, co komukolwiek by coś mówiło, poza mną samym.

I tak, ostatnio stałem się adresatem takiej prośby więc sytuacja nie jest wymyślona 🙂 IMHO nikt nie powinien mieć z tym problemu i raczej nie zmienię swoich zwyczajów, ale byłem ciekawy jak inni na to patrzą.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7900
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 143 times
Been thanked: 424 times
Kontakt:

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: kwiatosz »

Nie wiem jak to wygląda w prawie, ale w rzeczywistości imię i nazwisko jak najbardziej potrafią zidentyfikować osobę - na przykład rodzina mojej żony to jedyne 8 osób w Polsce które mają dane nazwisko, w połączeniu z imieniem, albo z dwuczłonowym nazwiskiem, imię i nazwisko są w 100% identyfikujące.

Dla mnie problem w tym że nie wiem czemu ktoś nie chce być notowany, więc założyłbym że ma dobry powód. Niektórzy są po prostu bardziej paranoiczni, ale niektórym potrafi się trafić stalker albo mają charakter pracy taki, że nie powinni być łatwo wiązani z innymi osobami, no i wtedy już bywa niewesoło.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
toblakai
Posty: 1600
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 407 times
Been thanked: 420 times

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?

Post autor: toblakai »

Nie tyle jest istotne dlaczego ktoś tego oczekuje, ale jak to komunikuje. Łatwiej spotkać się ze zrozumieniem jak zwyczajnie się ktoś zapyta czy można by ich pominąć/zanonimizować przy robieniu notatek.

Nie widzę powodu żeby komuś tej grzeczności nie zrobić.
ODPOWIEDZ