Wpadło runthrough od Rahdo:
https://boardgamegeek.com/video/525997/ ... pated-game
Podobne odczucia jak on miałem po tym jak oglądałem jego grę, fajnie że pokazał jej mózgożerność.
Mam jeszcze jedną obawę co do designu - coś co na papierze jest zaletą, może w praktyce okazać się wadą: bardzo dużo darmowych akcji.
W Imperium podobało mi się to, że jest ciasno: masz 5 lub więcej kart na ręce, ale musisz zdecydować które z nich zagrasz jako akcje. Bardzo ciężko było zdobyć efekty typu "free play". Niezagrane karty albo odrzucasz, żeby przyspieszyć talię albo zachowujesz na potem, bo bardzo chciałeś je zagrać (ale się nie zmieściłeś w limicie akcji). To nadal potrafi generować długie tury, w szczególności w mid albo late game, gdy masz dużo umiejętności do aktywowania, które dają Ci dodatkowe karty i akcje jakimś kosztem - ale o to chodzi w tej grze: żeby zbudować silniczek. Tutaj natomiast już od pierwszej tury masz dylemat: w jakiej kolejności zagrać karty, które aktywować akcją, a które zagrać za darmo + czy zostawić niezagrane karty na następną turę czy odrzucić (chociaż tutaj ciężko jest znaleźć karty "niezagrane" skoro prawie każdą rękę kart możesz wykorzystać w pełni...). To bardzo przypomina paraliż decyzyjny w mage knight: którą kartę wzmocnić, którą zagrać dla postawowego efektu, a którą bokiem, w jakiej kolejności - często łapałem się na tym, że zagrywałem karty, zauważałem, że jest lepsza opcja i cofałem turę żeby zagrać inaczej, po czym znów cofałem, bo się przeliczyłem i okazywało się, że to nie jest lepsza opcja. I zawsze brakowało 1 ruchu, 1 ataku, 1 wpływu... To jedna z tych gier, po których boli mnie głowa, gdy w nie zagram...
Tutaj na szczęście efekty kart są bardzo tematyczne, więc ta mnogość efektów się broni (a ja jestem turbo fanem ST) i setup/teardown nie jest tak skomplikowany jak przy MK, no ale jednak to może być jedna z tych gier, które wywołują ból głowy i pod koniec może być satysfakcja, ale niekoniecznie zabawa...
Tak czy siak gra jest na moim radarze, ale już nie traktuję jej jako "tej jedynej".