Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2235
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 97 times

Re: Distilled (Dave Beck)

Post autor: pabula »

Neysmeey pisze: 24 paź 2024, 14:56
Misiek1977 pisze: 23 paź 2024, 20:03 Szybkie pytanie. Możliwe, że gdzieś już padło, to proszę o odesłanie do odpowiedzi.

Gra bardzo mnie zainteresowała.
Czy zakup w Lucrum w przedsprzedaży wiąże się z jakimiś "bonusami"? Czy może warto poczekać na inne sklepy i tańszy zakup? Czy coś takiego może w ogóle mieć miejsce?
Widzę, że w sklepie cena za pakiet to 429,9 i zniżka z ceny startowej 729,7? Czy to realna zniżka czy typowy chwyt marketingowy? Nie śpieszy mi się z zakupem ale wiem że chcę cały zestaw.

Co możecie powiedzieć i doradzić?
Też bym z chęcią poznał odpowiedzi na te pytania. Dziwi mnie również, że choć premiera niedaleko, nadal żadnych przedsprzedaży w sklepach nie widać.
Jeśli gram cały czas na BGA to znaczy, że gra mi przypadła do gustu.
Nie czekałem. Wziąłem pakiet cały.
No i właśnie sie okazało, że nie cały. Mam nadzieję, że Lucrum pociągnie temat i najnowszy dodatek będzie po polsku.
Obrazek pudełka nowego dodatku:
Spoiler:
Awatar użytkownika
Misiek1977
Posty: 105
Rejestracja: 26 kwie 2021, 13:54
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 36 times
Been thanked: 11 times

Re: Distilled (Dave Beck)

Post autor: Misiek1977 »

pabula pisze: 24 paź 2024, 15:16 No i właśnie sie okazało, że nie cały. Mam nadzieję, że Lucrum pociągnie temat i najnowszy dodatek będzie po polsku.
O proszę - o tym nie wiedziałem.

Ale wracając do mojego pytania. Może trochę je sprecyzuję.
Chodzi mi o to, że nie śledzę poczynań wydawnictw (jestem raczej niedzielnym graczem) i nie trzymam ręki na pulsie. Coś niecoś jednak kojarzę i np. taki Portal Jak coś sprzedaje to w trochę wyższej cenie niż potem w innych sklepach ale tylko u nich można dostać extras jakiś typu metalowe monety, drewniane znaczniki czy coś tam innego. I przekłada się to na różnicę w cenie (chyba).
Natomiast tutaj nie widzę żadnych "bonusów". A nie śledzę poczynań na bieżąco.
Więc - czy potem można spodziewać się takich zestawów w sklepach np. 50-70zł taniej, a bonusem jest w tym przypadku wcześniejsze otrzymanie gry? Czy może ta różnica będzie mniejsza, bo teraz w przedsprzedaży jest super niska? A może będzie ona większa? Bo już takie 100zł to miałoby znaczenie.
Jeżeli u nich jest za te 430 a potem będzie można kupić za 399 u innych to żadna różnica i zamówię sobie teraz.

Czy osoby które śledzą na bieżąco mają jakieś doświadczenia na bazie wcześniejszych zakupów?
Awatar użytkownika
kurdzio
Posty: 976
Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 178 times
Been thanked: 492 times

Re: Distilled (Dave Beck)

Post autor: kurdzio »

Misiek1977 pisze: 24 paź 2024, 17:01 Czy osoby które śledzą na bieżąco mają jakieś doświadczenia na bazie wcześniejszych zakupów?
Przedsprzedaże w Lucrum mają cenę mniej więcej taką samą jak później gry w standardowych sklepach (ewentualnie w sklepie może być odrobinę taniej) - tak było w przypadku Brzdęka Katakumby. Jednak im droższy zestaw to wydaje się że różnica może być większa - trudno tu jednoznacznie określić.

Co do Cocktails - w sumie to już miałem nadzieję że nic nowego nie wymyślą, mam komplet który ładnie mieści się w pudełku, z nowym dodatkiem raczej nie widzę na to szans. Wolałbym też żeby rozgrywka nie stała się przez ten dodatek dłuższa, teraz jest optymalnie. Cóż, czekamy na więcej szczegółów.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
Uncle_Grga
Posty: 643
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 326 times

Re: Distilled (Dave Beck)

Post autor: Uncle_Grga »

Wczoraj odebrana i już zagrana, na razie w dwie osoby. Zaskoczen kilka: bardzo prosta: w tłumaczeniu, rozumieniu, jak i samym graniu. Rozkładać się będzie błyskawicznie bo insert więcej niż ogarnięty. Wyglądowo i jakościowo super, z jednym wyjatkiem: czcionka. Ja nic nie widziałem, miałem czytane.. jak ktoś okulary nosi, jeszcze np do dali inaczej, do bliży inaczej będzie miał kłopoty. Co do samej rozgrywki: mechanicznie to jest zbieranie zestawów (butelki) i realizowanie kontraktów (w formulenl nagród i produktow). Gra reklamowana jest jeszcze jako push your luck, ale chyba nie do końca mechnika ta w niej jest (chyba że ja zle rozumiem tędefinicje) - zakładam, że mialaby realizowac sie na etapie układania "zacieru" i samej destylacji? Nieważne, istotniejsze są odczucia z rozgrywki, a te są bardzo dobre. Może to efekt nowości, ale bawiliśmy się tymi formułami, etykietkami,.aromatami. Prawie jak imprezowa rozgrywka. Szybko leciało (gra ma tylko 7 rund), bez specjalnego główkowania. Nie wiem czy dobrze zadziała w większym gronie, ale zamierzam ją w taki sposób wypróbować.. gra chyba nadaje się do pokazywania nowym graczom: to jest taki poziom gateway +, a z uwagi na oryginalny temat i jakość wydania wypełnia znamiona przynęty na nowicjuszy..

Generalnie, bardzo mi siadła, i jak się okazuje, lepiej niż ogrywany dwa dni wcześnie Nieświadomy Umysł. Obydwu gier wyczekiwałem, z obydwu jestem zadowolony, ale Destylaty przykryły czapką NU. Są prostsze, szybsze, nieprzekombinowane, dają więcej endorfin, chociaż mniej tam samej gry, więcej losowości i przypadku. W NU mamy sporo zasobów, tu pieniędzy brakuje a wyborów w sumie za dużo nie ma.. Podkreślam, że gry są całkowicie inne, a zestawienie ich tutaj wynika wprost z moich wyczekiwanymi względem tych pozycji, momentu zakupu i czasu ogrania.. dlatego siłą rzeczy wpadło mi to porównanie.

Sumarycznie, gierka (bo to gierka, nie gra) super, bardzo mi pasuje. Z wad to ten drobny druk i cena (jest drogo, szczególnie jeśli celujemy w dodatki), choć przyznaję, że częściowo rekompensuje to jakość wydania. Za wcześnie by definitywnie stawiać taki wniosek, ale chyba sami destylatorzy nie mają równoważnych umiejętności. Można trafić silniejszego albo takiego całkiem nieogarniętego. Ale to może tylko wrażenie? Tyle, ze to nie jest krytyczne, bo w Destylatach chyba nie do końca chodzi o zwycięstwo, gra może robić lepszą robotę jako pretekst do miłego wieczoru, albo też do pokazania:: ej patrzcie, fajne te planszowki, c'nie?
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2235
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 97 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: pabula »

"push your luck" jest wtedy jak wkładasz do kadzi 2 cukry które potrzebujesz aby zostały w kadzi po wycofaniu dwóch kart bo inaczej nie wyjdzie jakiś trunek a zwykła wódka.
a co do dodatków to Paverson udostępnił taniej PnP:
https://www.pnparcade.com/collections/n ... -expansion
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 1326
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 533 times
Been thanked: 1219 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Apos »

Gra w polskiej wersji zawędrowała na stół i udało się zagrać 2x, na 2 i 4 osoby.

Dla mnie to przyjemny euras, który jednak wyróżnia się na tle setek innych tytułów. Czy to odczuwalna przyjemna tematyka, czy sprytne, ale proste mechaniki, które oddają wspomniany temat, a zarazem dającą satysfakcję i frajdę z kombinowania. Nie mamy tutaj przekombinowania zasad czy budowania abstrakcyjnych silniczków, tylko przyjemny gameplay i można faktycznie poczuć się jak potentat rynku alkoholowego. Fajna prosta ekonomia i ponownie - bardzo tematyczna.
Jest też pewna interakcja - np. wczoraj kilka razy ktoś podebrał komuś składnik bądź przedmiot potrzebny do konkretnego trunku oraz walka o nagrody była odczuwalna w formie wyścigu. Musimy zwracać uwagę na to co robią inni oraz w jakie cele idą jeżeli podejmujemy rękawicę do walki. Na pewno nie jest to europasjans.
Losowość pewna jest, ze względu na przedstawienie procesu destylacji w rozgrywce, ale tą pełni można zanegować dodając odpowiednią ilość składników do kadzi. Mamy też parę mechanik, przedmiotów czy specjalistów, którzy nam pomagają w tym. Z drugiej strony występuje push your luck o którym wspomniał pabula, alei nawet jeśli nam w procesie coś odpadnie, to nie przepada, a jest składnikiem do kolejnego destylowania.
Dużo satysfakcji daje zaskakiwanie graczy na końcu, gdy z piwniczek wyciągamy nasze wiekowe trunki - niczym bomby zdobywają nam punkty i przeskakujemy konkurencję.
Bardzo lubię też wygląd oraz wykonanie - tematyczne, przyjemne dla oka. Dołączony insert wpływa na cenę końcową, ale robi swoje i pozwala na przechowywanie wszystkich komponentów (nawet z dodatków) w koszulkach w jednym pudle. Nie trzeba wydawać dodatkowej kasy na dedykowane inserty czy druk 3D.

Moje minusy: Pomimo, że to gra o lekko-średniej ciężkości, to jak na euro trwa moim zdaniem ciut za długo. Wczoraj graliśmy ~2h20m na 4 osoby. Gdyby ten czas zamykał się do 2h lub trwał mniej to byłoby idealnie.
Brakuje mi "atomowych kart" (składników, przepisów). Trudne do osiągnięcia czy zagrania, ale te mogłyby wywracać rozgrywkę do góry nogami. Z drugiej strony Destylaty to nie Pax czy Splotter, tylko rodzinne euro.

Ogólnie bardzo lubię i to typ euro, do którego chętnie zasiądę.

ps. graliśmy od razu z modułami z "Moc beczki". Bez dynamicznego rynku, z 50% kart składników z dodatku. Polecam grać od razu z nimi. Nowe elementy urozmaicają rozgrywkę, a nie wprowadzają nowych zasad.
wajwa
Posty: 2318
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 368 times
Been thanked: 563 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: wajwa »

Qrde, czemu nikt nie gadał, że ta gra to taki gabaryt :wink: myślałem w pierwszej chwili, że mi Kawernę wysłali :lol:
Zastanawiałem się też czemu ta gra jest nietania :wink: , po otwarciu pudełka nie mam więcej pytań, wydanie obłędne.
W weekend będzie grane, mam nadzieję, że przyjemność z rozgrywki dojedzie do jakości wydania i uadekwatni :wink: cenę...
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
kurdzio
Posty: 976
Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 178 times
Been thanked: 492 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: kurdzio »

Aż mi narobiliście ochoty na partyjkę. Ja mam za sobą 8 rozgrywek (wszystkie warianty z podstawki), więc w następnej wchodzą alkohole z Afryki i Bliskiego Wschodu :) Na dynamiczny rynek jeszcze nie mam odwagi.
Mam nadzieję że gra przyjmie się w PL i Lucrum wyda dla was polską wersję zapowiedzianego dodatku z koktajlami (ja już jestem all ENG).
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
wajwa
Posty: 2318
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 368 times
Been thanked: 563 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: wajwa »

Jestem po pierwszej partii na żywo w 3 osoby.
Pierwsze wrażenie: przyjemna rozgrywka, ale i zaskoczenie.
Zaskoczenie dlatego, że cały czas miałem wrażenie, że to taka raczej bardziej gierka, niż gra.
No, bo w sumie mechanika bez filozofii, kupujemy karty, receptury, tasujemy, coś tam nam wychodzi, sprzedajemy, i tak siedem razy.
Lektura instrukcji i rozgrywka na BGA nie "oddała" mi tego wrażenia, że to jednak kawałek gry jest, i że ta rozgrywka może trochę potrwać.
Żaden to zarzut, po prostu zaskoczenie.
Teraz rozumiem głosy, że tu 5 rund powinno być zamiast 7.
No cóż, zobaczymy jak to dalej w praniu wyjdzie, dziś planuję w 5kę zagrać, mam nadzieję, że nie zabije nas czas rozgrywki :lol:
Always look on the bright side of life
d0man
Posty: 152
Rejestracja: 18 gru 2017, 01:43
Has thanked: 14 times
Been thanked: 15 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: d0man »

Czy istnieją jakieś koszulki które wejdą do insertu czy lipa? Bo całkiem fajny, szkoda wyrzucać...
sleyoo
Posty: 70
Rejestracja: 11 lis 2017, 10:00
Lokalizacja: Mikołów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 13 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: sleyoo »

Mi wchodzą sloyca , jest ciasno ale pasuje.
Co do gry to nie spodziewałem się że tak siądzie, nic wcześniej o niej nie słyszałem i kupiłem w ciemno.
Proste zasady i jak się już pozna grę to jest szybciej.
Uncle_Grga
Posty: 643
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 326 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Uncle_Grga »

Dokupiłem dodatki, bo denerwował mnie "propuh" w insercie. W mojej ocenie Afryka i wschód stanowią integralną część podstawki. Wydzielono je zapewne z powodow ekonomicznych, grac bez tych czterech trunkow, nowych menu czy destylarni można, a skoro chętni dorzucą 100 więcej, to why not.. no i chętni dorzucili.. :(

Drugi dodatek Moc Beczki, pod tym względem irytuje jeszcze bardziej - sześć dych za pudełeczko kart wielkości paczki fajek.. jak karty gości w Viti, tylko jeszcze droższe. Zgroza. Na szczęście zawartość jest fajna. Przyjemny jest ten dynamiczny rynek, wprowadza regulowany chaos. Fajne zboostowane karty ekskluzywnych składników, btw warto czytać instrukcję: nowe karty zastępują dotychczasowe, tymczasem ja dorzuciłem je dodatkowo, przez co było na bogato, poza wszelkim balansem.. :D Ale też się grało.. :wink: Najsłabiej wypadają w tym nowe aromaty, ale cały ten moduł jest trochę przypięty do gry. Najcenniejszy walor aromatów? Usmiech na twarzy klienta, reszta jest milczeniem..

Podtrzymuję pozytywną ocenę z pierwszych rozgrywek.. giereczka wybitnie rozrywkowa, momentami tak uroczo irytująca swoja losowością, że hej (cytując klasyka)..
Trzykrotne podejście do próby wydestylowania własnej whiskey.. trzycukrowej, na życie, leżakowanej.. z trzykrotnym zonkiem.. cieszy bardzo wspolgraczy.. w rozgrywce, a i po niej.. gdy już nad szklaneczką rudej, ktoś nagle zapytuje: ty.. przecież ten specjalny składnik możesz zwrócić do destylatu, nawet jeśli odpada w destylacji.. mogłeś sobie to żyto przywrócić.. :mrgreen:

Sympatyczna droga zabawka na święta. Albo na luźne wieczorne pykanie..

Jeden cholernie duży minus - rozmiar tej czcionki.. Nawet ludzie z dobrym wzrokiem miewają problemy.. nie mówiąc o emerytach..
dundn
Posty: 9
Rejestracja: 10 sty 2019, 12:28

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: dundn »

Siema! Przymierzam się do zakupu gierki, bo bardzo mnie zaciekawiły Wasze komentarze, ale! Jak odniesiecie się do opinii ludzi na FB, że gierka jest nudna? Przyznam, że wg mnie taki zarzut to jest dyskwalifikacja tytułu. Dla mnie nie ma zwykle znaczenia, czy losowe, czy nie, liczy się raczej ciekawa zabawa :D Ktoś może podziela taki zarzut? Albo ma inne zdanie?
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1865
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 632 times
Been thanked: 1702 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Leser »

dundn pisze: 04 sty 2025, 00:37 Jak odniesiecie się do opinii ludzi na FB, że gierka jest nudna? Przyznam, że wg mnie taki zarzut to jest dyskwalifikacja tytułu.
To jest przede wszystkim zarzut, z którym, przynajmniej w takiej pozbawionej uzasadnienia postaci, nie da się dyskutować. Coś kogoś nudzi, a innego bawi - jak widzisz w tym temacie udzielają się osoby zadowolone.
Przeczytaj instrukcję, obejrzyj jakiś materiał na jutubie i sam oceń, czy to ma szansę ci podejść, czy raczej spowodować zaśnięcie przy stole.

A jak już koniecznie chcesz, żeby ktoś ustosunkował się do zarzutu, to przynajmniej napisz, co tych fejsbukowiczów tak znużyło.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 852
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 151 times
Been thanked: 342 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Niewodnik »

A mnie póki co Destylaty niemożliwie wkurzają, ale to głównie dlatego, że

A) jestem głupkiem
B) gram na BGA i nie można tam cofnąć głupich pomyłek

Już 3 gierki przegrałem, bo albo źle zrozumiałem zasadę, albo źle odczytałem planszę, albo po prostu jestem ćmokiem. Dodatkowo straaasznie denerwuje mnie losowość w tej grze. Kurczę, albo pograjmy sobie w dobrego euraska wyprutego z losowości, albo w Can't Stop, które da się wyjaśnić w 2 minuty. Totalnie nie rozumiem po co gra, w której losowość ma duże znaczenie, a jednocześnie premiująca dobre kombinowanie.
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2235
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 97 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: pabula »

Co do BGA i cofania, to się nie zgadzam.
Uważam że tak jak jest teraz w zupełności zabezpiecza przed błędnymi akcjami. Masz potwierdzenie sprzedaży co jest najbardziej kluczowe. Ile byś chciał tych ostrzeżeń zanim gra miałaby ujawnić nowe informacje?
Potwierdzanie każdego ruchu byłoby uciążliwe i męczące.
Myślę, że więcej ludzi marudziłoby że mają dość ciągłego potwierdzania tego co chcą zrobić.
Sam zgłosiłem uwagę, żeby wprowadzili ostrzeżenie przed wymianą usprawnienia, bo zdarzało mi się stracić coś cennego zastępując to nową rzeczą.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 852
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 151 times
Been thanked: 342 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Niewodnik »

Może inaczej - na samym początku zdarzyło mi się kilka razy (w różnych sytuacjach) wrzucić błędnie składniki. Przy pierwszej grze w ostatnim ruchu zapomniałem, że do Tequili nie można wrzucać innego cukru i po prostu wciepnąłem wszystko co miałem. Przy stole myślę, że nie byłoby problemu pozwolić mi wyjąć ten cukier po losowaniu, bo wiadomym było, że idę po Tequilę :)

Ostatnim razem myślałem, że jeden z trunków potrzebuje różowego cukru i nie może mieć brązowego, a okazało się, że nie mógł mieć również zielonego (zmyliła mnie grafika, która stała się jasna dopiero po przybliżeniu). Tutaj znowu problem łatwo byłoby rozstrzygnąć pozwalając mi na żywo wyjąć zbędny składnik. BGA takiej opcji nie daje. Oczywiście nie można tutaj zapomnieć o moim gałgaństwie, ale co się nawściekałem to... teraz nie chcę już na BGA grać w tę grę.
wajwa
Posty: 2318
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 368 times
Been thanked: 563 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: wajwa »

Niewodnik pisze: 07 sty 2025, 10:23 ... teraz nie chcę już na BGA grać w tę grę.
To zagraj teraz na żywo :wink:
To całkiem przyjemny tytuł w obcowaniu przy stole.
Ok, może frustrować losowością, ale to już kwestia podejścia...
Moje jedyne zastrzeżenie to to, że się nieco dłuży.
No i w tym momencie można by wrócić do klikania tego po sieci, w mej ocenie wygląda to naprawdę fajnie i eliminuje calkowicie mój jedyny zarzut z grania przy stole, czyli czas rozgrywki, w sieci da się obrobić w pół godzinki ( w 2 osoby) z graniem na żywca.
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 852
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 151 times
Been thanked: 342 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Niewodnik »

Taki jest plan. Znajomy przyjeżdża w weekend ze swoim egzemplarzem i może w końcu go ogram (egzemplarz i znajomego :P).
wajwa
Posty: 2318
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 368 times
Been thanked: 563 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: wajwa »

Niewodnik pisze: 07 sty 2025, 10:43 Taki jest plan. Znajomy przyjeżdża w weekend ze swoim egzemplarzem i może w końcu go ogram (egzemplarz i znajomego :P).
Powodzenia :wink:
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 1326
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 533 times
Been thanked: 1219 times
Kontakt:

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Apos »

Hej, wrzucam nasz materiał o grze Destylaty z dodatkami.

Z kolegami ze stowarzyszenia przedstawiamy grę i nasze wrażenia z rozgrywek. Odpowiadamy na pytania czy planszówka o prowadzeniu własnej destylarni zasługuje na uwagę oraz jak to jest z tą losowością w grze :D.

Zapraszam, może komuś pomoże podjąć decyzję czy warto sięgnąć po Destylaty.




ps. od czasu nagrania materiału wkręciłem się w turnieje Destylatów na BGA. Polecam rozgrywkę, dwuosobowe partyjki są bardzo rywalizacyjne :D
Stephan
Posty: 202
Rejestracja: 27 lip 2011, 21:20
Has thanked: 84 times
Been thanked: 61 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Stephan »

Apos pisze: 17 sty 2025, 14:56
ps. od czasu nagrania materiału wkręciłem się w turnieje Destylatów na BGA. Polecam rozgrywkę, dwuosobowe partyjki są bardzo rywalizacyjne :D
Fajny i rzetelny materiał. A podczas jednego z turniejów na BGA los skrzyżował drogi naszych destylarni 😎 👍
szmajchel
Posty: 666
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 26 times
Been thanked: 21 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: szmajchel »

Warto kupować grę dla samej podstawki? Czy jednak dodatki są must-have, żeby gra miała jakąś większość regrywalność?
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 1125
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 155 times
Been thanked: 946 times

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: Bart Henry »

szmajchel pisze: 18 sty 2025, 14:27 Warto kupować grę dla samej podstawki? Czy jednak dodatki są must-have, żeby gra miała jakąś większość regrywalność?
Jeżeli koncept gry Ci się podoba, to warto. Dodatki wprowadzają więcej podobnej zawartości, nie wywracają gry do góry nogami. Zawartości w podstawce jest całkiem dużo, żeby destylarnia wyglądała różnie w każdej rozgrywce. Z dodatków najbardziej podobał mi się zmienny rynek, bo tworzył on okazje na tańszy zakup lepszych surowców, na które często brakowało 1-2 kasy oraz szanse na sprzedaż pewnych rodzajów trunków drożej. Większa sytuacyjność podejmowanych decyzji.

Przy okazji podrzucę moje kilka zdań dot. gry, które zamieściłem w podsumowaniu miesiąca.
Na koncie 4 rozgrywki, w tym takie ze wszystkimi dodatkami. Miesiąc temu miałem obawy o losowość warzenia trunków. Tragedii z tą losowością nie ma, ale nie umiem jej istnienia zignorować. Najgorsze jest to, że nie zawsze można jej uniknąć, bo z racji ograniczonych funduszy i liczby akcji podstawowych, niekoniecznie będzie nam dane zgromadzić nadwyżkę cukrów danego typu. Bywały momenty, że mocno nie podchodził nam rynek surowców i trudno było zamienić kasę w konkretny typ trunku. Rozgrywki mają ten nieciekawy moment, gdzie Tobie trunek może nie wyjść, a rywalom już tak. Może to decydować o zgarnięciu celu lub etykiety alkoholu. Rozumiem pomysł na tę losowość, ale nie do końca mi ona pasuje w tej grze. Czasem trudno powiedzieć, że gracz poszkodowany zrobił coś gorzej - po prostu miał pecha i następne rundy stawały się przez to większym wyzwaniem dla niego. Gra ciekawa, grało się miło, ale ta losowość potrafi zepsuć nastrój. Przy grze trwającej 90-120 minut (tyle graliśmy w dwie osoby) bywa to nieco bolesne.
Dla mnie Destylaty to takie 7/10. Grało mi się przyjemnie, ale nie na tyle, by miała pewne miejsce w kolekcji. Cieszę się, że zagrałem i poznałem, ale czy dużo bym stracił omijając ją? Raczej nie. ;)
Awatar użytkownika
agipacz
Posty: 23
Rejestracja: 04 kwie 2020, 16:55
Has thanked: 9 times
Been thanked: 1 time

Re: Destylaty / Distilled (Dave Beck)

Post autor: agipacz »

Bardzo ciekawi mnie ta gra, ponieważ wydawało się, że był na nią ogromny boom, szybko zniknęła z wielu sklepów, ale jednak wciąż jest dostepna w innych..oraz mam wrażenie, że jednak za dużo się o niej nie mówi. Muszę przetestować w najbliższym czasie.
ODPOWIEDZ