Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 5018
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1246 times
Been thanked: 2404 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: warlock »

Ja chyba zostanę na pierwszych dwóch cyklach bohaterów i ew. dorwę The Rise of Red Skull (jeśli się kiedyś uda) dla dodatkowych złoczyńców i na tym poprzestanę, mam wrażenie że ta gra skręciła w dziwną stronę na późniejszym etapie... Bazowe instrukcje są zrozumiałe, a jeśli coś jest trochę niejasne to często interpretuję to na swoją niekorzyść i tyle.
venomik
Posty: 668
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 330 times
Been thanked: 323 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: venomik »

Dokladnie jak wcześniej. Często jak wchodził ten reset zasad odnośnie 'you' oraz 'defend' to na anglojęzycznych kanałach leciała solidna analiza. Pewnie jakby moc zrobić reset zasad (zmienić treść kart aby móc napisać wygodną instrukcję) z zachowaniem działania kart/przywrócenia ich pierwotnego znaczenia to pewnie spokojnie tę pełną instrukcje dałoby się odchudzić o 1/3. A przede wszystkim zrobić te zasady bardziej intuicyjne i z mniejszą ilością miejsc w których należy się zastanawiać co zrobić.

A tak widać czasem, że instrukcja jest trochę łatana na podstawie istniejących kart. Innaczej dobrany tekst i człowiek nie musiałby sie zastanawiać czy surowce, które mi przepadły jako 'overpaid' liczą sie do efektu na karcie 'you paid for the card' czy sie nie liczą.

Generalnie w zadnej grze nie widziałem nigdy takich długich tyrad pomiędzy zwolennikami 'rules as written' i 'rules as intended'.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Tam dochodzi do różnych absurdów i niekonsekwencji, przykład który podałem kiedyś na reddicie:
- player side scheme to też side scheme
- ale już overpaying to nie paying

Ogarnięcie zasad do tej gry w 100% to takie małe studia :lol: ale ja przymykam na to oko bo gra jest miodna.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4081
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ardel12 »

No to ja to po prostu olałem i gram na zasadach jakie są w podstawce. Nie mam chęci przebijać się przez to, a że nie robiłem tego od początku jak zmiany się pojawiały to tym bardziej nie chce mi się wchodzić w ta księgę zasad.

To jest w końcu coop. Nikomu nic się nie stanie jak coś zagra nie jak twórcy mieli na myśli. A z opisów różnic to dla mnie sporo to takie zmiany na chłopski rozum xD który jak wiadomo jest najlepszy.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5729
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 962 times
Been thanked: 1502 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Może ktoś mocno ograny, kto jest z zasadami na bieżąco, wytłumaczyłby jak krowie na rowie jak należy obecnie interpretować "you" i "defend"? Miałem to obcykane, ale nie grałem już sporo i zapomniałem ;) a chciałbym wrócić, bo zdecydowanie za długo się kurzy na półce.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Co do "you":



Co do "defend" najlepiej zerknąć do instrukcji. Tam w sumie chyba od lat nic się nie zmieniło. W 1.4 było wprowadzone to, że po zagraniu umiejętności z: (defense) stajesz się obrońcą "defender" (więc np. grając na dwie postaci możesz "przerzucić" atak niebroniony z innej postaci na siebie).
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Dla mnie taki problem, że niektóre zmiany są ani na chłopski rozum, ani intuicyjne ani nie wyglądają jakby sprawiały, że karta zaczyna działać wg. pierwotnych założeń twórców.

Najlepszy przykład to dla mnie Superhuman Strength. O ile mój mały móżdżek potrafi skumać wyjaśnienie po zmianach, tak no w życiu bym o tym nie pomyślał czytając kartę. Mamy w opisie strzałkę, czyli taki warunek jeżeli. Jeżeli spełnimy warunek po lewej, to się dzieje (zwykle nagroda za spełnienie warunku) część po prawej. Dorzucony mamy "forced response" który (chyba zawsze?) zazwyczaj jest negatywny dla gracza. Ok kumam, jak karta działa czyli "po ataku she-hulk ogłusz atakowanego przeciwnika. Jeśli udało ci się ogłuszyć (wrzucić kartę stun) przeciwnika odrzuć tę kartę". Na chłopski rozum mi się to nie spina, bo mój mózg tam widzi "po ataku she-hulk musisz odrzucić tę kartę. w zamian ogłusz przeciwnika". Intuicyjne to dla mnie nie jest, bo trochę odwracamy logikę, gdzie warunek zależy od skutku. Intencjonalnie też mi nie wygląda, bo nagle dochodzi do sytuacji gdzie upgrade gracza "daj przeciwnikowi stalwart" by był świetną kartą.

No kurczę ta gra ma poziom standard, czyli poziom gdzie naprawdę łatwo wygrać grając mocno nieoptymalnie. Myślę że to taki tryb dla graczy którzy właśnie ostatnio czego oczekują w grze to rozkminiania jak ma się jakaś strzałka do słówka kluczowego w zależności jakie zasady akurat wrzucili twórcy na tapetę ;)
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Jak już jesteśmy przy temacie dziwnych zasad w Marvel Champions to Daring Lime dzisiaj wrzucił świetne video na ten temat listujące 5 takich dziwactw, o Ant-Manie akurat już wiedziałem lata temu, o Wolverinie ("Slice and Dice") też, ale inne zasady mnie zaskoczyły:

Awatar użytkownika
warlock
Posty: 5018
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1246 times
Been thanked: 2404 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: warlock »

No dobra, zagrałem już ponad 70 partii (jakieś 10 dwuosobowo, reszta solo) i maksymalnie się w to wkręciłem :). Władca LCG to moja topowa giera, ale do szybkiego deckbuildingu w zabieganym tygodniu Marvel nadaje się DOSKONALE ;). Cudowna gra.

Moje założenie jest takie, żeby nie przesadzić z wielkością kolekcji i zachować racjonalne gabaryty tak, żeby dało się to wszystko przetransportować w całości na granie poza domem ;). Władca LCG jest już totalnie uziemiony (duże skrzynie, segregatory) i mogę wziąć ze sobą tylko mały wyjazdowy pakiet. Do Marvela chciałem podejść inaczej - nie przeginać z dodatkami, ogrywać to wszystko na spokojnie i chronologicznie, powoli chłonąć pulę kart i uczyć się gry. Stwierdziłem, że zagram jakieś 200 partii na pierwszym cyklu bohaterów i The Rise of Red Skull, reszta poczeka zafoliowana. Poeksperymentuję z różnymi kombinacjami bohaterów i aspektów i dopiero później przejdę dalej ;). Ale na ten moment mam postanowienie, że nie kupuję już nic więcej. To co mam niżej powinno wystarczyć na lata grania i jest całkiem zgrabną, nieprzerośniętą jeszcze całością. No i pula kart w danym aspekcie jeszcze nie przeraża, można dać komuś relatywnie niewielki stos danego koloru i da się z tego w miarę sprawnie zmontować na biegu jakąś talię, bez utonięcia w morzu kart i opcji. W moim wypadku kupno większej liczby dodatków chyba zabiłoby to, czym chciałbym, żeby ta giera była w kolekcji.

Duże pudła:
+ The Rise of Red Skull
+ Mad Titan's Shadow

Scenariusze:
+ The Green Goblin
+ The Once and Future Kang
+ The Hood

Bohaterowie:
+ Captain America
+ Doctor Strange
+ Ms. Marvel
+ Black Widow
+ Hulk
+ Thor
+ Ant-Man
+ Wasp
+ Quicksilver
+ Scarlet Witch
+ Deadpool

Pudełko od podstawki wypakowane jest zakoszulkowanymi kartami scenariuszy. Na karty graczy kupiłem na amazonie całkiem zgrabne pudło magnetyczne i świetne jest to, że okazało się być bardzo zbliżonych rozmiarów :D. Ważne było to, żeby nie przesadzić z rozmiarem i wagą. Na foci brakuje jeszcze Deadpoola, ale kupiłem go tylko dlatego, że jest w nim zamknięty, niezależny piąty aspekt - a to bardzo fajnie podbije możliwości budowy talii na dość skromnej kolekcji.

Obrazek
Obrazek

Zrobiłem sobie póki co cztery talie (po jednej na każdy aspekt) z puli kart z pierwszego cyklu i Red Skulla i gra mi się nimi naprawdę świetnie ;).
1. Captain America (leadership) - https://marvelcdb.com/deck/view/974155? ... %20pula%29
2. Black Widow (justice) - https://marvelcdb.com/deck/view/973447? ... %20pula%29
PS: Przy czym Black Widow na leadership też potrafi być świetna, Rapid Response wyciagane z discardu jej kartą Safe House #29 czyni cuda.
3. Captain Marvel (aggression) - https://marvelcdb.com/deck/view/974061? ... %20pula%29
4. Black Panther (protection) - https://marvelcdb.com/deck/view/973920

Podsumowując, Marvel jest fantastyczny. I on i Władca LCG to moje gry na emeryturę :D.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

warlock pisze: Ale na ten moment mam postanowienie, że nie kupuję już nic więcej
Ponad dekada w LCGach, a dalej śmieszy :mrgreen:
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Witamy nowego na pokładzie :D gra jest świetna, dla mnie jedno z lepszych doświadczeń w tym hobby.

Uwzględniając, że jesteś maniakiem LOTRa to zrobienie sobie z MC takiego "LCG portable" wydaje się fajnym pomysłem, udanych rozgrywek!
Ayaram pisze: 18 cze 2025, 23:27
warlock pisze: Ale na ten moment mam postanowienie, że nie kupuję już nic więcej
Ponad dekada w LCGach, a dalej śmieszy :mrgreen:
:lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

VT wrzucił dzisiaj kapitalne video ze "wszystkimi" archetypami dla każdego koloru w Marvel Champions, prawie dwie godziny nawijania 8)

Polecam dla tych którzy lubią budować własne talie, miodzio materiał:

Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

W moim progresywnym ogrywaniu przyszedł moment szczególny. Otóż pora na Valkyrie czyli panią zamykającą wszystkie topki fajności, siłości i innych takich. Mówiąc inaczej - teraz już tylko z górki :wink: Negatywnie byłem tylko lekko nastawiony - wszak Hulka lubię, Groota bardzo lubię i tak właściwie każda dotychczasowa postać w MC była dla mnie "conajmniej znośna", tj. przy żadnej się nie krzywię na myśl o graniu. To jak z tą Brunnhildą?

Otóż tak se. Grałem preconem, potem ulepszonym przez siebie preconem (po raz pierwszy od daaaaawna nie dałem rady przebrnąć przez wszystkie scenariusze podstawki + Green Goblina preconem) w true solo, potem jeszcze na 2 ręce z Rocketem na justice (z uwagi na to, że chciałem przetestować Problem solvera, a szczur ma z upgradem 3 thw).

Pani Valkyrie to przede wszystkim minion slayer i to całkiem niezły. Z mieczem i combat training właściwie czyści wszystko za 1 zasób, ewentualnie z 1 strzałem sprzymierzeńca. Chooser of the slain działa na discard, więc możemy go pięknie nadużywać, żonglujemy tym death glow, tu dobieramy karty, tu coś, dużo się dzieje - i pod tym kątem daje dużo funu i przez pierwsze rozgrywki naprawdę dobrze się bawiłem. No, a potem zacząłem dobierać SOTP...

No kto to kurła wymyślił :lol: tzn. słyszałem, że ona ma przewalonego Nemesisa, ale nie myślałem, że aż tak. Przecież to nawet nie jest blisko konkurencji. Ba, w wielu przypadkach wolałbym przyjąć na klatę 2 innych nemesisów z 2ma innymi side schemami niż to. Wrzuca nam dodatkową kartę na stół. Dodatkowa karta właściwie uniemożliwia nam wygranie gry. Możemy ją zdjąć tylko w alter ego, co jest mega bolesne dla postaci z prawie najgorszymi, a może i najgorszymi możliwości zbijania thw w grze który najlepiej siedzi w agresji. Ale nie możemy póki wcześniej nie usuniemy side scheme. Tak właściwie jak SOTP dobierzemy w alter-ego to jest z miejsca koniec gry. W agresji prawie bez szans zdjąć w tym miejscu spisek poboczny więc musimy się flipnąć, ściągnąć scheme. Nic nie zrobić przez całą turę, bo mamy dalej Seduced na sobie. W kolejnej znowu nic nie robimy, wracamy na Alter Ego i ściągamy Seduced i w kolejnej turze wracamy do gry. Tzn. byśmy mogli wracać, ale 2 martwe tury to w większości przypadków za dużo. Ughhh... cokolwiek dużo tego. W 1 grze, jak po 2 przegranych już gierkę miałem i dobrałem właśnie SOTP będąc na alter-ego - 1wszy raz miałem szczerą ochotę pieprznąć deckiem o ścianę. Tak bardzo jest to złe doświadczenie.

A poza tym nie jest lepiej. Obligation mniej wredne - ale dalej powstrzymuje nas przed wygraniem gry i wymusza zmianę na AE, przez co znowu - pozwala w łatwy sposób przegrać wygraną grę. Wszystko u niej wymaga nie wiadomo czego - nasza zdolność thw, wymaga miniona, co już jest upierdliwa, ale dalej nie zadziała, jeżeli nie dorzucimy do tego Death Glow. Valhalla - nie działa jeżeli nie wrzucimy Death Glow i to my nie zabijemy i my nie zaatakujemy. No i włócznia - totalnie nie rozumiem czemu Valkysia ma bazowo 1 Defa, a to daje maksymalnie +2 defa. Rzucenie wczesne Death Glow na złola jest mocno kłopotliwe (właściwie wtedy nie możemy użyć jej połowy kart xd), a my wtedy, po zagraniu dodatkowego upgradu mamy... bazowy def SpiderMana. Dla mnie spokojnie można by było tu dać analogię z miecza - bazowo przeciętny def, z upgradem mamy dobrą wartość, jak dodatkowo walniemy Death Glow wybijamy się z tłumu.

Podsumowując: Dołączam się do ogólnych głosów i Valkyrie staje się pierwszą postacią której oficjalnie nie lubię. Hulk nie jest zły pod kątem funu - po prostu to co oferuje nie wynagradza jego mniejszej ręki. Valkyria natomiast jest po prostu nieprzyjemna. Wiele sytuacyjnych kart przyprawione najgorszym zestawem Nemesisa to recepta na tragedię. Na pocieszenie na 2 ręce już się gra nią dużo przyjemniej. Lichę pocieszenie, bo to takie "nie jest tak źle, bo mamy kogoś kto będzie nadrabiał twój skopany design", no ale było nie było... przyjemniej.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 5018
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1246 times
Been thanked: 2404 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: warlock »

... z kolei ja ostatnio próbuję zlepić coś dla Thora solo na bazie pierwszego cyklu bohaterów i Red Skulla: https://marvelcdb.com/decklist/view/512 ... d-pool-1.0 - póki co nic lepszego nie przychodzi mi do głowy niż zmontowanie go na Justice. Zbudowanie bazy surowcowo-dociągowej trochę trwa, ale jak przetrwa się początek to później idzie dużo sprawniej ;). Lightning Strike bywa naprawdę świetny. Mjolnira używam jako "surowca" w pierwszej części gry, dopiero później staram się wykorzystywać go ofensywnie ;).

Nie wydaje mi się to zbyt silny bohater (w zestawieniu z takim Captain America czy Captain Marvel), ale czasem lubię się trochę "pomęczyć" i próbować wyratować mankamenty danej postaci deckbuildingiem ;). Sam nie wiem - Justice wydaje mi się najlogiczniejszym aspektem do gry solo dla Thora.

/Klaw na standardzie i expert Rhino z zestawem Legions of Hydra padli więc chyba nie jest tragicznie! :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

warlock pisze: 24 cze 2025, 15:45 Nie wydaje mi się to zbyt silny bohater (w zestawieniu z takim Captain America czy Captain Marvel), ale czasem lubię się trochę "pomęczyć" i próbować wyratować mankamenty danej postaci deckbuildingiem ;). Sam nie wiem - Justice wydaje mi się najlogiczniejszym aspektem do gry solo dla Thora.

Obrazek
Thora jest generalnie bardzo łatwo naprawić, wystarczy
Spoiler:
A tak poważnie Thor jest w ścisłej topce (o ile nie zajmuje 1wszego miejsca) wśród bohaterów zyskujących wraz z dodatkami. Na samym początku sam grałem na Justicie z mieleniem młotka, ale to jest takie łatanie na siłę. Łatamy umiejką mniejszy hand size, ale czujemy się jak słabsza wersja innych postaci. Z dodatkami jak gramy pod nasze umiejki (czyli umiejkę hero i możliwość łatwego wyczyszczenia stołu gdy przesadzimy) to wtedy robi się i kosa i postać dająca mnóstwo funu.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2599
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 339 times
Been thanked: 567 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

ło cholercia,
serio to zrobili :shock:

Pomijając PVP i tak nieźle pojechali, brak kampanii, tylko dwóch bohaterów, fiu fiu fiu.
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 536
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 175 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ArnhemHorror »

No ale w większych pudełkach zawsze jest tylko dwóch bohaterów :D
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Może miał na myśli tylko dwa hero packi w tej fali, zawsze było ich więcej.
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 536
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 175 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ArnhemHorror »

Hmm, do tego wniosku nie doszedłem, bo nie widziałem jeszcze nigdzie tej (zaskakującej vel. paskudnej) informacji, a po udostępnionych grafikach założyłem, że w tej fali MUSI pojawić się Daredevil… Ech.

Edit: chyba że tych dwóch to łącznie czterech (dwóch z pudła, dwóch z hero packów), więc nadzieja na DD jest :)
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

ArnhemHorror pisze: 26 cze 2025, 21:46 Hmm, do tego wniosku nie doszedłem, bo nie widziałem jeszcze nigdzie tej (zaskakującej vel. paskudnej) informacji, a po udostępnionych grafikach założyłem, że w tej fali MUSI pojawić się Daredevil… Ech.

Edit: chyba że tych dwóch to łącznie czterech, więc nadzieja na DD jest :)
nie chcę psuć marzeń, ale..
These two are both Avengers
no i DD już jest takim memem, że powinni go wydać jako ostatnia postać w MC ever :twisted:
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 790
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 305 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Według starego wycieku postacie na tej grafice to hero packi dla:
Spoiler:
Obrazek
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 536
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 175 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ArnhemHorror »

Widzę i przyjmuję do wiadomości, ale jednocześnie znajduję pocieszenie u ChatGPT:
„Yes, in the comics, Daredevil has been an Avenger, though not as a long-term, consistently active member. He initially declined an invitation to join the New Avengers but later became a member. In the comics, he has been part of the team, particularly after the "Civil War" storyline”
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4701
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Ayaram pisze: 26 cze 2025, 20:20 ło cholercia,
serio to zrobili :shock:

Pomijając PVP i tak nieźle pojechali, brak kampanii, tylko dwóch bohaterów, fiu fiu fiu.
Brak kampanii ale i tak 4 głęboko modyfikowalne scenariusze więc to niemal to samo jak nie lepiej bo później okazuje się, że z kampanii grywalne zostają 1-2 scenariusze.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
szczudel
Posty: 1795
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 130 times
Been thanked: 201 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

No i jak wam się podopa pomysł na PvP?

Ciekawe, że w gruncie rzeczy nie da się wymieniać ciosów między graczami i na dobrą sprawę atakuje się tylko lidera. Orginalne odświeżenie formuły, inna sprawa, nie wiem ile 4 osobowych ekip gra w tą grę. Poczekam na trym PvP w jakimś dodatku z X-menami aby go wtedy spróbować.

Podobało mi się, że grafika PvP pokazuje bohaterów z Podstawki. Takie małe przypomnienie, że ta podstawka jeszcze do czegoś może słuzyć :P
ODPOWIEDZ