My chcemy Wallace'a!

[Veridiana]

Recenzja yosza mi się bardzo spodobała. Grafiki pal licho

Smerfie, jakbyś porównał Peryklesa i Boże Igrzysko? w sensie mechaniki i wrażeń? bo może mylnie, ale mi się kojarzą.

[staszek]

Nie wiem czy ja mogę troche odpowiedzieć za Łukasza-poza RoE(mnie się podoba)mamy podobne Wallecowskie gusta-co do Peryklesa,gra jest na tyle podobna,że można ją porównać do BI,ale na tyleróżna,że mając BI,Peryklesa trzeba mieć.Perykles jest zdecydowanie bardziej interakcyjny(walczy się przeciwko sobie,a nie wspólnie z wrogami)mniej losowy,jest więcej różnych dróg do zwycięstwa,lepiej się skaluje(w 3 i 5 osób gra się bardzo dobrze,w 4 świetnie).Wrażenia-moja ulubiona gra,dopóki nie poznałem Empires of the Ancient World(prawie nie do zdobycia) i przede wszystkim Princes of the Renaissance(nie do zdobycia) oczywiście obie Martina.Dodatkowo za jedno BI można kupic dwa egzemplarze Peryklesa.

[Smerf Maruda]

Smerfie, jakbyś porównał Peryklesa i Boże Igrzysko? w sensie mechaniki i wrażeń? bo może mylnie, ale mi się kojarzą.

Boże Igrzysko jest takie 'oskryptowane', to znaczy każda tura wygląda tak samo. W Peryklesie jest dużo więcej możliwości i dużo więcej 'móżdżenia'; BI w porównaniu z P. to gra, w której prawie nie podejmuje się decyzji.

Generalnie mechanizm jest podobny - punkty zdobywamy w posiadłościach/miastach, wartość których zmienia się w czasie; wartości posiadłości/miast zmieniają się poprzez prowadzone w ich granicach wojny. I chyba tyle podobieństw Perykles ma ciekawe mechanizmy balansowania rozgrywki, oferuje mnogość decyzji (to już pisałem), a walki są dużo mniej losowe...

Perykles to moja ulubiona gra, tak więc pochodź ostrożnie do moich zachwytów Polecam ją jednak z całego serca, przynajmniej, żeby jej spróbować.

[Veridiana]

No dobrze, ciągle mam dylemat
A gdyby tak porównać te obie gry do innych? Perykles jest jak...? a RoE przypomina...? może to da mi jakiś punkt odniesienia.

[Smerf Maruda]

No dobrze, ciągle mam dylemat
A gdyby tak porównać te obie gry do innych? Perykles jest jak...? a RoE przypomina...? może to da mi jakiś punkt odniesienia.

RoE jest bardzo podobne do Struggle of Empires.

Perykles nie przypomina mi niczego Jest zdobywanie przewag w obszarach - mechanizm taki trochę, czy ja wiem, jak China: są kartki (w Peryklesie to są kafelki), w określonych kolorach i jak weźmiesz taki kafelek, to dokładasz tam swoją kostkę. Kto ma najwięcej kostek w danym obszarze - wygrywa wybory, co oznacza, że pod koniec gry dostanie odpowiednią liczbę punktów za fakt zdobycia władzy w tym mieście. Z tymże. Potem o te miasta będą się toczyć bitwy - jak miasto przegra bitwę, to jego wartość punktowa spadnie tj. na koniec gry każde zwycięstwo w takim mieście będzie punktowane mniej niż jakby miasto bitwy nie przegrało. Czyli taka trochę gra akcyjna - inwestujesz w coś, utrzymaniem wartości czego będziesz potem żywnie zainteresowana.

Jest też turlanie kośćmi, ale z losowością okiełznaną tj. silniejszy zazwyczaj wygrywa. Te turlanie to jest w fazie wojen. Bo tak. Na początku każdej tury (tur jest trzy) wykłada się kartki, na których jest oznaczone, o które miasto (patrz wyżej) będziemy się bić i ile za to można dostać punktów zwycięstwa. Takich kartek w każdej turze jest siedem. Jak już skończy się faza zdobywania przewag w miastach (patrz wyżej), to każdy z graczy przydziela do wspomnianych kartek swoje wojska, w ukryciu przed innymi, toteż przeciwnicy nie wiedzą ile woja będzie danego miasta broniło, a ile atakowało. Jak już się wszyscy rozłożą, to pokazuje się wartości położonych jednostek i rozpoczyna się turlanie. Ta część się niektórym nie podoba, a mi podoba się bardzo, bo jest ona zaimplementowana bardzo elegancko. Tabelka CRT jest mistrzowska!

Generalnie Perykles to też gra akcyjna, ale zakręcona do trzeciej potęgi.

Polecam

[melee]

RoE nie jest podobne do SoE - odczucie jest w każdym razie zupełnie inne. Bardziej przypomina El Grande + płytki dające efekty podobne do kart + płytki generujące szlachciców + płytki robiące różne inne rzeczy.

[Veridiana]

Rise of Empires zakupione, dumnie pręży się i pachnie na półce. Była też już testowa rozgrywka, troche wydała mi się sucha, ale generalnie LIKED IT
Teraz czekam na zakup... Peryklesa Bo ostatecznie nie umiałam się zdecydować...
I na rozgrywki w obie... dużo rozgrywek....

[pan_satyros]

Ja zapytam z innej beczki, które gry pana W. mają sensowne warianty dla 2 graczy ? (że Brass ma wiem i korzystam ;D)

[Smerf Maruda]

Ja zapytam z innej beczki, które gry pana W. mają sensowne warianty dla 2 graczy ? (że Brass ma wiem i korzystam ;D)

Rzadko która. Rise of Empires ma. Waterloo i Gettysburg są dwuosobowe za definicji. Do Steama są mapy dwuosobowe. Steam Barons jakoś tam działa na dwie osoby. Reszta chyba średniawo.

[janekbossko]

Brass

ups

[Smerf Maruda]

Ja zapytam z innej beczki, które gry pana W. mają sensowne warianty dla 2 graczy ? (że Brass ma wiem i korzystam ;D)

Brass

Wow

[GoldenDragon]

Ja zapytam z innej beczki, które gry pana W. mają sensowne warianty dla 2 graczy ? (że Brass ma wiem i korzystam ;D)

Runebound!

Przepraszam Nie mogłem się oprzeć

[Beti]

Ja zapytam z innej beczki, które gry pana W. mają sensowne warianty dla 2 graczy ? (że Brass ma wiem i korzystam ;D)

Gdybyś nie znalazł..
Na Wallace'a jestem chętny, więc kupuj coś na 3/4 i daj znaka na OSW;)

Age of Steam posiada plansze dla 2 graczy