CUDowne ikonki (antyfantastyczna przygoda)

[Mucha]

Spróbuję to wytłumaczyć za pomocą obrazków.
np. jako część mapki z tekturki albo plastiku. Karta wsuwana od góry. i każda karta ma taką podstaweczkę. Albo nawet wgłębienie w karcie mapki. Teraz graczom głownie chodzi o grafikę na kartach więc miejsce na kartę no nie najlepszy pomysł. Lepiej wstawić tam grafikę i zmniejszyć kartę mapy na przykład 50x50mm. Te chude kreski u góry i na dole to wejścia i wyjścia.

[Jagmin]

Innymi słowy proponujesz podstawki na karty? Wszystko ok, tylko karty strasznie szybko się poniszczą od wkładania i wyjmowania. Ten problem pojawia się już przy kartonowych figurkach postaci a te są prawie nie wyjmowane z podstawek przez cała rozgrywkę. Można by użyć jakiś niezaciskowych stojaczków np. z drewna ale wtedy sama plansza byłaby koszmarem producenta, nie mówiąc już o kosztach. Nie mówię temu pomysłowi nie, ale wolę wytknąć teraz problemy by potem nie utknąć z niewykonalną planszą.

W moim pomyśle kafelki planszy są całe pokryte grafiką. Miejsca na karty nawet nie trzeba zaznaczać, bo każdy położy tam gdzie będzie miał wolne miejsce na kaflu. Trzeba tylko oznaczyć pola i symbole dodatkowych zasad. Dla mnie liczy się przede wszystkim ciekawy i wykonalny pomysł a nie tematyka gry.

[Mucha]

Może i masz rację. Pewnie karty rzeczywiście szybko się poniszczyły. A jakie figurki planujesz wykonać? I co do kart mapy, wiesz mniej więcej ile ich miałoby być?

[Jagmin]

O ile wydawcą nie zostanie FFG to figurki będą kartonowe. Nie zastanawiałem się dokładnie, co oprócz wizerunku postaci na nich mogłoby się znaleźć ale ponieważ to karton to można by umieścić jeszcze coś prócz samej ilustracji.

Pisałem na początku, że jeżeli kafelki będą miały wymiary 100x100 mm to maksymalnie planuje ich 100 w układzie 10x10. Przerażające, ale podstawowa wersja może zawierać np. tylko 25 kafelków w układzie 5x5. Wszystko zależy jak dokładnie te kafelki będą wyglądały, co próbuje tu ustalić. Jeżeli przyjmiemy wariant wielu pól na kafelku to samych pól będzie o wiele więcej. Mam też pomysł by jedno z pól na każdym kafelku odwoływało się do własnej instrukcji. Byłoby to pole specjalne i mogłoby zawierać coś istotnego dla rozgrywki.

[Mucha]

No nie wiem. Kończą mis ie pomysły. Dobrze by było gdyby był jakiś alternatywny scenariusz żeby nie układać kafelków w kwadrat tylko np w jakąś drogę albo coś w tym stylu.

[Jagmin]

A ja sądziłem, że dopiero się zaczynają? Szkoda.

Scenariusze będą. Na razie jednak bazuje na domyślnym układzie w kwadrat i domyślnym celu gry, którym jest wypełnienie trzech zleceń. Jeżeli uda mi się wszystko pogodzić to scenariusze gotowe będą nawiązywać do klasyki gatunku, ale w nieco inny sposób. Np będzie scenariusz z Koroną Władzy, czy Zamkiem Bestii. Same karty też będą nawiązywać do fantastyki (nie tylko gier). Spodobał mi się pomysł by zrobić takiego fantasy Fallouta z mnóstwem aluzji.

Ktoś chce zobaczyć instrukcję, czy raczej nie? Bo czuję, że gadam po próżnicy.

[watman]

Ktoś chce zobaczyć instrukcję, czy raczej nie? Bo czuję, że gadam po próżnicy.

wrzucaj, wrzucaj

[Mucha]

Ja chętnie zobaczę instrukcję, i może znajdę jeszcze kilka pomysłów. Ale scenariusz z koroną władzy koniecznie musisz odpuścić. Cel gry jest fajny ale jedno z tych 3 zadań mogło by być o zabiciu czegoś (stwora czy jakiegoś złego lorda). Co do scenariusza z koroną władzy odpuść. Pozwą cię o plagiat i możesz nie być uszczęśliwiony. Karty mapy można by wydrukować dwu stronne. Wtedy miałbyś 20 kafelków mapy ale już 40 części planszy.

Edit: Aha no i przydały by się "usposobienia" czyli neutralny zły itp. Jak w MiMie. Osobne cele były by dla Złych i Dobry a neutralni by mieli 1 cel złych 1 dobrych i jakiś swój. Byłoby więcej alternatywnych zakończeń.

[poooq]

Karty mapy można by wydrukować dwu stronne. Wtedy miałbyś 20 kafelków mapy ale już 40 części planszy.

Obie strony kafelka mogłyby przedstawiać tą samą fizyczną lokację w dwóch odmiennych stanach
np. zakładając że po krainie szaleje trąd obszary mogłyby być nietknięte chorobą (normalne zasady, spotkania) lub zniszczone przez trąd (spotkania z chorymi, zamieszki czy możliwość zarażenia bohatera). Wtedy doszłaby możliwość epickich misji "uleczenia" planszy lub rozsiania trądu po całym świecie.
Oczywiście przykład choroby może być zastąpiony przez dowolny inny motyw wydarzeń zmieniających wszystkie lokacje i wpływający na zmianę świata podczas rozgrywki.

[Jagmin]

Ja chętnie zobaczę instrukcję, i może znajdę jeszcze kilka pomysłów. Ale scenariusz z koroną władzy koniecznie musisz odpuścić. Cel gry jest fajny ale jedno z tych 3 zadań mogło by być o zabiciu czegoś (stwora czy jakiegoś złego lorda). Co do scenariusza z koroną władzy odpuść. Pozwą cię o plagiat i możesz nie być uszczęśliwiony.

Nie zrozumieliśmy się. Celem gry jest realizacja 3 zleceń z większej puli. Mówiąc o Koronie Władzy nie miałem na myśli tego samego modelu rozgrywki jak w MiM ale raczej luźne nawiązanie poprzez choćby podobieństwa w tekście. Nie chce zrobić z mojej gry kolejnego klona MiM, raczej śmiać się z konwencji.

Edit: Aha no i przydały by się "usposobienia" czyli neutralny zły itp. Jak w MiMie. Osobne cele były by dla Złych i Dobry a neutralni by mieli 1 cel złych 1 dobrych i jakiś swój. Byłoby więcej alternatywnych zakończeń.

Pomyślałem o tym. Zamiast usposobień, czy charakteru niektóre istoty mają ikonkę Pory dnia. Pora dnia określa kiedy dana istota jest aktywniejsza a także jakie ewentualne ma preferencje. Może się zdążyć np że nie atakuje osób podczas danej pory, itd. O charakterze samej postaci świadczą jej czyny, czyli to co robi gracz.

Pomysł z dwustronnymi kafelkami jest wart rozważenia. W pewnej wersji gry miała być nawet możliwość "terraformacji", czyli zmiany układu płytek na planszy na skutek działania instrukcji jakiejś karty.

Poniżej stara wersja instrukcji, na podstawie której toczymy tu dyskusje. Nie zawiera poprawek tu zgłaszanych oraz kilku dodatkowych opcji. Materiał tu zamieszczony ma jedynie charakter poglądowy. Użyte grafiki są moją własnością. Układ treści zapożyczyłem z innej instrukcji i nie jest on docelowy.

>> LINK <<

[poooq]

Skoro w grze jest podział na noc i dzień może niech jedna strona płytki przedstawia obszar w ciągu dnia, a druga nocą? Naturalnie od razu przychodzi do głowy zmiana pór: połowa płytek na planszy podczas rozkładania "mapy" byłaby dzienna, druga połowa "nocna": podczas każdej kolejnej tury pierwsza w kolejności płytka nocna byłaby przekładana na dzień, a pierwsza dzienna na noc: i mamy naturalną zmianę pór dnia, dość łatwą do zapamiętania i przeprowadzenia przez aktualnego głównego gracza. Na tym mechanizmie można by oprzeć np. klątwy lub zadania zmuszające graczy do trzymania się miejsca planszy z konkretną porą.

[Jagmin]

Dla mnie zmiany Pór są globalne. Jak na jednej płytce ma być Dzień a na drugiej Noc? Nie lepiej manipulować jednym dwustronnym żetonem dla całej planszy?

Poza tym zostawmy na razie dwustronność płytek. Ważniejsze jest co na tych płytkach ma się znaleźć i jak ich używać?

[Mucha]

pooqu
Mniej więcej o to mi chodziło (zraza). Wg. mnie noc i dzień to bardzo dobry pomysł. Jagmin pierwszy kupie tą grę . Gdzie będą odbywać się testy?
Jeśli miałbym wybrać między cyklem dnia i nocy a spustoszoną płytką, byłoby mi bardzo ciężko, więc płytka nocna może być jednocześnie spustoszona, otoczona nocnymi potworami itp. Chodzi mi głównie o grafikę na niej. Można by jeszcze podzielić talię kart przygód na nocne i dzienne co by dodatkowo urozmaiciło rozgrywkę.

[poooq]

Ważniejsze jest co na tych płytkach ma się znaleźć i jak ich używać?

Zastanów się jakie główne działania będą wykonywali gracze i o ten spis oprzyj zasady dotyczące kilku głównych płytek, z tego co wiem o szkicu mechaniki to proponuję:
-uzupełnienie/odświeżenie poszczególnych cech,
-zużycie kilku punktów jednej cechy i w zamian odświeżenie innej;
-targ i możliwość zakupów/wymiany ekwipunku na inny;
-obszar na którym następują wskrzeszenia;
-obszar wiecznego dnia/nocy w którym szybciej można dokonać misji opartych o pory doby;
-obszar związany z talentami: wymiana jednych na inne bądz specjalne szkolenia w zamian za misję lub pieniądze;
-skarby: mennica gdzie skarb można zamienić na kasę lub jaskinia łupów gdzie można podjąć się zadania za skarb;
-kompani: karczma gdzie można wynająć nowych pomocników lub do której trzeba doprowadzić zagubionych,
-zwoje: podobnie jak przykłady z skarbami;

Zresztą, jeśli masz problem z zasadami na kafelkach to postaraj się na nich odzwierciedlić zasady związane z mechaniką gry.

[Jagmin]

Pomysł z Porą ma trochę głębszy sens. Jeżeli zdecyduje się na dwustronne płytki, po tym jak ustalę wreszcie co na nich będzie, to raczej nie będą to płytki nocne i dzienne. Jak sobie wyobrażacie co porę odwracać, co najmniej 25 płytek? Co do kart to w jakimś sensie będą one rożnie zachowywały się podczas rożnej pory. Na tym cały pic polega, że pora wprowadza dodatkową zmienną i np wyciągnięcie tej samej karty w dzień a w nocy może mieć inny efekt. Np. spotkany stwór może być niebezpieczny tylko w nocy ale w dzień śpi lub jest całkiem przyjazny. Gra więc będzie polegała także na odpowiednim wybieraniu pory spotkania. Pora jako zjawisko globalne będzie miała spory udział w przygodzie, ale wątpię by byłą potrzeba dzielić karty i płytki na dzienne i nocne. Możliwe że samo poruszanie i odzyskiwanie sil też będzie uzależnione od pory.

Ta dyskusja znów zaczyna poruszać omówione na poprzednich stronach tematy. Niedługo dojdziecie do tego, że jak są pory to może jeszcze pogoda? Ogłaszam więc, że zjawiska pogodowe też będą. Reprezentują je karty Wydarzeń.

@poooq
Nie o to mi chodziło, choć za pomysły bardzo dziękuje. Przydadzą się. Chodzi mi, że nadal nie mam pojęcia co mechanicznie płytki przedstawiają. Czy, jak proponowałem miejsce na wyłożone karty i kilka pól z dodatkowymi ikonami? Czy może coś zupełnie innego.

[Mucha]

Jeśli mógłbyś, odpowiedz na moje pytanka Jeśli płytka ma mieć 100x100mm to miejsce na kartę raczej odpada. Karta zajmie ponad 2/4 płytki (na oko). Czy karty koniecznie muszą tam leżeć?

[Jagmin]

A znasz inny sposób?

Jeżeli na płytkach znalazłoby się jednak miejsce na karty to proponuje jeszcze coś. Kramiki kupców ze Skarbami i nauczycieli Talentów. Nie jak w tradycyjnym MiM, że dostępne jest wszystko co poza planszą a tylko asortyment wyciągnięty i położony na planszy, na konkretnym obszarze. Np wchodzimy na pole miejskiego kupca, który oferuje nam 3 rożne dobra (ciągniemy 3 karty Gildii i kładziemy na obszarze). Możemy kupić tylko to co tam widnieje. Nie zawsze nam podpasują towary, ale sprawi to, że niektóre przedmioty, czy talenty będą dostępne tylko w konkretnych miejscach. Oczywiście co jakiś czas asortyment będzie zmieniany. Np co dzień (pełen cykl) odrzucamy wierzchnią kartę Gildii z każdego miejsca na planszy. Oczywiście nie tylko Gildie zostawiają karty na obszarach. Karty gildii porzucone przez postacie graczy też ulegają degradacji, jednak instrukcja obszarów z porzuconym ekwipunkiem z reguły nie zawiera możliwości uzupełnienia kart gildii przez co jak odrzucimy wszytki karty te przepadają bezpowrotnie. Działanie rabusiów czy nawet zwierząt. To daje kolejną opcję, w której będą istniały miejsca w których będziemy mogli pozostawić bezkarnie swój dobytek bez groźby jego utraty.

Jak widać jedna mała regułka ciągnie za sobą kolejne potencjalne możliwości.

[Mucha]

Nauczyciele talentów to dobra opcja ponieważ nie było by tak łatwo jak w MiMie. A jeśli chodzi o losowanie przedmiotów możliwych do kupienia to opcja żywcem z Runebounda. Pomysłu innego na karty nie mam, ew. można by trochę zmniejszyć owe karty (bo chyba zwiększenie płytki odpada)

[Jagmin]

Przyznaję się, że pomysł z kupcami trochę przypomina ten z Runebounda. Mi jednak chodziło o większe zaangażowawszy planszy a nie samych pól. Dlatego tak bronię kładzenie kart na płytkach. Specjalnie tak wymierzyłem płytki by właśnie połowa była przykryta przez karty a druga przez pionki poruszające się po polach. Grafika na płytce będzie tylko częściowo ukryta.

Poza tym zakładam, że na każdej płytce może znaleźć się jakaś karta, więc nie ma sensu zmieniać rozmiarów, czy kombinować z różnymi wariantami płytek, lub kart. Z tego co pamiętam format kart jaki wybrałem to American Standard czyli format większości kanciarek niekolekcjonerskich w tym zwykłych kart do gry.

[Mucha]

American Standard mi nic nie mówi to rozmiar taki jak w talizmanie czy jak karty przedmiotów w runeboundzie?

[poooq]

To może niech nauczyciele talentów dzielą się swoją wiedzą tylko po przekupieniu ich odpowiednimi kartami? Jeden może lubić owoce, inny nauczy nas czegoś tylko za ciekawy zwój, trzeci chce zwłoki goblina za lekcję...

Przypomniał mi się fajny patent z którejś tam części Might & Magic: raz w tygodniu gildia ogłaszała tydzień polowań na określone bestie, za ich truchła można było zarobić wówczas całkiem niezłe sumki...

[Mucha]

A może zastosować coś w stylu kupców u których kupuje się za truchła potworów lub zwierząt a u drugich złotem albo przedmiot za przedmiot. Można też wprowadzić aukcje jeśli gra więcej osób

[Jagmin]

@Mucha
American Standard to karty o wymiarze 56x87 mm.

@poooq i Mucha
Kupcy i trenerzy działają u mnie na tych samych zasadach i w sumie w podstawowym wariancie nie są rozróżniani (karty Talentów i Skarbów tworzą jeden dek). Pomysł z nagrodami za wypełnienie jakiś zadań reprezentują karty Zleceń, które też można nabyć u odpowiednich osób (na odpowiednich polach). Nagrodą najczęściej jest zyskanie jakiejś karty Skarbu, Talentu, Zwoju, jakiegoś żetonu cechy lub złota. Przykładowe karty poniżej (wersja mocno robocza).

>> LINK <<

Pokonanie niektórych istot także daje trofea, które można wymienić na nagrodę lub na inne dobra. Nie ma tu wymiany pokonanych na żetony cech. Jedyne "doświadczenie" jakie można zdobyć to wykonanie Zleceń i odebranie nagrody za nie. Nie liczy się ile potworów natłuczesz, ale jakie to potwory i za co je wymienisz.

[Mucha]

Masz już jakiś prototyp gry? Chciałbym ją przetestować.

[Jagmin]

Nie mam. Do prototypu brakuje mi właśnie najważniejszego, czyli planszy oraz pomysłów na same kary. Na razie wystarczy parę. Część podpowiedział mi poooq. Nadal nie mam na tyle klarownej wizji by móc stworzyć przykładową planszę. Stąd moja prośba o pomoc i testowanie rożnych wariantów.