Ależ sporo odzewów
no to tak:
- nie szukam gry która jest pozbawiona losowości (btw: Rumikkub nie jest całkowicie losowy, dużo zależy od graczy)
- jutro zagram w Alibi w Wikingów i zobaczę czy jest dobra,
- nie mam stypendium
- 100 pln to zdecydowanie za dużo (Wikingowie mają super atrakcyjną cenę),
- po przemyśleniach wolałbym grę dla 2 osób ale nie tylko - jak przyjadę, to chciałbym z nimi też zagrać a Wikingowie się nadają (idha mi napisała
),
Odnośnie Zaginionych Miast:
- jest typową karcianką dla 2 (po przemyśleniu uważam, że większą frajdę sprawią im przeróżne elementy)
- nie wiem czy każda z tych kart
http://www.rebel.pl/e4u.php/1,ModProduc ... /4298/1904 ma jakąś konkretną funkcję - bo jeśli tak i przeciwnik musiałby się wpatrywać jaka karta jest na stole, to jest to totalna klapa...dla ludzi po 50tce wpatrywanie się mocno żeby zauważyć różnice to nie jest rozrywka
- wykonanie w stosunku do ceny jest wg mnie trochę średnie... za 6 dych dostajemy planszę i 60 kart które wypadałoby wstawić w koszulki (czyli + około 17 PLN)
W Carcassonne grałem (tylko podstawka) i mi się podobało
na kompie grałem też w dodatki i była ok, więc myślę, że nadałaby się dla rodziców. Jednak patrząc z perspektywy dokupywania dodatków to już wygląda gorzej. Po za tym planuję wykonać homemade Carcassonne i jak mi dobrze wyjdzie (podstawka + rzeka I + rzeka II = 40 PLN) to zrobię rodzicom też
W Mamma mia grałem i faktycznie jest fajna i godna zakupu, ale to chyba na następną okazję
Trax jakoś nie wygląda zachęcająco, Hooop myślę, że im nie podejdzie (choć kto wie), Kraby i Wilki i Owce wyglądają całkiem przyzwoicie więc pomyślę nad nimi.