[Gdynia] Środowe wieczory w SHAGA

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
carosh
Posty: 51
Rejestracja: 08 kwie 2011, 13:42
Has thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: carosh »

Ok Będę już o 16 ale nic nie biorę :P

Tak btw. to ma ktoś może Cadwallon: City of Thieves ? Zastanawiam się nad kupnem tej gry ale wolałbym ją przetestować :P
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

Nikt chyba nie ma, obawiam się, że jesteś jedynym hardcore'owym ameritrashowcem w naszej grupie :D
Awatar użytkownika
sowacz
Posty: 772
Rejestracja: 04 lut 2008, 11:08
Lokalizacja: Rumia
Been thanked: 26 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: sowacz »

Jestem jeszcze ja ;) Ameritrashem nie pogardzę.
W czwartek będę od 16:00 do 19:00 no i będę oddawał com napożyczał, czyli Incan Gold surmikowi i Resistance Odiemu. Bardzo się przydały te gry. Sorki za przetrzymanie.
carosh
Posty: 51
Rejestracja: 08 kwie 2011, 13:42
Has thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: carosh »

surmik pisze:Nikt chyba nie ma, obawiam się, że jesteś jedynym hardcore'owym ameritrashowcem w naszej grupie :D
made my day :D

no trudno :P to kiedy zagramy w ten Talisman albo Runebound ? :P
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

sowacz pisze:Jestem jeszcze ja ;)
Sowacz, sowacz.... coś mi się o uszy obiło... :mrgreen:
carosh pisze:no trudno to kiedy zagramy w ten Talisman albo Runebound ?
Apage, Satanas! :twisted:
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

Ja niestety dzisiaj odpadam. Za tydzień też mnie nie będzie. Miłej zabawy.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: BartP »

Ja będę tym razem koło 17.15.
carosh
Posty: 51
Rejestracja: 08 kwie 2011, 13:42
Has thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: carosh »

Ja będę ok. 16:00 przed wejściem :P
Ktoś będzie o tej 16 ? :P
Awatar użytkownika
klodson
Posty: 100
Rejestracja: 13 lut 2011, 19:19
Lokalizacja: Gorzów / Gdynia

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: klodson »

Pewnie ja.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: Odi »

Nie było Marka i od razu zabrakło gier, bo ja miałem tylko ze sobą Frycka i Troyes (z grania w którego ostatecznie zrezygnowaliśmy, ze względu na oporne tłumaczenie zasad).

Na początku Tygrys i Eufrat na jednym stole i Smallworld na drugim. Potem zdobywające coraz większe uznanie Yomi oraz nieudana próba tłumaczenia Troyes, zastąpionego ostatecznie przez Incan Gold.
Tymczasem na drugim stole trwała bardzo emocjonująca, 4,5-godzinna partia Friedricha. Z każdą rozgrywką system tej gry odsłania przed nami coraz więcej. Partię ostatecznie musieliśmy przerwać (karty losu ułożyły się w ten sposób, że dopiero ostatnia kończyłaby grę, stąd bardzo przedłużona rozgrywka). Mimo dobrej gry Prus ( 8) ) i oskrzydlającego kontrataku strategicznego na Śląsku połączonego z naciskiem w Saksonii, wygrałaby chyba jednak Austria. Miała opanowanych najwięcej miast i dysponowała sporymi zasobami kart. Francja miała też duże szanse, choć Hanower wspomagany jedną z pruskich armii sporo namieszał w żabojadzkich szeregach.
Natomiast w głebokiej...niedoli :wink: znowu znalazła się Rosja. Rozciągnięta na znacznym obszarze, trapiona kłopotami logistycznymi i bez sukcesu w bitwach, nie była w stanie odciągnąć sił pruskich od Szwecji lub Austrii. Następnym razem (gdzieś za miesiąc może, hm?) chętnie zagram tym krajem, przede wszystkim po to, żeby sprawdzić koncepcję bliskiego współdziałania armii rosyjskiej ze szwedzką.

Generalnie ta gra jest naprawdę świetna. Emocje były spore - niejednokrotnie komuś brakowało jednego tylko miasta do zwycięstwa. Rozgrywka dłużyć zaczęła się dopiero gdzieś w piątej godzinie. Dziękuję wszystkim monarchom za ciekawą grę i cierpliwość w oczekiwaniu na pruskie posunięcia :)
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

A kto kim grał?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: Odi »

Ania Austrią, ja prusami, Havelock rosją, carosh francją
carosh
Posty: 51
Rejestracja: 08 kwie 2011, 13:42
Has thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: carosh »

Ja dodam tylko od siebie że grałem trochę beznadziejnie tą Francją i nie za bardzo opanowałem zajmowanie miast. Jak się okazało, kluczowe dla mnie było stracenie pierwszego generała który musiał z płaczem w oczach powędrować do swojej twierdzy i lizać rany :).

Ogólnie Frycka oceniałbym za najfajniejszą grę w jaką zagrałem w tym roku (będą jeszcze ludzie z tego hardcore'owego ameritrashowca? :P ) z jednym małym minusem który nie pozwala zagrać w mniej niż 3 osoby (z tym jest u mnie dość duży problem).

Jak dla mnie MUST-buy i tylko się zastanawiam bo Havelock coś mówił o turniejach a ja nie wiem jak to wyszukać w internecie. Pomocy ? :D

Co do Tygrysa i Eufrata to ja się kompletnie pogubiłem z zasadami w tej grze i jak zawsze zająłem przyzwoitą NIE-ostatnią pozycję dzięki mojej nieprzeciętnej inteligencji na temat twierdz które opanowałem w 2 od końca turze :P

Ja mogę wziąć za tydzień (ze względu na braki w magazynie w tym tygodniu) Cytadelę. No chyba że ktoś chce zagrać w Talisman lub Runebound to mogę też jego wziąć ale to na życzenie co najmniej 2 ludzi :).

Patrzyłem również na instrukcję Troyes która ma tylko 8 stron. Czy mechanika jest tak trudna? Bo jak nie, to mogę w to zagrać za tydzień (czytając wcześniej instrukcję bo jest króciutka :P).
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: Odi »

Carosh, jeśli chcesz koniecznie kupić Fryderyka, ale nie zbierzesz składu czteroosobowego, to pomyśl nad Marią. Tak jak mówiłem - system jest praktycznie identyczny (ciut bardziej skomplikowany), ale gra przeznaczona jest dla 2-3 graczy (we Frycku w dwie osoby można pograć w krótkie scenariusze, wprowadzające w system). A w ogóle to na razie w ogóle nic nie kupuj, tylko namów Marka, żeby kiedyś Marię wziął na spotkanie i będziesz mógł sam wyrobić sobie opinię :)

A tu masz info o mistrzostwach świata we Friedrichu

Troyes ma krótkie zasady, i w sumie układają się one w dość logiczny ciąg, natomiast są generalnie mocno nieintuicyjne. Do tego dodajmy multum kosteczek i meepli, które dają inne kosteczki albo punkty zwycięstwa, albo punkty prestiżu itp i już mamy obraz gry dość zagmatwanej. Przynajmnije w pierwszej rozgrywce. Dokładając do tego fakt, że zasady czytałem co prawda ogółem ze 3 razy, ale do tej pory nie grałem, jakoś nie potrafiłem tego Troyesa dobrze wytłumaczyć. Pogubiłem się :?

Myslę, że można sobie na razie tę grę odpuścić. Za tydzień prawdopodobnie będę miał już Automobile (do recenzji, czyli będziecie MUSIELI ze mną grać :twisted: ) więc na Troyes nie znajdę czasu (będę chciał zagrać w Autka na jednym spotkaniu dwa razy w różnym składzie).

Edit: Na stronie Histogames są również graficzne zapisy finałowych partii (z komentarzami zawodników). Warto sobie to obejrzeć, żeby poczuć głębię, jaką niesie za sobą ta gierka :)
Tu np finał z 2010 roku: http://www.histogame.de/e_FriedrichFinale2010.html
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: BartP »

W Autka z chęcią zagram. Ale Cytadelę też bierz za tydzień, bo nie miałem jakoś dotąd okazji jej poznać.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: BartP »

A propos gier wojennych, to przypomniało mi się, że mam 2. edycję Sukcesorów Aleksandra Wielkiego. Kiedyś przebrnąłem przez instrukcję, ale nadal nie zbliża mnie to do ogarnięcia gry haha. Chyba nie muszę wspominać, że przykładów w niej na lekarstwo i do najprzystępniejszych nie należy ;].
Ktoś grę zna - w sensie grał - chce zagrać i przy okazji powiedzieć, o co chodzi?
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

Na 2-3 osoby Maria jest chyba lepsza od Fryca. Dodatkowo oprócz aspektu militarnego oferuje aspekt polityczny, który ma duży wpływ na rozgrywkę. No i ma chyba lepsze warunki zwycięstwa moim zdaniem, nie ma listy miast do zajęcia tylko pula znaczników, których trzeba się pozbyć, a które kładzie się na zdobytych miastach lub na osiągniętych politycznych celach. Minusem Marii jest to, że Austrią gra się chyba trudniej niż Rosją we Frycu ;) Aczkolwiek w drugiej naszej grze Odi był bliski zwycięstwa.

Ja ogólnie mam teraz mocną fazę na gry wojenne, w czwartek jednak chyba będę i z chęcią zagrał bym w coś wojennego, do wyboru aktualnie mam: Marie, L'n'L: Day of Heroes, A Victory Denied i Hammer of the Scots. Jak ktoś byłby chętny to z chęcią zagram :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: Odi »

Co Wy z tą Rosją? :wink:

Zaczyna z czterema generałami, a naprzeciwko ma jednego generała pruskiego. Swoboda manewru po jej stronie, karcioszki też są. Naprawdę chętnie zagram kolejny raz Rosją właśnie, zdobęde Berlin, a potem pomaszeruję na Pragę! :twisted:

A co do Marii - tak, na pewno lepiej chodzi na 2 osoby (na 3 pewnie też, choć mam te same wątpliwości, co Pędrak - czyli Austrią nie moze wygrać, jest ona tylko kingmakerem. Ale musimy więcej w to pograć). System polityczny z jednej strony jest fajny, z drugiej - uszczupla liczbę kart taktycznych, co w przypadku Austrii jest zdecydowanie zbyt bolesne. I jakoś nie pamiętam, żebym był blisko zwycięstwa w naszej drugiej partii :) Chyba faktycznie byłem tylko 1 pkt od wygranej, ale bez żadnych szans na zdobycie punktu decydującego.

Friedrich mnie ujął tym właśnie, że nie ma ani jednego zbędnego mechanizmu. Sama esencja gry wojennej: bitwy i manewrowanie. I to jest fajne.

Tym niemniej wszystkich do spróbowania Marii gorąco namawiam :)
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

No właśnie, prostota... We Friedrichu miałem troche wrażenie, że to bardziej gra logiczna, warcaby z kartami ;) Co do Rosji to i co z tego, ze ma 4 generałów jak żaden z nich nie ma szans z tym jednym pruskim? ;) Choć może to jest dobra myśl by jednego dopakować maksymalnie, pokonać tego prusaka wstrętnego i dalej ruszać na pruską macież ;)

Co do Fryca to zastanawia mnie jedno, miałem wrażenie, że choć gra Prusami jest wymagająca to daje też o wiele więcej frajdy niż granie pozostałymi stronami, nie wiem też czy nie jest tak, że zaawansowany gracz grając Prusami poradzi sobie spokojnie z początkującymi? W Marii tego problemu nie będzie, zaawansowany dostanie Austrię i to wyrównuje siły ;)

Tak sobie teraz myślę, że szkoda, że dostajesz to Automobile bo z chęcią jeszcze pograłbym w Marie/Fryca a i Indonesia czeka ;)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: Odi »

Ok - gra logiczna, warcaby z kartami. Tylko że dzięki temu można ogarnąć wszystko łatwiej i skupić się na wymyślaniu strategii, taktyki itp, zamiast rozpatrywania gry na różnych poziomach (co trochę zaburza przejrzystość systemu).

Co do Rosji - rzecz w tym, że ta czwórka ma przewagę nad jednym Prusakiem, jeśli będzie działać wspólnie przeciwko niemu (ataki z różnych sektorów, osaczenie, odcięcie odwrotu). Można też spróbować 'grac na szwecję', czyli olać Prusy Wschodnie, pędzić do Meklemburgii i Brandenburgii i umożliwić szwedom zdobycie i utrzymanie miast.

Zawsze w systemie jeden-przeciw-wszystkim ten pojedynczy gracz ma większą radochę, ale we frycku trudno jest ogarnąć trzy zupełnie różne fronty. Łatwo popełnić błąd na jednym z nich. To jest jak symultana. Tymczasem każde państwo może spokojnie planować sobie swoją strategię.
Tak sobie teraz myślę, że szkoda, że dostajesz to Automobile bo z chęcią jeszcze pograłbym w Marie/Fryca a i Indonesia czeka ;)
Ech, no właśnie... Gdzie te czasy, gdy przynosiłem Munerę i od raz każdy miał jasność w co chce grać :twisted:
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

Zbliża się czwartek. Ja jestem w nastroju wojennym więc w razie czego gdyby Odi Automobile nie dostał proponuje:

5-6 osób
Republic of Rome - gdyby cudem tylu chętnych się znalazło to czemu nie? ;)
4 osoby
Friedrich - z wielką chęcią bym jeszcze zagrał Rosją, żeby przetestować kilka rzeczy :)
2-3 osoby
Maria - czyli to samo ale z mniejszą ilością osób :)
2 osoby
Hammer of the Scots - bardzo przyjemna bloczkowa gra o szkockim powstaniu, czyli planszowe odwzorowanie filmu Braveheart. Gra wojenna z odczuwalną nutką euro. [2-3h]
Day of Heroes - gra taktyczna o zmaganiach Rangersów w Somalii, czyli planszowe odwzorowanie filmu Helikopter w Ogniu [1-1,5h]
A Victory Denied - rok 1941, front wschodni, czy niemcom uda się zająć Moskwe? Żetony, heksy, kostki, modyfikatory, zaopatrzenie, fronty ujęte w zgrabną prostą mechanikę. Jakby ktoś był chętny to ja bardzo. [4h pewnie]
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: BartP »

Nie napisałeś, że Republic of Rome to 5 godzin ;] wg BGG.
Ja chyba jednak na coś trochę lżejszego bym się pisał.
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

RoR nie wydaje się być grą ciężka w sensie mózgożerną, bardziej angarzującą społecznie ;) no ale rzeczywiście swoje trwa ;) Wypisałem ją raczej tylk odlatego, żeby mieć reprezentanta w przedziale 5+ ;)

Ja najchętniej pisałbym się na HotS albo AVD ale oczywiście zagram we wszsytko co będzie do zagrania. Jakbyście mieli jakieś życzenia na temat tego co miałbym przynieść to walcie śmiało.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: BartP »

Z tego co masz wstępnie chętnie zasiadłbym do Vinhos, Senji lub Cywilizacji.
Jeśli zawczasu ustalimy co, to doczytam instrukcję.

Ale Cytadelę też przynieście - ten, kto się oferował. Starczy czasu i na to.
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: [Gdynia] Czwartkowe wieczory w Karczmie Gdyńskiej

Post autor: surmik »

Vinhos i TTA? A mówiłeś, że nie chesz nic cięższego ;) Na pewno coś z tego zestawu wezmę, Cytadeli nie mam.
ODPOWIEDZ