![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Szukamy gry
1. O w miarę prostych zasadach (tak, żeby przyglądanie się jednej partii wystarczyło do rozegrania następnej)
2. Najlepiej bez miliarda różnych elementów
3. Przede wszystkim: definitywnie bez punktów zwycięstwa!
4. Z interakcją między graczami, tzn. z jakimś niszczeniem czy zabijaniem przeciwnika, a nie tylko z blokowaniem
5. Regrywalnej
6. Taką, żeby gracze nie zasypiali czekając na swoją kolej. Przynajmniej na początku.
7. Ilość osób - fajnie by było, żeby działało na 2, ale wolałbym 4-6, niż 2-3
Do tej pory mam takie doświadczenia:
- Ryzyko (graliśmy w wersję włoską, (jakby ktoś miał taką "na zbyciu", to chętnie odkupię!!!, być może uprościliśmy jakieś zasady, graliśmy chyba ze 3 lata non-stop, do porzygu) - sprawdzały się wszystkie punkty (te nowe ryzyka brzmią kiepsko, tam były tylko czołgi i chorągiewki i po 3 kości na obronę i atak), (2) też, bo wprawdzie było dużo elementów, ale tylko 2 rodzajów (czołgi i chorągiewki). W późnym etapie gry potyczki trwały pół dnia, więc (6) teoretycznie nie było spełnione, ale w praktyce wszyscy kibicowali. Poza tym, na początku i w środku nie było tego problemu. Generalnie ideał i nie szukałbym niczego innego, gdybym znalazł tę starą wersję.
- Dungeoneer - prawie fajny, tylko za bardzo opłaca się długo stać w miejscu. Zasady pozostawiają wiele niejasności nawet po kilkunastu rozgrywkach, ale większość jest intuicyjna i szybko się da ogarnąć
- Carson City - niezły, choć bez szału (kuleje (4), dużo blokowania - nieźle, ale poza tym w zasadzie tylko rzadko opłacalne okradanie), no i te punkty zwycięstwa...
- Pociągi i koleje - fajne przez pierwsze dziesięć minut, potem zabija je brak interakcji (nawet z blokowaniem różnie bywa...), a pod koniec nikomu nie chce się nawet liczyć tych punktów zwycięstwa.
- Shogun - znów punkty zwycięstwa, do tego nakomplikowane strasznie reguły, mało opłacalna wojna, czyli przez większość gry inni gracze co najwyżej zajmują teren i niewiele więcej mi przeszkadzają. Do tego od samego początku bardzo powolna. Naczytałem się wiele pozytywnych opinii i kupiłem nówkę-sztukę i chociaż wciąż mam takie resztki nadziei, że to nie jest taki fatalny tytuł, to wszyscy znajomi zrazili się po pierwszych dwóch grach (większość już po pierwszej) i teraz się ze mnie śmieją, że kupiłem taki shit i tak go reklamowałem
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)