(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[jax]

Jax, przyniesiesz swój egzemplarz PoH, czy brać swój?

weź swój, to przyjdę pieszo
wezmę tylko instrukcję i kartę pomocy, bo sporo uściśleń musiałem nanieść

[schizofretka]

Znajdą się jacyś chętni na Black Gold (remake Giganten)? Od jakiegoś czasu noszę zawsze ze sobą, ale jeszcze się nie udało położyć na stole.

[Geko]

Jax, przyniesiesz swój egzemplarz PoH, czy brać swój?

weź swój, to przyjdę pieszo
wezmę tylko instrukcję i kartę pomocy, bo sporo uściśleń musiałem nanieść

Oki, to przyniosę.

[Micelius]

Dzięki za partię Die Machera. Zwycięstwo udało mi się cudem Jednak nadrobienie 60 punktów w ostatniej rundzie daje satysfakcję. Co do samej gry - wszystkie elementy zdecydowanie mi się podobają, ale, podobnie jak np. Dominat Species, totalnego entuzjazmu jakoś nie jest w stanie wyzwolić... Może dlatego, że mam wrażenie, iż bardzo dużo zależy od posunięć, na które nie mamy większego wpływu. Nie znam gry dostatecznie, ale mam wątpliwości, czy wprowadzenie piątego gracza dużo tu poprawi.
Na wszystkie wnioski co do następnych partii się zgadzam - wlącznie z limitem czasu Zaletą gry jest to, że już w drugiej partii można dobrze czuć przebieg. Tylko niech czas liczy "ktoś inny", bo tu jest mnóstwo mikro-ruchów i ciągłe przełączanie stopera musi być denerwujące.

W nadchodzący poniedziałek mogę przynieść Dominant Species - jeśli Paweł chce poznać, chętnie się zrewanżuję A jeśli nie zgłoszą się chętni, to coś innego (TtA? Carson City? Perykles? Wypisałem w kolejności chęci)

[Macek]

Chętnie spróbowałbym DS. Instrukcję moge przeczytać.

[costi]

Jest szansa przyjść i po prostu się dosiąść do czegoś, czy raczej wszyscy się umawiają z góry?

[GrzeL]

Dzięki za partię Die Machera. Zwycięstwo udało mi się cudem Jednak nadrobienie 60 punktów w ostatniej rundzie daje satysfakcję. Co do samej gry - wszystkie elementy zdecydowanie mi się podobają, ale, podobnie jak np. Dominat Species, totalnego entuzjazmu jakoś nie jest w stanie wyzwolić... Może dlatego, że mam wrażenie, iż bardzo dużo zależy od posunięć, na które nie mamy większego wpływu. Nie znam gry dostatecznie, ale mam wątpliwości, czy wprowadzenie piątego gracza dużo tu poprawi.

Dlatego w takich grach gdzie nie wszystko można policzyć, należy grać w miarę sprawnie i nie zastanawiać się za długo.

W nadchodzący poniedziałek mogę przynieść Dominant Species - jeśli Paweł chce poznać, chętnie się zrewanżuję A jeśli nie zgłoszą się chętni, to coś innego (TtA? Carson City? Perykles? Wypisałem w kolejności chęci)

W Dominant Species chętnie zagram, zwłaszcza jeśli będzie to szybka partia.

[KubaP]

Jak Bóg da, to będę w poniedziałek i chętnie zagram w DS, najchętniej w 3-osobowym składzie. Jeden warunek - jak wiedzą wszyscy, którzy ze mną grywają, gram bardzo szybko. Moja tolerancja na skali "Ekspresowo-Ślamazarnie" kończy się na podziałce "Przeciętnie, acz sprawnie". Dlatego z założenia nie siadam do stołu z osobami, którzy w moim przedziale się nie mieszczą - taka gra nie sprawi przyjemności ani mi (bo się będę na nich wściekał) ani im (bo będą przeze mnie wściekani na ).

[GrzeL]

Jak Bóg da, to będę w poniedziałek i chętnie zagram w DS, najchętniej w 3-osobowym składzie. Jeden warunek - jak wiedzą wszyscy, którzy ze mną grywają, gram bardzo szybko. Moja tolerancja na skali "Ekspresowo-Ślamazarnie" kończy się na podziałce "Przeciętnie, acz sprawnie". Dlatego z założenia nie siadam do stołu z osobami, którzy w moim przedziale się nie mieszczą - taka gra nie sprawi przyjemności ani mi (bo się będę na nich wściekał) ani im (bo będą przeze mnie wściekani na ).

Zawsze można grać w dwie gry jednocześnie.

[KubaP]

Jak Bóg da, to będę w poniedziałek i chętnie zagram w DS, najchętniej w 3-osobowym składzie. Jeden warunek - jak wiedzą wszyscy, którzy ze mną grywają, gram bardzo szybko. Moja tolerancja na skali "Ekspresowo-Ślamazarnie" kończy się na podziałce "Przeciętnie, acz sprawnie". Dlatego z założenia nie siadam do stołu z osobami, którzy w moim przedziale się nie mieszczą - taka gra nie sprawi przyjemności ani mi (bo się będę na nich wściekał) ani im (bo będą przeze mnie wściekani na ).

Zawsze można grać w dwie gry jednocześnie.

Masz na myśli szybkiego Caylusa na boku? Wiesz, ale to chyba cała przyjemność w tym, żeby usiąść do tytułu, który się lubi, oddać mu się całkowicie, zmęczyć nim, oblać się kubłem zimnej wody i usiąść do drugiego. Rodzielając uwagę, tracisz ten czubeczek, który daje najwięcej frajdy.

[schizofretka]

I to jest jakieś rozwiązanie. Mogę przynieść swoją kopię.

[KubaP]

I to jest jakieś rozwiązanie. Mogę przynieść swoją kopię.

No to byłoby sympatycznie. Piszę się do "szybkiego" stołu. O której byśmy zaczynali? Ja mogę już od 16:00.

[GrzeL]

I to jest jakieś rozwiązanie. Mogę przynieść swoją kopię.

No to byłoby sympatycznie. Piszę się do "szybkiego" stołu. O której byśmy zaczynali? Ja mogę już od 16:00.

Też się piszę do szybkiego stołu, zaczynając o 16, można potem zagrać jeszcze w jedną dużą pozycję lub w dwie krótsze.

[KubaP]

Czyli lista szybkiego stołu zamyka się na mnie, GrzeLu i fretce, si?

[_Paweł_]

Oj nieładnie, rozumiem że gra z czasowstrzymywaczem jest męcząca, ale w okrojonym składzie już grałem, a w dwie osoby jest bez sensu.

[schizofretka]

Ja bym wolał chyba jednak grać w 4 osoby, więc Paweł się jeszcze zmieści, jeśli reszta nie będzie miała obiekcji.

[GrzeL]

Ja bym wolał chyba jednak grać w 4 osoby, więc Paweł się jeszcze zmieści, jeśli reszta nie będzie miała obiekcji.

Mnie granie w 4 os. nie przeszkadza.

[KubaP]

Ok. No to fretka, Paweł, GrzeL i ja.

[Macek]

Rozumiem ze drugiego stołu w DS nie będzie

[KubaP]

Rozumiem ze drugiego stołu w DS nie będzie

Jest czwartek, do poniedziałku daleko, na razie do drugiego stołu jesteś Ty i Micelius, jeśli dobrze pamiętam. Jeszcze jedna osoba i jak dla mnie optimum.

[l.a.d]

Jest szansa przyjść i po prostu się dosiąść do czegoś, czy raczej wszyscy się umawiają z góry?

Wpadaj. Jeśli będziesz trochę przed 17 to raczej na pewno znajdzie się jakaś ekipa właśnie startująca. Zazwyczaj raczej brakuje graczy niż jest ich nadmiar - zwłaszcza w wakacje!

[costi]

Może na Eclipse ktoś byłby chętny (jeśli jest gdzie to rozłożyć)?

[schizofretka]

Nie ma. Proponuję Traffic za tydzień.

[Micelius]

Nie no, w takiej sytuacji oczywiście zrezygnuję z DS.
Ale ale, jeśli rozumiem, skład "szybki" zobowiązuje się, że zagrają na tyle szybko, by potem jeszcze odpalić Caylusa? Obie partie pomiędzy 17, a powiedzmy, 23? Przy założeniu sensownej gry, wysokich wyników itp.? Cóż, albo wam pogratuluję, albo będę pękał ze śmiechu

KubaPO - doceniam bardzo ładną stronę bierną, ale zastanwiam się, czy po polsku nie powinno być raczej "będą wściekani się na'
Paweł - a próbowałeś takiego DS-a na dwie osoby, kiedy każda gra trzema zwierzątkami? To dopiero rzeźnia

Pamiętam, jak kiedyś grano już w Chwili na dwa stoły w DS na tych samych zasadach - mój "wolny" stół skończył bodajże 1,5 h przed stołem "szybkim". Ale próbujcie...

Ale co Die Machera, podejmuję wyzwanie - jestem w stanie zagrać dużo szybicje, niż za pierwszym razem. Zastanawiam się, czy nawet limit 0,5 h na gracza nie byłby sensowny. Tylko żeby ktoś skrupulatnie liczył czas - najlepiej jakiś szybki gracz, bo ja wtedy będę się raczej skupiał na sprężaniu.

[KubaP]

Nie no, w takiej sytuacji oczywiście zrezygnuję z DS.

Ale dlaczego? Przecież jest Macek, który chce grać, trzeciego się na pewno znajdzie (moim zdaniem 3 osoby to optimum)


Co do grania w Caylusa po - ja nie widzę przeszkód, Caylus to akurat dość przyjemny, w miarę szybki średniociężki przerywnik, przynajmniej jeśli chodzi o moją opinię.

Ale z drugiej strony - ja zazwyczaj rozgrywam Zimną Wojnę w 2h (pełne 10 rund). Więc ja naprawdę mam dość sporą tendencję do szybkiej gry