weź swój, to przyjdę pieszoGeko pisze:Jax, przyniesiesz swój egzemplarz PoH, czy brać swój?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
wezmę tylko instrukcję i kartę pomocy, bo sporo uściśleń musiałem nanieść
weź swój, to przyjdę pieszoGeko pisze:Jax, przyniesiesz swój egzemplarz PoH, czy brać swój?
Oki, to przyniosę.jax pisze:weź swój, to przyjdę pieszoGeko pisze:Jax, przyniesiesz swój egzemplarz PoH, czy brać swój?![]()
wezmę tylko instrukcję i kartę pomocy, bo sporo uściśleń musiałem nanieść
Dlatego w takich grach gdzie nie wszystko można policzyć, należy grać w miarę sprawnie i nie zastanawiać się za długo.Micelius pisze:Dzięki za partię Die Machera. Zwycięstwo udało mi się cudemJednak nadrobienie 60 punktów w ostatniej rundzie daje satysfakcję. Co do samej gry - wszystkie elementy zdecydowanie mi się podobają, ale, podobnie jak np. Dominat Species, totalnego entuzjazmu jakoś nie jest w stanie wyzwolić... Może dlatego, że mam wrażenie, iż bardzo dużo zależy od posunięć, na które nie mamy większego wpływu. Nie znam gry dostatecznie, ale mam wątpliwości, czy wprowadzenie piątego gracza dużo tu poprawi.
W Dominant Species chętnie zagram, zwłaszcza jeśli będzie to szybka partia.Micelius pisze:W nadchodzący poniedziałek mogę przynieść Dominant Species - jeśli Paweł chce poznać, chętnie się zrewanżujęA jeśli nie zgłoszą się chętni, to coś innego (TtA? Carson City? Perykles? Wypisałem w kolejności chęci)
Zawsze można grać w dwie gry jednocześnie.KubaP pisze:Jak Bóg da, to będę w poniedziałek i chętnie zagram w DS, najchętniej w 3-osobowym składzie. Jeden warunek - jak wiedzą wszyscy, którzy ze mną grywają, gram bardzo szybko. Moja tolerancja na skali "Ekspresowo-Ślamazarnie" kończy się na podziałce "Przeciętnie, acz sprawnie". Dlatego z założenia nie siadam do stołu z osobami, którzy w moim przedziale się nie mieszczą - taka gra nie sprawi przyjemności ani mi (bo się będę na nich wściekał) ani im (bo będą przeze mnie wściekani na).
Masz na myśli szybkiego Caylusa na boku? Wiesz, ale to chyba cała przyjemność w tym, żeby usiąść do tytułu, który się lubi, oddać mu się całkowicie, zmęczyć nim, oblać się kubłem zimnej wody i usiąść do drugiego. Rodzielając uwagę, tracisz ten czubeczek, który daje najwięcej frajdy.GrzeL pisze:Zawsze można grać w dwie gry jednocześnie.KubaP pisze:Jak Bóg da, to będę w poniedziałek i chętnie zagram w DS, najchętniej w 3-osobowym składzie. Jeden warunek - jak wiedzą wszyscy, którzy ze mną grywają, gram bardzo szybko. Moja tolerancja na skali "Ekspresowo-Ślamazarnie" kończy się na podziałce "Przeciętnie, acz sprawnie". Dlatego z założenia nie siadam do stołu z osobami, którzy w moim przedziale się nie mieszczą - taka gra nie sprawi przyjemności ani mi (bo się będę na nich wściekał) ani im (bo będą przeze mnie wściekani na).
No to byłoby sympatycznie. Piszę się do "szybkiego" stołu. O której byśmy zaczynali? Ja mogę już od 16:00.schizofretka pisze:I to jest jakieś rozwiązanie. Mogę przynieść swoją kopię.
Też się piszę do szybkiego stołu, zaczynając o 16, można potem zagrać jeszcze w jedną dużą pozycję lub w dwie krótsze.KubaP pisze:No to byłoby sympatycznie. Piszę się do "szybkiego" stołu. O której byśmy zaczynali? Ja mogę już od 16:00.schizofretka pisze:I to jest jakieś rozwiązanie. Mogę przynieść swoją kopię.
Mnie granie w 4 os. nie przeszkadza.schizofretka pisze:Ja bym wolał chyba jednak grać w 4 osoby, więc Paweł się jeszcze zmieści, jeśli reszta nie będzie miała obiekcji.
Jest czwartek, do poniedziałku daleko, na razie do drugiego stołu jesteś Ty i Micelius, jeśli dobrze pamiętam. Jeszcze jedna osoba i jak dla mnie optimum.Macek pisze:Rozumiem ze drugiego stołu w DS nie będzie
Wpadaj. Jeśli będziesz trochę przed 17 to raczej na pewno znajdzie się jakaś ekipa właśnie startująca. Zazwyczaj raczej brakuje graczy niż jest ich nadmiar - zwłaszcza w wakacje!costi pisze:Jest szansa przyjść i po prostu się dosiąść do czegoś, czy raczej wszyscy się umawiają z góry?
Ale dlaczego? Przecież jest Macek, który chce grać, trzeciego się na pewno znajdzie (moim zdaniem 3 osoby to optimum)Micelius pisze:Nie no, w takiej sytuacji oczywiście zrezygnuję z DS.