![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
walkingdead pisze:Ech, liczyłam,że napiszecie,że jakość parszywa i wykonanie woła o pomstę do nieba.![]()
A tak? Chyba trzeba wyciągać portfel z kieszeni.
tez tak myslalem... kupilem dla figurek a sie okazalo, ze jak to star wars to i przyjemnie te figurki lataja na stolerastula pisze:podsumowując - dla figurek bym tej gry nie kupił...
Na pewno mówimy o X-WIngurastula pisze: gdybym miał jeszcze się czepiać to do tworzywa - to taka guma nie plastik - kwestia gustu może...
Z twardego plastiku to sa wykonane figurki warhammera (albo modele do sklejania). X wing to podobneJacek_PL pisze:Na pewno mówimy o X-WIngurastula pisze: gdybym miał jeszcze się czepiać to do tworzywa - to taka guma nie plastik - kwestia gustu może...Przecież modele są wykonane z twardego plastiku.
Nie widziałem modeli do Dusta, ale właśnie porównywałem to tworzywo do tego z którego są wykonane modele do Warhammera i w moim odczuciu to jest właśnie taki sam materiał, na pewno nie jest to miękki plastik z którego są wykonane modele np. do Heroclixa. Zresztą wydaje mi się że gdzieś na stronie FFG przewinęła się informacja o użyciu właśnie takiego materiału.rastula pisze:Z twardego plastiku to sa wykonane figurki warhammera (albo modele do sklejania). X wing to podobneJacek_PL pisze:Na pewno mówimy o X-WIngurastula pisze: gdybym miał jeszcze się czepiać to do tworzywa - to taka guma nie plastik - kwestia gustu może...Przecież modele są wykonane z twardego plastiku.
tworzywo jak dust tactics.
Karit pisze:Pierwszy duży model widzę już dostępny w przedsprzedaży w Rebelu, w sumie może to dziwnie zabrzmi ale spodziewałem się że będą droższe
Oczywiście 179 zł to dalej kwota naprawdę spora jak za dodatek, w tej cenie można kupić dobra, samodzielną grę.
Ciekaw jestem jak to się sprzeda na polskim rynku, ja jako wielki fan SW oczywiście już zamówiłem. Ciekaw tylko jestem ilu takich fanów się znajdzie...
Musze się jednak nie zgodzić, nie nazwałbym tego żerowaniem - w końcu te duże statki nie są podstawą do gry tylko dodatkowym elementem, skierowanym właśnie dla dużych fanów.rastula pisze:(...) ale to w sumie żerowanie na fanach właśnie - proceder do perfekcji opanowany przez Lucasa ( a ciągnięty przez Disneya)... (...)
Jest piękna. Dobry przykład, jak dowcipnie i kreatywnie można przedstawić obiekt w sytuacji, gdy nie da się zachować skali odpowiedniej do już wydanych modeli. Poza tym od cholery minifigów.Karit pisze:@rastula jak ja bym miał te euro hajsy to bym sobie bez zastanowienia kupił:
http://shop.lego.com/en-US/Death-Star-10188
Ciekawe czy wydadzą modele Star destroyer? Ile metrów musiałyby mieć i ile by kosztowały?cena Tantive IV - 259 zł (po przecenie z 299)