Przymierzam się do kupna gry, bo nie ukrywam opis gry brzmiał naprawdę interesująco. Na razie ściągnąłem wersje na tableta i kilka moich przemyśleń po kilku partyjkach podstawowymi armiami z AI:
-Naprawdę fajna mechanika. Większośc tego typu gier polega na odpowiadaniu na ruch przeciwnika i tak w kółko, a tutaj walka nie następuje od razu więc trzeba od razu myślec co będzie potem, genialne.
-Nie dziwie się, że wiele osób uważa, że Borgo jest OP. Nie wiem czy jest najsilniejszą armią, ale zdecydowanie najbardziej intuicyjną. Grając takim posterunkiem co chwile nie wiedziałem co robic, dumałem, kombinowałem a i tak nie wiedziałem czy dany ruch jest najbardziej optymalnym. Grając Borgo wszystko było przejrzyste i oczywiste.
-Za to Moloch z miejsca podbił moje serce jako ulubiona z 4ech podstawowych armii. Naprawdę ich mechanika genialnie pasuje do zimnych, okrutnych, zbuntowanych maszyn znanych z SF, tu naprawdę czuc ten klimat i pokłony za to dla twórców. Tylko armia wydaje się trochę słaba, przez ten brak mobilności.. W ogóle nie możemy odpowiadac na niektóre zagrania bardziej mobilnych armii... No ale grac przeciwko nim też trudno.. Chwila nieuwagi, złe rozstawienie jednostek, jedna bombka i mamy dominacje na stole molocha. Hmm... ciekawe jak to wygląda na wyższym poziomie

-Ogólnie magia z tymi armiami. Na pierwszy rzut oka wszystkie wydawały się mega podobne, a te pare różnic naprawdę totalnie zmieniają styl gry
-Trzeba w ogóle będzie się rozejrzec za wersją 2,5. Te nowe żetoniki jakoś IMO tracą troszkę na klimacie ; )
-Jak myślicie jaka jest optymalna liczba armii żeby z jednej strony nie wydac nie wiadomo ile, a żeby jednak się nie znudziło? ; )