Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9191
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3092 times
Been thanked: 2701 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Czy znajdę gdzieś w necie coś w rodzaju matrycy pasujących do siebie kolorów?

Pomalowałem np. dwukolorową figurkę (wielkiego kraba), która powinna mieć jedną dominującą barwę (korpus, głowa, odwłok) i drugą uzupełniającą (odnóża, brzuch). Pierwszego pomalowałem na niebiesko-czerwono i to był chyba strzał w dziesiątkę (mi się podoba). Drugi krab musiał się trochę odróżniać; pomalowałem go na niebiesko-zielono i po wyschnięciu widzę, że to nie był najlepszy dobór kolorów. Samo malowanie jest chyba bez zarzutu, ale jako całość mi "nie gra".

Malarz ze mnie żaden, dlatego pomyślałem, że może gdzieś znajdę zestawienia "pasujących do siebie kolorów". Możecie coś polecić? I nie muszą to być nawet strony poświęcone figurkom.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
bubu
Posty: 605
Rejestracja: 21 lut 2014, 15:16
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 6 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: bubu »

Nie wiem czy dobrze rozumiem o co pytasz ale zerknij na
https://kuler.adobe.com/pl/create/color-wheel/
i w regułach wybierz np "dopełniający".
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9191
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3092 times
Been thanked: 2701 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Nie, chodzi mi nie o mieszczanie kolorów, tylko zestawienie jakie kolory położone OBOK siebie się ładnie komponują
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
bubu
Posty: 605
Rejestracja: 21 lut 2014, 15:16
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 6 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: bubu »

No tak i tam widzisz.
Suwakiem wybierasz np zielony i pokazuje Ci jaki wygląda dobrze obok niego.
Czyli zielony- tak jak zrobiłeś- dobrze wygląda z czerwonym. Ale dopełniającym dla niebieskiego jest żółty.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9191
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3092 times
Been thanked: 2701 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

http://s2.ifotos.pl/img/PICT0025J_esnaqss.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/PICT0011J_esnaqwq.JPG
http://s3.ifotos.pl/img/PICT0015J_esnaqsn.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/PICT0029J_esnaqae.JPG

Oto pierwsze moje skończone figurasy. Dodatkowo dwie się jeszcze suszą, a dwie inne w tak dużym powiększeniu ujawniły spore niedoróbki, więc ich nie wrzucam :P Jakieś konstruktywne uwagi?

Wiem, że kompletnie nie wychodzą mi oczy, ale to małe cholerstwo i głęboko osadzone.
Zacząłem też quickshade`a nakładać pędzlem, bo zwykłe strzepywanie nie jest zbyt efektywne - tworzą się kałuże. Suchym pędzlem bawiłem się dopiero raz - na tym krabie to widać.

EDIT:
a zresztą, niedomalowana miejscami figurka wojownika:
http://s6.ifotos.pl/img/PICT0026J_esnaqap.JPG

...i niedomalowane wzorki na szacie pyromanty
http://s6.ifotos.pl/img/PICT0031J_esnaqqp.JPG
Ostatnio zmieniony 04 sie 2014, 09:23 przez Curiosity, łącznie zmieniany 2 razy.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Curiosity pisze:Oto pierwsze moje skończone figurasy.
Krab wygląda bardzo ładnie :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

:mrgreen: jest git - a na stole wyglądają na pewno ekstra :)
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2234
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 83 times
Been thanked: 14 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: adikom5777 »

Dobra robota, tylko użyłbym zwykłych podstawek zamiast piegusków ;)
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

Goły piasek kiepsko wygląda na podstawkach. Zazwyczaj się go maluje i wrzuca jakiś drybrush.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9191
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3092 times
Been thanked: 2701 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Widziałem zajefajne małe czaszki na niektórych podstawkach, jak gdzieś znajdę to kupuję od razu. Myślałem też, żeby tu i ówdzie nachlapać trochę "krwi".

No dobra, a gdzie konstruktywna krytyka?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

Curiosity pisze:Widziałem zajefajne małe czaszki na niektórych podstawkach, jak gdzieś znajdę to kupuję od razu. Myślałem też, żeby tu i ówdzie nachlapać trochę "krwi".

No dobra, a gdzie konstruktywna krytyka?

szukaj warhammer bits - ludzie sprzedają złom tarcze miecze czaszki itp itd

army paiter robi też fajne trawki , krzaczki samoprzylepne


warto jednak aby figsy były funkcjonalne, te wszystkie lementy lubią w grze odpadać , odklejac się - co innego figurka do gabloty , co innego do gry...


konstruktywna krytyka - na tym etapie nie ma czego krytykować - oglądaj tutoriale , czytaj, ćwicz i nie załamuj poziomem figsów w necie ( bo ludzie wyczyniją takie wypasy , że nie wiem jak to robią) ...

każda kolejna sesja malarska to nowe doświadczenia i postępy ...:)
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

Czaszki luzem:
http://www.minimonsters.eu/SkullsPL.html
Czaszki z podstawkami:
http://shop.microartstudio.com/skulls-c-3_34.html
Obie stronki warte głębszego obadania. Nie, nikt nie mówił, że to będzie tanie hobby.
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

rastula pisze:
Curiosity pisze:No dobra, a gdzie konstruktywna krytyka?
konstruktywna krytyka - na tym etapie nie ma czego krytykować - oglądaj tutoriale , czytaj, ćwicz i nie załamuj poziomem figsów w necie ( bo ludzie wyczyniją takie wypasy , że nie wiem jak to robią) ...
każda kolejna sesja malarska to nowe doświadczenia i postępy ...:)
+1
Pomimo tego, że przy obecnym sprzęcie (farby, pędzle) to te figurki właściwie malują się same :wink: , to "każda kolejna sesja malarska to nowe doświadczenia i postępy".
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9191
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3092 times
Been thanked: 2701 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Właśnie dokładnie te czaszki kupiłem przed chwilą na allegro :) 40 sztuk za 9złotych.

http://allegro.pl/show_item.php?item=4462563446
Obie stronki warte głębszego obadania. Nie, nikt nie mówił, że to będzie tanie hobby.
Ano właśnie. Jak kupowałem czaszki, to dorzuciłem do koszyka od razu zestaw skrzynek - przecież fajniej "otwierać" skrzynie ze skarbami, zamiast podnosić żetony...
No, ale jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć i B (i C, D, E... etc.)
Całe szczęście, że w temacie finansów jestem samorządny i niezależny ;> Jeszcze tylko anti-shine w sprayu i jakaś trawa i chyba będę na razie "nasycony" zakupowo.

EDIT:
No i dzięki wszystkim za słowa otuchy ;)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Curiosity pisze:Jeszcze tylko anti-shine w sprayu i jakaś trawa i chyba będę na razie "nasycony" zakupowo.
Tere-fere :wink:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Maxxx76 »

To dopiero początek :-P Mi kilka lat zabrało wyzwolenie się z nałogu malowania, modelowania i kupowania, kupowania, kupowania... Teraz za to zbieram gry i akcesoria do nich:-P
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

chłe chłe chłe ... koniec wydatków...


co prawda mój warsztat jest dostosowany do modeli militarnych gdzie kolorystyka jest dużo bardziej "rygorystyczna" ale samych podkładów mam 6 kolorów a lakierów "bezbarwnych" 4 a klejów to nawet nie wiem, odmian kolorów ilości zamilczę bo się urząd skarbowy może zainteresować - co prawda to zakup na lata - bo bardzo wydajne są takie farbki... ale jednak :D
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

No i kolejne figurki, bo wiadomo, że jak pomalujesz ostatnią figurkę to umierasz :D
Awatar użytkownika
Gothik
Posty: 501
Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 14 times
Been thanked: 38 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gothik »

Stary, jak na pierwszy raz to naprawdę nie masz się czego wstydzić. A z każdym kolejnym pomalowanym modelem będzie coraz lepiej. I w kieszeni coraz puściej. Nie bez powodu na zachodzie mawiają, że zabawa w malowanie figurek jest jak palenie cracku...
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2721
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pierzasty »

Gothik pisze:zabawa w malowanie figurek jest jak palenie cracku...
Tylko droższa.
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: vojtas »

Im dłużej czytam ten wątek, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że pomalowanie figurek wiedźmińskich lepiej będzie komuś zlecić. ;)
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Jak chcesz wypas i jest ich tylko kilka to tak. Jeśli tylko ma fajnie wyglądać na stole i wydaje ci się, że masz ochotę coś pomalować, to nie. Naprawdę, wojna o pierścień, którą malowałem jako pierwszą bez żadnych wskazówek cały czas cieszy oko. Baaaardzo trudno jest zrobić coś, co będzie wyglądało nie lepiej niż niepomalowane w rozgrywce i zwykle jest to wina tragicznie dobranych kolorów, ja się do znudzenia konsultowałem dziewczyny jak nie wiedziałem, czy jakieś połączenie zadziała. Na stole się nie przyglądasz z bliska, nie widzisz drobnych niedoróbek, a nie-modalarze i tak będą pod wrażeniem. Najważniejsze to nie robić fot, powiększenie strasznie wszystko obnaża :) byłem zadowolony z tego, jak mi wyszedł Earth Reborn, postanowiłem wrzucić zdjęcia na BGG i się załamałem jak je wywołałem. Ale z odległości pół ramienia nadal wyglądają fajnie.

Rady na początek nie do przecenienia: jak najlepsze pędzle, kilka sztuk najcieńszych bo na początku szybko się je niszczy i byle nie zalać figurki farbą, jak nie kryje cholerstwo położyć drugą warstwę jak wyschnie. Fajna zabawa jest, olbrzymia satysfakcja później, ale jak się weźmiesz za grę z kilkuset figurkami po tuzin lub dwa każdego modelu to czujesz się jak chaplin w modern times...
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: espresso »

Powiem szczerze, że tak jak wcześniej nie rozważałam nawet malowania figurek, bo spodziewałam się nędznych efektów, tak pierwsze próby Curiosity złamały mój opór (konkretnie to zdjęcia kraba - super!). Zestaw farbek już do mnie leci. Mam jednak nadzieję, że przesadzacie z tymi zakupami kolejnych niezbędnych "pierdół", bo nie przewidziałam ich w budżecie ;)

A jeszcze mam pytanie: matowy lakier używacie się tylko taki w sprayu czy nakładany pędzelkiem też wchodzi w grę? Pytam, bo mam puszkę lakieru, który teoretycznie by się nadał, ale boję się, czy pędzelkiem uda mi się nałożyć odpowiednio cienką warstwę.
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

espresso pisze:Powiem szczerze, że tak jak wcześniej nie rozważałam nawet malowania figurek, bo spodziewałam się nędznych efektów, tak pierwsze próby Curiosity złamały mój opór (konkretnie to zdjęcia kraba - super!). Zestaw farbek już do mnie leci. Mam jednak nadzieję, że przesadzacie z tymi zakupami kolejnych niezbędnych "pierdół", bo nie przewidziałam ich w budżecie
Nie przesadzacie :wink: Też wymiękniesz jak przyjdzie co do czego :wink:
espresso pisze:A jeszcze mam pytanie: matowy lakier używacie się tylko taki w sprayu czy nakładany pędzelkiem też wchodzi w grę? Pytam, bo mam puszkę lakieru, który teoretycznie by się nadał, ale boję się, czy pędzelkiem uda mi się nałożyć odpowiednio cienką warstwę.
Ja nakładam pędzelkiem (lakier matowy Pactra). Bez problemu da się nałożyć cienką warstwę. Po bardzo przykrych doświadczeniach z lakierem matowym w sprayu firmy Citadel nawet nie spojrzę na tego typu wynalazki. Swego czasu korzystałem też z lakieru matowego w sprayu jakiejś tam firmy kupionego w Castoramie. Do spryskania modeli terenu był OK, na figurki go nie nakładałem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 05 sie 2014, 11:30 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
Borek224
Posty: 348
Rejestracja: 25 lis 2010, 13:35
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Borek224 »

Ja przez jakiś czas używałem też półmatowego lakieru do paneli podłogowych z OBI :) Działa bardzo fajnie - to jest ogólnie patent od modelarzy kartonowych ale do utrwalenia figurki/podstawki też się dobrze nadaje.
ODPOWIEDZ