Hipke pisze:3Trolle od trzech dni nie reaguje na mojego maila z reklamacją.
Rozumiem, że mają gorączkę przedświąteczną, ale wystarczyłoby odpisać "dziękujemy za zgłoszenie, udzielimy konkretnej odpowiedzi po świętach"... A tak nawet nie wiem, czy mail do nich dotarł...
To chyba nie do tego tematu
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Znaczy może i to tyczy się zamówienia gry Wiedźmin, ale o sklepie pisz:
a) w temacie dotyczącym opinii o sklepach,
b) w temacie danego sklepu.
Możesz też napisać na tym forum na PW do użytkownika
zoax, który jest przedstawicielem sklepu 3Trolle na tym forum.
A wracając do tematu. Jestem po pierwszej partii w Wiedźmina... Nawet wiedząc na co mam się nastawiać, jestem raczej zawiedziony samą grą. Kumple grali wcześniej we dwóch i się im spodobał. Teraz graliśmy w 4 (jeden z tych kolegów, co grał nie uczestniczył w rozgrywce, tylko tłumaczył zasady i ewentualnie pomagał, gdy były jakieś wątpliwości). I było nie fajnie, jak na mój gust. Moim bohaterem został Jaskier, żeby się nie bawić w jakieś zabijanie potworów, czy coś. Zresztą na początku miałem grać Geraltem, ale się tak wymieniliśmy z kumplami, że w końcu Jaskier trafił do mnie. Jedynie kolega, który trafił w losowaniu na Triss został w przy swojej postaci.
Sama rozgrywka na początku wydawała się interesująca. Jednak z czasem stawała się wnerwiająca. To ciągłe czekanie, aż 3 graczy przede mną zrobi łaskawie swój ruch było naprawdę irytujące. Dosłownie, można było wyjść do toalety, a potem wrócić i nadal czekać na swoją kolejkę. I to nie była kwestia "nie znajomości gry", po prostu człowiek nagle kończył swoją główną misję, dostawał dwie nowe i musiał wybrać z nich jedną. No to teraz się zastanawiał, czy brać tą za 8 punktów, czy za 12? Podobnie z kartami rozwoju. Bierzesz dwie, obie są super i myślisz, czy bardziej się przyda pierwsza, czy druga. I kilka innych momentów, gdzie człowiek się zastanawia, co zrobić. Efekt był taki, że nie dokończyliśmy partii, zrobiliśmy przerwę, a kiedy mieliśmy do niej wrócić, to dla kolegów bardziej chyba interesujące było "politykowanie", niż dokończenie partii, bo dosłownie nie ruszyliśmy jej do przodu nawet o rundę jednego gracza.
Teraz do samego wykonania:
Tak na kartach są błędy i to denerwuje, przynajmniej mnie osobiście. Niestety, samo "przepraszam" i wrzucenie pliku PDF z erratą na zasadzie "jak się wam nie podoba, to wydrukujcie to sobie", to nawet nie jest kiepski żart, co chamstwo... Ja mógłbym zrozumieć problem z jakimś "przesunięciem" tekstu, ale nie sytuację, gdzie nie wiem, czy do danej rzeczy potrzebuję dwóch, czy trzech "lupek", bo jednym miejscu na karcie jest napisane 2, a w drugim 3
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Plansza? Taka sobie, jak na mój gust. Krainy wyglądają średnio. Do tego nad każdą są te 4 pola z informacją jaki rodzaj poszlak można zabrać z danego miejsca. Problem w tym, że człowiek zamiast zachwycić się planszą, to patrzy na te 4 wielkie symbole, zasłaniające zbyt wielką jej część. Czy nie lepiej było zrobić jeden symbol i zapisać w zasadach, że z danego miejsca można wziąć tyle poszlak, ile jest graczy?
Karty misji:
Choć wspomniałem o nich powyżej, to tu zamierzałem coś o nich dopisać. Już pomińmy fakt, że są na nich błędy, czy też to, iż trzeba się zastanawiać nad ich wyborem. Jednak zwrócić należy uwagę na inny fakt. Są one dość duże, a pomimo to jest tam zbyt wiele informacji, przez to trudno się to czyta. Niech za to mówi przykład z naszej wczorajszej rozgrywki, że kolega wykonał dwa poboczne zadania, a punkty policzył sobie za jedno, bo myślał, że na karcie ma tylko jedno poboczne zadanie. Fakt, zdziwił go "koszt" dostanie 3 punktów na torze, ale jakoś tego nie protestował. Dopiero, gdy policzyliśmy mu punkty, to wtedy ten kolega zwrócił uwagę, że to jednak dwa zadania i jeszcze trzeba mu doliczyć kolejne 3 punkty. Jeszcze z innej strony, losowość doboru tych kart. Fakt, niby jest do wyboru jedna z dwóch, ale co jeśli trafią Ci się dwie karty z głównym zadaniem za 8 punktów? I tak dwa razy pod rząd? Według mnie mogłoby tak być, gdyby można byłoby te punkty na torze zarobić w inny sposób, niż poprzez zdania ze swojej karty, czy poprzez wsparcie. Ja wiem, że w kartach złego losu są takie karty, które przesuwają nas do tyłu o jedną, czy dwie pozycje. Tak samo, jeśli nie możemy czegoś odrzucić, to też cofamy się o 2 pozycje na torze. Jednak chciałbym widzieć możliwość zarobienia takich 3-4 punktów chociażby poprzez wypełnienie dodatkowych zadań. Według mnie, dużo lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby na tych dużych kartach były wyłącznie główne zadania i te wsparcia. W efekcie kary byłyby dużo czytelniejsze. A zadania poboczne powinny być wydrukowane na oddzielnych kartach, po jednym na każdej z nich. Wtedy pobierałoby się ich 4 i wybierałoby się 2 z nich, a resztę odrzucało. I potem w samej rozgrywce byłaby możliwość dociągnięcia 2 kart dodatkowych zadań pobocznych.