The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

Moją pierwszą grą planszową były Wilki i Owce oraz quiz z wiedzy o wydarzeniach z XX wieku :P Jednak z kolegami zacząłem grać od Chaosu w Starym Świecie :D I może dlatego od Wiedźmina wymagam więcej, niż jest w stanie dać...

Fakt, lubię lekkie gry, ale muszą mieć one jakiś sens, być regrywalne i co najważniejsze w dostosowanej cenie. Wiedźmin dla "szerokiego odbiorcy" za 200 zł to żart, a nie poważna opinia. 4 figurki nie mogą kosztować aż tyle, aby wysoce zawyżyć cenę gry. A jeśli tak jest, to trzeba było zrezygnować z tych figurek i celować faktycznie w grupę, która za grę planszową może zapłacić od 100 zł do 150 zł ;)
Ostatnio zmieniony 19 gru 2014, 18:29 przez xilk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1750
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1434 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Leser »

xilk pisze: Wiedźmin dla "szerokiego odbiorcy" za 200 zł to żart, a nie poważna opinia. 4 figurki nie mogą kosztować aż tyle, aby wysoce zawyżyć cenę gry. A jeśli tak jest, to trzeba było zrezygnować z tych figurek i celować faktycznie w grupę, która za grę planszową może zapłacić od 100 zł do 150 zł ;)
To dość mocny argument. Znam wiele osób, które nie mają zasadniczo problemu ze związaniem końca z końcem, ale 150 zł jest dla nich górną granicą akceptowalnej ceny za planszówkę. Z drugiej strony gra ponoć się świetnie sprzedaje, co wskazywałoby, że popyt na niektóre marki pozwala na podniesienie ceny. Z trzeciej strony, ciekawe czy informacje o świetnej sprzedaży były prawdziwe. Minęło już parę dni od deklaracji o końcówce nakładu, sezon zakupów świątecznych w szczycie, a póki co nie zauważyłem, by w którymś ze sklepów gra nie była dostępna od ręki (przy czym zwróciłem uwagę na to tylko w trzech, oczywiście raczej "geekowskich").
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

Leser pisze:To dość mocny argument. Znam wiele osób, które nie mają zasadniczo problemu ze związaniem końca z końcem, ale 150 zł jest dla nich górną granicą akceptowalnej ceny za planszówkę.
Ja też mam taką granicę, chyba że gra oferuje naprawdę bajeczne wykonanie i cena "ponad 150 zł" ma związek z dużą ilością komponentów w tym świetnym wydaniu.
Leser pisze:Z drugiej strony gra ponoć się świetnie sprzedaje, co wskazywałoby, że popyt na niektóre marki pozwala na podniesienie ceny.
Ponoć też rosyjskich wojsk nie było na Krymie :P (dobra bez polityki ;) ) Niestety w przypadku ilości sprzedanych sztuk nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić, ani też, jaki był całkowity nakład. Nie wiadomo również, czy ogłaszane "świetne wyniki sprzedaży" to nie przypadkiem policzenie nie tylko samej gry planszowej, ale też jej cyfrowej wersji, która jest sporo tańsza.
Leser pisze:Z trzeciej strony, ciekawe czy informacje o świetnej sprzedaży były prawdziwe. Minęło już parę dni od deklaracji o końcówce nakładu, sezon zakupów świątecznych w szczycie, a póki co nie zauważyłem, by w którymś ze sklepów gra nie była dostępna od ręki (przy czym zwróciłem uwagę na to tylko w trzech, oczywiście raczej "geekowskich").
No właśnie, niby "kończy się nakład", a gra ciągle jest bez problemu dostępna w poszczególnych sklepach.
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Maxxx76 »

Może nakład skończył się w hurtowniach? :-D Albo u wydawcy :-D
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Dokładnie przecież to oświadczenie dystrybutora ;)

Kilka informacji odnośnie wersji elektronicznej na Androidzie. Wysłałem swego czasu twórcom listę rzeczy do poprawienia oraz sugestii. I w najnowszej aktualizacji część błędów została poprawiona, a pozostałe mają być ogarnięte w kolejnej. Dodali również autosave w grze solo, obsługę przycisków back i kilka innych udogodnień. Kontakt bardzo miły i rzeczowy.
pieczkins
Posty: 185
Rejestracja: 04 lut 2014, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 6 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: pieczkins »

Ma ktoś może linka do tego formularza? W moim przypadku skończy się pewnie na reklamacji i zakupie gry po angielsku. Widać Polak jednak nie potrafi.. A szkoda.
Awatar użytkownika
Hipke
Posty: 554
Rejestracja: 05 lis 2012, 18:40

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Hipke »

3Trolle od trzech dni nie reaguje na mojego maila z reklamacją.
Rozumiem, że mają gorączkę przedświąteczną, ale wystarczyłoby odpisać "dziękujemy za zgłoszenie, udzielimy konkretnej odpowiedzi po świętach"... A tak nawet nie wiem, czy mail do nich dotarł...
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

Hipke pisze:3Trolle od trzech dni nie reaguje na mojego maila z reklamacją.
Rozumiem, że mają gorączkę przedświąteczną, ale wystarczyłoby odpisać "dziękujemy za zgłoszenie, udzielimy konkretnej odpowiedzi po świętach"... A tak nawet nie wiem, czy mail do nich dotarł...
To chyba nie do tego tematu :roll: Znaczy może i to tyczy się zamówienia gry Wiedźmin, ale o sklepie pisz:
a) w temacie dotyczącym opinii o sklepach,
b) w temacie danego sklepu.

Możesz też napisać na tym forum na PW do użytkownika zoax, który jest przedstawicielem sklepu 3Trolle na tym forum.

A wracając do tematu. Jestem po pierwszej partii w Wiedźmina... Nawet wiedząc na co mam się nastawiać, jestem raczej zawiedziony samą grą. Kumple grali wcześniej we dwóch i się im spodobał. Teraz graliśmy w 4 (jeden z tych kolegów, co grał nie uczestniczył w rozgrywce, tylko tłumaczył zasady i ewentualnie pomagał, gdy były jakieś wątpliwości). I było nie fajnie, jak na mój gust. Moim bohaterem został Jaskier, żeby się nie bawić w jakieś zabijanie potworów, czy coś. Zresztą na początku miałem grać Geraltem, ale się tak wymieniliśmy z kumplami, że w końcu Jaskier trafił do mnie. Jedynie kolega, który trafił w losowaniu na Triss został w przy swojej postaci.

Sama rozgrywka na początku wydawała się interesująca. Jednak z czasem stawała się wnerwiająca. To ciągłe czekanie, aż 3 graczy przede mną zrobi łaskawie swój ruch było naprawdę irytujące. Dosłownie, można było wyjść do toalety, a potem wrócić i nadal czekać na swoją kolejkę. I to nie była kwestia "nie znajomości gry", po prostu człowiek nagle kończył swoją główną misję, dostawał dwie nowe i musiał wybrać z nich jedną. No to teraz się zastanawiał, czy brać tą za 8 punktów, czy za 12? Podobnie z kartami rozwoju. Bierzesz dwie, obie są super i myślisz, czy bardziej się przyda pierwsza, czy druga. I kilka innych momentów, gdzie człowiek się zastanawia, co zrobić. Efekt był taki, że nie dokończyliśmy partii, zrobiliśmy przerwę, a kiedy mieliśmy do niej wrócić, to dla kolegów bardziej chyba interesujące było "politykowanie", niż dokończenie partii, bo dosłownie nie ruszyliśmy jej do przodu nawet o rundę jednego gracza.

Teraz do samego wykonania:
Tak na kartach są błędy i to denerwuje, przynajmniej mnie osobiście. Niestety, samo "przepraszam" i wrzucenie pliku PDF z erratą na zasadzie "jak się wam nie podoba, to wydrukujcie to sobie", to nawet nie jest kiepski żart, co chamstwo... Ja mógłbym zrozumieć problem z jakimś "przesunięciem" tekstu, ale nie sytuację, gdzie nie wiem, czy do danej rzeczy potrzebuję dwóch, czy trzech "lupek", bo jednym miejscu na karcie jest napisane 2, a w drugim 3 :roll: Plansza? Taka sobie, jak na mój gust. Krainy wyglądają średnio. Do tego nad każdą są te 4 pola z informacją jaki rodzaj poszlak można zabrać z danego miejsca. Problem w tym, że człowiek zamiast zachwycić się planszą, to patrzy na te 4 wielkie symbole, zasłaniające zbyt wielką jej część. Czy nie lepiej było zrobić jeden symbol i zapisać w zasadach, że z danego miejsca można wziąć tyle poszlak, ile jest graczy?

Karty misji:
Choć wspomniałem o nich powyżej, to tu zamierzałem coś o nich dopisać. Już pomińmy fakt, że są na nich błędy, czy też to, iż trzeba się zastanawiać nad ich wyborem. Jednak zwrócić należy uwagę na inny fakt. Są one dość duże, a pomimo to jest tam zbyt wiele informacji, przez to trudno się to czyta. Niech za to mówi przykład z naszej wczorajszej rozgrywki, że kolega wykonał dwa poboczne zadania, a punkty policzył sobie za jedno, bo myślał, że na karcie ma tylko jedno poboczne zadanie. Fakt, zdziwił go "koszt" dostanie 3 punktów na torze, ale jakoś tego nie protestował. Dopiero, gdy policzyliśmy mu punkty, to wtedy ten kolega zwrócił uwagę, że to jednak dwa zadania i jeszcze trzeba mu doliczyć kolejne 3 punkty. Jeszcze z innej strony, losowość doboru tych kart. Fakt, niby jest do wyboru jedna z dwóch, ale co jeśli trafią Ci się dwie karty z głównym zadaniem za 8 punktów? I tak dwa razy pod rząd? Według mnie mogłoby tak być, gdyby można byłoby te punkty na torze zarobić w inny sposób, niż poprzez zdania ze swojej karty, czy poprzez wsparcie. Ja wiem, że w kartach złego losu są takie karty, które przesuwają nas do tyłu o jedną, czy dwie pozycje. Tak samo, jeśli nie możemy czegoś odrzucić, to też cofamy się o 2 pozycje na torze. Jednak chciałbym widzieć możliwość zarobienia takich 3-4 punktów chociażby poprzez wypełnienie dodatkowych zadań. Według mnie, dużo lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby na tych dużych kartach były wyłącznie główne zadania i te wsparcia. W efekcie kary byłyby dużo czytelniejsze. A zadania poboczne powinny być wydrukowane na oddzielnych kartach, po jednym na każdej z nich. Wtedy pobierałoby się ich 4 i wybierałoby się 2 z nich, a resztę odrzucało. I potem w samej rozgrywce byłaby możliwość dociągnięcia 2 kart dodatkowych zadań pobocznych.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Wg. mnie czepiasz się. Plansza zła? Bez przesady, to jest jedna z ładniejszych plansz w planszówkach.
Karty misji te za 8 pkt można łatwiej i szybciej zrobić niż te za 16, a nie zapominajmy, że gra kończy się gdy ktoś wykona 3 misje. Na każdej karcie są 2 poboczne zadania, więc nie wiem jak to można było przeoczyć. Dodatkowe pkt. można zdobywać zabijając potwory.
Awatar użytkownika
moonman
Posty: 250
Rejestracja: 25 mar 2005, 12:17
Lokalizacja: Słupsk

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: moonman »

Czy nie lepiej było zrobić jeden symbol i zapisać w zasadach, że z danego miejsca można wziąć tyle poszlak, ile jest graczy?
chyba coś źle graliście. Bierze się przeważnie jeden trop (z kilku lokacji dwa). Ale faktycznie, te cztery miejscówki są bez sensu. Można sobie przecież stać na lokacji - a nie na wyznaczonym okręgu. A co jak będzie dodatek i nowa postać? Plansza do wymiany ;) czy zasada, że jeśli w danej lokacji nie ma miejsca (4 pola zajęte) to nie można do niej wejść. Czteroosobowa Wyzima?

Dołączam się do pytania o nakład - wydawca podaje, że na wyczerpaniu - a gra jest dostępna "wszędzie".

btw: na forum wiedźmińskim próbujemy wypisać wszystkie błędy, na razie wzięliśmy się za fioletowe karty zadań. I niestety prawie co druga karta jest "zepsuta". Albo literówka, albo błąd związany z mechaniką (pomylone PZ itd.) albo niezgodność z uniwersum :(

edit: szkoda, że sam autor nie chce zabrać głosu twierdząc, że ma skasowane konto czy zgubione hasło (heh, wymówka++). Mnie intryguje pewna kwestia - w wersji cyfrowej (która jako tako jest łatana, chociaż wciąż ma full bugów) można swobodnie wymieniać dowody na tropy. Tzn. jeśli mamy np. czerwony dowód, a gra chce nam zabrać trop - to sobie sama to rozmienia. W instrukcji wersji analogowej jest wyraźnie napisane, że NIE MOŻNA wymieniać dowodów na tropy. Czy ktoś znalazł jakieś oficjalne stanowisko w tej sprawie?
Ostatnio zmieniony 21 gru 2014, 14:06 przez moonman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 647 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: pan_satyros »

moonman pisze:

btw: na forum wiedźmińskim próbujemy wypisać wszystkie błędy, na razie wzięliśmy się za fioletowe karty zadań. I niestety prawie co druga karta jest "zepsuta". Albo literówka, albo błąd związany z mechaniką (pomylone PZ itd.) albo niezgodność z uniwersum :(
Zalinkujesz?
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

sqb1978 pisze:Wg. mnie czepiasz się.
Możliwe, ale od gry za 200 zł wymaga się więcej, niż od tej z przedziału od 120 zł do 150 zł ;)
sqb1978 pisze:Plansza zła? Bez przesady, to jest jedna z ładniejszych plansz w planszówkach.
Ech, znalazłbym gry w cenie takiej samej lub niższej, które mają lepiej wykonaną planszę. Chociażby Chaos w Starym Świecie.
sqb1978 pisze:Karty misji te za 8 pkt można łatwiej i szybciej zrobić niż te za 16, a nie zapominajmy, że gra kończy się gdy ktoś wykona 3 misje.
To fakt. Jednak i w samych zadaniach widać różną "optymalizację". Ja na początek trafiłem dwa zadania główne za 8 punktów, wymagające oba zebrania tego samego. Różnica była w zadaniach pobocznych, choć w każdym przypadku były warte one 3 punkty. Na pierwszej karcie miałem: Udaj się do miejsca X i wydaj 2 niebieskie lupki, a na drugiej (o ile dobrze pamiętam): Wydaj 3 lupki czerwone i wydaj 2 lupki fioletowe. Wybrałem pierwszą kartę, bo łatwiej i szybciej było mi dojść do tamtej lokacji, po drodze zgarniając 2 niebieskie lupki i 6 fioletowych potrzebnych do głównego zadania, niż zebranie w sumie 11 lupek... Ja rozumiem, że końcowe nagrody też są różne na kartach i pewnie to balansowało wybranie tej drugiej karty. Jednak skoro jest to gra, gdzie wygrać można wyłącznie mają lepszą pozycję na torze, to co mi na koniec z gry np. z dodatkowych monet?

Co do "gra się kończy, gdy ktoś wykona 3 misje", to o tym cały czas pamiętałem i pamiętam. Tylko co z tego, jak ktoś wykona 3 misje za 8 punktów, czyli łącznie 24 (plus poboczne), jak w tym czasie inny gracz weźmie dwie za odpowiednio 16 i 12, mając 28 punktów (plus poboczne). Mówię, takie zabawy miałby sens, gdyby zdania poboczne dało się jakoś dociągać lub w inny sposób.

Tak w ogóle, to losując dwie karty rozwoju dla swojej postaci, jedną z nich okazała się umiejętność pozwalająca za 5 sztuk złota kupić fioletową lupkę. Pytam się, czemu tak drogo i po co? Rozumiem czerwoną, czy niebieską, ale fioletową? Jaskier nie potrzebuje mieć ich dużo, więc spokojnie tego typu lupkę dostanie za fioletowe śledztwo lub weźmie z obszaru, który na to pozwala.

Jaskier miał pecha w ogóle wczoraj, bo gdy 3-4 razy musiał rzucić sukces na swojej kości (2/3 szansy, że się uda), to za każdym razem wydała przegrana :P
moonman pisze:chyba coś źle graliście. Bierze się przeważnie jeden trop (z kilku lokacji dwa).
To wiem, więc graliśmy dobrze. O większej ilości tropów mówiłem, że można było wziąć trop z danej lokacji, a potem wziąć śledztwo i znów trafić na jakieś tropy.
moonman pisze:A co jak będzie dodatek i nowa postać? Plansza do wymiany ;) czy zasada, że jeśli w danej lokacji nie ma miejsca (4 pola zajęte) to nie można do niej wejść. Czteroosobowa Wyzima?
Takie problemy świetnie rozwiązuje Gra o Tron. Tam są nakładki, które się nakłada na niektóre miejsca, gdy gra się w mniejszą ilość graczy. Zatem jakby się uparli, to zrobiliby nakładkę. Choć nie wiem po co, bo jak mówiłem, według mnie wystarczyłoby jedno kółko, na którym byłoby zaznaczone, jakie rodzaje tropów można zebrać z danej lokacji, gdy postać się na niej zatrzyma.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

xilk pisze:
sqb1978 pisze:Plansza zła? Bez przesady, to jest jedna z ładniejszych plansz w planszówkach.
Ech, znalazłbym gry w cenie takiej samej lub niższej, które mają lepiej wykonaną planszę. Chociażby Chaos w Starym Świecie.
Oj akurat do planszy Chaosu mam więcej zastrzeżeń, chociażby o jej czytelność lub ilość miejsca na figurki na niektórych regionach :)
Ale wygląd planszy to już kwestia gustu. Może nie jest na pierwszym miejscu, ale niewiele jest gier z ładniejszą planszą.
xilk pisze:Tak w ogóle, to losując dwie karty rozwoju dla swojej postaci, jedną z nich okazała się umiejętność pozwalająca za 5 sztuk złota kupić fioletową lupkę. Pytam się, czemu tak drogo i po co? Rozumiem czerwoną, czy niebieską, ale fioletową? Jaskier nie potrzebuje mieć ich dużo, więc spokojnie tego typu lupkę dostanie za fioletowe śledztwo lub weźmie z obszaru, który na to pozwala.
Nie lupkę tylko dowód - to jest spora różnica :)

Ja przykładowo Jaskrem najczęściej wygrywam. Ta gra jest głębsza niż się niektórym na tym forum wydaje.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

moonman pisze:Tzn. jeśli mamy np. czerwony dowód, a gra chce nam zabrać trop - to sobie sama to rozmienia. W instrukcji wersji analogowej jest wyraźnie napisane, że NIE MOŻNA wymieniać dowodów na tropy. Czy ktoś znalazł jakieś oficjalne stanowisko w tej sprawie?
Pisałem w tej oraz kilku innych sprawach do CDPR. Odpowiedzi w spoilerze.
Spoiler:
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

sqb1978 pisze:Oj akurat do planszy Chaosu mam więcej zastrzeżeń, chociażby o jej czytelność lub ilość miejsca na figurki na niektórych regionach :)
A jaka jest Ci potrzebna czytelność na planszy do Chaosu? Masz dobrze zaznaczoną nazwę krainy plus to, ile punktów dostaniesz, jeśli będziesz dominował w tym regionie, nic więcej. Co do ilości miejsca, to tu też bym się nie zgodził. Jest go tyle, ile potrzeba. Mniejsze krainy są warte mniej punktów, a co za tym idzie, z reguły mniej tam idzie figurek i żetonów zepsucia, więc nie potrzeba tam tyle miejsca, co w tych bardziej wartościowych terenach.

Zresztą, jak gracze kładą figurki i żetony, to nawet w tych mniejszych krainach wszystko się mieści. Gorzej, jak nagle ktoś zamiast układać swoje żetony zepsucia w stosik, to zaczyna je rzucać byle jak. Jednak w tym przypadku nie jest winny projektant gry, lecz gracze, którzy tak robią...
sqb1978 pisze:Ale wygląd planszy to już kwestia gustu. Może nie jest na pierwszym miejscu, ale niewiele jest gier z ładniejszą planszą.
Niewiele? Z tych które grałem: Wsiąść do pociągu, Chaos w Starym Świecie, Robinson (tak wiem, sama plansza jest blada, ale kafelki są świetnie wykonane), Potwory w Tokio (prosta plansza i dziecinna, ale taka ma być), Bang (tu nie ma planszy jako takiej, ale każdy gracz ma miejsce, gdzie układa swoje karty i te podkładki wyglądają super, bo każda jest inna), Posiadłość Szaleństwa, Small World, Władcy Podziemi. A w gry gram dopiero od jakiegoś czasu i jest masa tytułów, których w ogóle nie znam lub o których tylko coś słyszałem.
sqb1978 pisze:Nie lupkę tylko dowód - to jest spora różnica :)
No dobra, ale nawet. Jako Jaskier nam taki dowód za 3 tropy. Zatem mam do wyboru zarobić 5 złota np. poprzez 3 krotne użycie akcja Śpiew i wydanie tych pieniędzy na ten dowód lub też pozbierać tropy i akcje wykorzystać na co chcę. Jedynym momentem, gdy ta umiejętność by się przydawała, to chwila, gdy pozostali gracze trzymają fioletowe tropy, aby Jaskier nie mógł ich wziąć. Jednak osobiście średnio mi się podoba taka "negatywna interakcja". I w sumie sam tak robiłem, odwdzięczając się kolegom... Jednak według mnie to nie powinno mieć miejsca, bo o ile w grze na dwie osoby raczej ciężko przyblokować tak przeciwnika, to w grze na czterech bardzo łatwo wpaść w impas i karty będzie rozdawał ten, kto będzie chomikował potrzebne innym tropy...
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Jak więcej pograsz Jaskrem to zauważysz, że granie nim jest trochę bardziej wyrafinowane niż się na początku wydaje.

Co do plansz to nie komentuję... Bang - serio?
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

sqb1978 pisze:Jak więcej pograsz Jaskrem to zauważysz, że granie nim jest trochę bardziej wyrafinowane niż się na początku wydaje.
Tego się domyślałem od początku, dlatego go wziąłem. Nie chciałem grać Geraltem, by biegać za potworami, ani też krasnoludem, aby bawić się w kompanów. Chciałem właśnie takiego gościa, co trochę pobiega, a dojdzie do swojego ;) Na samą postać nie narzekam, jedynie na błędy w grze lub na czekanie, aż wreszcie będzie moja kolej :P
sqb1978 pisze:Co do plansz to nie komentuję... Bang - serio?
Tak serio, naprawdę te podkładki są fajnie wykonane, zarówno jeśli chodzi o jakoś wykonania, jak też grafiki. Oczywiście masz prawo mieć zupełnie odmienne zdanie. W końcu zaznaczyłem, że opinia na temat planszy z gry Wiedźmin to moje zdanie (no i jednego z kolegów, który uczestniczył we wczorajszej rozgrywce).
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Z tym czasem oczekiwania to się zgodzę. Sporo czytania jak to u Trzewika. Szkoda, że nie można tego robić poza swoją turą, tak aby inni już mogli grać. No ale mechanika niestety na to nie pozwala.
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

sqb1978 pisze:Z tym czasem oczekiwania to się zgodzę. Sporo czytania jak to u Trzewika. Szkoda, że nie można tego robić poza swoją turą, tak aby inni już mogli grać. No ale mechanika niestety na to nie pozwala.
No właśnie i nie da się tego jakoś przyspieszyć. Można byłoby jakoś kombinować nad tym, ale wtedy mogłoby się zacząć przeginanie w drugą stronę. Według mnie można spróbować wprowadzić domowe zasady, gdzie rezygnujemy z ograniczenia ilości tropów. Dodatkowo, każdy grasz od razu decyduje się, jakie dwie akcje wykona i to deklaruje. Potem jeśli dane pierwsze akcje się nie nakładają, to dani gracze mogliby je wykonywać równocześnie np. pierwszy gracz pójdzie do innego miejsca. Drugi będzie rozwijał swoją postać, trzeci wykorzysta akcję specjalną dla swojej postaci, czwarty zrobi ruch. I potem faza drugich akcji. Wiem, zmienia to trochę działanie, ale można takie coś przetestować.
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: vojtas »

@ xilk

Czy jest w Wiedźminie coś, co Ci się podoba?
xilk
Posty: 912
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 103 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: xilk »

@vojtas
Hmm, ciężko powiedzieć. Poniżej powiem, co uznaję za pomysły, których bym nie zmieniał:
Rozwój postaci na zasadzie wybieram akcję rozwoju jako jedno z możliwych działań, a potem ciągnę dwie karty i wybieram jedną z nich, to jest fajne. Na pewno przy okazji pozbywamy się problemu zbierania jakiegoś "doświadczenia" i jego późniejszego wydawania. Mechanizm zbierania tropów i zamieniania ich na dowody dla zwykłych graczy pewnie też jest fajny, ale tym bardziej zaawansowanym może się znudzić po pierwszej lub pierwszych rozgrywkach. Kolejne co mi się w grze podoba, to fakt, że postacie są naprawdę różne. Każde z nich ma inne zadania do wykonania (poza krasnoludem, który czerpie z czerwonej i fioletowej talii), mają różne umiejętności, inny mają koszt pobierania dowodów, inne mają kości itp. Szkoda tylko, że zawsze wygrywamy poprzez tor punktów, brakuje w tej różnorodności postaci, aby był jakiś inny sposób, aby dana postać zwyciężyła, bez względu na to, ile punktów osiągnęła. Figurki są naprawdę dopracowane. Tak wiem, można się czepiać, że krasnolud jest łysy, a wiedźmin zbyt chudy. Jednak jeśli chodzi o szczegółowość wykonania, to jest to dobre. Szkoda tylko, że mamy tylko 4 figurki, bo gdyby dochodziły do tego figurki potworów, pewnie ciekawsze to by było dla kolekcjonerów i fanów Wiedźmina (choć nie chcę myśleć jaką wtedy cenę zaśpiewałby wydawca ;) ). Podoba mi się też akcja podwójnego ruchu, czyli możliwość zaryzykowania, że z jednej strony pójdziemy dalej, ale z drugiej mogą nas dotknąć konsekwencje złego losu (mogą, bo część kart zawiera "nic się nie dzieje").
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: kwiatosz »

Wiedźmina w dalszym ciągu nie zagrałem, ale oburzenie mnie bierze gdy ktoś pisze że w Chaosie, jednej z moich ulubionych gier, w regionach nie brakuje miejsca na planszy. Okolice Kisleva to dramat, punkty się tam mieszają z figurkami. 5 potęg plus 4 rodzaje żetonów u nikogo z planszą normalnych rozmiarów mieścić się nie mogą. A to czy teren jest interesujący tylko dla Nurgle'a jest dość stale zaznaczone, dla innych kraina trolli może być najważniejszym regionem.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 315 times
Been thanked: 344 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: tomb »

Jeśli było, to przepraszam za powtórzenie, ale tutaj głos ze środowiska konsolowego w sprawie wersji cyfrowej Wiedźmina.
Awatar użytkownika
MattCarnall
Posty: 326
Rejestracja: 08 sie 2010, 17:53
Lokalizacja: Kalisz
Been thanked: 2 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: MattCarnall »

Tego typu gry, to duża reklama dla środowiska planszówkowego. Wczytując się w komentarze pod recenzją z PPE.pl(dyskusja czy gra jest trudną pod kątem innych planszówek)autor stwierdza, że w porównaniu do zawartości jest.

Swoją drogą Rock Alone również popełnił recenzję elektronicznej wersji tej gry, do znalezienia na jego kanale.
Awatar użytkownika
Ryslaw
Posty: 596
Rejestracja: 08 sty 2006, 14:17
Lokalizacja: Brzeg
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Ryslaw »

Jakby kogoś to interesowało, to tutaj

http://youtu.be/e6WUFkmz4cQ

jest moja recenzja Wiedźmina z perspektywy osoby przepadającej za Wiedźminem książkowym i nie przepadającym za przygodówkami. Zapraszam!
Ostatnio zmieniony 22 gru 2014, 22:10 przez Ryslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ