System walki "ZAPAŁKA"
System walki "ZAPAŁKA"
Ostatnio chciałem wymyślić jakiś prosty i szybki system walki między graczami w grach przygodowych lub strategicznych.
Wpadło mi do głowy coś takiego:
Przeciwników określają takie współczynniki jak: Walka, Obrona i Życie.
Do określenia wyniku walki między graczami niezbędne są zapałki.
Wygląda to tak:
Każdy z graczy bierze tyle zapałek z łepkami ile ma punktów Obrony plus tyle zapałek bez łepków ile posiada punktów życia.
Poziom walki określa ile zapałek z łepkiem (odpowiedzialnych za obronę) musi odrzucić przeciwnik. Gracz atakujący również odrzuca tyle zapałek ile wynosi walka przeciwnika. Osoba atakująca ciągnie zapałkę z puli przeciwnika i jeżeli jest to zapałka z łepkiem to swój atak rozpoczyna rywal. Jeżeli wylosuje się zapałkę bez łepka to dany gracz ponawia losowanie. Każdy z graczy wykonuje swoje ruchy na zmianę. Wygrywa gracz który jako pierwszy wylosuje wszystkie zapałki bez łepka z puli przeciwnika.
Wygodnie jest gdy każdy z graczy swoją pule zapałek trzyma w jednym ręku, a drugą losuje.
Wpadło mi do głowy coś takiego:
Przeciwników określają takie współczynniki jak: Walka, Obrona i Życie.
Do określenia wyniku walki między graczami niezbędne są zapałki.
Wygląda to tak:
Każdy z graczy bierze tyle zapałek z łepkami ile ma punktów Obrony plus tyle zapałek bez łepków ile posiada punktów życia.
Poziom walki określa ile zapałek z łepkiem (odpowiedzialnych za obronę) musi odrzucić przeciwnik. Gracz atakujący również odrzuca tyle zapałek ile wynosi walka przeciwnika. Osoba atakująca ciągnie zapałkę z puli przeciwnika i jeżeli jest to zapałka z łepkiem to swój atak rozpoczyna rywal. Jeżeli wylosuje się zapałkę bez łepka to dany gracz ponawia losowanie. Każdy z graczy wykonuje swoje ruchy na zmianę. Wygrywa gracz który jako pierwszy wylosuje wszystkie zapałki bez łepka z puli przeciwnika.
Wygodnie jest gdy każdy z graczy swoją pule zapałek trzyma w jednym ręku, a drugą losuje.
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
"Poziom walki określa ile zapałek z łepkiem (odpowiedzialnych za obronę) musi odrzucić przeciwnik."
Ja bym raczej widział taki wariant:
Atakujący wybieraz puli przeciwnika tyle zapałek jaki ma współczynnik walki.
Oczywiscie zalezy od systemu, jezeli postacie maja duzo obrony to mozna pierwsze odrzucac zapalki obrony a potem tak czy tak losowac az do smierci
.
Zalezy gdzie to chcemy zastosowac to trzeba bedzie zmodyfikowac
.
Pomysl jest bardzo fajny, tylko raczej dlugi w praktyce... musi podpasowac pod odpowiednia mechanike reszty gry,zeby niepotrzebnie jej nie wydluzac.
Ja bym raczej widział taki wariant:
Atakujący wybieraz puli przeciwnika tyle zapałek jaki ma współczynnik walki.
Oczywiscie zalezy od systemu, jezeli postacie maja duzo obrony to mozna pierwsze odrzucac zapalki obrony a potem tak czy tak losowac az do smierci
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zalezy gdzie to chcemy zastosowac to trzeba bedzie zmodyfikowac
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pomysl jest bardzo fajny, tylko raczej dlugi w praktyce... musi podpasowac pod odpowiednia mechanike reszty gry,zeby niepotrzebnie jej nie wydluzac.
Chociażby w jakiejś grze przygodowej. Każdy zaczyna jako mięczak. W trakcie gry każdy podwyższa swoje cech. Tak więc mimo kosmicznych współczynników zapałek w łapie ma się mało. Bo walka redukuje obronę przeciwnika. Jest to wczorajszy pomysł i mam głowę pełną pomysłów na wszczepienie w to jeszcze kilku elementów.
A teraz jeszcze raz tylko z "łebkami" zamiast "łepków", chyba że to "Ł" było błędem i chodziło o "lepki", takie małe "lepy". :-D
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Poprawną formą jest łebek i tyle. Mały łeb. Według słownika poprawnej polszczyzny Markowskiego forma łepek jest dopuszczalna jako potoczna, ale ja nie akceptuję form potocznych na piśmie. =) Tak samo jak ciągłego mylenia "tą" z "tę". =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Janek - moze napisz w watku na Smolnej w co grales ostatnio i jak wypadly gry Friese? Widac, ze rozpiera Cie energia do pisania, a niepotrzebnie ja marnujesz na jezykowe posty (tutaj, czy w watku o T&E)Lim-Dul pisze:Poprawną formą jest łebek i tyle. Mały łeb. Według słownika poprawnej polszczyzny Markowskiego forma łepek jest dopuszczalna jako potoczna, ale ja nie akceptuję form potocznych na piśmie. =) Tak samo jak ciągłego mylenia "tą" z "tę". =)
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
LOLDon Simon pisze:...napisz w watku na Smolnej w co grales ostatnio i jak wypadly gry Friese?
Widac, ze rozpiera Cie energia do pisania, a niepotrzebnie ja marnujesz na jezykowe posty (tutaj, czy w watku o T&E).
Pozdrawiam
Szymon
Lim-Dul -->ale Cię wypunktował
ale co racja, to racja
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
:-P
Język to moja praca. ^^
Nie chce mi się pisać niczego w wątku o Smolnej - w zeszłym tygodniu niestety się rozchorowałem i nie mogłem przybyć.
Dwa tygodnie temu ledwo co pamiętam w co graliśmy.
Z moich planów gier FF wypaliła tylko jedna pozycja. Finstere Flure. Wszystkim się bardzo spodobało. Za pierwszym razem nikt (poza mną :-P) nie łapał jeszcze niuansów tej gry i towarzystwo domagało się wręcz drugiej partii (rzadko spotykane na Smolnej, bo wybór tytułów jest przecież ogromny).
Poza tym graliśmy w grę "Gold und Rum" autorstwa Faiduttiego i byłem mile zaskoczony. Kupiłem grę od Ala w ciemno, a tutaj taka niespodzianka. Faidutti stawia w grach jednach na przyjemność z rozgrywki i niektóre sprytne pomysły, niż ciężką i skomplikowaną mechanikę.
A - było jeszcze Cleopatra and the Society of Architects - bardzo dobra gra, ale mnie jakoś nudziła i troszeczkę za bardzo jest "rozwodniona" przez różne sposoby zdobywania punktów. Tak, u Knizii też jest multum sposobów na zdobywanie punktów, ale Bruno Cathala i Ludovic Maublanc jednak nie są Kniziami. ;-)
Język to moja praca. ^^
Nie chce mi się pisać niczego w wątku o Smolnej - w zeszłym tygodniu niestety się rozchorowałem i nie mogłem przybyć.
Dwa tygodnie temu ledwo co pamiętam w co graliśmy.
Z moich planów gier FF wypaliła tylko jedna pozycja. Finstere Flure. Wszystkim się bardzo spodobało. Za pierwszym razem nikt (poza mną :-P) nie łapał jeszcze niuansów tej gry i towarzystwo domagało się wręcz drugiej partii (rzadko spotykane na Smolnej, bo wybór tytułów jest przecież ogromny).
Poza tym graliśmy w grę "Gold und Rum" autorstwa Faiduttiego i byłem mile zaskoczony. Kupiłem grę od Ala w ciemno, a tutaj taka niespodzianka. Faidutti stawia w grach jednach na przyjemność z rozgrywki i niektóre sprytne pomysły, niż ciężką i skomplikowaną mechanikę.
A - było jeszcze Cleopatra and the Society of Architects - bardzo dobra gra, ale mnie jakoś nudziła i troszeczkę za bardzo jest "rozwodniona" przez różne sposoby zdobywania punktów. Tak, u Knizii też jest multum sposobów na zdobywanie punktów, ale Bruno Cathala i Ludovic Maublanc jednak nie są Kniziami. ;-)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Wg SJP (http://sjp.pwn.pl/) obie formy sa rownorzedne. I tej wersji bede sie trzymal, Wysoki Sadzie! ;-PLim-Dul pisze:Poprawną formą jest łebek i tyle. Mały łeb. Według słownika poprawnej polszczyzny Markowskiego forma łepek jest dopuszczalna jako potoczna, ale ja nie akceptuję form potocznych na piśmie. =) Tak samo jak ciągłego mylenia "tą" z "tę". =)
Wersja online słownika jest mocno okrojona i nie zawiera niektórych istotnych informacji. =)
Jako tłumacz mam oczywiście wersję papierową. Zgadzam się, że obie formy są poprawne, ale "łepek" jest używany zazwyczaj tylko w mianowniku liczby pojedynczej. Jak się zaczyna odmieniać, to pojawia się pseudo-oboczność i pisze się już "łebka, łebków" itp. :-P
Nie użyłeś "łebka" ani razu w mianowniku, więc utrzymuję moją hiper-poprawną wersję. ^^
Jako tłumacz mam oczywiście wersję papierową. Zgadzam się, że obie formy są poprawne, ale "łepek" jest używany zazwyczaj tylko w mianowniku liczby pojedynczej. Jak się zaczyna odmieniać, to pojawia się pseudo-oboczność i pisze się już "łebka, łebków" itp. :-P
Nie użyłeś "łebka" ani razu w mianowniku, więc utrzymuję moją hiper-poprawną wersję. ^^
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 17 cze 2006, 10:31
- Lokalizacja: Łódź