![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Malowanie planszówkowych figurek
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pięknie obywatelu Fegat, pięknie! Teraz to moja luba by i zagrała raz jeszcze
Jakby te kolorki coś zmieniały w rozgrywce... No, może mogłaby w oczekiwaniu 3min na swój ruch oglądać i podziwiać - szybciej by jej downtime zleciał !
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Misio to zapraszamy do Zabrza ze swoja luba =]
Ogólnie od 2 do 3 godz. Hammer okolo 5, a bloody z 7. Niestety oba te statki spapralem, zawalilem ze nie poczekalem na aero tylko zrobilem żagle i plaskie powierzchnie pędzlem...
Ogólnie od 2 do 3 godz. Hammer okolo 5, a bloody z 7. Niestety oba te statki spapralem, zawalilem ze nie poczekalem na aero tylko zrobilem żagle i plaskie powierzchnie pędzlem...
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Malowanie planszówkowych figurek
SDE, czyli super dungeon explore ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
zdjęć mam sporo, ale wstawiam tylko kilka na zachętę
Bohaterowie:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsee.jpg)
![Obrazek](http://s10.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswn.jpg)
Boss:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsea.jpg)
Półboss:
![Obrazek](http://s10.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrseq.jpg)
Smoczki:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsew.jpg)
Żółwie:
![Obrazek](http://s3.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswh.jpg)
![Obrazek](http://s2.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswr.jpg)
50% malowania za mną, na żywo prezentują się tak, że aż morda sama się cieszy
ale na fotach jakoś bez szału ![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
zdjęć mam sporo, ale wstawiam tylko kilka na zachętę
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Bohaterowie:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsee.jpg)
![Obrazek](http://s10.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswn.jpg)
Boss:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsea.jpg)
Półboss:
![Obrazek](http://s10.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrseq.jpg)
Smoczki:
![Obrazek](http://s5.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrsew.jpg)
Żółwie:
![Obrazek](http://s3.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswh.jpg)
![Obrazek](http://s2.ifotos.pl/img/SDE1920ma_wanrswr.jpg)
50% malowania za mną, na żywo prezentują się tak, że aż morda sama się cieszy
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych modelarzy ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Do tej pory malowałem plastikowe figurki i czasami metalowe. Teraz jednak maluję farbkami Cytadeli figurki do Magii i Myszy, zrobione z żywicy. Wykończyłem figurki karaluchów metodą washa, a na koniec jeszcze poprawiłem niektóre miejsca. Teraz chciałem wziąć się za malowanie pająka, którego już wcześniej pokryłem czarnym podkładem. Jednak zauważyłem wtedy, że w jednym miejscu trochę farby odeszło. Okazuje się, że wystarczy delikatne zadrapanie, a farba odchodzi od figurki...
I tu pada moje pytanie, jak zabezpieczyć figurki przez tym? Myślałem o matowym, przezroczystym sprayu, ale czy można używać dowolnego, czy jednak ze względu na to, że figurki są z żywicy, to wypada użyć jakiegoś specjalnego?
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Do tej pory malowałem plastikowe figurki i czasami metalowe. Teraz jednak maluję farbkami Cytadeli figurki do Magii i Myszy, zrobione z żywicy. Wykończyłem figurki karaluchów metodą washa, a na koniec jeszcze poprawiłem niektóre miejsca. Teraz chciałem wziąć się za malowanie pająka, którego już wcześniej pokryłem czarnym podkładem. Jednak zauważyłem wtedy, że w jednym miejscu trochę farby odeszło. Okazuje się, że wystarczy delikatne zadrapanie, a farba odchodzi od figurki...
I tu pada moje pytanie, jak zabezpieczyć figurki przez tym? Myślałem o matowym, przezroczystym sprayu, ale czy można używać dowolnego, czy jednak ze względu na to, że figurki są z żywicy, to wypada użyć jakiegoś specjalnego?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Polecono mi któregoś dnia matowy akrylowy lakier w sprayu z castoramy. Firma Fly Color. 400ml za jakieś 25zł. Rewelacyjny więc również polecam.
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Przede wszystkim przed kolorem trzeba figsy pokryć podkładem. Np. Mr. Surfacer.
Na koniec oczywiście pokryć bezbarwnym.
Na koniec oczywiście pokryć bezbarwnym.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Uf, odnajdywanie postów na forum to ostatnio udręka, a odpisywanie to już w ogóle. Zatem do rzeczy ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Dobrze wiedzieć, choć do najbliższej Castoramy mam dość daleko, bo ze 100 km
Nie mniej, może jakoś zakupię.
A tak na serio, to odwlekam malowanie myszy, bo każdą figurkę wtedy będę musiał malować osobno, z czego część na początek musi iść biały lub jakiś inny jasny podkład.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
FanieCydPL pisze:Polecono mi któregoś dnia matowy akrylowy lakier w sprayu z castoramy. Firma Fly Color. 400ml za jakieś 25zł. Rewelacyjny więc również polecam.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Naprawdę trzeba używać podkładu?akahoshi pisze:Przede wszystkim przed kolorem trzeba figsy pokryć podkładem. Np. Mr. Surfacer.
Na koniec oczywiście pokryć bezbarwnym.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dlaczego musi iść biały?
Ja zakupiłem biały podkład z Citadela a później po użyciu żałowałem.
Jakiś taki "proszkowy" wyszedł i z tego co widziałem na forum, nie ja jeden to zaobserwowałem.
Wydawało mi się wtedy że malowanie po białym sprawi mi mniej problemów... Ostatecznie i tak większość elementów na tych figurkach pokrywałem ciemniejszymi kolorami więc dla stosunkowo jasnej, zielonej skóry ufoków nie warto było używać białego podkładu...
Do czarnego zastrzeżeń nie mam i od tamtej pory używam do wszystkich figurek.
Ja zakupiłem biały podkład z Citadela a później po użyciu żałowałem.
Jakiś taki "proszkowy" wyszedł i z tego co widziałem na forum, nie ja jeden to zaobserwowałem.
Wydawało mi się wtedy że malowanie po białym sprawi mi mniej problemów... Ostatecznie i tak większość elementów na tych figurkach pokrywałem ciemniejszymi kolorami więc dla stosunkowo jasnej, zielonej skóry ufoków nie warto było używać białego podkładu...
Do czarnego zastrzeżeń nie mam i od tamtej pory używam do wszystkich figurek.
- niwgnip
- Posty: 330
- Rejestracja: 03 lut 2009, 01:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 16 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Malując figurki do MiM też mi się zdarzyło odpadnięcie farby. Szczerze mówiąc stało mi się to pierwszy raz w życiu. Na szczęście ucierpiały tylko karaluchy.. ale dobrze wiedzieć, że to nie jest tylko mój problem. tylko tak z tymi żywicowymi widocznie jest ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wymóg niektórych figurekCydPL pisze:Dlaczego musi iść biały?
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
No u mnie podkład na pająku, więc jeszcze da się to poprawić i mam nadzieję, że po dodaniu matowego lakieru bezbarwnego, będzie już dobrze.niwgnip pisze:Malując figurki do MiM też mi się zdarzyło odpadnięcie farby. Szczerze mówiąc stało mi się to pierwszy raz w życiu. Na szczęście ucierpiały tylko karaluchy.. ale dobrze wiedzieć, że to nie jest tylko mój problem. tylko tak z tymi żywicowymi widocznie jest
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
1. Mycie figurek - nowe figurki zazwyczaj mają na sobie jakiś środek zapobiegający przyklejaniu się ich do formy. Nie sprzyja on przyczepności farby, więc przed podkładowaniem myjemy figurki ciepłą wodą z mydłem, płuczemy, dajemy noc na wyschnięcie i dopiero bierzemy się do:
2. Podkład - konieczność. Baaardzo rzadko ktoś nie stosuje (bo to zawsze dodatkowa warstwa farby) ale spotkałem się z tym wyłącznie w malarstwie półkowym gdzie figurki nie bierze się w życiu do ręki. Podkład polepsza przyczepność farby i daje lepsze tło na barwy. Jeśli chodzi o świętą wojnę pt. "podkład biały czy czarny", to zależy to przede wszystkim od stylu malowania, nawet bardziej niż od schematu kolorystycznego figurki.
3. Lakier - ja używam Vallejo - najpierw warstwa błyszczącego dla ochrony, potem mat z satyną wymieszany w proporcji 3:1. Sam mat potrafi dać efekt "szronu", satyna jest po to żeby tego uniknąć. Nakładam z aerografu, ale kiedyś robiłem pędzlem i poza tym że zajmuje więcej czasu nie widzę szczególnych różnic.
2. Podkład - konieczność. Baaardzo rzadko ktoś nie stosuje (bo to zawsze dodatkowa warstwa farby) ale spotkałem się z tym wyłącznie w malarstwie półkowym gdzie figurki nie bierze się w życiu do ręki. Podkład polepsza przyczepność farby i daje lepsze tło na barwy. Jeśli chodzi o świętą wojnę pt. "podkład biały czy czarny", to zależy to przede wszystkim od stylu malowania, nawet bardziej niż od schematu kolorystycznego figurki.
3. Lakier - ja używam Vallejo - najpierw warstwa błyszczącego dla ochrony, potem mat z satyną wymieszany w proporcji 3:1. Sam mat potrafi dać efekt "szronu", satyna jest po to żeby tego uniknąć. Nakładam z aerografu, ale kiedyś robiłem pędzlem i poza tym że zajmuje więcej czasu nie widzę szczególnych różnic.
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zastosuj popielaty i nie będziesz miał problemu: biały, czy czarny podkład.xilk pisze:Wymóg niektórych figurekTilda jest białą myszą, do tego ma biały strój z fioletowymi elementami, więc bezsensem jest dawać na nią czarny podkład. Collin ma długi, czerwony płaszcz, więc tam na podkład też trzeba białej farby (nie zapomnę, jak kiedyś malowałem czerwony płaszcz, a wcześniej dałem czarny podkład
), a i część futra ma białe. Lily czy Maginos też pewnie w sporej części pójdą na biało.
Bardzo dobre farby (sam ich używam w modelarstwie), ale tak jak kolega napisał wyżej, musi być podkład.Pierzasty pisze:3. Lakier - ja używam Vallejo - najpierw warstwa błyszczącego dla ochrony, potem mat z satyną wymieszany w proporcji 3:1. Sam mat potrafi dać efekt "szronu", satyna jest po to żeby tego uniknąć. Nakładam z aerografu, ale kiedyś robiłem pędzlem i poza tym że zajmuje więcej czasu nie widzę szczególnych różnic.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To wiem akurat. Swego czasu malowałem metalowe figurki, a tam trzeba naprawdę uważać na tłuste miejsca, bo wtedy farba z takiego tłustego miejsca odchodzi banalnie łatwo. Zatem figurki były myte, zostawione do wysuszenia nawet na dwa dni, przed położeniem podkładu. Na szczęście na razie odszedł podkład w jednym miejscu, więc jeszcze można to odratować. Cieszę się, że ta sytuacja przytrafiła mi się teraz, a nie w momencie, gdy pająk będzie pomalowany.Pierzasty pisze:1. Mycie figurek - nowe figurki zazwyczaj mają na sobie jakiś środek zapobiegający przyklejaniu się ich do formy. Nie sprzyja on przyczepności farby, więc przed podkładowaniem myjemy figurki ciepłą wodą z mydłem, płuczemy, dajemy noc na wyschnięcie i dopiero bierzemy się do:
No ja raczej będę szukał lakieru w sprayu, bo nie mam dostępu do aeografu, a figurki wolę malować ręczniePierzasty pisze:3. Lakier - ja używam Vallejo - najpierw warstwa błyszczącego dla ochrony, potem mat z satyną wymieszany w proporcji 3:1. Sam mat potrafi dać efekt "szronu", satyna jest po to żeby tego uniknąć. Nakładam z aerografu, ale kiedyś robiłem pędzlem i poza tym że zajmuje więcej czasu nie widzę szczególnych różnic.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jeśli chodzi o mycie figurek to nigdy tego nie robiłem, ale może dlatego że nie trafiłem na jakieś tłuste i śliskie? Do tej pory psiknięcie sprayem załatwiało sprawę i podkład ładnie się trzymał. Podkład jest obowiązkowy, w dowolnym kolorze, w zależności od preferencji malarza i kolorystyki figurek. Na czarnym podkładzie ciężko uzyskać ładny kolor żółty lub czerwony, ale przynajmniej wszystkie szczeliny otrzymują naturalny cień i nie trzeba idealnie domalowywać trudno dostępnych elementów. Na białym podkładzie każdy kolor wygląda idealnie, widać więcej szczegółów figurki, no ale trzeba też precyzyjniej operować pędzlem, żeby nic białego nie pozostało bo od razu się rzuca w oczy. Na koniec warto zastosować lakier, bo jednak wtedy jest znacznie większa pewność, że farba nie będzie odpadać z figurek (co może się zdarzyć przy intensywnym użytkowaniu).
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dlatego właśnie polecam podkład o neutralnej barwie, czyli popielatym (wspomniany przeze mnie wyżej Mr. Surfacer 1500).
Ja podobnie jak RUNner nigdy nie stosowałem mycia. A maluję zarówno plastik, żywicę jak i elementy metaleowe (blachy fototrawione, czy metalowe elementy toczone).
Ja podobnie jak RUNner nigdy nie stosowałem mycia. A maluję zarówno plastik, żywicę jak i elementy metaleowe (blachy fototrawione, czy metalowe elementy toczone).
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
- Wassago
- Posty: 918
- Rejestracja: 09 sty 2012, 20:11
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam nietypowe pytanie. Czy zna ktoś z was kogoś z okolic Gliwic kto używa aerografu do malowania, albo jakiś sklep gdzie można spróbować malowanie takim sprzętem? Zastanawiam się nad zakupem, ale dobrze byłoby wcześniej zobaczyć w praktyce jak się tym maluje.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zagadaj do mnie, można się umówić na wspólne malowanie.
natomiast mam problem z moim ulubionym SDE...
Figurki zadrapane paznokciem puszczają farbę, schodzi ona wraz z podkładem. W innych grach, Dreadfleet, descent, magia i miecz, nawet pilnik nie pomagał przy rysowaniu pomalowanych figurek, a tutaj paznokieć starcza... Problem jest przy 3 rodzajach podkładu jakiego używałem, wszystkie trzy schodzą za łatwo... Dotyczy to wszystkich modeli oprócz bohaterów, na których farba trzyma się tak jak powinna.
Plastik ma bardzo dziwną fakturę, coś pomiędzy miękką gumą a twardym tworzywem, myślę, że w tym tkwi problem
Macie jakiś pomysł czym to utrwalić? Jakiś super sprawdzony ultra twardy lakier? Płakać mi się chce, jak pomyślę ile czasu spędziłem na malowaniu tego czegoś...
natomiast mam problem z moim ulubionym SDE...
Figurki zadrapane paznokciem puszczają farbę, schodzi ona wraz z podkładem. W innych grach, Dreadfleet, descent, magia i miecz, nawet pilnik nie pomagał przy rysowaniu pomalowanych figurek, a tutaj paznokieć starcza... Problem jest przy 3 rodzajach podkładu jakiego używałem, wszystkie trzy schodzą za łatwo... Dotyczy to wszystkich modeli oprócz bohaterów, na których farba trzyma się tak jak powinna.
Plastik ma bardzo dziwną fakturę, coś pomiędzy miękką gumą a twardym tworzywem, myślę, że w tym tkwi problem
![Crying or Very sad :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)
Macie jakiś pomysł czym to utrwalić? Jakiś super sprawdzony ultra twardy lakier? Płakać mi się chce, jak pomyślę ile czasu spędziłem na malowaniu tego czegoś...
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam podobny kłopot - z tym że piszę z Torunia. Chętnie przetestowałbym jak maluje się aerografem, od dawna nosze się z zakupem tego typu zabawki ale chcę najpierw zrobić rozpoznanie bojem no i nie ma co ukrywać poradzić się trochę. Więc jeśli w Toruniu lub okolicach jest jakaś życzliwa dusza - to będę wdzięczny za kontakt.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Maluje się fajnie, ale...
Rozłożenie, złożenie, czyszczenie to marnotrawstwo czasu...
Malowanie aerografem jednej figurki mija się z celem. Jak skończysz malować jeden kolor, zanim dasz nową farbę trzeba przepłukać aero i "wydmuchać" stary kolor. Ponadto, jak na dłuższą chwilę odłożysz nieprzepłukany aero, to farba zasycha i trzeba go wyczyścić.
U mnie aero sprawdza się w 2 przypadkach:
-maluję naprawdę duże figurki, następnie je cieniuję
-maluję wiele figurek posiadających tą samą barwę na większym obszarze
Plusy aero:
-zero zacieków
-gładkie malowanie
-super cieniowanie płaskich powierzchni
Minusy:
-czas złożenia, rozłożenia
-mycie i płukanie przy zmianie koloru
-i tak potrzebujesz pędzla do detali + drybrushy
-cena kompresora
-cena aeografu
-z początku miałem trudności w rozcieńczaniu farb do odpowiedniej konsystencji
Rozłożenie, złożenie, czyszczenie to marnotrawstwo czasu...
Malowanie aerografem jednej figurki mija się z celem. Jak skończysz malować jeden kolor, zanim dasz nową farbę trzeba przepłukać aero i "wydmuchać" stary kolor. Ponadto, jak na dłuższą chwilę odłożysz nieprzepłukany aero, to farba zasycha i trzeba go wyczyścić.
U mnie aero sprawdza się w 2 przypadkach:
-maluję naprawdę duże figurki, następnie je cieniuję
-maluję wiele figurek posiadających tą samą barwę na większym obszarze
Plusy aero:
-zero zacieków
-gładkie malowanie
-super cieniowanie płaskich powierzchni
Minusy:
-czas złożenia, rozłożenia
-mycie i płukanie przy zmianie koloru
-i tak potrzebujesz pędzla do detali + drybrushy
-cena kompresora
-cena aeografu
-z początku miałem trudności w rozcieńczaniu farb do odpowiedniej konsystencji
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Vallejo, zwykłe game color, lub te dedykowane do aero. Te dedykowane starczają na wiele wiele mniej, przy tej samej cenie za tubkę.
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Uratowałem figurki.
Umyłem je (pomalowane) i użyłem lakieru błysk, potem lakier mat, grube warstwy. Farba już nie schodzi![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Właśnie maluję pozostałe figurki, woda z płynem to było za mało, musiałby być one oklejone jakąś substancją podczas produkcji.
Umyłem je (pomalowane) i użyłem lakieru błysk, potem lakier mat, grube warstwy. Farba już nie schodzi
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Właśnie maluję pozostałe figurki, woda z płynem to było za mało, musiałby być one oklejone jakąś substancją podczas produkcji.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2015, 08:19 przez Fegat, łącznie zmieniany 1 raz.
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Projekt Magia i Myszy skończony. Trochę to trwało z powodu braku czasu. Zacząłem od karaluszków i skolopendra.
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/f8031c3b726fa370744393024e380f19.jpg)
Potem był pająk
i długa przerwa zanim zabrałem się za szczury.
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/b52d89fee91e57a44a7d4f0c4330126a.jpg)
Ostatnie dwa dni były pod znakiem mysich bohaterów.
Całość klasycznie malowana z pędzli: 0,1,2 (jestem zbyt leniwy żeby włączać airbrusha - wtedy trwałoby to z rok)
Farby akrylowe Valejo na jasnoszarym podkładzie. Pod metalem primer metaliczny (średnio to wyszło). Dużo suchego pędzla (efekt futra). Washe Valejo: umbra, sepia i black dla pogłębienia rzeźby modeli.
Czas malowania wszystkich figurek: około 30 godzin netto - rozwleczone na kilka miesięcy (zawsze tak jest).
W najbliższym czasie robie sobie wolne od malowania, bede najwyżej kibicował bratu przy Descencie.
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/7bf9b97956b5caf2b7bc92a3968b2fbc.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/e02275e7e92d2cfa0cd1ecb87f310572.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/3fd10773911b1844133302db6cdeb2ca.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/2fffe10c3f4dba593bb18590bdf6f8f0.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/2aed45954998e43d4a39da4defe94c37.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/1ce7e7d9a1658e43667056e6608ebbd7.jpg)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/f8031c3b726fa370744393024e380f19.jpg)
Potem był pająk
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/d07eb6b30abcb6b8fedc78a8f447aa3b.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/b52d89fee91e57a44a7d4f0c4330126a.jpg)
Ostatnie dwa dni były pod znakiem mysich bohaterów.
Całość klasycznie malowana z pędzli: 0,1,2 (jestem zbyt leniwy żeby włączać airbrusha - wtedy trwałoby to z rok)
Farby akrylowe Valejo na jasnoszarym podkładzie. Pod metalem primer metaliczny (średnio to wyszło). Dużo suchego pędzla (efekt futra). Washe Valejo: umbra, sepia i black dla pogłębienia rzeźby modeli.
Czas malowania wszystkich figurek: około 30 godzin netto - rozwleczone na kilka miesięcy (zawsze tak jest).
W najbliższym czasie robie sobie wolne od malowania, bede najwyżej kibicował bratu przy Descencie.
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/7bf9b97956b5caf2b7bc92a3968b2fbc.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/e02275e7e92d2cfa0cd1ecb87f310572.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/3fd10773911b1844133302db6cdeb2ca.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/2fffe10c3f4dba593bb18590bdf6f8f0.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/2aed45954998e43d4a39da4defe94c37.jpg)
![Obrazek](http://images.tapatalk-cdn.com/15/08/30/1ce7e7d9a1658e43667056e6608ebbd7.jpg)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Fajnie ale mam kilka zastrzeżeń do fot:
-nie rób cross'a bo kolory nie wyglądają naturalnie![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
-oddal się z aparatem/przymknij przysłonę, bo niewiele na fotach widać
-nie rób cross'a bo kolory nie wyglądają naturalnie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
-oddal się z aparatem/przymknij przysłonę, bo niewiele na fotach widać
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bohaterowie do Myth:
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/myth1_zpsl3anq7a4.jpg)
Firespray -31 należący do Kath Scarlet (X-wing)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath3_zpse6w0jfki.jpg)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath2_zps3jvvkhpo.jpg)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath1_zpsieadpvpv.jpg)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/myth1_zpsl3anq7a4.jpg)
Firespray -31 należący do Kath Scarlet (X-wing)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath3_zpse6w0jfki.jpg)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath2_zps3jvvkhpo.jpg)
![Obrazek](http://i1304.photobucket.com/albums/s527/PP7307/kath1_zpsieadpvpv.jpg)