Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
AARRR! wzięło nazwę od okrzyku pirackiego. To gra karciana dla dwóch graczy, morski pojedynek kapitanów, skierowana do dzieci w wieku około 7 – 10 lat, ale sprawia też prawdziwą frajdę ludziom dorosłym (testowane po wielokroć!)
Każdy z graczy ma swój statek, pięć kart w ręce, (zagrywane i uzupełniane podczas gry) i przy pomocy tych kart prowadzi ostrzał przeciwnika, zmaga się z różnymi przeciwnościami, takimi jak np. sztormy, fale zmywające armaty z pokładu i tym podobne. Wybór kart funkcyjnych jest bardzo bogaty. Już same kule armatnie są bardzo różnorodne, bo jedne są płonące inne wybuchające, jedne robią tylko dziurę w burcie inne większe spustoszenie. Do tego dochodzą ciekawe karty zdarzeń, jak: ryba piła wycinająca dziurę w dnie statku czy karty obronne, jak: cieśla okrętowy łatający ubytki na okrętach.
Gra składa się z dwóch plansz rozmiaru większej pocztówki, przedstawiających statki graczy, 68 kart do gry standardowych rozmiarów i 20 małych okrągłych żetonów, którymi oznacza się dziury robione w burcie przeciwnika. Zasady gry są proste i czytelne, dołączyliśmy do niej instrukcję w trzech językach – polskim, angielskim i niemieckim.
W szczególnych przypadkach (gamerzy) mogą mieć wątpliwości co do zasad.
Dzieciaki raczej zagrają bez problemu.
Lupo obiecało na dniach opublikować poprawione zasady, to będzie akurat na czas.
BarukKhazad! Jak mawia Folko: gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Tez czekam z niecierpliwoscia. Dzis zakupiłem gre od kolegi z forum... aarrr... pogram z moim 4letnim majtkiem ale tez czekam na dookreslenie zasad bo moja papug... do stu beczek rumu! Moja zona tez pewnie zagra
Poszły pierwsze salwy. 8 dziur do 2 dla sześciolatki, rozniosła mój okręt jakby to był kuter rybacki, a nie 4 działowy galeon. No ale mówi się trudno nie zawsze można wygrywać. Gra bardzo przystępna i w sumie pozytywnie się zaskoczyłem, że tak łatwo przyszło jej rozpoznawanie i świadome używanie kart, ale to może już procentują lata doświadczenia. Zobaczymy jak gra się przyjmie po kilku kolejnych partiach, ale za tą cenę warto mieć coś tak ładnego u siebie.
Ha! Vinnichi ja też dziś po pierwszej wymianie ognia z moim 4 latkiem... zaczęliśmy od gry w otwarte karty żebym na bieżąco mógł mu tłumaczyć, ale żeby sam decydował co chce zrobić... znaczenie kart (a konkretnie jednej, tej zmywającej armatę z pokładu) złapał na tyle szybko, że po 2 turach zostałem bez dział (to chyba jak Twoj kuter ). Myślę sobie... trzeba lepiej potasować... ale robię to dość ostrożnie bo nie mam jeszcze koszulek... druga partia: dużo dłuższa... skończył nam sie stos... łapserdak z mlekiem pod nosem na koniec krzyknął BOOM i rozwalił mnie 12:6 ... cudowne uczucie... wygoniłem gówniarza do łóżka... ktora to godzina!
Czteroletni majtkowie są szczególnie niebezpieczni, jak udało mi się pokonać już córkę to przy rozgrywce z synem - też 4 lata - zabrakło nam znaczników dziur i dokładaliśmy pieniążki ale mały wygrał. Chyba na samym bocianim gnieździe wrócił do portu, jak Jack Sparow ale ojca puścił na dno. Zauważyłem, że obydwoje lubią mnie szczuć tymi wrednymi rybami piłami, przy których nawet Pan Wimbledon jest bezradny. W sumie 3 partie rozegrane i w każdej salwy śmiechu, pewnie gdy tylko otworzą oczy rozpocznie się kolejna bitwa, szkoda że nie można grać na więcej osób.
Cieszy nas pieruńsko entuzjazm Waszych Piraciąt, o to nam chodziło!
Zapraszam na stronę wydawnictwa http://www.lupoartgames.com gdzie w dziale 'Aarrr! pytania i odpowiedzi' rozprawiliśmy się z wątpliwościami, jakie do nas nadsyłano.
Pięciolatek pokonał mnie 6:1... Jak sam stwierdził został królem piratów
Bardzo fajna gra, żadna inna (a ma ich niezłą kolekcję) nie przyniosła mu tyle radochy
Lupo - gratulacje