[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zgadzam się ze squirrel i Prezesem. Wszystkie działania powinny być przemyślane, bo może się okazać, że doprowadzimy do sytuacji, która za bardzo się nam nie spodoba, a odwrotu już nie będzie.
Z tych względów jeżeli czas pozwoli, w poniedziałek zjawię się wcześniej.
Z tych względów jeżeli czas pozwoli, w poniedziałek zjawię się wcześniej.
- demnogonis
- Posty: 241
- Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Piekło
- Has thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Popieram, moze uda byc mi sie wczesniej ;]
Czyzbyscie bali sie w naplywie nowych twarzy efektu kuli snieznej ?
Czyzbyscie bali sie w naplywie nowych twarzy efektu kuli snieznej ?
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zaczelo sie...
Z jednej strony to dobrze. Z wiadomych powodow. Nowi ludzie, popularyzacja, itd.
Z drugiej strony jednak, ze strony bardzo subiektywnej dodam, ja juz wyroslem z takich zorganizowanych akcji i nasze spotkania traktuje wybitnie towarzysko, jako okazje do robienia tego, co lubie, w towarzystwie ludzi ktorych lubie.
Nie jestem przeciwny nowym osobom, wrecz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko. Bardzo chetnie tlumacze gry nowym osobom a jeszcze chetniej z nimi gram (nie ma to jak latwa wygrana
), ale szeroka akcja propagandowa to lekka przesada w naszym hobby. Tak jak squirrel pisala trzeba zachowac nad tym kontrole. I balgam was, kiedy ktos wpadnie na pomysl zeby wybierac prezesow, wiceprezesow i dyrektorow departamentow oraz wprowadzic skladki czlonkowskie wypijcie zimne piwko i zagrajcie rundke w Jungle Speed (mam nadzieje ze dzieki temu sie opamietacie).
Na spotkanie przyjde wczesniej, jesli praca pozwoli. Rezerwuje sobie role advocatus diaboli.
Z jednej strony to dobrze. Z wiadomych powodow. Nowi ludzie, popularyzacja, itd.
Z drugiej strony jednak, ze strony bardzo subiektywnej dodam, ja juz wyroslem z takich zorganizowanych akcji i nasze spotkania traktuje wybitnie towarzysko, jako okazje do robienia tego, co lubie, w towarzystwie ludzi ktorych lubie.
Nie jestem przeciwny nowym osobom, wrecz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko. Bardzo chetnie tlumacze gry nowym osobom a jeszcze chetniej z nimi gram (nie ma to jak latwa wygrana

Na spotkanie przyjde wczesniej, jesli praca pozwoli. Rezerwuje sobie role advocatus diaboli.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Pjaj pisze:Powiedz lepiej mst kiedy przyjeżdzasz do Poznania.
Będziemy z żoną w Poznaniu w sobotę - od rana mamy sporo spraw do załatwienia ale do wczesnego popołudnia powinniśmy się ze wszystkim uporać i bardzo chcielibyśmy poznać (oczywiście podczas graniaedrache pisze:to jak mst z Twoim przyjazdem?

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No świetniemst pisze:Będziemy z żoną w Poznaniu w sobotę - od rana mamy sporo spraw do załatwienia ale do wczesnego popołudnia powinniśmy się ze wszystkim uporać i bardzo chcielibyśmy poznać (oczywiście podczas grania) przynajmniej niektórych z poznańskich planszówkowiczów - da się coś zorganizować?


Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
O tak, zwiedzanie kultowej siedziby legendarnej Gramajdy byłoby niezapomnianym przeżyciem.edrache pisze:Nie wie ktoś (Squirrel?) czy moglibyśmy się spotkać w Alibi?

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Jestem wielce zaintrygowany tajemnicza postacia zwana mst, wiec sie wpraszam na spotkanie
O ktorej godzinie?

"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
W sobote niestety mam Dzien Pamieci Podrecznika z Kardiologii oraz Analizy EKG i nie pojawie sie ani na sprzataniu ogrodka (a prace ogrodowe lubie, tymbardziej grilla
) ani na spotkaniu z mst i jego zona
Alibi w sobote jest otwarte od 16 (na stronie niby pisze ze od 10 ale to nie zawsze jest prawda), o 21 zaczyna sie impreza i dlatego od 20 robi sie wstep platny 5 zl i na wiekszosc/wszystkie stoliki jest rezerwacja, wczesniej (16-19/20) mozna normalnie przyjsc i posiedziec/pograc.


Alibi w sobote jest otwarte od 16 (na stronie niby pisze ze od 10 ale to nie zawsze jest prawda), o 21 zaczyna sie impreza i dlatego od 20 robi sie wstep platny 5 zl i na wiekszosc/wszystkie stoliki jest rezerwacja, wczesniej (16-19/20) mozna normalnie przyjsc i posiedziec/pograc.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Demnogonis, może zrobisz sprzątanie ogrodu/grilla za tydzień? 
mi 16:00 wstępnie pasuje (tzn. nie pasuje mi żadna godzina, ale cóż... nie codziennie zdarzają się takie sytuacje)

mi 16:00 wstępnie pasuje (tzn. nie pasuje mi żadna godzina, ale cóż... nie codziennie zdarzają się takie sytuacje)
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Ja oczywiście bardzo chętnie zapoznam czołowego sowizdrzała naszego forum a przy okazji miłośnika poznańskiego wątku i jego zapewne (bo jakże mogłoby być inaczej
) uroczą żonę. Jeżeli opcja Alibi w sobotę o 16 jest dostępna, to z chęcią się zjawię.
Czy nasz szanowny gość ma jakieś preferencje co do gier, w jakie chciałby zagrać?

Czy nasz szanowny gość ma jakieś preferencje co do gier, w jakie chciałby zagrać?
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Czyli jesteśmy umówieni jutro (sobota) w Alibi o 16.00 - super


Bardzo chętnie zagrałbym w Race for the Galaxy. Jeśli mielibyście ochotę na jakąś grę z moich zapasów to w moim podpisie jest do nich link.Pjaj pisze:Czy nasz szanowny gość ma jakieś preferencje co do gier, w jakie chciałby zagrać?

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
W takim razie ja chętnie zagram w Alchemikamst pisze:Bardzo chętnie zagrałbym w Race for the Galaxy. Jeśli mielibyście ochotę na jakąś grę z moich zapasów to w moim podpisie jest do nich link.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Alchemik spakowany - ale ostrzegam, że prawie każdy komu pokazałem tę grę kupił swój egzemplarz. 

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- maluman
- Posty: 445
- Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Być może też się zjawię.
Przyniósłbym Romeo i Julię
m.
Przyniósłbym Romeo i Julię

m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
mst pisze:Alchemik spakowany - ale ostrzegam, że prawie każdy komu pokazałem tę grę kupił swój egzemplarz.

no to super... a było tak blisko... w takim razie, mst, zobaczymy się na Pionkumaluman pisze:Być może też się zjawię.
Przyniósłbym Romeo i Julię
m.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No może jeszcze nie wszystko stracone - jeśli obiecam, że ja z żoną wcielimy się w Romea i Julię to mam promyk nadziei, że maluman zostawi swoich w domu. 

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zlym osobom ja pokazywalesmst pisze:Alchemik spakowany - ale ostrzegam, że prawie każdy komu pokazałem tę grę kupił swój egzemplarz.

A na serio - po naszej rozgrywce srednia ocen wsrod graczy mysle, ze byla w okolicach 4/10.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- bazik
- Posty: 2408
- Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 7 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
wlasnie sie zastanawialem czy cos powiedziec... musze zagrac z mst w to na pionku, moze mi pokaze czemu ta gra zasluguje na wiecej niz 2/10
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Początkowo się wahałem, ale bazik i Don Simon mnie przekonali. Muszę w to zagrać 

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No to juz powinieneś podnieść ocenę z 2 na 3 bo zmieniłeś zdanie z "nie zagram już nigdy więcej" na "prawdopodobnie nie zagram już więcej jakkolwiek mogę dać się przekonać".bazik pisze:musze zagrac z mst w to na pionku, moze mi pokaze czemu ta gra zasluguje na wiecej niz 2/10

Ostatnio zmieniony 04 kwie 2008, 11:18 przez mst, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
hmm, chyba zgodzisz się, że Pionek to wydarzenie, okazja - a jeśli tak to zaplanowanie partyjki Alchemika na Pionku bez wątpienia podpada pod namówienie "on ocassion" - a jeśli tak to już powinna być na BGG czwóreczka. 

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Dopiero dziś mam okazję napisać na forum i chciałem jeszcze wrócić do spotkania poniedziałkowego.
Byłem pierwszy raz (nie licząc "zerknięcia" przed świętami) i trochę się obawiałem, ponieważ nikogo nie znałem, a do wielce śmiałych i kontaktowych osób nie należę, ale okazało się, że nie było się czego bać. Stali bywalcy są mili i otwarci, pomagają nowym osobom, próbują wciągać je do gry i dzięki temu człowiek nie czuję się zbytnio zagubiony nawet jak nikogo nie zna, a do tego nie grał w życiu w zbyt wiele różnych gier.
Z nowych dla mnie tytułów zagrałem w Bang-a, który niestety niezbyt mi się nie spodobał, w Pentago, które jest fajne, mimo że nie przepadam za grami logicznymi, a także w końcu udało mi się zagrać w Puerto Rico i jestem zachwycony tą grą (żonie również się gra spodobała i w najbliższym czasie z pewnością ją nabędziemy).
Ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenia i z czekam z niecierpliwością na kolejny poniedziałek.
Pozdrawiam
P.S. Czy często zdarzają się wypadki z piwem/sokami? Ostatnio widziałem nieszczęśliwy wypadek z zalaniem Ticket to Ride, a mnie samemu "udało się" zbić kufel
przy wstawaniu po skończonej grze. Trzymanie picia na stole zaraz obok gier wydaję się trochę ryzykowne.
Byłem pierwszy raz (nie licząc "zerknięcia" przed świętami) i trochę się obawiałem, ponieważ nikogo nie znałem, a do wielce śmiałych i kontaktowych osób nie należę, ale okazało się, że nie było się czego bać. Stali bywalcy są mili i otwarci, pomagają nowym osobom, próbują wciągać je do gry i dzięki temu człowiek nie czuję się zbytnio zagubiony nawet jak nikogo nie zna, a do tego nie grał w życiu w zbyt wiele różnych gier.
Z nowych dla mnie tytułów zagrałem w Bang-a, który niestety niezbyt mi się nie spodobał, w Pentago, które jest fajne, mimo że nie przepadam za grami logicznymi, a także w końcu udało mi się zagrać w Puerto Rico i jestem zachwycony tą grą (żonie również się gra spodobała i w najbliższym czasie z pewnością ją nabędziemy).
Ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenia i z czekam z niecierpliwością na kolejny poniedziałek.
Pozdrawiam
P.S. Czy często zdarzają się wypadki z piwem/sokami? Ostatnio widziałem nieszczęśliwy wypadek z zalaniem Ticket to Ride, a mnie samemu "udało się" zbić kufel

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
W ostatni poniedziałek zagrałem w:
You're Bluffing! - nie udało nam się dokończyć tej gry (ostatnia gra przed zamknięciem pubu), ale w końcu zagrałem z prawidłowymi zasadami i gra okazała się rewelacyjna. Nie jest to gra, która ma wypełnić czas pomiędzy większymi grami, ale nie jest to też gra szczególnie ciężka czy skomplikowana. Ogólnie taki klimat nowojorskiej giełdy, ale w wykonaniu rolników.
Kingsburg - Bardzo fajna gra. Myślałem, że będzie bardziej losowa, ale jednak okazało się, że nie jest. Kości w tej grze robią trochę za karty, które losujemy. Taka mechanika typu "hand management", nazwałbym to "rolled dice management"
No i dużo matematyki i sprawdzania kto ma jakie możliwości sum w kościach. No i za bardzo nie znałem ról i budynków, więc następnym razem mam nadzieję, że znowu rokter będzie drugi, ale tym razem za mną.
Pitchcar Mini - Świetna! Wspomnienie młodości i tras w piaskownicy itd.
Chętnie potrenuję po raz kolejny w tę szybką grę. Pytanie egzystencjalne? Czy tor do pitchcar'a można nazwać planszą w rozumieniu "gra planszowa"? 
---------
noowy: Co do piwa, soków i innych napoi - ja staram się odstawiać na parapet jak mogę lub trzymać w miarę bezpiecznym miejscu. Wszystko zależy od gry: czy dużo jest ruchu na stole czy nie (podczas Ligretto czy Prawo Dżungli nie polecam picia czegokolwiek), czy czujesz się pewnie i wiesz, że są małe szanse, że coś wylejesz czy może masz niesamowite "szczęście" do tego typu wypadków... Myślę, że najlepiej jakby każdy pilnował swojego trunku i będzie dobrze. Jeśli chodzi o częstość takich wypadków to musisz się zapytać malumana.
Pozdrawiam
You're Bluffing! - nie udało nam się dokończyć tej gry (ostatnia gra przed zamknięciem pubu), ale w końcu zagrałem z prawidłowymi zasadami i gra okazała się rewelacyjna. Nie jest to gra, która ma wypełnić czas pomiędzy większymi grami, ale nie jest to też gra szczególnie ciężka czy skomplikowana. Ogólnie taki klimat nowojorskiej giełdy, ale w wykonaniu rolników.

Kingsburg - Bardzo fajna gra. Myślałem, że będzie bardziej losowa, ale jednak okazało się, że nie jest. Kości w tej grze robią trochę za karty, które losujemy. Taka mechanika typu "hand management", nazwałbym to "rolled dice management"


Pitchcar Mini - Świetna! Wspomnienie młodości i tras w piaskownicy itd.


---------
noowy: Co do piwa, soków i innych napoi - ja staram się odstawiać na parapet jak mogę lub trzymać w miarę bezpiecznym miejscu. Wszystko zależy od gry: czy dużo jest ruchu na stole czy nie (podczas Ligretto czy Prawo Dżungli nie polecam picia czegokolwiek), czy czujesz się pewnie i wiesz, że są małe szanse, że coś wylejesz czy może masz niesamowite "szczęście" do tego typu wypadków... Myślę, że najlepiej jakby każdy pilnował swojego trunku i będzie dobrze. Jeśli chodzi o częstość takich wypadków to musisz się zapytać malumana.

Pozdrawiam