Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Dwalthrim
Posty: 12
Rejestracja: 28 wrz 2016, 09:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dwalthrim »

Osobiście nawiercam wszystkie figurki i pinuje je do podstawek bez względu czy stopa płasko przywiera do podłoża czy nie. Gdy tego nie robiłem to zdarzało się że figurka po upadku z makiety bądź wyślizgnięciu się z reki potrafiła się odkleić od podstawki. Teraz tego problemu już nie mam. ;)

Polecam masę ProCreate, jest bardziej plastyczna od gs-u i trochę dłużej da się na niej pracować zanim stwardnieje. W dodatku jak zostanie jej nadmiar można rozrobiona kuleczkę spokojnie przechować na potem w lodówce.
Do zalepiania małych szparek najlepszy jest greenstuff liquid.
shaigan
Posty: 311
Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 9 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shaigan »

Liquid traci masę po wyschnięciu, trzeba poprawiać.
Awatar użytkownika
slav
Posty: 51
Rejestracja: 23 lis 2015, 15:10

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: slav »

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
Jeśli chodzi o kołeczki, to kupujecie gotowe, czy robicie sami z drutu? Jeśli kupujecie, to poproszę o link ;)
Drugie pytanie - jakich wiertarek używacie? Warto kupować taniochę z allegro, czy lepiej zainwestować i kupić coś lepszego?
Dwalthrim
Posty: 12
Rejestracja: 28 wrz 2016, 09:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dwalthrim »

Drut to kupujesz w pierwszym lepszym sklepie narzędziowym np miedziany, a nie którzy używają nawet spinaczy biurowych pociętych na drobne części. ;)

Jeśli chodzi o wiertarki to bardzo dobrze się sprawdzają takie małe ręczne. Wybór jest spory od GW i HZ, przez Kromlech itd.

Przydatne może być tez imadełko modelarskie.
shaigan
Posty: 311
Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 9 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shaigan »

Dwalthrim
Posty: 12
Rejestracja: 28 wrz 2016, 09:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dwalthrim »

Miałem na myśli takie: http://sklep.fgb.club/Kromlech-Hobby-Drill or http://chaosorc.com/product_info.php/ci ... ill-p-7409

Z tym podlinkowanym przez Ciebie nie miałem styczności.

Tu masz dobry przeglad narzędziowy dla początkującego modelarza: http://donpablo-wh40k.blogspot.com/2010 ... lnika.html
Awatar użytkownika
slav
Posty: 51
Rejestracja: 23 lis 2015, 15:10

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: slav »

Dziękuję za pomoc :)
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Dwalthrim pisze:Miałem na myśli takie: http://sklep.fgb.club/Kromlech-Hobby-Drill or http://chaosorc.com/product_info.php/ci ... ill-p-7409

Z tym podlinkowanym przez Ciebie nie miałem styczności.

Tu masz dobry przeglad narzędziowy dla początkującego modelarza: http://donpablo-wh40k.blogspot.com/2010 ... lnika.html
Tej wiertarki Kromlecha używam i polecam, bardzo wygodna choć trochę piszczy ;) Do kupienia w różnych mejscah, niekoniecznie z logo Kromlecha, np. http://www.martola.com.pl/pl144/produkt ... 0_0_3_5_mm_
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: schizofretka »

Wiertarkę - zwłaszcza jeśli ktoś pracuje z metalem lub twardą żywicą - zdecydowanie trzeba kupić z grubą , swobodnie obracającą się gałką na końcu, bo technika jest taka że dociskamy wnętrzem dłoni i lekko tylko obracamy palcami. Miałem wcześniej jakąś dwustronną, którą trzeba mocno ściskać i bardzo szybko skurcz łapał. Ta kromlecha jest w miarę ok.

A, i do maskowania łączeń - na powierzchniach z grubsza płaskich - ja używam już tylko cyjanoakrylu + drobnych diamentowych pilników do wyszlifowania. Nie trzeba czekać na efekt, a do tego łączy ostatecznie na amen. Wadą jest mała precyzja, więc jeśli tuż obok są jakieś szczegóły, to jest to trochę ryzykowne. Trzeba tylko pamiętać, że cyjonakryle są w różnych konsystencjach, od farby po żel, i brać rzadki z precyzyjnym aplikatorem.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: elprzybyllo »

Moja pierwsza pomalowana figurka do Adrenaline. To jest w ogóle moja pierwsza pomalowana figurka scifi. Jednak to trudniejsze niż malowanie mieczy i toporków. Bardzo chętnie przeczytam krytyczne głosy oraz fajne pomysły jak przyozdobić podstawkę.

(sorrki za jakość zdjęć)
Spoiler:
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: trabiniu »

elprzybyllo pisze:Bardzo chętnie przeczytam krytyczne głosy oraz fajne pomysły jak przyozdobić podstawkę.

możesz wykorzystać farbki citadel texture - np. martian ironearth lub astrgranite - dają fajne efekty i są proste w obsłudze.
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xavier5 »

Skończyłem malować swoją drugą grę - Kemet. Opisałem doświadczenia i wrzuciłem zdjęcia na mój blog. Bardzo chętnie przyjmę porady od bardziej doświadczonych malarzy co poprawić.

Tutaj jedno ze zdjęć:
Spoiler:
Awatar użytkownika
woytas
Posty: 756
Rejestracja: 03 lis 2013, 16:11
Has thanked: 178 times
Been thanked: 139 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: woytas »

Jaki lakier dałeś? bo się trochę mocno błyszczą.
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xavier5 »

woytas pisze:Jaki lakier dałeś? bo się trochę mocno błyszczą.
Jedna warstwa Vallejo Gloss Varnish i na to Vallejo Matt. Też mam takie odczucia (chociaż sztuczne światło na zdjęciach też wzmaga ten efekt). Czytałem w necie, że lakier vallejo trzeba bardzo mocno wstrząsnąć i faktycznie jak zacząłem lepiej go mieszać to widzę, że jest bardziej "mleczny" przed użyciem. Ale i tak efekt jest dość mocno błyszczący jak na matt.

Takie pytanie - czy o tym jak się błyszczy figurka decyduje tylko ostatnia warstwa czy poprzednie też? np. czy danie 2 warstw lakieru matowego da inny efekt niż danie jednej i czy to, że używam pod spodem lakieru błyszczącego lub np. Army Painter Quickshade, który jest bardzo błyszczący ma znaczenie?
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Nie ma znaczenia, po to właśnie daje się lakier na wierzch żeby wyrównać połysk całej figurki.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: akahoshi »

Pancemic: Czas Cthulhu

Źli:
ObrazekObrazek
Ci dobrzy:
ObrazekObrazek
Taka ciekawostka, czyli chemia użyta do malowania:
Obrazek

Jestem zadowolony z efektu.
Jak na prace, gdzie dwie dwulatki ciągle biegały wokół i domagały się wszystkiego, to wyszło całkiem ok :lol:
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
zioombel
Posty: 1148
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
Lokalizacja: Wołomin
Has thanked: 201 times
Been thanked: 98 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: zioombel »

Moja dwulatka maluje ze mną ;-) dostaje figurkę z jakiejś gry siadamy i malujemy :-) po wszystkich zmywam farbę i już. Fajnie się przy tym bawimy. Polecam
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: akahoshi »

U mnie to nie przejdzie. Mam je dwie i obie by chciały przy malowaniu siedzieć mi na kolanach.
Wtedy ja nie mam miejsca na malowanie, a one mają doskonałą okazję do kłótni :mrgreen:
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
makinath
Posty: 1
Rejestracja: 10 lis 2016, 14:36

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: makinath »

Hej, z tej strony kompletny świeżak*, z pytaniem do starych wyjadaczy.

W tym roku wziąłem udział w dwóch kampaniach Kickstarterowych (Dark Souls: The Board Game oraz Massive Darkness), które - miejmy nadzieję - dotrą do mnie w przyszłym roku. Wtedy też zabiorę się za ich malowanie, ale nim to nastąpi, chciałem co nieco się nauczyć. Wybór - w dużej mierze z powodów sentymentalnych - padł na Legend of Drizz't z serii DnD.

Przez ostatnie kilka dni przejrzałem dziesiątki artykułów dla początkujących malarzy i choć w każdym jest mniej więcej to samo, różnią się wieloma szczegółami, które sprawiły, że dalej nie miałem pojęcia od czego zacząć. Później znalazłem ten temat, przeczytałem kilka(naście?) stron i nieco się uspokoiłem. Pierwszy post w zasadzie wszystko logicznie wyjaśnił, więc nie chcę Was pytać o każdy, najmniejszy szczegół.

Chciałem się raczej dowiedzieć, czy sądzicie, że to, co w nim zawarte, dalej jest aktualne? Czy może coś byście zmienili w tym zestawie, który zaproponował Pierzasty? Zarówno biorąc pod uwagę nowe produkty, jak i gry, które będę malował?

Mam nadzieję, że moje pytanie nie wyda Wam się kompletnie od czapy. Nosiłem się z zamiarem powrotu do malowania już od długiego czasu i teraz, gdy powoli się za to zabieram, nie chciałbym skakać w ten świat na hurra. Wolę najpierw spytać kogoś bardziej obeznanego w temacie (kto jednocześnie nie jest sprzedawcą w sklepie).

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. :)


*No może nie kompletny, jakieś 10 lat temu pomalowałem 100-150 figurek LoTR'a - dawno i nieprawda, szczególnie, gdy patrzę na nie teraz.
Awatar użytkownika
lunatykuku
Posty: 288
Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
Has thanked: 3 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: lunatykuku »

W zasadzie nie ma zbyt wiele do dodania, bo art Pierzastego nadal jest aktualny. No może z tą różnicą, że Citadel nie robi już farbek z palety Fundation ;)
Awatar użytkownika
Gothik
Posty: 493
Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 10 times
Been thanked: 36 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gothik »

Zmieniła się nazwa - teraz nazywają się "Base".
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Reprezentacja zombiaków z podstawki Z:BP (reszta nie zmieściła się w kadrze :wink: ) + łucznicy + kilka dodatkowych ozdobników (na pierwszym planie).

Obrazek
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
lunatykuku
Posty: 288
Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
Has thanked: 3 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: lunatykuku »

'Gothic

Nie do końca, kolory są inne, składem też raczej się różnią, bo zachowują się ciut inaczej.
Awatar użytkownika
zioombel
Posty: 1148
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
Lokalizacja: Wołomin
Has thanked: 201 times
Been thanked: 98 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: zioombel »

Czy ktoś z Was maluje z lupą i "trzecią ręką" w formie jakiegoś trzymania przy lupie? Sprawdza się to? Jeśli tak to macie jakieś konkretne modele lup do polecenia? Jakie powiększenie?
Awatar użytkownika
lunatykuku
Posty: 288
Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
Has thanked: 3 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: lunatykuku »

IMO zbędny wydatek, jeśli masz problem z drżeniem rąk przy malowaniu detali opieraj łokcie o blat stołu. Lepiej zainwestować w porządne oświetlenie. Lupę jakąś tam mam, ale użyłem jej może ze dwa razy przy malowaniu blinka na źrenicach przy figurkach 28 mm. Przy zwykłym malowaniu nie ma potrzeby.

Z przydatnych rzeczy lepiej zaopatrzyć się w coś co pozwoli swobodnie trzymać figurkę. Ja w tym celu mocuję modele na podstawkach do starych buteleczek po farbach Citadel za pomocą blu taca.
ODPOWIEDZ