Cywilizacja: Poprzez Wieki 3 ed. (Vlaada Chvatil)

[warlock]

Zgadza się . Kurde, jak zrobiłem rachunek sumienia i zdystansowałem się trochę od ostatniej partii to stwierdzam, że kocham tę grę i już mam ochotę zagrać znowu Po prostu nie każda partia jest satysfakcjonująca i czasem człowiek odchodzi od stołu w średnim nastroju .

A Gra o Tron na 6 osób to chyba moje ulubione doświadczenie planszówkowe. Zdarza mi się zebrać skład raz w roku, ale jak już damy radę to ta gra staje się prawdziwą ucztą .

[wojo]

Ale jak gramy na trzy osoby i trwa to 5 godzin i ktoś dostaje bęcki od obu graczy i siedzi znudzony do końca gry - not my idea of fun

U nas ten problem znacznie zelżał w nowej edycji. Główne powody:
- Bardzo ciężko dostać strzała przez pierwszą połowę gry (obrona dowolnymi kartami militarnymi). Sprawia to że nikt wcześnie nie wpadnie w "spiralę śmierci"
- Ciężej odjechać militarnie w pierwszych dwóch erach (wspólne karty taktyki)
- Akcje militarne zdają się być jeszcze cenniejsze więc praktycznie nie ma ataków typu "a nuż wejdzie".
- U nas bardzo prawdopodobnym jest zagrożenie wycofania się gracz który jest/byłby bity a jest bez szans na zwycięstw (zdarzyło się to kilka razy już). Jeżeli ktoś gra militarnie i ma tylko jeden realny cel to gra bardzo bardzo ryzykownie i najczęściej budzi się z ręką w nocniku
- Ponieważ wojny agresje zdarzają się dużo później w grze często okazuje się że jest na nie bardzo ale to bardzo mało czasu (bo oprócz wypowiadania wojen trzeba mieć akcje na szybko przyspieszający wyścig zbrojeń, zbieranie kart militarnych a jeszcze by się chciało jakiś wpływ wrzucić ).
- Często też się zdarza że zaatakowanie słabszego gracza jest błędem strategicznym. Bo pomimo że coś tam uda się zyskać ale częściowo uwalniamy z wyścigu zbrojeń innego gracza (nie odstającego aż tak bardzo militarnie), który w tym czasie jest w w stanie rozbujać swój silnik punktowy czy gospodarkę tak że spokojnie wyprzedzi militarystę.

[warlock]

Bardzo trafne spostrzeżenia, dające do myślenia .

[sqb1978]

Pojawiły się może jakieś dedykowane koszulki do tej gry?

[adikom5777]

Tak, Maydaye 50x75

[Błysk]

Gdzieś kiedyś czytałem, że teoretycznie w okolicach grudnia miał wyjść dodatek. Nie mam z kim w to grać, ale bardzo chciałbym ten dodatek. Gdyby wyszedł, mógłbym wtedy wzmocnić ofensywę namawiania grupy na granie w to. Będzie czy nie będzie?

[warlock]

A to nie essen 2017 miało być?:)

[Błysk]

A to nie essen 2017 miało być?:)

Może... Do 2017 pewnie zapomnę już wszystkie zasady.

[Valarus]

Łeee, wy chyba żartujecie z tym essen 2017? Ta gra potrzebuje dodatku teraz zaraz, z ciągle tymi samymi liderami i cudami to można paść z nudów...

[Markus]

Łeee, wy chyba żartujecie z tym essen 2017? Ta gra potrzebuje dodatku teraz zaraz, z ciągle tymi samymi liderami i cudami to można paść z nudów...

Zależy jak dużo masz rozegranych gier.
Z ciekawości :po ilu rozgrywkach zaczyna się odczuwać powtarzalność?

[Valarus]

Łeee, wy chyba żartujecie z tym essen 2017? Ta gra potrzebuje dodatku teraz zaraz, z ciągle tymi samymi liderami i cudami to można paść z nudów...

Zależy jak dużo masz rozegranych gier.
Z ciekawości :po ilu rozgrywkach zaczyna się odczuwać powtarzalność?

No ja mam ok 50 rozegranych, zdecydowana większość na BGA, i jest już bardzo powtarzalna - aczkolwiek spokojnie, przed 20 partią się na pewno nie znudzisz;) Głownym problemem jest to, że masz pewność, jakie karty będą, a więc łatwo się do nich przygotować. A że niektóre strategie są zdecydowanie lepsze niż inne, to cała gra często kręci się wokół drugiej ery i kwesti "czy Szekspir robiący milion punktów wybroni się przed Napoleonem". Upraszczam oczywiście, ale takiego np. Bacha to w grze chyba ze 2-3 razy widziałem, inni liderzy się z niego śmieją.

Żeby nie było - to niesamowita gra jest, ale większa ilość liderów i cudów powinna być już na starcie, bo brak losowości w tym temacie bardzo jej szkodzi. Też byłem przkonany, że można się dodatku spodziewać na początku następnego roku, Essen zdecydowanie za daleko jak dla mnie.

[lukwych]

Wygrałem nowym Bachem więcej gier niż Szekspirem . Jego zdolność jest świetna i pozwala wykorzystać niepotrzebne świątynie (czyli kombi się z Joanną).

[Zorak]

Ja mam okolo 40 gier na zywo i z 60 na BGO.
Gra mi sie nie znudzila i pewnie spokojnie do essen 2017 sie nie znudzi.

Co do wypowiedzi i grania utartymi schematami to nie do konca tak jest.
Na sucho owszem mozna stwoerdzoc ze karta A jest lepsza od B a majac karte C karta D jest lepsza od A itp.
Jednak losowosc i kolejnosc w jakiej pojawiaja sie karty strasznie miesza bo np karta A jest lepsza niz B ale jesli B wyjdzie 3 tury przed A to jest o wiele lepszy wyborem itp. Losowosc + to ze przeciwnik ci podbiera karty sprawia ze ciezko sie gra utartym schematem z dobrym przeciwnikiem.

Im wiecej sie gra tym wiecej takich szczegolow sie widzi. Polecam zagrac z inna ekipa, czesto grajac w tym samym gronie powiela sie raz utarte schematy.

[costi]

W TtA nie da się grać schematem - co z tego, że wiesz jakie karty będą, skoro nie wiesz kiedy? Możesz sobie czekać na upragnionego lidera/cud i czekać, a w tym czasie przeciwnicy się rozbudują i wykorzystają to, co przyszło. A jeszcze w tzw. międzyczasie ktoś tego lidera weźmie, dopiero będzie ubaw

Właśnie to jest zaletą TtA - konieczność dostosowania strategii do tego co się dzieje na stole, mnogość dróg do zwycięstwa i brak strategii dominującej. To, że pula kart jest znana, też jest elementem tej strategii - wiadomo, ile kart już zeszło, więc wiadomo, jak daleko jest do końca ery i czy karty na stole są ostatnimi dostępnymi egzemplarzami czy nie.

[seki]

Niestety nie znalazlem nigdzie opinii w sprawie koszulkowania kart z 3 edycji. Czy sa one dobrej jakosci czy podobnie jak w poprzedniej edycji lepiej od razu przy zakupie gry karty wsadzic do koszulek?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

[ramar]

Niestety nie znalazlem nigdzie opinii w sprawie koszulkowania kart z 3 edycji. Czy sa one dobrej jakosci czy podobnie jak w poprzedniej edycji lepiej od razu przy zakupie gry karty wsadzic do koszulek?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Gdzieś w tym wątku toczyła się dyskusja o kartach. Ogólnie karty są bardzo dobrej jakości, są grube jak na karty i płótnowane. Jeżeli grasz czystymi rękoma i nie przekroczysz 100+ partii, to możesz odpuścić sobie koszulkowanie. Takie jest moje zdanie.

[Pan_K]

Co kto woli. Ja zakoszulkowałem, bo mi się serce kraje, jak pomyślę o potencjalnym uszkodzeniu którejkolwiek karty. Ale fakt, że format kart sprawia, iż dostępne koszulki są raczej kiepskiej jakości (zbyt cienkie, jak na mój gust - takie trochę zbyt szmatkowate). Chyba, że pojawiło się coś nowego w międzyczasie. Z drugiej strony karty są faktycznie nieźle wykonane, więc pewnie niektórzy sobie odpuszczą koszulki (jak widać na przykładzie powyżej).

[kastration]

Niestety nie znalazlem nigdzie opinii w sprawie koszulkowania kart z 3 edycji. Czy sa one dobrej jakosci czy podobnie jak w poprzedniej edycji lepiej od razu przy zakupie gry karty wsadzic do koszulek?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Gdzieś w tym wątku toczyła się dyskusja o kartach. Ogólnie karty są bardzo dobrej jakości, są grube jak na karty i płótnowane. Jeżeli grasz czystymi rękoma i nie przekroczysz 100+ partii, to możesz odpuścić sobie koszulkowanie. Takie jest moje zdanie.

Potwierdzam, karty strasznie nieporęczne, ale za to dobrej jakości, chyba jedyna gra w mojej kolekcji, której nie zakoszulkowałem... jeszcze Jak na grę o tak wielkim znaczeniu kart i ich liczbie wydawnictwo nie zawiodło i postawiło na dobre wykonanie.

[seki]

Dzieki.vwsrrzymam sie z zakupem koszulek.

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

[Zorak]

Ja swojej gry nie koszulkowalem i jest ok. Karty wygladaja dobrze, jedyne slady to na brzegu ale to tylko widac jak caly stos lezy. Gra fizycznie grana ponad 60 razy. Lepszej jakosci kart nie widzialem.

[Bary]

Hejka!

Wiem, że jakiś czas temu była dyskusja o długości gry, ale nie wszystkie informacje udało mi się w niej odnaleźć. Tak więc krótko- gra na dwóch graczy- ile zabierze na początku i do jakiego czasu można zejść? Czy 2h jest realne, czy raczej trzeba liczyć 3h (chyba, że odpuszcza się tę ostatnią epokę)?

[warlock]

Grałem z Adasiem Kwapińskim - z setupem skończyliśmy w 1h50 minut, ale to było granie błyskawiczne (i nie wiem jak to się udało ) . I pełen podział obowiązków - jak ja produkuję, to drugi uzupełnia tor i zaczyna swoją turę . Z początkującymi i przez pierwsze partie gdy uczymy się zasad rozgrywka trwa 4 - 4,5 godziny...

[Bary]

No, gra w końcu trafiła do mojej kolekcji jako prezent gwiazdkowy.
Unboxing zaliczony i jak na razie jestem usatysfakcjonowany. Jakość kart i ich grubość jest na bardzo dobrym poziomie. Faktycznie ich rozmiar jest trochę niestandardowy, ale przecież przeważnie leżą na stole więc koszulkowanie nie jest aż tak istotnenie. Kosteczki są przyzwoite tak samo, jak planszetki gracza. Idelanie, jakby te ostatnie miały wgłębienia na kostki w stylu Scythe i były nieco grubsze, ale to już raczej moje marzenia niż wada gry (Rebelu, może dało by radę przygotować taką wersję premium planszetek do zakupienia osobno? ). Tory punktowe przyzwoite- fajna grubość, czytelność, kolory. Osobiście wolałbym jedną większą planszę (może dodatkowo okraszoną jakimiś ładnymi grafikami cywillizacyjnymi) zamiast takich kilku małych, ale może w tej grze takie rozwiązanie jest bardziej funkcjonalne. Jeśli o grafikach mowa, to te występujące w grze są po prostu ok. Nie powalają, jak produkty FFG lub chociażby Alchemicy, ale też nie straszą, jak poprzednia edycja. Jedyny poważniejszy mankament znalazłem natomiast w instrukcji, która merytorycznie prezentuje się bardzo dobrze, jednakże zabrakło w niej spisu komponentów i indexu. Ostatnią kwestią jest wypraska, która jest świetna, doskonale segreguje elementy (kostki nie wypadają podczas transportu!) i co istotne, uwzględnia graczy koszulkukacych karty, brawo!
Tyle tytułem wstępu, teraz czas na pierwszą partię...

[Zorak]

Mi pomysł z kilkoma planszami zamiast 1 mi się podoba, lepiej można dostosować planszę pod mały stół. A im więcej grasz tym gra bardziej zyskuje. Pamiętam jak przy pierwszych grach się myślało że karta X jest przegięta, karta Y to "must have" a po kilkunastu partiach już je pomijasz.
Tak więc uprzedzając twoje pytanie które zadasz po paru tygodniach: Michał Anioł nie jest przegięty - jest jednym z słabszych w I erze

[Kal-El83]

Ni to Bary możem sobie przybić piątkę
Teraz ogarnianie instrukcji i heja
Żeby tylko żonie podpasowała