Gra od ponad roku jest stałym bywalcem na stole - gramy przynajmniej co drugi weekend. Z każdą kolejną rozgrywką coraz bardziej mi się podoba i zaskakuje (może nie tyle sama gra co przeciwnik).
Co do czasu rozgrywki i tak udało mi się go ograniczyć dzięki wariantowi skróconemu i ignorowaniu tekstów na kartach wydarzeń (bierzemy pod uwagę tylko symbole). A właśnie: czy w takim wariancie jeśli na karcie nie mam symbolu to mam dociągnąć następną, czy cieszyć się, że nic się nie wydarzyło? Kolejną rozgrywkę planuję zagrać z timerem.
Dodatek faktycznie wnosi bardzo dużo do gry. Myślę, że jest dobrze zbilansowany i nie ma co czytać rankingów, która frakcja silniejsza, która słabsza - ostatnio dostałem taki łomot od Celtów grając Wikingami, że po mojej cywilizacji zostały tylko zgliszcza. W kontekście dodatku mam jedynie problem jeśli chodzi o klimat. Dopóki grałem w samą podstawkę, wszystko było ok, ale teraz jakoś razi mnie, że wszystkie frakcje wyglądają tak samo (podobnie nadal nie bardzo potrafię sobie wyobrazić wikingów na słoniach i nawet fakt, że kupują je na targu nie bardzo do mnie przemawia )
Ale i na to znajdzie się rozwiązanie. Ostatnio po zobaczeniu tego:
https://boardgamegeek.com/thread/153368 ... xe-version
postanowiłem zrobić swoją "wypasioną" wersję. sprzedałem kilka mniejszych gier i zakupiłem armie. Na razie
Egipcjan,
Azteków,
Wikingów i
Greków.
Komplety starczą na kilka armii więc chętnie się podzielę, jeśli ktoś byłby zainteresowany (np przy robieniu wersji PnP).