EsperanzaDMV pisze:Może uznacie mnie za fantastę, ale zakładam że za kilka, kilkanaście lat w planszówki będzie można grać razem na odległość. Każdy zakłada VR plus kontrolery na ręce, rozstawiamy czujniki dookoła stołu i wystarczy że jedna osoba zakupiła grę w wirtualnym sklepie, i pokazuje się ona wszystkim. na wirtualnym stole. Czas setupu? Kilka sekund, chyba że w formie animacji.
Efekty? Proszę bardzo. Przesuwasz swojego piona, a przed Tobą ten pion ożywia i faktycznie przechodzi tam gdzie chcesz. Wykonujesz akcję? Proszę bardzo, a pion w formie animacji wykonuje to działanie. I tak dalej, i tak dalej. VR to naprawdę genialna rzecz i zgaduję że zastąpi naprawdę wiele społecznych aspektów naszego życia, a odległości między graczami nie będą problemem.
Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 15 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
To może być raczej wersja dla tych, którzy bez elektroniki nie mogą wytrzymać. Jednak część graczy (mam nadzieję, że większość) pozostanie przy tradycyjnym stole oraz planszy.EsperanzaDMV pisze:Może uznacie mnie za fantastę, ale zakładam że za kilka, kilkanaście lat w planszówki będzie można grać razem na odległość. Każdy zakłada VR plus kontrolery na ręce, rozstawiamy czujniki dookoła stołu i wystarczy że jedna osoba zakupiła grę w wirtualnym sklepie, i pokazuje się ona wszystkim. na wirtualnym stole. Czas setupu? Kilka sekund, chyba że w formie animacji.
Efekty? Proszę bardzo. Przesuwasz swojego piona, a przed Tobą ten pion ożywia i faktycznie przechodzi tam gdzie chcesz. Wykonujesz akcję? Proszę bardzo, a pion w formie animacji wykonuje to działanie. I tak dalej, i tak dalej. VR to naprawdę genialna rzecz i zgaduję że zastąpi naprawdę wiele społecznych aspektów naszego życia, a odległości między graczami nie będą problemem.
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
no właśnie, w grach planszowych chodzi o to, ze to są namacalne gry, bez prądu, jak chcesz agrac po necie to jest sporo portali i gier, które oferują rozgrywke przez neta, ale jak dla mnie to nie to samo. No chyba, ze powiedzmy gramy w jakąś długą grę to wtedy ma to sens, bo nie musisz rezerwować całego dnia na rozgrywkę.
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Myślę, że jednak niekoniecznie to pójdzie w taką stronę cyfryzacji. Wiele osób, w tym ja sama, nie lubi nawet wariantów solo w grach - nie dlatego że nie stanowią one wyzwania, po prostu dla mnie planszowki są fajne gdy gram w nie z fajnymi ludźmi. Taka tabletopia to dla mnie koszmar [emoji14] także mam nadzieję, że się mylicie poza tym - dla wielu z nas bardzo istotne jest wykonanie gry. Jakość tektury, znaczników, grubość kart. Wirtualnie tego przecież nie będzie
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 15 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Nadis pisze:Myślę, że jednak niekoniecznie to pójdzie w taką stronę cyfryzacji. Wiele osób, w tym ja sama, nie lubi nawet wariantów solo w grach - nie dlatego że nie stanowią one wyzwania, po prostu dla mnie planszowki są fajne gdy gram w nie z fajnymi ludźmi. Taka tabletopia to dla mnie koszmar [emoji14] także mam nadzieję, że się mylicie poza tym - dla wielu z nas bardzo istotne jest wykonanie gry. Jakość tektury, znaczników, grubość kart. Wirtualnie tego przecież nie będzie
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
100% racji. Nie wiem jak Wy, ale ja "wącham" planszówki a także macam
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Pytanie "Czy gry mogą być jeszcze lepsze?" jest na tyle ogólne, że dyskusja podąża w różnych kierunkach. Warto by może doprecyzować, o co właściwie chodzi. Po pierwsze: czy o doskonalenie gier już istniejących czy też tworzenie nowych, o lepszych własnościach. To z kolei skłania do postawienia pytania o to, czego ta "lepszość" miałaby dotyczyć tzn. jakich własności gry. Moim zdaniem można rozpatrywać cztery własności, charakteryzujące grę:
1. Fabułę
2. Mechanikę
3. Oprawę wizualną
4. Ergonomię
I tu od razu można podać pewien kontrprzykład, tzn. przykład gry, której nie da się poprawić w żadnym z tych czterech aspektów. Mam na myśli Go. Fabuły nie da się poprawić bo jej po prostu nie ma i nie jest do niczego potrzebna. Mechanika jest chyba też nie do poprawienia. Zmian oprawy wizualnej nie jestem w stanie sobie wyobrazić (tzn. oczywiście jestem w stanie, ale każda taka zmiana byłaby na gorsze). A co do ergonomii, to wielkość, kształt i ciężar kamieni są chyba też optymalne. Zresztą dla ortodoksyjnych goistów nie tylko nie istnieje możliwość poprawy Go, ale też stworzenie jakiejś innej gry, od Go lepszej.
Zostawmy jednak zwolenników "monokultury", przywiązanych do jednej gry i zajmijmy się analizą czterech wymienionych wyżej aspektów.
1. Fabuła
Czy gry mogą mieć lepszą fabułę? W przypadku tematu gry, trudno obiektywnie ocenić jego wartość, bo w dużym stopniu zależy ona od czynników zewnętrznych. Jaki sens byłoby 50 lat temu robić gry o Gwiezdnych Wojnach albo kolonizacji Marsa?
2. Mechanika
Tu udało się w ostatnich latach zrobić bardzo dużo, szczególnie w przypadku gier wieloosobowych ale ciągle jest o co walczyć.
3. Oprawa wizualna
Jak zauważył autor wątku, ilustracje w niektórych grach to w zasadzie dzieła sztuki. Również figurki stają się coraz bardziej realistyczne. Z jednej strony to dobrze, bo odczucia wizualne są ważne ale z drugiej strony zbyt bogata szata graficzna może utrudniać koncentrację na istocie gry czyli być sprzeczna z następnym aspektem - ergonomią.
4. Ergonomia
Można ją rozumieć tak:
1. Fabułę
2. Mechanikę
3. Oprawę wizualną
4. Ergonomię
I tu od razu można podać pewien kontrprzykład, tzn. przykład gry, której nie da się poprawić w żadnym z tych czterech aspektów. Mam na myśli Go. Fabuły nie da się poprawić bo jej po prostu nie ma i nie jest do niczego potrzebna. Mechanika jest chyba też nie do poprawienia. Zmian oprawy wizualnej nie jestem w stanie sobie wyobrazić (tzn. oczywiście jestem w stanie, ale każda taka zmiana byłaby na gorsze). A co do ergonomii, to wielkość, kształt i ciężar kamieni są chyba też optymalne. Zresztą dla ortodoksyjnych goistów nie tylko nie istnieje możliwość poprawy Go, ale też stworzenie jakiejś innej gry, od Go lepszej.
Zostawmy jednak zwolenników "monokultury", przywiązanych do jednej gry i zajmijmy się analizą czterech wymienionych wyżej aspektów.
1. Fabuła
Czy gry mogą mieć lepszą fabułę? W przypadku tematu gry, trudno obiektywnie ocenić jego wartość, bo w dużym stopniu zależy ona od czynników zewnętrznych. Jaki sens byłoby 50 lat temu robić gry o Gwiezdnych Wojnach albo kolonizacji Marsa?
2. Mechanika
Tu udało się w ostatnich latach zrobić bardzo dużo, szczególnie w przypadku gier wieloosobowych ale ciągle jest o co walczyć.
3. Oprawa wizualna
Jak zauważył autor wątku, ilustracje w niektórych grach to w zasadzie dzieła sztuki. Również figurki stają się coraz bardziej realistyczne. Z jednej strony to dobrze, bo odczucia wizualne są ważne ale z drugiej strony zbyt bogata szata graficzna może utrudniać koncentrację na istocie gry czyli być sprzeczna z następnym aspektem - ergonomią.
4. Ergonomia
Można ją rozumieć tak:
Ale chyba nie przypadkiem właśnie ta wizja spotkała się z największym sprzeciwem.EsperanzaDMV pisze:Może uznacie mnie za fantastę, ale zakładam że za kilka, kilkanaście lat w planszówki będzie można grać razem na odległość. Każdy zakłada VR plus kontrolery na ręce, rozstawiamy czujniki dookoła stołu i wystarczy że jedna osoba zakupiła grę w wirtualnym sklepie, i pokazuje się ona wszystkim. na wirtualnym stole. Czas setupu? Kilka sekund, chyba że w formie animacji.
Efekty? Proszę bardzo. Przesuwasz swojego piona, a przed Tobą ten pion ożywia i faktycznie przechodzi tam gdzie chcesz. Wykonujesz akcję? Proszę bardzo, a pion w formie animacji wykonuje to działanie. I tak dalej, i tak dalej. VR to naprawdę genialna rzecz i zgaduję że zastąpi naprawdę wiele społecznych aspektów naszego życia, a odległości między graczami nie będą problemem.
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Osobiście uważam, że pozostawienie tematu otwartym pobudza do kreatywnego myślenia. Forumowiecze opisują różne elementy, ale całość zebrana w kupę daje nam to, co rozumiemy pod pojęciem "gry planszowe". Dla mnie ważny jest każdy element i nie potrafiłbym wskazać takiego, który można w tym temacie pominąć (np. instrukcję o której zapomniałeś ).Pytanie "Czy gry mogą być jeszcze lepsze?" jest na tyle ogólne, że dyskusja podąża w różnych kierunkach.
Dodam jeszcze, że wśród wspomnianych koncepcji rozwoju planszówek najbardziej zaciekawiło mnie zastosowanie rzeczywistości rozszerzonej w grach. Ciekawy pomysł, to byłaby niezła rewolucja. Najważniejszy element idei samych gier planszowych zostałby zachowany, bo ludzie wciąż spotykali by się "przy planszy", ale możliwości byłyby nieporównywalnie większe niż obecnie. Ma to też swoje wady. Teraz jak siadam do tytułu z ciekawą tematyką, to daję się ponieść wyobraźni. Przy zastosowaniu rzeczywistości rozszerzonej wiele elementów byłoby generowanych cyfrowo. Pozostaje też kwestia klimatu związanego z ucieczką od cyfryzacji wszystkiego wszem i wobec, ale przyszłość gier przy stole leży też w rękach przyszłej generacji. Jesteśmy skazani na piksele?
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Oczywiscie, ze gry moga byc lepsze ale widzialbym raczej zmiane / ulepszenia formy nie tresci.
Przykladowo figurkowe gry bitewne pewnie rozwina sie w tym kierunku. Powodem będzie brak czasu i lenistwo graczy.
Z drugiej strony planszowka sama rozkladajaca sie, sama skladajaca na jakiejs wersji Microsoft Surface nie jest dla mnie taka zla wizja.
Wszystkie mechaniczne czynnosci jak setup, skladanie gry, tasowanie talii a nawet rzuty kosci tu wciaz jest pole do optymalizacji.
Przykladowo figurkowe gry bitewne pewnie rozwina sie w tym kierunku. Powodem będzie brak czasu i lenistwo graczy.
Z drugiej strony planszowka sama rozkladajaca sie, sama skladajaca na jakiejs wersji Microsoft Surface nie jest dla mnie taka zla wizja.
Wszystkie mechaniczne czynnosci jak setup, skladanie gry, tasowanie talii a nawet rzuty kosci tu wciaz jest pole do optymalizacji.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Żadna aplikacja czy gra przez internet nie zastąpi mi obcowania z realną, namacalną grą planszową.
Granie przez internet w planszówkę jest dla mnie jak zwiedzanie miasta za pomocą kamer internetowych.
Granie przez internet w planszówkę jest dla mnie jak zwiedzanie miasta za pomocą kamer internetowych.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- EsperanzaDMV
- Posty: 1538
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 646 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Dokładnie o czymś takim pisałem wyżej. Wyobraź sobie, że masz przed sobą rozłożoną planszę do Posiadłości szaleństwa i zamiast aplikacji i figurek, zakładasz okulary dzięki czemu przed Twoimi oczami wizualizują się kultyści czy stwory, które animują się w fantastyczny sposób.Moonday pisze:Osobiście uważam, że pozostawienie tematu otwartym pobudza do kreatywnego myślenia. Forumowiecze opisują różne elementy, ale całość zebrana w kupę daje nam to, co rozumiemy pod pojęciem "gry planszowe". Dla mnie ważny jest każdy element i nie potrafiłbym wskazać takiego, który można w tym temacie pominąć (np. instrukcję o której zapomniałeś ).Pytanie "Czy gry mogą być jeszcze lepsze?" jest na tyle ogólne, że dyskusja podąża w różnych kierunkach.
Dodam jeszcze, że wśród wspomnianych koncepcji rozwoju planszówek najbardziej zaciekawiło mnie zastosowanie rzeczywistości rozszerzonej w grach. Ciekawy pomysł, to byłaby niezła rewolucja. Najważniejszy element idei samych gier planszowych zostałby zachowany, bo ludzie wciąż spotykali by się "przy planszy", ale możliwości byłyby nieporównywalnie większe niż obecnie. Ma to też swoje wady. Teraz jak siadam do tytułu z ciekawą tematyką, to daję się ponieść wyobraźni. Przy zastosowaniu rzeczywistości rozszerzonej wiele elementów byłoby generowanych cyfrowo. Pozostaje też kwestia klimatu związanego z ucieczką od cyfryzacji wszystkiego wszem i wobec, ale przyszłość gier przy stole leży też w rękach przyszłej generacji. Jesteśmy skazani na piksele?
Albo druga sytuacja - zakładasz specjalne okulary, które generują Ci Twoich znajomych dookoła stołu. Ci sami znajomi także siedzą u siebie w domu z identycznymi okularami i kontrolerami nałożonymi na ręce i można grać w grę planszową z osobami odległymi o setki kilometrów. Plansza, figurki i cała reszta mogłaby pozostać taka jak obecnie, doszłyby specjalne gogle/okulary.
Dla mnie to byłoby coś wspaniałego jeśli gry planszowe poszłyby w takim kierunku. Jeśli już wykorzystywać elektronikę w grach planszowych, to najlepiej w taki sposób.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Jak dla mnie wszelkie animacje itp. byłyby fajne tylko przy pierwszej partii, potem tylko zwiększałyby downtime.
Ale może też ułatwiać rozgrywkę, poprzez zwiększenie czytelności komponentów (np. łatwo rozpoznawalne figurki).3. Oprawa wizualna
Jak zauważył autor wątku, ilustracje w niektórych grach to w zasadzie dzieła sztuki. Również figurki stają się coraz bardziej realistyczne. Z jednej strony to dobrze, bo odczucia wizualne są ważne ale z drugiej strony zbyt bogata szata graficzna może utrudniać koncentrację na istocie gry czyli być sprzeczna z następnym aspektem - ergonomią.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 49 times
Re: Czy gry mogą być jeszcze lepsze?
Granie przez internet - co zostało już niejednokrotnie podkreślone - to jedynie erzac grania "na żywo". Większość robi to z braku współgraczy lub czasu, by się spotkać. Gry trzeba dotykać, dlatego elektroniczne kostki się nie przyjmują (i nie chodzi tylko o cenę). Przyznajcie się - kto grzecznie trzyma dłonie na blacie? Każdy bawi się żetonami, domkami, czy co tam gra posiada.
Jedyne z czego wielu by pewnie zrezygnowało to setup. Jakby coś przyspieszało rozkładanie i składanie gry, to byłbym za.
Jedyne z czego wielu by pewnie zrezygnowało to setup. Jakby coś przyspieszało rozkładanie i składanie gry, to byłbym za.