(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja też wybieram się. Myślę ciepło o powrocie do T&T
A tymczasem z Giovannim w sobotę odpaliliśmy kolejny raz "France'40", scenariusz Sickle Cut. Tym razem Guderianem był Janek. Ja jako dowódca bajzlu francusko-brytyjskiego spróbowałem innej taktyki niż ostatnio Janek, czyli zamiast dążyć do ciągłego zwarcia wycofywałem za kolejne kanały i rzeki które mogły mi dać oparcie. O dziwo średnio to zadziałało, bo to dało Guderianowi swobodę przegrupowania się i po kilku dniach na środku frontu skoncentrowały się wszystkie niemieckie dywizje pancerne które szybko rozerwały front i żadne rzeki francuzom nie pomogły. Ciągłe wycofywanie się działało na mnie demoralizująco i w końcu postanowiłem wykonać kontrataki na obu skrzydłach, doprowadzając do krwawych walk z niemieckimi dywizjami piechoty a nawet okrążenia i zniszczenia dwóch dywizji zmotoryzowanych. Szczególnie na południu pod rzeką Aisne pojęcie frontu przestało istnieć, zrobił się kompletny kocioł - przekładaniec.
W końcu znów z braku czasu musieliśmy porzucić grę przed upływem przepisowych 10 etapów. Efekt był do przewidzenia: wojska francusko-brytyjskie były mocno pokiereszowane a front rozerwany, niemniej Niemcy byli ponownie daleko od spełnienia warunków zwycięstwa (tj. odcięcie całego Beneluxu od Francji lub zdobycie punktów na południowej lub północnej krawędzi mapy).
Następnym razem gramy już chyba przez Vassal'a albo muszę najpierw odchować dzieciaki
Jeśli ktoś chce zobaczyć fotki z końcowej młócki, to mogę wrzucić
A tymczasem z Giovannim w sobotę odpaliliśmy kolejny raz "France'40", scenariusz Sickle Cut. Tym razem Guderianem był Janek. Ja jako dowódca bajzlu francusko-brytyjskiego spróbowałem innej taktyki niż ostatnio Janek, czyli zamiast dążyć do ciągłego zwarcia wycofywałem za kolejne kanały i rzeki które mogły mi dać oparcie. O dziwo średnio to zadziałało, bo to dało Guderianowi swobodę przegrupowania się i po kilku dniach na środku frontu skoncentrowały się wszystkie niemieckie dywizje pancerne które szybko rozerwały front i żadne rzeki francuzom nie pomogły. Ciągłe wycofywanie się działało na mnie demoralizująco i w końcu postanowiłem wykonać kontrataki na obu skrzydłach, doprowadzając do krwawych walk z niemieckimi dywizjami piechoty a nawet okrążenia i zniszczenia dwóch dywizji zmotoryzowanych. Szczególnie na południu pod rzeką Aisne pojęcie frontu przestało istnieć, zrobił się kompletny kocioł - przekładaniec.
W końcu znów z braku czasu musieliśmy porzucić grę przed upływem przepisowych 10 etapów. Efekt był do przewidzenia: wojska francusko-brytyjskie były mocno pokiereszowane a front rozerwany, niemniej Niemcy byli ponownie daleko od spełnienia warunków zwycięstwa (tj. odcięcie całego Beneluxu od Francji lub zdobycie punktów na południowej lub północnej krawędzi mapy).
Następnym razem gramy już chyba przez Vassal'a albo muszę najpierw odchować dzieciaki
Jeśli ktoś chce zobaczyć fotki z końcowej młócki, to mogę wrzucić
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Poddałem partię nie z braku czasu realnego, ale z braku czasu w grze. Nie doczytałem warunków zwycięstwa i przez cały czas myślałem, że muszę opanować koniec mapy a okazało się, że muszę zabezpieczyć jej połowę.
Ale grało się świetnie, Maciek zagrał aliantami zupełnie inaczej niż ja.
W rozmowie przy furtce wyszło, że na osiągnięcie zwycięstwa Niemcami mamy dwie różne, wykluczające się koncepcję. Naprawdę muszę ogarnąć vassal i zagrać znów w tą grę!
Do wtorku!
ps. oczywiście czekamy na zdjęcia. Dawno nie widziałem tak pięknie rozerwanego frontu:)
Ale grało się świetnie, Maciek zagrał aliantami zupełnie inaczej niż ja.
W rozmowie przy furtce wyszło, że na osiągnięcie zwycięstwa Niemcami mamy dwie różne, wykluczające się koncepcję. Naprawdę muszę ogarnąć vassal i zagrać znów w tą grę!
Do wtorku!
ps. oczywiście czekamy na zdjęcia. Dawno nie widziałem tak pięknie rozerwanego frontu:)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Mnie w ten wtorek raczej nie będzie (w razie czego dam znać Odiemu sms'em).
P.S.
Ile czasu zajęła Wam ta rozgrywka? Ja też z chęcią zobacze zdjęcia.
P.S.
Ile czasu zajęła Wam ta rozgrywka? Ja też z chęcią zobacze zdjęcia.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
8h ale...nie jest to miarodajne bo w tym czasie odbyła się konferencja smsowa, bieganie po pizze, gotowanie obiadu i poważna rozmowa z 3 latkiem na temat najnowszych trendów w bajkach;)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Przy pełnej mobilizacji i braku zakłóceń udało się poprzednio wyciągnąć 20 minut na etap danego gracza, czyli tura w 40 minut. Gra podstawowo jest obliczona na 10 tur, czyli 400 minut "netto" na rozegranie całości (6,5h), z dogrywką 4 etapową wyjdzie pewnie jeszcze więcej ale nigdy do niej nie doszliśmy.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja tez chętnie zobaczę zdjęcia. Już zatęskniłem za żetonówkami...
Dlatego nie mogę się doczekać jutrzejszego EotS, choć pierwsza rozgrywka (rozgrywki?) będą drogą przez mękę... :///
Uwielbiam zasady w rodzaju: samoloty amerykańskie bazujące w Chinach dodają jakiś tam modyfikator - chyba, że to bombowce dalekiego zasięgu (LRB), to wtedy nie - chyba, że to 14th LRB, to wtedy tak.
Gra jest ich pełna.
Choć w sumie powinienem się cieszyć: jest tu mnóstwo zasad, o których potencjalnie "zapomnę Wam powiedzieć"
Dlatego nie mogę się doczekać jutrzejszego EotS, choć pierwsza rozgrywka (rozgrywki?) będą drogą przez mękę... :///
Uwielbiam zasady w rodzaju: samoloty amerykańskie bazujące w Chinach dodają jakiś tam modyfikator - chyba, że to bombowce dalekiego zasięgu (LRB), to wtedy nie - chyba, że to 14th LRB, to wtedy tak.
Gra jest ich pełna.
Choć w sumie powinienem się cieszyć: jest tu mnóstwo zasad, o których potencjalnie "zapomnę Wam powiedzieć"
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja niestety potwierdzam moje poprzednie rozkazy, że będę na froncie robotniczym w 3 kolejne wtorki listopada do godziny 21:00 :/ Tyle fajnych nowych gier mnie omija...
A przy okazji - na ukojenie łez grywam sobie na BGA w fillerka z tematyką II w.ś. Battle for Hill 218 [img=https://boardgamegeek.com/boardgame/324 ... e-hill-218]BGG[/img]
W sumie fajny na 10-15 minut gry 2-os. Jeśli Muzeum nie ma w kolekcji, to niechaj nabędzie
A przy okazji - na ukojenie łez grywam sobie na BGA w fillerka z tematyką II w.ś. Battle for Hill 218 [img=https://boardgamegeek.com/boardgame/324 ... e-hill-218]BGG[/img]
W sumie fajny na 10-15 minut gry 2-os. Jeśli Muzeum nie ma w kolekcji, to niechaj nabędzie
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
To dla zainteresowanych wrzucam 4 zdjęcia z gry. Niestety nie robiłem ich lustrzanką tylko smartfonem i jakość jest przeciętna.
Chyba drugi etap, fryce za Mozą w kilku miejscach:
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_145635.jpg
Szósty etap, front jeszcze się trzyma wzdłuż rzek Aisne i Sambre, alianci wyprowadzają kontrnatarcia na skrzydła niemieckiego klina. Na północy Francuzi odbili belgijskie Charleroi i nawiązali ponownie łączność z belgijskimi obrońcami twierdzy Liege.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_175302.jpg
Ósmy etap, front rozerwany w centrum, bronią się tylko punkty oporu w miastach, za to na południu kilka dywizji niemieckich w małym kotle nad Aisne.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_193451.jpg
Ósmy etap (alianci), Hitler nie wytrzymuje i mówi wysuniętym dywizjom pancernym "Halt!", dramat Niemców w kotle nad Aisne - dwie dywizje zmotoryzowane zniszczone mimo desperackich prób obrony. Na południu znów zerwany kontakt z Liege ale Charleroi broni się zawzięcie mimo okrążenia.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_195545.jpg
Jak widać zanikła spójna linia frontu ale niewiele z tego wynika. Trudno powiedzieć w jaki sposób dostarczane jest zaopatrzenie, w szczególności do jednostek zmotoryzowanych.
Chyba drugi etap, fryce za Mozą w kilku miejscach:
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_145635.jpg
Szósty etap, front jeszcze się trzyma wzdłuż rzek Aisne i Sambre, alianci wyprowadzają kontrnatarcia na skrzydła niemieckiego klina. Na północy Francuzi odbili belgijskie Charleroi i nawiązali ponownie łączność z belgijskimi obrońcami twierdzy Liege.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_175302.jpg
Ósmy etap, front rozerwany w centrum, bronią się tylko punkty oporu w miastach, za to na południu kilka dywizji niemieckich w małym kotle nad Aisne.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_193451.jpg
Ósmy etap (alianci), Hitler nie wytrzymuje i mówi wysuniętym dywizjom pancernym "Halt!", dramat Niemców w kotle nad Aisne - dwie dywizje zmotoryzowane zniszczone mimo desperackich prób obrony. Na południu znów zerwany kontakt z Liege ale Charleroi broni się zawzięcie mimo okrążenia.
http://highlander.nazwa.pl/wargames/20171104_195545.jpg
Jak widać zanikła spójna linia frontu ale niewiele z tego wynika. Trudno powiedzieć w jaki sposób dostarczane jest zaopatrzenie, w szczególności do jednostek zmotoryzowanych.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Kto dzisiaj będzie? Ja z Pawłem EotS. Rafał, Janek, Maciek - T&T?
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Dzięki za zdjęcia. Teraz mam jeszcze większą ochotę na Holland'40 Szkoda tylko, że gry nie mają lepszych plansz...
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Lepsze plansze - co masz na myśli? Mnie się - wiem, to subiektywnie - bardzo podoba plansza od France'40, dobry kontrast pod jednostki, dokładna sieć kanałów i rzek, wszystko ponazywane jak należy, nawet lasy. Drugi biegun z biednymi mapami to dla mnie np. AVL/AVD, i nasza swojska produkcja TiS.surmik pisze:Dzięki za zdjęcia. Teraz mam jeszcze większą ochotę na Holland'40 Szkoda tylko, że gry nie mają lepszych plansz...
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Nie chodzi mi o design mapy a o to, że fajniej by było gdyby była twarda, tekturowa plansza zamiast papierowej
P.S. Ty już w domu a rozumiem, że chłopaki od Eots'a cały czas grają?
P.S. Ty już w domu a rozumiem, że chłopaki od Eots'a cały czas grają?
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Tekturowa heksówka - marzeniesurmik pisze:Nie chodzi mi o design mapy a o to, że fajniej by było gdyby była twarda, tekturowa plansza zamiast papierowej
P.S. Ty już w domu a rozumiem, że chłopaki od Eots'a cały czas grają?
Wędziliśmy się tylko do 22:00. My z Jankiem przy "Wojnie z terroryzmem" a Odi z Pawłem skończyli 3 turowy scenariusz EotS'a (chyba 1943 rok).
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
A zamiast counterów plastikowe figurki?surmik pisze:Nie chodzi mi o design mapy a o to, że fajniej by było gdyby była twarda, tekturowa plansza zamiast papierowej
Czy to znaczy, że Krolm ma wciąż problemy z ogrzewaniem?Highlander pisze:Wędziliśmy się tylko do 22:00.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Niestety tak. Oczywiście z każdą godziną coraz mniej się to odczuwało, ale przy wejściu z zewnątrz...lacki2000 pisze:Czy to znaczy, że Krolm ma wciąż problemy z ogrzewaniem?Highlander pisze:Wędziliśmy się tylko do 22:00.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Wchodzi facet do Krolma, spogląda na półkę z planszówkami i rzecze:Highlander pisze:Niestety tak. Oczywiście z każdą godziną coraz mniej się to odczuwało, ale przy wejściu z zewnątrz...lacki2000 pisze:Czy to znaczy, że Krolm ma wciąż problemy z ogrzewaniem?Highlander pisze:Wędziliśmy się tylko do 22:00.
- Ale czad!
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Faktycznie, dzisiaj znowu w powietrzu unosił się nieco zbyt... drzewny zapach.
Wiele lat marzyłem o możliwości zagrania w Empire of the Sun. Jak to mówią: uważaj o czym marzysz, bo jeszcze ci się spełni...
Nie było tak źle. Prawdę powiedziawszy: w trakcie rozgrywki, zwłaszcza w jej drugiej części, było już nawet całkiem obiecująco. Pierwszy kontakt z grą, to jednak 1,5 tygodnia czytania instrukcji, potem 50 minut dwuosobowego rozkładania całej żetoniady, i pierwsze zagrania stojące pod hasłem "What da fak?!!!". Gra wydaje się potwornie ciężka: multum różnego rodzaju sposobów ruchu, mnóstwo zasad szczegółowych i wyjątków, jakieś tory strategiczne, do tego nie zawsze intuicyjne rozwiązania (np osobne wartości na przechwytywanie na kartach, movement allowance). Koszmar.
ale
ALE
Gdy już przez to z Pawłem przebrnęliśmy, to okazało się, że scenariusz 1943 (3 etapy) skończyliśmy faktycznie w 4 godzinki samej rozgrywki, z potencjałem - jak mi się wydaje - zejścia nawet do 2 godzin przy doświadczonych graczach. Mam wrażenie, że nie korzystaliśmy z 1/3 opcji, które umożliwa gra, ale szło naprawdę szybko. W pewnym momencie zorientowałem się, że po prostu gram, planuję ruchy, kombinuję, już nie walcząc z zasadami. Zdecydowanie łatwiej byłoby tę grę komuś tłumaczyć, niż samemu się przez nią przebijać.
Scenariusz skończył się planowo, nawet nie sprawdzaliśmy kto wygrał, bo nie o to tu chodziło. Mieliśmy po prostu zamiar wypróbować różne możliwości, przetestować różne sytuacje.
System CDG działa tu całkiem fajnie. Pomysł z eventami w postaci operacji, które umozliwiają jakieś specjalne działania o szerszym zakresie w danym regionie lub przy użyciu danego typu jednostek, bardzo ciekawy. Przesuwanie żetonów w ramach ofensyw też nie było jakoś szczególnie uciążliwe. Potem robiłem to już automatycznie. Walki - szybkie i bardzo krwawe.
Widać w tej grze faktycznie całą złożoność pacyficznego TDW, kwestie zaopatrzenia, rozległości obszaru, znaczenia lotnisk, portów... Do tego dochodzi polityka. Ale podkreślam - po początkowych problemach, stosunkowo szybko poczułem się z tą grą swobodnie i "dobrze". Na pewno szybciej, niżbym przypuszczał czytając instrukcję.
Potem sprawdzałem niektóre nasze wątpliwości. Okazało się, że w dużej mierze graliśmy dobrze.
Problemy (wrzucę tez na strategie.net.pl)
1. Movement Allowance - rozumiem, że działa to tak, że gracz ofensywny patrzy na OC karty ofensywnej, potem sprawdza MA w tabeli, i np samolot o zasięgu 4 może się przemieścić o 8 pól łącznie, z jednym międzylądowaniem na własnym lotnisku, a ruchem strategicznym MA się podwaja, czyli nawet 16 pól, z trzema międzylądowaniami?
2. MA w przypadku jednostek piechoty działa w ten sposób, że wyznacza liczbę punktów ruchu na daną ofensywę? Czyli jeśli zagram kartę o wartości OC 1, to jednostka lądowa dostanie tylko 1 punkt ruchu i nie będzie mogła wejść np do dżungli?
3. Reakcja jest dozwolona tylko jeśli w ramach danej ofensywy wyznaczony został Battle Hex, a jeśli nie ma takiego hexu, to reakcji nie można zrobić? Wyjątkiem od tej zasady jest tylko sytuacja, w której jednostka lądowa desantuje się na pustej wyspie, która znajduje się w ZOI lotnictwa przeciwnika (nawet zneutralizowanego), czy tak?
4. Pole Kunming - niby nie można go nigdy zająć jednostką wojskową, ale czy można na nim użyć efektu karty East Force conquest Celebes i zdesantować się tam spadochroniarzami (położyć żeton kontroli), co zablokuje Aliantom zaopatrzenie z tej strony?
5. Samoloty obecne na polu podczas walki lądowej nie dodają swojej siły, prawda? Jedynie wpływają na rzut kostką?
6. Czy Surprise Attack z eventu z karty może zamienić się na Ambush z eventu z karty reakcji?
7. Przeciwnik wypłynął z portu swoją flotą i transportowcami z piechotą. Całość tworzy stack na jednym heksie. Desantował się na moim pustym terytorium. Czy jeśli zrobiłem reakcję i zaatkowałem go flotą i samolotami na Battle Hex, to transportowane jednostki piechoty traktowane są jako "w transporcie", czyli jako flota (i można sie do nich dobrać flotą i samolotami), czy może one już wylądowały, a ja w ramach reakcji atakuję tylko siły osłony (flotę przeciwnika)?
8. Aktywuje się zawsze tylko pojedyncze żetony, czy też można aktywować cały stos żetonów za jeden punkt aktywacji?
Trochę zdjęć:
Sytuacja w Birmie - Japończycy po krwawych walkach przejęli inicjatywę.
https://zapodaj.net/images/7cec0f5749f9a.jpg
Z Nowej Gwinei trzeba się jednak szybko ewakuować. Amerykanie przeskoczyli na Filipiny.
https://zapodaj.net/images/8f8134b0e1c53.jpg
Sytuacja ogólna:
https://zapodaj.net/images/e4b5a5484ab12.jpg
Wiele lat marzyłem o możliwości zagrania w Empire of the Sun. Jak to mówią: uważaj o czym marzysz, bo jeszcze ci się spełni...
Nie było tak źle. Prawdę powiedziawszy: w trakcie rozgrywki, zwłaszcza w jej drugiej części, było już nawet całkiem obiecująco. Pierwszy kontakt z grą, to jednak 1,5 tygodnia czytania instrukcji, potem 50 minut dwuosobowego rozkładania całej żetoniady, i pierwsze zagrania stojące pod hasłem "What da fak?!!!". Gra wydaje się potwornie ciężka: multum różnego rodzaju sposobów ruchu, mnóstwo zasad szczegółowych i wyjątków, jakieś tory strategiczne, do tego nie zawsze intuicyjne rozwiązania (np osobne wartości na przechwytywanie na kartach, movement allowance). Koszmar.
ale
ALE
Gdy już przez to z Pawłem przebrnęliśmy, to okazało się, że scenariusz 1943 (3 etapy) skończyliśmy faktycznie w 4 godzinki samej rozgrywki, z potencjałem - jak mi się wydaje - zejścia nawet do 2 godzin przy doświadczonych graczach. Mam wrażenie, że nie korzystaliśmy z 1/3 opcji, które umożliwa gra, ale szło naprawdę szybko. W pewnym momencie zorientowałem się, że po prostu gram, planuję ruchy, kombinuję, już nie walcząc z zasadami. Zdecydowanie łatwiej byłoby tę grę komuś tłumaczyć, niż samemu się przez nią przebijać.
Scenariusz skończył się planowo, nawet nie sprawdzaliśmy kto wygrał, bo nie o to tu chodziło. Mieliśmy po prostu zamiar wypróbować różne możliwości, przetestować różne sytuacje.
System CDG działa tu całkiem fajnie. Pomysł z eventami w postaci operacji, które umozliwiają jakieś specjalne działania o szerszym zakresie w danym regionie lub przy użyciu danego typu jednostek, bardzo ciekawy. Przesuwanie żetonów w ramach ofensyw też nie było jakoś szczególnie uciążliwe. Potem robiłem to już automatycznie. Walki - szybkie i bardzo krwawe.
Widać w tej grze faktycznie całą złożoność pacyficznego TDW, kwestie zaopatrzenia, rozległości obszaru, znaczenia lotnisk, portów... Do tego dochodzi polityka. Ale podkreślam - po początkowych problemach, stosunkowo szybko poczułem się z tą grą swobodnie i "dobrze". Na pewno szybciej, niżbym przypuszczał czytając instrukcję.
Potem sprawdzałem niektóre nasze wątpliwości. Okazało się, że w dużej mierze graliśmy dobrze.
Problemy (wrzucę tez na strategie.net.pl)
1. Movement Allowance - rozumiem, że działa to tak, że gracz ofensywny patrzy na OC karty ofensywnej, potem sprawdza MA w tabeli, i np samolot o zasięgu 4 może się przemieścić o 8 pól łącznie, z jednym międzylądowaniem na własnym lotnisku, a ruchem strategicznym MA się podwaja, czyli nawet 16 pól, z trzema międzylądowaniami?
2. MA w przypadku jednostek piechoty działa w ten sposób, że wyznacza liczbę punktów ruchu na daną ofensywę? Czyli jeśli zagram kartę o wartości OC 1, to jednostka lądowa dostanie tylko 1 punkt ruchu i nie będzie mogła wejść np do dżungli?
3. Reakcja jest dozwolona tylko jeśli w ramach danej ofensywy wyznaczony został Battle Hex, a jeśli nie ma takiego hexu, to reakcji nie można zrobić? Wyjątkiem od tej zasady jest tylko sytuacja, w której jednostka lądowa desantuje się na pustej wyspie, która znajduje się w ZOI lotnictwa przeciwnika (nawet zneutralizowanego), czy tak?
4. Pole Kunming - niby nie można go nigdy zająć jednostką wojskową, ale czy można na nim użyć efektu karty East Force conquest Celebes i zdesantować się tam spadochroniarzami (położyć żeton kontroli), co zablokuje Aliantom zaopatrzenie z tej strony?
5. Samoloty obecne na polu podczas walki lądowej nie dodają swojej siły, prawda? Jedynie wpływają na rzut kostką?
6. Czy Surprise Attack z eventu z karty może zamienić się na Ambush z eventu z karty reakcji?
7. Przeciwnik wypłynął z portu swoją flotą i transportowcami z piechotą. Całość tworzy stack na jednym heksie. Desantował się na moim pustym terytorium. Czy jeśli zrobiłem reakcję i zaatkowałem go flotą i samolotami na Battle Hex, to transportowane jednostki piechoty traktowane są jako "w transporcie", czyli jako flota (i można sie do nich dobrać flotą i samolotami), czy może one już wylądowały, a ja w ramach reakcji atakuję tylko siły osłony (flotę przeciwnika)?
8. Aktywuje się zawsze tylko pojedyncze żetony, czy też można aktywować cały stos żetonów za jeden punkt aktywacji?
Trochę zdjęć:
Sytuacja w Birmie - Japończycy po krwawych walkach przejęli inicjatywę.
https://zapodaj.net/images/7cec0f5749f9a.jpg
Z Nowej Gwinei trzeba się jednak szybko ewakuować. Amerykanie przeskoczyli na Filipiny.
https://zapodaj.net/images/8f8134b0e1c53.jpg
Sytuacja ogólna:
https://zapodaj.net/images/e4b5a5484ab12.jpg
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Padłem jak to przeczytałem
Wchodzi facet do Krolma, spogląda na półkę z planszówkami i rzecze:
- Ale czad!
Ja wczoraj wszedłem, powąchałem, wyszedłem ( max 5 minut to zajęło)
Niestety nie akceptuję takiej wędzarni jaka tam jest. Zdrowie już nie pozwala
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Nie bluźnijlacki2000 pisze: A zamiast counterów plastikowe figurki?
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Markus pisze:Padłem jak to przeczytałem
Wchodzi facet do Krolma, spogląda na półkę z planszówkami i rzecze:
- Ale czad!
Ja wczoraj wszedłem, powąchałem, wyszedłem ( max 5 minut to zajęło)
Niestety nie akceptuję takiej wędzarni jaka tam jest. Zdrowie już nie pozwala
Przepraszam za mojego pracownika. Nie miał okazji jeszcze nauczyć się jak rozpalać prawidłowo kominek, co nie jest łatwą sztuką. Niestety nie było mnie tego dnia aby mu to pokazać. Jeszcze raz wszystkich przepraszam za dym i zapach. Postaram się aby nie było więcej takich sytuacji. Ogrzewanie działa normalnie i nie ma zapachu dymu jak się dobrze rozpali na początku.
Pozdrawiam
Gralnia/Wypożyczalnia/Sklep
www.krolm.pl
www.krolm.pl
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Widziałem odpowiedzi na forum strategii. Na pewno na 1 pytanie nie do końca dobrze opowiedział, a myśmy trochę źle grali jeżeli chodzi o walki lądowe z udziałem lotnictwa. Tak, najpierw jest walka air/naval a potem ground i jeżeli komuś z poprzedniej walki zostaną air/naval a przeciwnikowi nie, to za air jest +2 i za naval jest +2 do rzutu. ALE instrukcja: 9.2.F.5 (str.21) "If a player was the only side with air and/or naval units in the air naval battle, then hits may be applied to any opposing ground units in the hex. [...] The last ground step in a hex cannot be eliminated due to air and naval hits;".
Mnie jeszcze ciekawi ten motyw z naszej partii przy wyspie bez wojsk. Ok żeby doszło do ataku amfibijnego to trzeba wygrać walkę air/naval, ale potem jak traktujemy posiłki japońskiej piechoty? Desant nie robi szturmu bo na samej wysepce nie ma nikogo, a tamci japończycy płyną dopiero, co znaczy że to oni robią atak amfibijny? Zrobie chyba fotke z vassala by ktoś mógł to zajście wytłumaczyć xD
A co do tego kto wygrał daną walkę, to nie liczą się poniesione straty (stepy) tylko siła ataku jednostek, które przetrwały
Tyle co z rana jeszcze poczytałem, bo nie mogłem odpuścić.
EotS'a można za 2 tygodnie jak coś i w sumie tylko scenariusz 1943 wchodzi w grę, reszta może "nie pyknąć". Bez zmian stron oczywiśćie. Za tydzień jestem chętny na T&T, Churchilla albo Distant Plain (COIN).
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Racja, jeśli chodzi o Air/Naval units. Przy Ground - stepy.A co do tego kto wygrał daną walkę, to nie liczą się poniesione straty (stepy) tylko siła ataku jednostek, które przetrwały
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Kurcze, mam smaka na jakąś mocną żetonówkę Odi może w takim razie partyjka za tydzień?
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Stroną atakującą jest cały czas strona grająca kartę ofensywy. Mamy do czynienia z normalnym atakiem z morza i jeśli Japończycy w drodze reakcji przesunęli tam 1 step oddziałów lądowych, to oni się bronią przed atakiem z morza (czyli +3 do rzutu w ground battle). Jest to założenie, że udana reakcja (dzięki wywiadowi, rozpoznaniu, itp.) pozwoliła przybyć posiłkom przed atakiem z morza.Mnie jeszcze ciekawi ten motyw z naszej partii przy wyspie bez wojsk. Ok żeby doszło do ataku amfibijnego to trzeba wygrać walkę air/naval, ale potem jak traktujemy posiłki japońskiej piechoty? Desant nie robi szturmu bo na samej wysepce nie ma nikogo, a tamci japończycy płyną dopiero, co znaczy że to oni robią atak amfibijny? Zrobie chyba fotke z vassala by ktoś mógł to zajście wytłumaczyć xD
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Partyjka EotS?surmik pisze:Kurcze, mam smaka na jakąś mocną żetonówkę Odi może w takim razie partyjka za tydzień?
No, to jest naprawdę mocna, 70-procentowa destylowana żetonówka
Jeśli serio chcesz EotS, to ja oczywiście chętnie. Nawet jakoś się szczególnie nie boję tłumaczenia zasad, choć to może przypominać prowadzenie kulawego przez ślepego Pytanie tylko, czy nie lepiej będzie zagrać w COINa, jak już poznałeś system...
Umówmy się na decyzję w niedzielę/poniedziałek. Instrukcji EotS nawet nie otwieraj - poczytaj sobie za to/obejrzyj jakąś recenzję z BGG, gdzie jest zarys zasad.