Keyflower (Sebastian Bleasdale, Richard Breese)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Keyflower
Wracając do tematu klimatu to uważam, że nie jest z tym najgorzej w tej grze. Tytuł gry nawiązuje do historycznego statku "Mayflower" który przewiózł pierwszych kolonistów do Ameryki. I w tej grze rzeczywiście mamy tych kolonistów, którzy mówią w róznych językach przez co może trudno im się współpracuje (mogli to wyjaśnić w instrukcji że kolory nawiązują do różnych nacji).
Mamy 4 surowce, dzięki którym ulepszamy budynki. Trzeba użyć robotników by je przewieść. Dzięki narzędziom możemy produkować bardziej efektywnie (choć właściwie są to umiejętności).
Aspekt że trzeba użyć o 1 robotnika więcej od ostatnio położonych też da się wytłumaczyć - efektywność produkcyjna spada gdy pracuje w małym budynku wiele pracowników.
W tych elementach gra jest moim zdaniem powiązana z tematem.
Najsłabszym elementem w nawiązaniu do klimatu jest licytacja. Jak ktoś napisał, bardziej by to pasowało do gry "gangi Nowego Jorku" . Nie da się to wytłumaczyć czemu o budynki licytujemy się robotnikami.
Polecam zagrać na BoardGameArena z doświadczonymi graczami. Można tam się wiele nauczyć, poznać nowe strategie. Na początku niektóre budynki wydawały mi się bezużyteczne, ale jak zobaczyłem jak inni gracze nakręcają dzięki nim kombosy to doznałem olśnienia. Naprawdę w tej grze jest ukrytych wiele aspektów które wychodzą po ograniu. Np. jeden gracz świetnie stosował taktykę którą nazywam "baby boom" czyli produkcja bardzo dużej ilości meepli by w zimie zalać nimi pozostałe budynki i licytacje.
Mamy 4 surowce, dzięki którym ulepszamy budynki. Trzeba użyć robotników by je przewieść. Dzięki narzędziom możemy produkować bardziej efektywnie (choć właściwie są to umiejętności).
Aspekt że trzeba użyć o 1 robotnika więcej od ostatnio położonych też da się wytłumaczyć - efektywność produkcyjna spada gdy pracuje w małym budynku wiele pracowników.
W tych elementach gra jest moim zdaniem powiązana z tematem.
Najsłabszym elementem w nawiązaniu do klimatu jest licytacja. Jak ktoś napisał, bardziej by to pasowało do gry "gangi Nowego Jorku" . Nie da się to wytłumaczyć czemu o budynki licytujemy się robotnikami.
Polecam zagrać na BoardGameArena z doświadczonymi graczami. Można tam się wiele nauczyć, poznać nowe strategie. Na początku niektóre budynki wydawały mi się bezużyteczne, ale jak zobaczyłem jak inni gracze nakręcają dzięki nim kombosy to doznałem olśnienia. Naprawdę w tej grze jest ukrytych wiele aspektów które wychodzą po ograniu. Np. jeden gracz świetnie stosował taktykę którą nazywam "baby boom" czyli produkcja bardzo dużej ilości meepli by w zimie zalać nimi pozostałe budynki i licytacje.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2017, 11:27 przez Bruno555, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Keyflower
@Bruno555: A ja się zastanawiałem dlaczego akurat Keyflower. Wiedziałem że to nazwa statku ale nie wiedziałem że nazwa pochodzi od Mayflower (żadne wyjaśnienie nie rzuciło mi się wcześniej ani w recenzjach ani na forach, a sam na to nie wpadłem...). Także dzięki za sprostowanie i uświadomienie
Keyflower jak dla mnie mieści się jeszcze w granicach wyczuwalności tematu, myślę że problem z wczuciem się w temat gry może być spowodowany brakiem głównej planszy. Co prawda każdy tworzy po trochu swoją planszę z kafelków ale nadal w centrum rozgrywki znajdują się te porozrzucane kafle do licytacji. Ich obstawianie meeplami faktycznie jest dość abstrakcyjne bo ciężko to uzasadnić logicznie(licytacja) i przestrzennie (kafle są jak wyspy dopóki ich nie przyłączymy w naszych wioskach), więc rozumiem jeśli komuś to może przeszkadzać:-)
Łatwiej byłoby zagnieździć rozgrywkę w realiach gdybyśmy licytowali same budynki i wznosili je na już gotowych (od początku gry) pustych kafelkach naszych wiosek. Ale mechanicznie gra byłaby już całkiem inna.
Keyflower jak dla mnie mieści się jeszcze w granicach wyczuwalności tematu, myślę że problem z wczuciem się w temat gry może być spowodowany brakiem głównej planszy. Co prawda każdy tworzy po trochu swoją planszę z kafelków ale nadal w centrum rozgrywki znajdują się te porozrzucane kafle do licytacji. Ich obstawianie meeplami faktycznie jest dość abstrakcyjne bo ciężko to uzasadnić logicznie(licytacja) i przestrzennie (kafle są jak wyspy dopóki ich nie przyłączymy w naszych wioskach), więc rozumiem jeśli komuś to może przeszkadzać:-)
Łatwiej byłoby zagnieździć rozgrywkę w realiach gdybyśmy licytowali same budynki i wznosili je na już gotowych (od początku gry) pustych kafelkach naszych wiosek. Ale mechanicznie gra byłaby już całkiem inna.
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: Keyflower
Posiadam z Geekmoda i jestem w pełni zadowolony.Parasek pisze:Posiada ktoś insert do keyflowera? Który jest lepszy - z geekmod czy warbox, a może to bez znaczenia?
Pozdrawiam,
- K.
-
- Posty: 532
- Rejestracja: 11 wrz 2016, 15:55
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 29 times
Re: Keyflower
Witam
Może pytanie z perspektywy kogoś zaznajomionego z Keyflower wyda się banalne, ale właśnie otwieram paczkę ze wspieram.to i jest to moja pierwsza styczność z tą grą.
To normalne, że część kafli bonusowych z kampanii (gawędziarz, chlew, kupiec), jest dwustronna, natomiast pszczelarz, monument i emporium mają nadruk tylko z jednej strony? Druga jest zielona.
Może pytanie z perspektywy kogoś zaznajomionego z Keyflower wyda się banalne, ale właśnie otwieram paczkę ze wspieram.to i jest to moja pierwsza styczność z tą grą.
To normalne, że część kafli bonusowych z kampanii (gawędziarz, chlew, kupiec), jest dwustronna, natomiast pszczelarz, monument i emporium mają nadruk tylko z jednej strony? Druga jest zielona.
- seki
- Moderator
- Posty: 3367
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1123 times
- Been thanked: 1291 times
Re: Keyflower
Kafle zimowe są jednostronne. To normalne.opulentus pisze:Witam
Może pytanie z perspektywy kogoś zaznajomionego z Keyflower wyda się banalne, ale właśnie otwieram paczkę ze wspieram.to i jest to moja pierwsza styczność z tą grą.
To normalne, że część kafli bonusowych z kampanii (gawędziarz, chlew, kupiec), jest dwustronna, natomiast pszczelarz, monument i emporium mają nadruk tylko z jednej strony? Druga jest zielona.
- cezarr
- Posty: 300
- Rejestracja: 02 mar 2015, 09:45
- Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 11 times
Re: Keyflower
A mi ten z kampanii (warbox) się nie podoba. Na wysokość zajmuje całe pudełko, nie mieszczą mi się instrukcje, notatnik. W ogóle wieko pudełka odstaje mi prawie na centymetr. Upchanie worków z ludzikami, żetonami, domków no i tych instrukcji jeszcze wygląda mi na niemożliwe.dave8 pisze:Ja mam ten co był w kampanii i też jest bardzo ok.Parasek pisze:Posiada ktoś insert do keyflowera? Który jest lepszy - z geekmod czy warbox, a może to bez znaczenia?
Jestem zawiedziony. Sprzedam go chyba, wolę woreczki i pudełko, które się domyka.
Insertu geekmod nie znam, ale ze zdjęć wynika, że kafle nie stoją na sztorc, insert nie zajmuje całej wysokości pudełka. Chyba mając ten domknąłbym pudełko.
Edyta mówi, że jeszcze coś: byłbym zapomniał: przedział na kafle letnie jest wąski - ledwo mieszczą się w nim zwykłe letnie kafle, bez łodzi. Letnie łodzie trzeba by trzymać gdzie indziej. Lipa. Więc zrobiłem tak, że w tym przedziale trzymam zwykłe łodzie, a w miejscu na łodzie - wszystkie kafle letnie. Weszły, uff.
Re: Keyflower
Żaden nie jest obiektywnie lepszy. Każdy jest po prostu inny.okon pisze:hmm a który dodatek jest ogólnie lepszy nie tylko w grze dla 2 osób ??? Farmerzy czy kupcy ???
Farmerzy dają nowe zasoby i nowe sposoby punktowania, kładą nacisk na budowanie zagród, więc trzeba pilnować jak buduje się wioskę.
Kupcy dają większy nacisk na to, co już jest: kontrakty, które w sumie są jak prywatne cele do realizacji i ulepszanie budynków 2 razy, więc z samych budynków ma się o wiele więcej punktów.
Farmerzy są więc trochę bardziej skomplikowane - co kto woli.
Z kupcami na 2 osoby jest za to problem z kafelkami drugiego ulepszenia. Oficjalnie nie odrzuca się żadnych, ale wtedy jest ich po prostu za dużo i nikomu ich nie braknie i każdy bierze jaki chce i w jakim kolorze chce. Najlepiej samemu po prostu przed rozgrywką odrzucić wybraną ilość płytek (tych kolorowych) z ulepszeniem: na 2 osoby jakoś połowę.
Re: Keyflower
Gdybym celował w któryś to chyba prędzej wybrałbym Kupców. Kontrakty i możliwość dalszego ulepszania kafli - miodzio. Animeeple z Farmerów są fajne (animeeple zawsze są fajne!), ale niepotrzebnie według mnie komplikują rozgrywkę.
Re: Keyflower
Da się. W Kupcach występują np. kontrakty ale to czy znajdą się w grze zależy od tego czy wylosujesz kafle które te kontrakty pozwalają brać. Podobnie jest ze zwierzakami z Farmerów. Natomiast nie wiem jak jest wtedy z balansem rozgrywki, to już pytanie do grających z dodatkami.
- Sebs
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 22:36
- Lokalizacja: Mielec
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
Re: Keyflower
Gracze balansuja sie sami. Jesli jest dobry kafel to albo standardowo sie blokuja albo wysyko licytuja. Z mojej obserwacji wynika tylko ze duzo trudniej jest z surowcami i trudniej jest ulepszac kafle w swojej wiosce. Mimo to wyniki punktowe byly zblizone do tych z rozgrywek w sama podstawke.
Re: Keyflower
I o to mi chodziło. Im więcej kafli do tasowania tym większe prawdopodobieństwo że niewylosowane zostaną właśnie choćby kafle surowców. Gdyby to był problem to zawsze można go łatwo zminimalizować przez wprowadzenie home rule'a i zwiększenie liczby kafli wykładanych co rundę na środek stołu. Ale ludzie chyba nie narzekają
Re: Keyflower
Rozwiązaniem ewentualnego braku kafli z surowcami są już kafle kolejności i łodzie z dodatku.bartekb8 pisze:I o to mi chodziło. Im więcej kafli do tasowania tym większe prawdopodobieństwo że niewylosowane zostaną właśnie choćby kafle surowców. Gdyby to był problem to zawsze można go łatwo zminimalizować przez wprowadzenie home rule'a i zwiększenie liczby kafli wykładanych co rundę na środek stołu. Ale ludzie chyba nie narzekają
Warto zwrócić uwagę, że oprócz przywileju wybierania łodzi z "dostawą ludków" w pierwszej (lub dalszej) kolejności dostaje się także złoto (lub inne zasoby, zależy na ile osób się gra). Niektóre łodzie także oprócz ludzików wiozą złoto, więc zawsze jest za co ulepszać kafle.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Keyflower
ja mam zmieszane wszystkie - czasem usuwam te od kontraktów albo zwierząt ( jak mnie najdzie ochota)...
gra się sama balansuje nawet przy pełnym zestawie , surowce zawsze można zdobyć/ wymienić ...ew. można omijać kafle k†óre wymagają nie istniejących surowców. Kafle z każdej pory roku mają określoną specyfikę ( te wiosenne dostarczają surowców np.) jeśli widzimy że surowiec nie wszedł to nie gramy na kafle jego wymagające...albo gramy na złoto - a kafel licytujemy za bezcen... jak ja lubię tę grę
gra się sama balansuje nawet przy pełnym zestawie , surowce zawsze można zdobyć/ wymienić ...ew. można omijać kafle k†óre wymagają nie istniejących surowców. Kafle z każdej pory roku mają określoną specyfikę ( te wiosenne dostarczają surowców np.) jeśli widzimy że surowiec nie wszedł to nie gramy na kafle jego wymagające...albo gramy na złoto - a kafel licytujemy za bezcen... jak ja lubię tę grę
Re: Keyflower
Ja uważam keyflowera za ideał gry planszowej chociaż do tej pory gram tylko na podstawce . Mam za sobą około 100 partii i przy żadnej się nie nudziłem .
keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
-wspaniały mechanizm zarządzania inicjatywą ( gry bez takiej opcji wydają mi się ...hmmm wypłycone ciekawe gdyby np w porto rico istniał mechanizm pozwalający zmieniać ustaloną kolejność )
-Interakcja jest na doskonałym poziomie , licytacja plus wysyłanie imgrantów do wiosek kolegów
-element przestrzenny już w samej podstawce jest fajnie rozbudowany odległości budynków od określonych punktów wioski jest bardzo ważny .
- w miare proste i czytelne reguły :0
jestem ciekaw jak bedzie mi sie grało z farmerami
keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
-wspaniały mechanizm zarządzania inicjatywą ( gry bez takiej opcji wydają mi się ...hmmm wypłycone ciekawe gdyby np w porto rico istniał mechanizm pozwalający zmieniać ustaloną kolejność )
-Interakcja jest na doskonałym poziomie , licytacja plus wysyłanie imgrantów do wiosek kolegów
-element przestrzenny już w samej podstawce jest fajnie rozbudowany odległości budynków od określonych punktów wioski jest bardzo ważny .
- w miare proste i czytelne reguły :0
jestem ciekaw jak bedzie mi sie grało z farmerami
Re: Keyflower
Gra jest świetna ale na razie wolę grać w fizyczną wersję w domu, bo szanse są wyrównane. Na BGA 3 razy zostałem pokonany, teraz jestem w trakcie 3 gier ale w trybie turowym i w sumie w tej formie też sprawdza się nieźle Wkurza tylko ograniczenie do rozgrywania maksimum 3 gier na raz w takim trybie.
Re: Keyflower
Warto przypomnieć, że popularnym wariantem jest losowanie kafli od razu dla wszystkich pór roku i odłożenie ich odpowiednio na bok. Wówczas każdy wie, co jeszcze wejdzie i może dostosować strategię licytowania. To dużo bardziej sprawiedliwa opcja, bo np. wiosną kafel produkujący drewno jest znacznie cenniejszy, jeśli jesienią wejdzie magazyn drewna. Bez tej wiedzy ktoś może wziąć kafel z drewnem taniej niż np. kafel z kamieniem. Podobnie, magazyny działają lepiej, jeśli ma się dużą moc transportową - wiedząc, że jesienią będzie pasujący nam magazyn, będzie można podbić stawkę o kafel z transportem. Tych zależności jest dużo i warto o nich pamiętać.okon pisze: keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
Re: Keyflower
bukimi pisze:Warto przypomnieć, że popularnym wariantem jest losowanie kafli od razu dla wszystkich pór roku i odłożenie ich odpowiednio na bok. Wówczas każdy wie, co jeszcze wejdzie i może dostosować strategię licytowania. To dużo bardziej sprawiedliwa opcja, bo np. wiosną kafel produkujący drewno jest znacznie cenniejszy, jeśli jesienią wejdzie magazyn drewna. Bez tej wiedzy ktoś może wziąć kafel z drewnem taniej niż np. kafel z kamieniem. Podobnie, magazyny działają lepiej, jeśli ma się dużą moc transportową - wiedząc, że jesienią będzie pasujący nam magazyn, będzie można podbić stawkę o kafel z transportem. Tych zależności jest dużo i warto o nich pamiętać.okon pisze: keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
hmm masz racje ale niewiedza nie jest zła ta gra się na niej opiera . Nawet jesli taki gracz trafi z drewnem to inni gracze nie pozostaną bierni i beda podbijać cenę albo blokować zielonym skład drewna w lecie tak żeby cena była odpowiednia . Jak mówi mój przyjaciel "keyflower polega na odnalezieniu się w nowej sytuacji" a nie na długofalowym planowaniu . Mi losowość odpowiada bo trzeba umieć zarządzać ryzykiem a opcji do punktowania jest bardzo dużo . Często tam gdzie dwóch się bije to trzeci korzysta .Jeśli dwóch graczy przeinwestuje blokując sie na wzajem, trzeci punktuje najwięcej przy czym jego źródłem punktów jest wiele kafli kupionych odpowiednio tanio ( kafle kolejności , bonusy za łódki czy kafle zimy które wydawały się słabe) .
Re: Keyflower
Mimo wszystko blokowanie cudzego kafla, który "nagle" bardzo pasuje do dotychczasowych zdobyczy danego gracza nie zawsze jest sprawiedliwe, jeśli losujemy kafle w każdej porze roku.okon pisze:bukimi pisze:Warto przypomnieć, że popularnym wariantem jest losowanie kafli od razu dla wszystkich pór roku i odłożenie ich odpowiednio na bok. Wówczas każdy wie, co jeszcze wejdzie i może dostosować strategię licytowania. To dużo bardziej sprawiedliwa opcja, bo np. wiosną kafel produkujący drewno jest znacznie cenniejszy, jeśli jesienią wejdzie magazyn drewna. Bez tej wiedzy ktoś może wziąć kafel z drewnem taniej niż np. kafel z kamieniem. Podobnie, magazyny działają lepiej, jeśli ma się dużą moc transportową - wiedząc, że jesienią będzie pasujący nam magazyn, będzie można podbić stawkę o kafel z transportem. Tych zależności jest dużo i warto o nich pamiętać.okon pisze: keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
hmm masz racje ale niewiedza nie jest zła ta gra się na niej opiera . Nawet jesli taki gracz trafi z drewnem to inni gracze nie pozostaną bierni i beda podbijać cenę albo blokować zielonym skład drewna w lecie tak żeby cena była odpowiednia . Jak mówi mój przyjaciel "keyflower polega na odnalezieniu się w nowej sytuacji" a nie na długofalowym planowaniu . Mi losowość odpowiada bo trzeba umieć zarządzać ryzykiem a opcji do punktowania jest bardzo dużo . Często tam gdzie dwóch się bije to trzeci korzysta .Jeśli dwóch graczy przeinwestuje blokując sie na wzajem, trzeci punktuje najwięcej przy czym jego źródłem punktów jest wiele kafli kupionych odpowiednio tanio ( kafle kolejności , bonusy za łódki czy kafle zimy które wydawały się słabe) .
Załóżmy, że gra toczy się na 5 lub 6 osób, a tylko jedna osoba produkuje drewno. Magazyn drewna w praktyce będzie opłacalny tylko w przypadku tego gracza. Oczywiście można go zablokować licytując się z nim, ale wówczas jesteśmy w tyle względem osób, które nie blokują. Załóżmy, że zalicytowałem 3 żółte meeple, by producent drewna nie zdobył magazynu (który dał wcześniej 2 żółte). Wygrywam licytację i kończę jesień z prawie zupełnie zbędnym magazynem drewna, tracąc na to 3 meeple, a przelicytowany "producent" przerzuca 2 meeple gdzie indziej i ma inny kafel, pewnie mniej potrzebny niż magazyn, ale zawsze coś. Mogę też nie przelicytować jego 2 meepli, ale wtedy umożliwiam przeciwnikowi łatwą produkcję punktów (po 3 za każde drewno, a więc względnie dużo) za dość niską cenę.
W grze na 2 osoby wzajemne celowe blokowanie to norma, w grze na więcej osób jest tak jak sam piszesz: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Losowanie wszystkich kafli na początku gry nie podsuwa łatwych punktów za półdarmo
Przy okazji wspomnę, że najczęściej też losuję kafle dopiero w danej porze roku, ale zdaję sobie sprawę, że to nie zawsze dobrze wpływa na balans (trochę jak szczęście w dobraniu idealnie pasującej karty w grze karcianej).
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Keyflower
Należy pamiętać, że wygranie kafla w licytacji nie zamyka drogi innym graczom do jego wykorzystania. Co więcej nawet jak mam produkcję drewna i składzik, to wystarczy że ktoś mi zagra niepasującym kolorem na moją wioskę i jestem w ciemnej rzyci...czy już mówiłem że to świetna gra?
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Keyflower
Mi akurat miks strategicznego gromadzenia meepli, taktycznych decyzji w obrębie pór roku i niewiadomej związanej z kaflami szalenie odpowiada. Jak mam ochotę na strategicznego mózgotrzepa bez losowości to sięgnę po Caylusa. Keyflowera lubię właśnie za tę konieczność ciągłej adaptacji. Jak mawiają na zachodzie: "When life gives you lemons, make lemonade" .
Losowość w grach sprawia, że musimy mieć plany awaryjne i podejmować więcej decyzji przy jej obchodzeniu . Kiedyś starałem się grać głównie w eurosy bez losowości, ale odpowiednia jej dawka potrafi działać mocno na plus .
Losowość w grach sprawia, że musimy mieć plany awaryjne i podejmować więcej decyzji przy jej obchodzeniu . Kiedyś starałem się grać głównie w eurosy bez losowości, ale odpowiednia jej dawka potrafi działać mocno na plus .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)