okon pisze:bukimi pisze:okon pisze:
keflowera wyróżnia :
-faky że ciężko jest co cokolwiek założyć zupełnie z góry ponieważ kafle w puli umieszczane są losowo . Gracz musi umieć się przystosować do danej sytuacji na stole . Nieraz jest mało transportu co powoduje że strasznie ciężko punktuje sie na magazynach , nieraz jest mało kafli dających dodatkowych ludzi więc cenny są odpowiednio niższe nieraz jest mało zasobów albo kafli z zielonymi ludzikami itd .... Do każdej sytuacji trzeba się umieć przystosować a ten kto szybciej wyciągnie odpowiednie wnioski wygrywa .
Warto przypomnieć, że popularnym wariantem jest losowanie kafli od razu dla wszystkich pór roku i odłożenie ich odpowiednio na bok. Wówczas każdy wie, co jeszcze wejdzie i może dostosować strategię licytowania. To dużo bardziej sprawiedliwa opcja, bo np. wiosną kafel produkujący drewno jest znacznie cenniejszy, jeśli jesienią wejdzie magazyn drewna. Bez tej wiedzy ktoś może wziąć kafel z drewnem taniej niż np. kafel z kamieniem. Podobnie, magazyny działają lepiej, jeśli ma się dużą moc transportową - wiedząc, że jesienią będzie pasujący nam magazyn, będzie można podbić stawkę o kafel z transportem. Tych zależności jest dużo i warto o nich pamiętać.
hmm masz racje ale niewiedza nie jest zła ta gra się na niej opiera . Nawet jesli taki gracz trafi z drewnem to inni gracze nie pozostaną bierni i beda podbijać cenę albo blokować zielonym skład drewna w lecie tak żeby cena była odpowiednia . Jak mówi mój przyjaciel "keyflower polega na odnalezieniu się w nowej sytuacji" a nie na długofalowym planowaniu . Mi losowość odpowiada bo trzeba umieć zarządzać ryzykiem a opcji do punktowania jest bardzo dużo . Często tam gdzie dwóch się bije to trzeci korzysta .Jeśli dwóch graczy przeinwestuje blokując sie na wzajem, trzeci punktuje najwięcej przy czym jego źródłem punktów jest wiele kafli kupionych odpowiednio tanio ( kafle kolejności , bonusy za łódki czy kafle zimy które wydawały się słabe) .
Mimo wszystko blokowanie cudzego kafla, który "nagle" bardzo pasuje do dotychczasowych zdobyczy danego gracza nie zawsze jest sprawiedliwe, jeśli losujemy kafle w każdej porze roku.
Załóżmy, że gra toczy się na 5 lub 6 osób, a tylko jedna osoba produkuje drewno. Magazyn drewna w praktyce będzie opłacalny tylko w przypadku tego gracza. Oczywiście można go zablokować licytując się z nim, ale wówczas jesteśmy w tyle względem osób, które nie blokują. Załóżmy, że zalicytowałem 3 żółte meeple, by producent drewna nie zdobył magazynu (który dał wcześniej 2 żółte). Wygrywam licytację i kończę jesień z prawie zupełnie zbędnym magazynem drewna, tracąc na to 3 meeple, a przelicytowany "producent" przerzuca 2 meeple gdzie indziej i ma inny kafel, pewnie mniej potrzebny niż magazyn, ale zawsze coś. Mogę też nie przelicytować jego 2 meepli, ale wtedy umożliwiam przeciwnikowi łatwą produkcję punktów (po 3 za każde drewno, a więc względnie dużo) za dość niską cenę.
W grze na 2 osoby wzajemne celowe blokowanie to norma, w grze na więcej osób jest tak jak sam piszesz: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Losowanie wszystkich kafli na początku gry nie podsuwa łatwych punktów za półdarmo
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Przy okazji wspomnę, że najczęściej też losuję kafle dopiero w danej porze roku, ale zdaję sobie sprawę, że to nie zawsze dobrze wpływa na balans (trochę jak szczęście w dobraniu idealnie pasującej karty w grze karcianej).