GRY-PLANSZOWE.pl

kratylos pisze: ↑03 lip 2022, 05:15 BTW na steamie znalazlem elektroniczna wersje tej gry?
https://store.steampowered.com/app/5118 ... /?l=polish
za 5 zl w promocji

To nie jest ta sama gra, tylko uproszczony Inland Port, który przeszedł raczej bez echa. Cyfrowa wersja jest za to na Ipada i jest spoko.

BTW na steamie znalazlem elektroniczna wersje tej gry?
https://store.steampowered.com/app/5118 ... /?l=polish
za 5 zl w promocji

To nie jest Le Havre tylko inna gra. Z tego co kojarzę to mniejsza wersja dwuosobowa, niemająca zbyt dobrych opinii.

Posiadam, grałem - na bardzo niewielu elementach upchnięto sporą grę.

Pierwszy raz zagrałem sobie solo i chyba już nie usiądę do tego trybu. Dobrze działa, ale ja nie lubię grać na punkty. Nie bawi mnie pobijanie swoich rekordów, zwłaszcza w warunkach gdy nie ma żadnego "przeszkadzacza". Le Havre w trybie solo nie wywołał u mnie ani grama emocji.

kratylos pisze: ↑03 lip 2022, 05:15

bardopondo pisze: ↑02 lip 2022, 10:21

kratylos pisze: ↑02 lip 2022, 09:56 na ktorej stronie??, wertowałem pdf z strony lacerty i nie widze nic o solo???

Tryb solo jest opisany na stronaxh 1-12. .

A tak na poważnie, to gra która pochodzi z czasów gdy tryb solo nie był marketingowym lepem, nie wymagał dodatkowej kasy na KS, osobnych instrukcji, drastycznych zmian w regułach ( tu vide Pax Pamir). Nie robił z tego wielkiego zamieszania.
Grasz w Le Havre w pojedynkę tak jakbyś grał w normalnego Le Havra, część setupu jest po proatu na kartach i mówi, które budynki wchodzą do gry a które spadają w zależności od liczby graczy.
Kart rund mają także opis które wchdzodzą do gry a tym samym ile masz ruchów w grze dla 1 gracza.

Pobijasz swoje wyniki po prostu.
I da się tam robic jakieś kosmiczne punkty bez rywalizacji z innymi graczami.
Polecam w każdym bądż razie bo to fajna łamigłówka.

dzieki za odpowiedz.
Zrobił ktos moze do tej gry taka klasyczna autome ktora symuluje ruchy dodatkowego gracza? tak ze nie czyje sie ze na planszy gra sie w pojedynke?
moja zona i corka wola gry przygodowe lub mało skomplikowane euro wiec raczej na granie w la havre ich nie na mowie
BTW na steamie znalazlem elektroniczna wersje tej gry?
https://store.steampowered.com/app/5118 ... /?l=polish
za 5 zl w promocji

Na BGG jest ciekawy tryb solo stworzony przez GameRulesforOne (zrobił sporo fajnych wariantów do wielu gier, są trudne do opanowania na początku, ale potem jest przyjemnie).

Póki co jednak zagrałem solo ponownie. Odgrażałem się, że nigdy więcej, ale jednak. Kupiłem metalowe monety dzięki zbiórce zorganizowanej przez nidhoga i po prostu świetnie się nimi gra w Le Havre Jak ktoś lubi pobijać rekordy, to jest to bardzo udany wariant.
A wczoraj żona złoiła mi tyłek, ale staramy się grać dosyć dynamicznie, więc nie zawsze się w tym odnajduję. Partię rozegraliśmy w 70 minut i generalnie szybko zleciało. Zdarzały się rozgrywki dłuższe niż 90 minut, ale wg mnie są wtedy męczące. Dla mnie ta gra jest trochę zbyt długa jeśli przekroczy się barierę 90 minut w grze dwuosobowej. Poza tą wadą, jest to świetne euro, które już bardzo długo utrzymuje się w kolekcji i raczej w niej pozostanie. Żona lubi, ja trochę mniej, ale to i tak sporo jak na mnie, bo mi się gry szybko nudzą. Niewiele mam takich, w które zagrałbym więcej niż 10 razy i ich nie sprzedał.

RUNner pisze: ↑08 lip 2022, 10:48 Póki co jednak zagrałem solo ponownie. Odgrażałem się, że nigdy więcej, ale jednak. Kupiłem metalowe monety dzięki zbiórce zorganizowanej przez nidhoga i po prostu świetnie się nimi gra w Le Havre Jak ktoś lubi pobijać rekordy, to jest to bardzo udany wariant.
A wczoraj żona złoiła mi tyłek, (…)

Zawsze możecie jeszcze pobijać własne rekordy w grze 2 osobowej. U mnie najwyższy zarejestrowany wynik w grze z żoną to 369 do 345. Myślę, że 400 punktów jest możliwe, ale pod warunkiem, że drugi gracz „asystuje” i bardziej pomaga niż przeszkadza.

Bicie rekordów miałoby sens, gdyby zagrać kilka razy na tym samym setupie. Układ budynków determinuje akcje graczy i ich wyniki końcowe. Dlatego zbieranie wyników jest spoko, ale raczej w formie ciekawostki, niż jakiegokolwiek punktu odniesienia.

Wczoraj zagrałem z córką (8l). Często uczę ją gier dla starszych graczy, bo zazwyczaj nie są to pozycje trudne mechanicznie. Wiadomo, że dziecko w tym wieku raczej nie będzie wiedziało jak grać skutecznie, ale rozegraliśmy całą partię i nawet było zapytanie o kolejną. Tak jak można się było spodziewać, przez całą partię dzieciak skupiał się wyłącznie na produkcji jedzenia, którego miał tyle, że starczyłoby na 3 kolejne rundy Mimo to, zabawnie mi się grało z taką "przeszkadzajką" i planujemy z żoną zagrać w składzie 3-osobowym.

Wydawnictwo Lacerta poinformowało o kończeniu się nakładu, w magazynie dystrybutora zostało poniżej 200 sztuk gry.

kruker pisze: ↑03 lip 2022, 06:55

kratylos pisze: ↑03 lip 2022, 05:15 BTW na steamie znalazlem elektroniczna wersje tej gry?
https://store.steampowered.com/app/5118 ... /?l=polish
za 5 zl w promocji

To nie jest ta sama gra, tylko uproszczony Inland Port, który przeszedł raczej bez echa. Cyfrowa wersja jest za to na Ipada i jest spoko.

Od kilku dni trzepię solówki na ipadzie. Świetnie się gra! Mój rekord to 313, ale gram tak żeby nie brać pożyczek.

Marcin Michalak pisze: ↑02 lip 2022, 20:55 Miesiąc temu rozegrałem 10 partii solo, znakomita gra. Dla mnie TOP 10 euro. Klasyk warty każdej złotówki. Jest strategia dająca powyżej 400 pkt., ale dopóki się jej nie odkryje, satysfakcji mnóstwo. Kombinowania masa, elegancka mechanika, bez zbędnych mikro zasad. Czego chcieć więcej ?

Ciągle nie odnalazłem tej strategii, ale 400 punktów to jakiś kosmos.

Spokojnie możesz wziąć kilka pożyczek. Nie bój się również sprzedawać budynków kupionych na początku . Pod koniec gry liczą się tylko koks, żelazo i stal.

Zależy na co masz silniczek.

Ta gra ma spory rozrzut wyników, a wszystko zależy od naszych rywali i ich działań. Ostatnio wygrałem grę 3-osobową z wynikiem 130 franków! Natomiast solo poprawiłem do 324, ale jednak gra z ludźmi to zupełnie inne odczucia. Ten wyścig do wszystkiego jest po prostu świetny.

sliff pisze: ↑05 lip 2021, 02:27

ko2a pisze: ↑04 lip 2021, 21:56 Po dyskusji i paru gameplayeach przekonałem się do zakupy. Zauważyłem parę ogłoszeń z drugiej ręki. Która edycja jest bieżąca? Co w niej jest dodatkowego w porównaniu do poprzednich?

https://www.lacerta.pl/nasze-gry/le-havre

Edycja 2013
3 plansze tworzące planszę główną
Edycja 2020
1 duża plansza główna
dodatkowe karty budynków promocyjnych (Essen 2008 oraz Essen 2010)

Nie ma różnic w zasadach?

Torquemada666 pisze: ↑05 wrz 2022, 13:42 Nie ma różnic w zasadach?

Nigdy nie miałem obu wersji na raz obok siebie tak aby porównywać, ale ja różnic poza tym że plansza jest w nowszej wersji składana nie widziałem.

W starej edycji był błąd na planszy w zasobach startowych i na statkach dotyczący ostatniej rundy (chociaż to raczej literówka)

RUNner pisze: ↑26 lip 2022, 10:46

Marcin Michalak pisze: ↑02 lip 2022, 20:55 Miesiąc temu rozegrałem 10 partii solo, znakomita gra. Dla mnie TOP 10 euro. Klasyk warty każdej złotówki. Jest strategia dająca powyżej 400 pkt., ale dopóki się jej nie odkryje, satysfakcji mnóstwo. Kombinowania masa, elegancka mechanika, bez zbędnych mikro zasad. Czego chcieć więcej ?

Ciągle nie odnalazłem tej strategii, ale 400 punktów to jakiś kosmos.

Z ciekawości sprawdziłem swoje partie, odnotowywane wiele lat temu na BGG i mój rekord to 438 punktów. Partia rozegrana 2010-03-23. Ależ ten czas leci...

sliff pisze: ↑05 wrz 2022, 15:36

Torquemada666 pisze: ↑05 wrz 2022, 13:42 Nie ma różnic w zasadach?

Nigdy nie miałem obu wersji na raz obok siebie tak aby porównywać, ale ja różnic poza tym że plansza jest w nowszej wersji składana nie widziałem.

W wersji 2020 jest od razu dodatek Le Grand Hameau.

Wozik pisze: ↑06 wrz 2022, 17:55

sliff pisze: ↑05 wrz 2022, 15:36

Torquemada666 pisze: ↑05 wrz 2022, 13:42 Nie ma różnic w zasadach?

Nigdy nie miałem obu wersji na raz obok siebie tak aby porównywać, ale ja różnic poza tym że plansza jest w nowszej wersji składana nie widziałem.

W wersji 2020 jest od razu dodatek Le Grand Hameau.

W starszym wydaniu PŁ też był, łącznie z 3 promkami. Brakowało tylko promek z Essen i chyba wholesale bakery (albo ciężarówki, nie pamiętam)

ale te promki mozna bylo dorwac przy nowej edycji, wiec mam stara wersje i komplet. plus poprawione karty statkowm ktore ktos wyzej wymienil, ze mialy bledy

Też sobie wszystkie brakujące promki dokupiłem, żeby mieć komplet. Tylko szkoda, że zmienili trochę karty i jedne mają bardziej zaokrąglone rogi różnica jak między edycją alfa mtg i późniejszymi.

Wróciłem do Le Havre po dłuższej przerwie i po kilku solówkach poprawiłem swój rekord na 360 punktów. Teraz widzę, że granica 400 punktów może być osiągalna, ale sporo zależy jednak od budynków specjalnych. W grach wieloosobowych nie ma to znaczenia, bo warunki są równe dla wszystkich graczy, ale w solo na wynik już tak.
Zagrałem też jedną partię z córką, ale to jeszcze nie czas dla niej. Całą grę goni za jedzeniem i kręci wynik w okolicach 70-80 punktów. Na nic moje podpowiedzi i sugestie. Ona tak lubi grać i koniec Kobieta, w jakim wieku by nie była, zawsze postawi na swoim

Odkupiłem tę grę po raz trzeci. Ostatni raz grałem w Le Havre w 2017 roku i stwierdziłem, że czas sprawdzić, czy po 6 latach coś się zmieniło w odczuciach . No i się nie zmieniło - jak dla mnie Ora et Labora miażdży Le Havre jeśli chodzi o frajdę z grania w zasadzie w każdym aspekcie.

Karmienie w Le Havre wydaje mi się nienaturalnie sztuczne i jakoś tak niepasujące do tego co się w tej grze robi. Sama gra jest dość nużąca/powtarzalna w ramach niekrótkiego czasu, jaki trzeba przy niej spędzić. Ora et Labora też jest długa, ale łamigłówka przestrzenna w niej dodana sprawia, że podejmowane decyzje są po prostu bardziej angażujące/wielopłaszczyznowe.

Tak jak moja druga połówka bardzo lubi grać praktycznie we wszystkie duże gry Uwe tak stwierdziła, że do Le Havre nie wróci, bo ją znudziło na amen . Ja zagram na pewno jeszcze jedną partyjkę, bo obiecałem kumplowi że sprawdzimy ten tytuł. Nie wiem, może podczas partii z drugim geekiem okaże się, że Le Havre pokaże jakieś inne oblicze, ale na ten moment wrażenia mam takie, że ten design został po prostu zastąpiony przez gry, które Uwe stworzył później.

Na wielki plus zasługuje prostota zasad i świetna płynność gry - przy dwóch graczach tury mijają błyskawicznie. No i gigantyczny stos budynków specjalnych jest świetny, w każdej partii pojawi się coś unikalnego.

W życiu nie powiem, że to jest zła gra. Ale no coś tu po prostu nie może zaiskrzyć, Le Havre to takie 6-7/10 i za cholerę nie mogę sprawić, żeby poszło wyżej - a bardzo bym chciał, bo żadnej gry nie odkupowałem tak często .