Zasady-jak tłumaczyć?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: zephyr »

O, flame, przyłączam się do [edit: opponenta] dewodaa :P [edit2: a w ogóle to cboot'a, który zaproponował pomijanie zasad przy tłumaczeniu]

Pierwszą rzeczą, o której chciałem napisać po przeczytaniu pomysłu na tłumaczenie TtR to - jakby mi ktoś tak wytłumaczył to po partii miałbym ochotę go powiesić ;) bilety to podstawowy sposób zdobywania punktów. Jak w coś gram to nie po to żeby się pobawić fajnymi pionkami, ale żeby zrozumieć mechanikę i starać się jakieś punkty zdobyć.

A Europę bez stacji raz grałem (online - nie wiedziałem, że oprócz mapy są też inne zasady niż na USA) i to był horror. Zaraz połowę tras mi poblokowali. Ta mapa jest na tyle ciasna, że nie wytłumaczenie stacji to czysty sadyzm. Zwłaszcza zmuszanie innych do pakowania się w tunele, żeby pod koniec gry stwierdzić "a tak w ogóle to mogłeś postawić stację i miałbyś spokój".

Też mi się zdarza zapomnieć o jakimś ważnym szczególe, ale żeby robić to specjalnie?!

Mój sposób tłumaczenia jest raczej standardowy
- o co chodzi, czyli tematyka i co w ogóle będziesz robić
- przegląd wszystkich zasad, może czasem faktycznie się dłuży, ale wolę dłużej posiedzieć niż potem słuchać słusznych pretensji, że ktoś przegrał, bo zasad nie znał
- podczas wyjaśniania zasad pokazywać jak to wygląda "na planszy", rozłożyć trochę przykładowych sytuacji
zwykle jakoś mi to wychodzi
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
westwood
Posty: 432
Rejestracja: 04 gru 2007, 02:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: westwood »

dewodaa pisze:Jestem wręcz pewny, że osoby, którym wyjaśnisz wszystkie dostępne opcje i tak o tych 2 ostatnich zapomną. Wiem to z autopsji, a skoro zapomną to po co przynudzać na początku?
Ja nie o konkretnej grze tylko tak ogólnie :)
1. Jeśli zapomną i przez to przegrają - ich wina. Jeśli im nie powiesz i przez to przegrają - twoja wina. Efektem mogą być kwasy :twisted:
2. Jak kogoś nie interesują zasady to po co gra? Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś nie ma ochoty grać, to go zmuszał nie będę. A niechęć do poznania zasad gry odczytuję jako brak zainteresowania grą w ogóle.
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: aswiech »

westwood pisze:Jak kogoś nie interesują zasady to po co gra?
Dlatego tez uwazam, ze tlumaczenie zasad skomplikowanej gry lepiej zrzucic na samych graczy. Po prostu - wyslac im je:) I niech przeczytaja, a potem dopytuja. Poza tym lubie miec zawsze kogos, kto instrukcje podobnie jak ja przeczytal - mam wtedy pewnosc, ze niczego mi nie pozwoli zapomniec;)
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: MichalStajszczak »

aswiech napisał:
Dlatego tez uwazam, ze tlumaczenie zasad skomplikowanej gry lepiej zrzucic na samych graczy. Po prostu - wyslac im je:) I niech przeczytaja, a potem dopytuja.
To może dobry pomysł, ale nie zawsze wiadomo, kto będzie grał. Np. wczoraj w klubie OKO było chyba ponad 30 osób i to, kto w co grał, zależało w znacznym stopniu od tego, kto kiedy przyszedł i do jakiej gry była akurat zbierana ekipa.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: mst »

O Michale, ładny nowy avatar, hmm kojarzy mi się z jakąś grą :lol:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
cboot
Posty: 324
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 18 times

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: cboot »

Powiem tak - pisząc swojego poprzedniego posta zastanawiałem się czy go w ogóle pisać - no bo po mam pisać coś, co jest powtórzeniem recepty na tłumaczenie, którą napisał westwood i dewodaa... Poza tym już wcześniej Don Simon, mst, cezner i MichalStajszczak wspomnieli o tłumaczeniu gry na raty. A tu okazało się, że niewiadomo jakie herezje wymyśliłem, pisząc że można dotłumaczyć stacje w TtR w trakcie rozgrywki. Nota bene chyba za każdym razem, gdy widziałem, jak ktoś tłumaczył zasady TtR to stacje tłumaczone były później.
bogas pisze:Nie obraź się, ale z kim ty grasz Przy takim podejściu tłumaczenie zasad Caylusa czy Reef Encountera trwałoby przez jakieś 20 gier i dopiero w tej 20 można by wspomnieć o ostatnich już szczegółach i możliwościach jakie daje gra.
No chyba nie potrzeba zbytniej wyobraźni, żeby się zorientować, że jeśli mówimy o tłumaczeniu zasad TtR na raty, to nie chodzi tu o graczy, którzy chętnie grywają sobie w gry takie jak Caylus, czy Reef Encounter, ale o początkujących. A więc tak, zgadza się, w ostatnim okresie często tłumaczyłem zasady TtR osobom, dla których było to pierwsze spotkanie ze współczesnymi Eurogrami w życiu. Zresztą ponoć jest to najlepsze zastosowanie dla TtR, zaawansowanych graczy z reguły on nie bawi już tak.

Rozumiem, że nie mieści się to Tobie głowie, ale dla osób, które nie grały wcześniej, ani nie mają umysłu ścisłego i jakoś specjalnie rozwiniętej wyobraźni abstrakcyjnej przyswojenie sobie jakichkolwiek zasad w teorii przez ujrzeniem rozgrywki jest karkołomnie trudne. Przywykłem do tego i nie dziwię się, że gdy tłumaczę takie banały jak Jungle Speed (czy też Prawo Dżungli), albo Bohnanzę, to pierwsze co zawsze usłyszę to: ale to trudna gra. Natomiast gdy tylko gra się zacznie, to wszystko jest jasne i proste, a nawet nikt nie ma trudności, żeby grać skutecznie. Po prostu osoby bez wyćwiczonej abstrakcyjnej wyobraźni "nie widzą" tego jak należy grać, dopóki nie chwycą w rękę swoich kart i nie zaczną robić tego w praktyce. Wbrew Twoim teoriom nie przekłada się to wcale na to, że łatwo z nimi wygrać.

Btw: 7-letnie dzieci chwytają zasady szybciej od swoich rodziców - sprawdzone w praktyce.
zephyr pisze:Pierwszą rzeczą, o której chciałem napisać po przeczytaniu pomysłu na tłumaczenie TtR to - jakby mi ktoś tak wytłumaczył to po partii miałbym ochotę go powiesić bilety to podstawowy sposób zdobywania punktów. Jak w coś gram to nie po to żeby się pobawić fajnymi pionkami, ale żeby zrozumieć mechanikę i starać się jakieś punkty zdobyć.
A ja Ci gwarantuję, że nie tylko byś mnie nie powiesił, ale że taki sposób tłumaczenia zasad nie ograniczyłby spektrum Twoich decyzji w żaden, powtarzam: żaden sposób. Naprawdę to, że wytłumaczysz zasadę budowania stacji dopiero po iluś tam pierwszych ruchach, gdy gracze już trochę oswoją się z grą, ale oczywiście zanim trasy zaczną się rozwijać i w ogóle wchodzić sobie w drogę - to w niczym nie szkodzi graczom. Jeśli chodzi o bilety, to rzecz jasna podczas gdy gracze na początku gry podejmują decyzje, które bilety odrzucić - trzeba powiedzieć, że w trakcie gry jest możliwość dobierania kolejnych biletów, ale nie można będzie pozbyć się żadnych z już zatrzymanych - inaczej ich selekcja biletów byłaby trochę bez sensu. Natomiast to, że dopiero po iluś tam pierwszych ruchach wytłumaczysz komuś, że bilety dobiera się poświącając na to normalny ruch i że bierze się 3 bilety i zatrzymuje minimum 1, to naprawdę nie wpływa na grę. No bez przesady, nie twórzcie tu absurdalnych teorii. Tym bardziej, że sprawdziłem to wielokrotnie w praktyce.

Jeżeli dyskusje na forum mają mieć sens, to trzeba starać się zrozumieć pozytywnie, to co pisze rozmówca, a nie obracać jego wypowiedzi w jakieś absurdy i w takiej formie z nimi polemizować.

Natomiast pisząc o TtR, chciałem po prostu na łatwym i znanym przykładzie zilustrować zjawisko ogóle, które występuje we wszelkich instrukacjach. Instrukcje muszą być jednoznaczne, wyczerpujące wszelkie możliwe warianty i przypadki. Dlatego też instrukcje są napisane zazwyczaj analitycznym sposobem. A więc przypadki występujące bardzo rzadko, przypuśćmy 1 na 100 sąsiadują tam z przypadkami występującymi prawie co ruch. Tymczasem w praktyce - te najczęściej wykorzystywane opcje gracz powinien mieć opanowane bardzo dobrze wzdłuż i wszerz, żeby robił je błyskawicznie i nie przeciągał ruchu, natomiast opcje wykorzystywane rzadko może poznać tylko ogólnie, mieć zasygnalizowane jedynie, a gdy będzie trzeba z nich korzystać, to może zajrzeć do instrukcji lub mieć dotłumaczone. Jest tak ponieważ pamięć ludzka jest ograniczona, a poza tym im więcej opcji się komuś poda, tym większy paraliż decyzyjny. No i właśnie takim szkolnym, modelowym przykładem jest tu TtR, gdzie ruchy takie jak budowanie stacji czy dobieranie biletów wykonuje się zwykle powiedzmy raz, dwa na grę i to raczej w późniejszym stadium, a dociąganie kart i budowanie tras wykonuje się conajmniej kilkadziesiąt razy.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: mst »

cboot pisze:No i właśnie takim szkolnym, modelowym przykładem jest tu TtR, gdzie ruchy takie jak budowanie stacji czy dobieranie biletów wykonuje się zwykle powiedzmy raz, dwa na grę i to raczej w późniejszym stadium, a dociąganie kart i budowanie tras wykonuje się conajmniej kilkadziesiąt razy.
IMHO dobranie biletów zaraz na początku rozgrywki jest jedną z b.dobrych strategii ale gracze rozpoczynający swoją przygodę z TtR raczej i tak jej nie zastosują poza tym bardzo mi się twój post podoba, zwłaszcza myśl, że:
cboot pisze: Jeżeli dyskusje na forum mają mieć sens, to trzeba starać się zrozumieć pozytywnie, to co pisze rozmówca, a nie obracać jego wypowiedzi w jakieś absurdy i w takiej formie z nimi polemizować.
warto sobie wziąć do serca.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: aswiech »

MichalStajszczak pisze:aswiech napisał:
Po prostu - wyslac im je:) I niech przeczytaja, a potem dopytuja.
To może dobry pomysł, ale nie zawsze wiadomo, kto będzie grał.
Ja mam ten plus, ze w moim miescie gracze sa, ale raczej lekkie pozycje preferuja (mlodziez). Tym Robaki czy Filou tlumacze w chwilke. Na szczescie mam 4-5 graczy "powaznych" i z nimi sie np. na Im Jahr des Drachen umawiam. A ze gra prosciutka (mowimy o zasadach, nie rozgrywce), i cale tlumaczenie opiera sie na tym co znaczy dana postac/wydarzenie... niech przeczytaja:)
Przy okazji daje mi to mozliwosc burzy mozgow - gdy ktos cos rozumie inaczej, moze jego opinia jest lepsza...
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 638 times

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: bogas »

cboot pisze:No chyba nie potrzeba zbytniej wyobraźni, żeby się zorientować, że jeśli mówimy o tłumaczeniu zasad TtR na raty, to nie chodzi tu o graczy, którzy chętnie grywają sobie w gry takie jak Caylus, czy Reef Encounter, ale o początkujących.
Chyba rzeczywiście nie mam wystarczająco rozwiniętej "wyobraźni abstrakcyjnej" :P, ale spoko rozumiem.
cboot pisze:Rozumiem, że nie mieści się to Tobie głowie, ale dla osób, które nie grały wcześniej, ani nie mają umysłu ścisłego i jakoś specjalnie rozwiniętej wyobraźni abstrakcyjnej przyswojenie sobie jakichkolwiek zasad w teorii przez ujrzeniem rozgrywki jest karkołomnie trudne. Przywykłem do tego i nie dziwię się, że gdy tłumaczę takie banały jak Jungle Speed (czy też Prawo Dżungli), albo Bohnanzę, to pierwsze co zawsze usłyszę to: ale to trudna gra.
Rzeczywiście nie mieści mi się to w głowie, ale też rozumiem (a przynajmniej się staram :wink:).
cboot pisze:A ja Ci gwarantuję, że nie tylko byś mnie nie powiesił, ale że taki sposób tłumaczenia zasad nie ograniczyłby spektrum Twoich decyzji w żaden, powtarzam: żaden sposób.
Nie rozumiem. Jeśli ktoś już w początkowych turach zajmie mi kawałek trasy, którą sobie obmyśliłem, to będę szukał innej drogi, bardziej dookoła np. kosztem dociągania dodatkowych biletów. A może gdybym wiedział od razu, że mogę postawić stację to inaczej bym zaplanował grę? A dociąganie biletów w pierwszych turach jest bardzo częstą sytuacją, ale rzeczywiście początkujący nie muszą o tym wiedzieć.
cboot pisze:Jeżeli dyskusje na forum mają mieć sens, to trzeba starać się zrozumieć pozytywnie, to co pisze rozmówca, a nie obracać jego wypowiedzi w jakieś absurdy i w takiej formie z nimi polemizować.
Jestem jak najbardziej za i jeśli ktoś poczuł się urażony (a wiem że poczuł) moimi wcześniejszymi postami to przepraszam i pochylam głowę w akcie skruchy. Naprawdę, nie miałem takiego zamiaru.
aswiech pisze:Ja mam ten plus, ze w moim miescie gracze sa, ale raczej lekkie pozycje preferuja (mlodziez). Tym Robaki czy Filou tlumacze w chwilke. Na szczescie mam 4-5 graczy "powaznych" i z nimi sie np. na Im Jahr des Drachen umawiam. A ze gra prosciutka (mowimy o zasadach, nie rozgrywce), i cale tlumaczenie opiera sie na tym co znaczy dana postac/wydarzenie... niech przeczytaja:)
MichalStajszczak pisze:To może dobry pomysł, ale nie zawsze wiadomo, kto będzie grał. Np. wczoraj w klubie OKO było chyba ponad 30 osób i to, kto w co grał, zależało w znacznym stopniu od tego, kto kiedy przyszedł i do jakiej gry była akurat zbierana ekipa.
Ech nic tylko pozazdrościć. Ja jeśli nie wytłumaczę to raczej nie zagram w ogóle. Chyba, że jestem gościnnie w Gliwicach :D
Awatar użytkownika
cboot
Posty: 324
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 18 times

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: cboot »

bogas pisze:Nie rozumiem. Jeśli ktoś już w początkowych turach zajmie mi kawałek trasy, którą sobie obmyśliłem, to będę szukał innej drogi, bardziej dookoła np. kosztem dociągania dodatkowych biletów. A może gdybym wiedział od razu, że mogę postawić stację to inaczej bym zaplanował grę? A dociąganie biletów w pierwszych turach jest bardzo częstą sytuacją, ale rzeczywiście początkujący nie muszą o tym wiedzieć.
OK. Ale weź pod uwagę, że tłumaczenie na raty jest jak najbardziej interaktywne. Powodem tego, że nie tłumaczy się od razu jest z reguły to, że słuchaczom już się przepełnia "bufor" pamięci. To kiedy się dopowie kolejne zasady, zleżne jest od tego, kiedy poczują się już trochę pewniej w grze. Więc nie trzeba z tym czekać, zwłaszcza jeśli sytuacja się zaczyna rozwijać. Często też gracze sami się pytają ("a co ja mam zrobić, jak ktoś mi zajmie trasę?"), a jak się już sami pytają, to nie ma co niczego przed nimi ukrywać. No a jeśli gracz jest aż na tyle kumaty, żeby wpaść na pomysł, że na przykład na początku gry powybiera sobie z talii wszystkie trasy pokrywające się z jego długą, to potrafi się też przecież zapytać: "a jak mogę sobie dobrać te nowe trasy?". To w sumie kiedy dopowiada się pozostałe zasady, zależy głównie od graczy i tego jak sobie radzą.

OK. Myślę, że temat wyczerpany.
Pozdrówki Królik 8)
Awatar użytkownika
koksik111
Posty: 192
Rejestracja: 03 gru 2007, 20:51
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: koksik111 »

dewodaa masz rację agresja wywołana tym tematem mnie również zaskoczyła.
Czytając posty w tym temacie łatwo zauważyć że nie można zastosować jednakowej metody do wytłumaczenia różnych gier i to osobą o różnym stopniu "ogrania". Masz dewodaa pewnie rację że szkoda czasu na próbną grę, ale ja wolę poświęcić choćby połowę czasu normalnej gry na grę próbną w której moi współgracze obeznają się z zasadami aby później zagrać i mieć pełną satysfakcję z gry wiedząc że grający ze mną znają grę a nie zaskoczą mnie na koniec wnioskiem że gdyby o "tym" wiedzieli od początku to by gra wyglądała inaczej. Oczywiście ja też nie wszystkie gry rozgrywam próbnie bo niektórych zasady pozwalają na ogarnięcie po przeczytaniu samej instrukcji ale niektóre gry wolę jednak rozegrać próbnie. Wynika to też może stąd że na nauczyciela to ja się nie nadaję. No i oczywiście z kim się gra, ja np. gram z graczami którzy grają jak mnie odwiedzą góra raz na tydzień i sami gier nie posiadają (chociaż już się wciągają :D ) więc ich ogranie nie jest na wysokim poziomie, no i co więcej mniemam że wolą jak im pokazuję jak grać niż tłumaczę.
A odbiegając od tematu to podpisuję się dewodaa pod tym co napisałeś bo mi ta nieuzasadniona agresja również się nie spodobała a niektórzy widzę są nieźle zarozumiali ale to tylko jest potwierdzeniem że gracze są różni i pewnie jeden gra i się cieszy z samej gry a drugi już na wstępie zapowiada że on to wygra bo jest super intyligent.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 638 times

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: bogas »

koksik111 pisze:A odbiegając od tematu to podpisuję się dewodaa pod tym co napisałeś bo mi ta nieuzasadniona agresja również się nie spodobała a niektórzy widzę są nieźle zarozumiali ale to tylko jest potwierdzeniem że gracze są różni i pewnie jeden gra i się cieszy z samej gry a drugi już na wstępie zapowiada że on to wygra bo jest super intyligent.
Ludzie litości. Zanim mnie ukrzyżujecie to wrzućcie trochę na luz. Jaka agresja? Że śmiem odezwać się, że jest inna taktyka gry i to bardziej skuteczna (sprawdzone), a nie wytłumaczenie komuś zasad bardzo prostej gry już na początku jest co najmniej dziwne i niejako skazuje go na porażkę? I drogi koksiku111 nigdy nie gram żeby za wszelką cenę wygrać, ale żeby gra sprawiała radość to mile widziana jest rywalizacja i zacięte pojedynki (inaczej nie grałbym w planszówki tylko układałbym pasjanse). A właśnie nie wytłumaczenie zasad lub tłumaczenie ich na raty bardzo często prowadzi do sytuacji, że grający pierwszy raz wleką się w ogonie i nawet nie stwarzają pozorów rywalizacji, a to jest mocno bez sensu.
Dobra wystarczy. Jak chcecie możecie mnie dalej linczować, mam to gdzieś.
Awatar użytkownika
koksik111
Posty: 192
Rejestracja: 03 gru 2007, 20:51
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: koksik111 »

I tu muszę się z tobą zgodzić mnie też tłumaczenie na raty nie bardzo odpowiada bo sam wolę grać w grę znając jej zasady niż w którejś części dowiedzieć się o jakiejś zasadzie która mimo iż rzadziej w użyciu mogła odmienić jej przebieg. Taka gra z tłumaczeniem zasad na raty to nic innego jak omawiana przeze mnie gra próbna. Tyle że podzielam też zdanie że są gry których zasad można w całości nie ogarnąć po przeczytaniu instrukcji (lub nie każdy może) i myślę że ten wątek jest właśnie o takich grach a nie o grach których wytłumaczenie i zapamiętanie zasad nie nastręcza trudności. Trudno mieć wątpliwości grając w Jangę ale już np. ja przeczytawszy instrukcję do Brass gdybym teraz usiadł to miałbym problemy z pierwszą rozgrywką. Pewnie wyobraźnia, pamięć ma znaczenie bo ja musiałbym pierwszą rozgrywkę opierać na instrukcji.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Zasady-jak tłumaczyć?

Post autor: zephyr »

Też przepraszam, z wieszania się wycofuję.

Ale widać kolejny ważny punkt - warto zwrócić uwagę komu się tłumaczy.

Sam gram głównie w OKu i Smoczym gnieździe, gdzie, a chodziłem do LO nastawionego na matmę, więc większość ludzi którym tłumaczę zasady radzi sobie z większą porcją reguł, więc nie widzę sensu nie mówić wszystkiego na początku (za to przypominanie o jakichś rzadziej stosowanych regułach później kiedy będą potrzebne faktycznie ma sens). Same zasady najlepiej wychodzą jak się zacznie grę, ale wolę przedstawić wszystkie reguły przed partią.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
ODPOWIEDZ