Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: donmakaron »

raj pisze: 04 cze 2021, 00:57 A wiesz to bo zapewne znasz powszechnie uznaną definicję tego co jest sztuką a co nie jest?
raj pisze: 03 cze 2021, 16:12Sztuka ma zachwycać.
Welp... najrywaźniej ty masz, sądząc po tym, jak kategoryczne sądy nam wykładasz.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5209
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 275 times
Been thanked: 896 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: raj »

Cóż, twoje i Rastuli sądy są bardziej kategoryczne. Czyżby się okazało, że jednak mam takie samo prawo jak wy żeby mieć swoją opinię? Cóż za niefart.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: donmakaron »

Opinię miej sobie swoją własną. Nie wciskaj ludziom nie ich własnej. Ten twój niefart i prawo do własnej opinii nic nie mają do rzeczy.

Swoją drogą - jak sądy, że coś jakieś jest są mniej kategoryczne, niż sądy że coś jakieś nie jest?
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5209
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 275 times
Been thanked: 896 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: raj »

Starasz się mi odmówić prawa do mojej opini, co jest bardziej kategoryczne od wygłaszania swojej opinii.

Podsumowując - nie istnieje żadna definicja co do tego jak powinna wyglądać i czym się charakteryzować sztuka.
Każdy może we własnym zakresie stwierdzić co sztuką jest a co nie jest.

Dodajmy do tego, że został ukuty termin 'sztuka współczesna' aby krytycy mogli kreować sztukę z byle gówna.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: rastula »

raj pisze: 04 cze 2021, 01:16 Cóż, twoje i Rastuli sądy są bardziej kategoryczne.
Nie, nie są a ty po prostu lubisz się mądrzyć i mieć ostatnie słowo. Co miałem napisać to napisałem, czytelnicy mogą sobie wyrobić opinię.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5209
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 275 times
Been thanked: 896 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: raj »

rastula pisze: 04 cze 2021, 08:05 Nie, nie są a ty po prostu lubisz się mądrzyć i mieć ostatnie słowo. Co miałem napisać to napisałem, czytelnicy mogą sobie wyrobić opinię.
:lol: :lol: :lol: :lol:
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 55 times
Been thanked: 73 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: MsbS »

raj pisze: 04 cze 2021, 07:37 Dodajmy do tego, że został ukuty termin 'sztuka współczesna' aby krytycy mogli kreować sztukę z byle gówna.
Moim zdaniem to jedna z bardziej żenujących i ignoranckich wypowiedzi, jakie ostatnio tu widziałem. Brawo, trafiasz do mojego prywatnego skarbczyka.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5209
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 275 times
Been thanked: 896 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: raj »

:lol: :lol: :lol: :lol:
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: donmakaron »

raj pisze: 03 cze 2021, 16:12
rastula pisze: 03 cze 2021, 14:46 Sztuka nie ma "zachwycać" 8 nie jest jej ambicja podobać się wszystkim.
Wprost przeciwnie. Sztuka ma zachwycać.
raj pisze: 04 cze 2021, 07:37 Starasz się mi odmówić prawa do mojej opini, co jest bardziej kategoryczne od wygłaszania swojej opinii.
Tobie wolno tak robić, a mi nie?

Poza tym nie odmawiam tobie posiadania własnej opinii. Żyjemy w wolnym kraju i masz pełne prawo być w błędzie. Nie wspominając, że ty próbujesz definiować sztukę, ja ci ją próbuję oddefiniować, a ty mi zarzucasz, że przez to ją definiuję, a tak nie wolno. Gdzie byli rodzice?

Troll administratorem, tego się nie spodziewałem.
Cyel
Posty: 2584
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1447 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Cyel »

Chyba Yoko Ono powiedziała, że sztuka jest jak góra lodowa - to co widać to tylko niewielka część tego czym faktycznie jest.

Też nie łapię tej "dziwnej" sztuki nowoczesnej. Ale np moja babcia nie łapie filmów Tarantino i heavy metalu i pewnie gdyby ją zapytać to stwierdziłaby, że to słabe filmy o niczym prócz przemocy i hałas a sztuką na o wiele wyższym poziomie są tureckie telenowele (bo miłość i stroje piękne!) i disco polo (bo skoczne i wpada w ucho).

I ja też mógłbym być jak babcia, tylko wobec sztuki nowoczesnej. Uznać, że na pewno ją zrozumiałem i przejrzałem jaką jest sciemą. I nie czuć dysonansu poznawczego ("jak to, ludzie doceniają, a ja nie widzę czemu, trzeba to sobie jakoś wytłumaczyć"), no bo wiadomo, że na czuja najlepiej to ocenię, po co wiedza i doświadczenie na tym polu. I wyjdzie, że najprawdziwszą sztuką jest to, co podoba się mi - to co poniżej to papka dla mas, to co powyżej to bzdurny wymysł pseudoelit. Uf. Ego znów ocalone.

Ps: babcia hipotetyczna
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2025
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1503 times
Been thanked: 1154 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Bruno »

Cyel pisze: 05 cze 2021, 09:00 (...)
I ja też mógłbym być jak babcia, tylko wobec sztuki nowoczesnej. Uznać, że na pewno ją zrozumiałem i przejrzałem jaką jest sciemą. I nie czuć dysonansu poznawczego ("jak to, ludzie doceniają, a ja nie widzę czemu, trzeba to sobie jakoś wytłumaczyć"), no bo wiadomo, że na czuja najlepiej to ocenię, po co wiedza i doświadczenie na tym polu. I wyjdzie, że najprawdziwszą sztuką jest to, co podoba się mi - to co poniżej to papka dla mas, to co powyżej to bzdurny wymysł pseudoelit. Uf. Ego znów ocalone.

Ps: babcia hipotetyczna
Bardzo zgrabnie rzecz ująłeś, ale - co piszę z pozycji osoby często śmiejącej się z kolejnych "instalacji" w CSW, zwykle właśnie dlatego, że brakuje mi dokładnego zrozumienia ich kontekstu kulturowego - ... ale nie można nie zauważyć, że dzisiejsza sztuka odkleiła się od poziomu wrażliwości czy percepcji ogółu tak dalece, jak chyba nigdy wcześniej. Oczywiście generalizuję, być może krzywdząco, bo o kolejnych dziełach sztuki współczesnej dowiaduję się z mediów niemal wyłącznie przez pryzmat kontrowersji, jakie im towarzyszą.

Niemniej, w oczywisty sposób rodzi to pytanie o społeczną funkcję sztuki (współczesnej). A jeśli ponadto jest ona opłacana przez - zwykle nierozumiejący jej - ogół (np. wystawa w CSW), to nie dziwne, że będą powstawać na tym polu napięcia.

Daleki jestem od oczekiwania egalitaryzmu w sferze kultury (czy jakiekolwiek innej). Oczywiście elitarność i elity są potrzebne dla rozwoju danej dziedziny, ale jeśli zbyt dalece tracą one 'kontakt z bazą' (ogółem), to w naturalny sposób ów 'baza' zaczyna kwestionować ową elitarność. I - z mojego punktu widzenia - słusznie, bo postrzegam jakość elit społecznych przez pryzmat ich użyteczności dla ogółu społeczeństwa (trochę niechętnie gadam tu Ziemkiewiczem, ale takie utylitarne podejście jest mi bliskie, niezależnie od postaci RAZa).

Krótko mówiąc, jeśli nad dziełem sztuki będą cmokać w zachwycie tylko jego autor, kurator wystawy i kilkoro krytyków, i nikt nie zajmie się objaśnianiem ogółowi, dlaczego ono ma cieszyć zmysły i intelekt ("jak cieszy, jak nie cieszy?"), to ogół może uznać, że jest to wyłącznie zabawa dla kilku cwaniaków, którzy umieli 'wkręcić swój kurek w państwowy system rurek' (państwowych dotacji) - mówiąc Szpotem.

Zresztą, efekt podobnego braku komunikacji świata nauki z ogółem już mamy w postaci różnych ruchów para- lub wprost antynaukowych.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Piaskoryb »

Sztuka – część dorobku kulturowego cywilizacji, manifestująca się poprzez utwory, w tym dzieła artystyczne.

Zdaniem niektórych, pojęcie sztuka jest niemożliwe do kompletnego określenia, albowiem jej granice są redefiniowane w sposób ciągły i w każdej chwili może pojawić się dzieło, które w arbitralnie przyjętej, domkniętej definicji się nie mieści[1]. Sztuka spełnia rozmaite funkcje, m.in. estetyczne, społeczne, dydaktyczne, terapeutyczne, jednak nie stanowią one o jej istocie[2].


Powodzenia z dojściem do porozumienia ;)

Zalecam znalezienie wspólnego punktu odniesienia zamiast obrzucać się nawzajem prawdami i łapaniem za słówka i wytykanie błędów innym (w czym starzy forumowicze są nad wyraz wprawieni)

Proste pytanie w takim razie:

Czy istnieje gra planszowa która zasługuje na miano dzieła sztuki? I jeśli tak, to jakie musi spełnić warunki?

Teraz punkt odniesienia. Jakie będą składowe konieczne aby dana gra planszowa zasługiwała na określenie dzieła sztuki? Czy wystarczy aby Chinczyk posiadał diamentową planszę i srebrne, złote, platynowe pionki oraz wymyślnie grawerowane kości z jakiegoś absurdalnie drogiego materiału aby można była powiedzieć że akurat TEN CHINCZYK zasługuje na miano dzieła sztuki? Myślę że tak.

Czy wystarczy aby monopoly miało ręcznie robioną grawerowaną plansze, specjalnie toczone i rzeźbione figury z jakiegoś drewna, i byłby to jedyny taki egzemplarz na świecie? Możliwe że tak.

Czy ktokolwiek uznałby mechanikę jednej z tych gier za dzieło sztuki? Myślę że nie.

Jeśli o mnie chodzi, prawdziwa sztuka umarła dawno temu, ewoluowała w coś co nie jest już mi znane jako sztuka. Jednak tak to już jest że z biegiem lat słowa nabierają nowych znaczeń. I nie inaczej jest ze Sztuką. Problem polega na tym że nie da się tak po prostu zdefiniować czym Sztuka jest. To nie tylko dzieło skończone, jak piękny obraz. Dziś każdy ma na wyciągnięcie ręki tysiące pięknych obrazów, grafik itp ale czy one są sztuką? Sztuka to nie nauka. Nikt tego nie wynajdzie za nas. Gdyby nie Einstain i jego E=Mc2 to kto inny by to odkrył. Jednak Beethoven i jego arcydzieła należą się tylko jemu. Nikt inny by tego nie stworzył. (liczę że nadążasz drogi czytelniku za moim sposobem myślenia o tych sprawach)

Coś co dla kogoś będzie sztuką dla kogoś innego będzie kpiną. Dlatego należy znaleść punkt odniesienia wspólny dla obu stron.

Jak dla mnie. Gra planszowa nigdy nie będzie dziełem sztuki. No bo jak by mogło być? Musiała by być unikalna, jedyna w swoim rodzaju, stworzona w całości rękoma swojego twórcy od początku do końca, od planszy, grafik, mechaniki itd. Wyjątkowa i niepowtarzalna. Można to zrobić z muzyką (sam gram i czasem spontanicznie tworzę, a te kawałki znikają "jak łzy w deszczu" bo nie zostają zapisane), z obrazem, rzeźbą, budowlą/budowlami. Można uczynić wiele rzeczy i "nie rzeczy" dziełem sztuki ale czy to możliwe żeby nazwać dziełem sztuki gre planszową? I dont think so. But prove im wrong :)

Za błędy ortograficzne i językowe z góry przepraszam ;p
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 862 times
Been thanked: 516 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: buhaj »

Ostatnio włoski artysta sprzedał na aukcji za 15 000 euro dzieło które jest niewidzialne. Jedynym potwierdzeniem jest certyfikat. Generalnie istnieje - ten twór- tylko w umyśle twórcy.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: BartP »

Ja to kupiłem. Jak masz certyfikat, to widać dzieło.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: MichalStajszczak »

Piaskoryb pisze: 05 cze 2021, 21:46 Gra planszowa nigdy nie będzie dziełem sztuki. No bo jak by mogło być? Musiała by być unikalna, jedyna w swoim rodzaju, stworzona w całości rękoma swojego twórcy od początku do końca, od planszy, grafik, mechaniki itd.
Wymagania by była w całości stworzona przez jedną osobę nie rozumiem. Przecież wiele obrazów, uważanych za arcydzieła, nie zostało stworzone w całości przez jednego malarza. Główny twórca opracowywał ogólną koncepcję i wykonywał najważniejsze detale, a elementy tła były wykonywane przez zatrudnionych przez niego pomocników.
Piaskoryb pisze: 05 cze 2021, 21:46 Jednak Beethoven i jego arcydzieła należą się tylko jemu. Nikt inny by tego nie stworzył.
To zależy, jak długo będzie istniała ludzkość. Utwór muzyczny składa się ze skończonej liczby nut, które mogą być umieszczone na pięciolinii na góra kilkadziesiąt sposobów. Biorąc pod uwagę to, że nie wszystkie sekwencje nut dają akceptowalne przez człowieka melodie, tych możliwości nie jest aż tak dużo, by przypadkiem nie mogły się powtórzyć. Oczywiście mało prawdopodobne jest przypadkowe powtórzenie blisko godzinnej symfonii, ale w przypadku krótkich dwu-trzy minutowych utworów może się zdarzyć całkiem niezamierzony plagiat.
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Piaskoryb »

MichalStajszczak pisze: 05 cze 2021, 22:38
Yhy, jasne. Problem w tym że gdy zabraknie mistrza to pomocnicy się nie liczą. Jasne, mogą pomalować tło, przygotować obszar itp (np w malowaniu).
Wątpię aby ktoś specjalnie tworzył papier, karton, odlewał plastikowe figurki itp itd do swojej gry planszowej. Od tego są inni. Ty jako artysta skupiasz się na dziele.

Co do utowrów muzycznych. Nie będę się tutaj się bawił w odbijanie piłeczki :) Myśl co chcesz, nie moja sprawa. Wiedz jednak że się nie zgadzam z tym co napisałeś. Bo utwór muzyczny i piszemy tutaj w kontekście dzieł sztuki to nie tylko akceptowalna melodia :) No i... Hmm ile takich wielkich dzieł powstało? Najwidoczniej to nie takie proste :p
BartP pisze: 05 cze 2021, 22:24
Dlatego napisałem że dla mnie prawdziwa sztuka umarła dawno temu i zmieniła się w coś czego sztuką bym nie nazwał. Natomiast ten artysta jeśli to prawda co piszesz to Geniusz. Nabywca natomiast... Cóż :)
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 862 times
Been thanked: 516 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: buhaj »

Ten geniusz to Salvatore Garau a dzieło to niewidzialna rzeźba o nazwie "Io Sono" (jestem po włosku). A obecnym właścicielem (z certyfikatem), po zapłaceniu 15000 euro jest nasz kolega forumowy BartP
azazelmo
Posty: 917
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 152 times
Been thanked: 295 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: azazelmo »

buhaj pisze: 07 cze 2021, 08:26 Ten geniusz to Salvatore Garau a dzieło to niewidzialna rzeźba o nazwie "Io Sono" (jestem po włosku). A obecnym właścicielem (z certyfikatem), po zapłaceniu 15000 euro jest nasz kolega forumowy BartP
Picture or it didn’t happen.
I mam tu na myśli zdjęcie rzeźby oczywiście.
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 862 times
Been thanked: 516 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: buhaj »

azazelmo pisze: 07 cze 2021, 09:01
buhaj pisze: 07 cze 2021, 08:26 Ten geniusz to Salvatore Garau a dzieło to niewidzialna rzeźba o nazwie "Io Sono" (jestem po włosku). A obecnym właścicielem (z certyfikatem), po zapłaceniu 15000 euro jest nasz kolega forumowy BartP
Picture or it didn’t happen.
I mam tu na myśli zdjęcie rzeźby oczywiście.
Szukaj pod tym adresem
https://www.instagram.com/salvatore_gar ... e=ig_embed
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5286
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: BOLLO »

to wszystko zaczyna mi się nie podobać...teraz już nie pójdę siedzieć za handel grami na czarno a za handlowanie dziełami sztuki.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: PytonZCatanu »

buhaj pisze: 07 cze 2021, 08:26 Ten geniusz to Salvatore Garau a dzieło to niewidzialna rzeźba o nazwie "Io Sono" (jestem po włosku). A obecnym właścicielem (z certyfikatem), po zapłaceniu 15000 euro jest nasz kolega forumowy BartP
Czy kolega Bart nie zechciałby zakupić ode mnie parę niewidzialnych gier? Same białe kruki! :lol:
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2025
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1503 times
Been thanked: 1154 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Bruno »

BartP pisze: 05 cze 2021, 22:24 Ja to kupiłem. Jak masz certyfikat, to widać dzieło.
https://www.dailymail.co.uk/news/articl ... icity.html

Z przestrzenią na ekspozycję rzeźby wg zaleceń jej autora (powierzchnia 5x5 stóp, bez sztucznego oświetlenia i klimy), jak rozumiem, nie masz problemu, ale zdradź nam, maluczkim, jak tę rzeźbę przetransportowałeś z Włoch, jakich zabezpieczeń użyłeś itd. :D
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5286
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: BOLLO »

PytonZCatanu pisze: 07 cze 2021, 14:10
buhaj pisze: 07 cze 2021, 08:26 Ten geniusz to Salvatore Garau a dzieło to niewidzialna rzeźba o nazwie "Io Sono" (jestem po włosku). A obecnym właścicielem (z certyfikatem), po zapłaceniu 15000 euro jest nasz kolega forumowy BartP
Czy kolega Bart nie zechciałby zakupić ode mnie parę niewidzialnych gier? Same białe kruki! :lol:
Ja też mu sprzedam w dobrej cenie swoje niewidziane perełki. Ba nawet wystawie stosowne certyfikaty.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 315 times
Been thanked: 344 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: tomb »

Nie po to się kupuje niewidzialne dzieło za 15 tys., żeby mu robić zdjęcie i wrzucać do netu, bo zaraz się zacznie handel kopiami po tysiaku.

A temat ciekawy. Ja jeszcze nie spotkałem się z planszowką, którą ze względów ideowych, bądź artystycznych, nazwałbym dziełem sztuki. Ale może gracze GO lub innych gier logicznych z długą tradycją, a nawet podwalinami filozoficznymi, mieliby tu więcej do powiedzenia.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Piaskoryb »

Chętnie odsprzedam Bartowi Planszowe Dzieła Sztuki które istnieją tylko w mojej wyobraźni, jestem pewien że będzie zachwycony. Za 5 000 eu sztuka, każda dostanie stosowny certyfikat i opis. Po zaksięgowaniu wpłaty, pomyślę tylko i zakupione gry dotrą do niego odrazu, i dopóki będzie posiadał potwierdzenie zakupu dopóty będzie mógł grać w te gry w swojej wyobraźni :D

tomb pisze: 07 cze 2021, 14:28 A temat ciekawy. Ja jeszcze nie spotkałem się z planszowką, którą ze względów ideowych, bądź artystycznych, nazwałbym dziełem sztuki. Ale może gracze GO lub innych gier logicznych z długą tradycją, a nawet podwalinami filozoficznymi, mieliby tu więcej do powiedzenia.
W GO trochę gram już i jeśli zapytałbyś mnie czy mechanicznie Go to dzieło sztuki? Uważam że mogłoby być. Dla mnie ta gra jest bardzo specjalna. Początki z nią były zachwycające. To jak Twój atak w jednym ruchu zamienia się przegraną i na odwrót, przypomina to trochę zapasy umysłowe i to dosłownie. W szachach nigdy czegoś takiego nie poczułem, w szachach czułem się jak strateg. Natomiast Go czuję się jakbym brał udział w zapasach, a gra i to jak przebiega potrafi przypominać ławice ryb w wodzie albo gromady ptaków latających po niebie (to jak się takie gromady albo ławice przemieszczają) w każdym razie tak mi się kojarzy. Ostatecznie układamy kamyczek w dowolnym miejscu planszy a potem nasz oponent i tak na przemian. Ale jeśli ktoś nie grał, to polecam spróbować. To gra którą można zgłębiać całe życie i na wiele sposobów pomoże odrobinę rozwinąć samych siebie w procesie :)
Zablokowany