Gra miesiąca - lipiec 2024

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 927
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 212 times
Been thanked: 330 times

Re: Gra miesiąca - lipiec 2024

Post autor: konradstpn »

ckbucu pisze: 19 sie 2024, 09:27
warlock pisze: 16 sie 2024, 16:50 I w dodatku nawet nie wygląda.
Patrząc na Twoje "10" na BGG to Kaskadia przy nich to istne arcydzieło wizualne, więc ten przytyk jest trochę dziwny.
Każda gra, którą bardzo lubisz wygląda na wyraźnie ładniejszą.
Gram, więc jestem.
buhaj
Posty: 1141
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 1064 times
Been thanked: 683 times

Re: Gra miesiąca - lipiec 2024

Post autor: buhaj »

Lipiec nie obfitował w dużą liczbę rozgrywek ale były one konkretne. Najwięcej razy zagrałem w 1849: The Game of Sicilian Railways - 4 razy. Z małych gierek w Rój - 5
Spoiler:
Nowości:
Praga Caput Regni (3 rozgrywki) ++ Niezła "sałatka punktowa" oparta na kołowym doborze akcji. Cały trik polega na tym aby brać bonusy a leżą one dosłownie wszędzie. Kto efektywniej to zrobi i połączy w łańcuchy ten wygrywa. A dróg do zwycięstwa jest kilka. Całkiem dobrze to Suchemu wyszło.

18NY
Ciekawa 18-nastka. Posiada sporo różnic w stosunku do większości. Najważniejsze to, że można przejąć firmę (dużą albo minora) bez zgody prezesa. Wszystkie kafelki torów są płatne, koszt za stację zależy od odległości od istniejącej już stacji, istnieją tymczasowe pożyczki na opłaty, itd. Na papierze wygląda to świetnie ale nie działa. Grałem tylko raz więc biorę na to poprawkę ale ciężko mi sobie wyobrazić, że to będzie ekscytujące podczas kolejnych rozgrywek. Z chęcią bym zagrał aby to sprawdzić. Tytuł operacyjny

Kapitalne powroty:
Bus - powrót po rocznej przerwie. Jak najbardziej pozytywne wrażenia i pojawiająca się myśl: dlaczego tak rzadko. Proste zasady ale generujące mocno interakcyjną rozgrywkę z ciekawymi wyborami. Mój ulubiony tytuł ze stajni Splotter.

Underwater Cities (1) Zagrane po dwóch latach i dokładnie tak jak z grą powyżej, to samo pytanie. Jak w to się fajnie kombinuje, po prostu przyjemnie gra. Pamiętam, że byłem już znużony tym tytułem ale przerwa zrobiła swoje. Połączenie odpalania akcji z kart razem z akcją na planszy jest świetnym mechanizmem


Trickerion: Legends of Illusion (1) Wróciło na stół po rocznej przerwie. Niewiarygodne! Jedna z moich absolutnie ulubionych gier i roczna przerwa. Moje ulubione klimatyczne euro począwszy od wyglądu a skończywszy na rozgrywce , płynnie przechodząc przez znakomity mechanizm.

Stali bywalcy:
Wymienię tylko najciekawsze rozgrywki:
1849: The Game of Sicilian Railways (4) Cztery, pouczające rozgrywki. Tak opisałem dwie z nich: To były dwie świetne rozgrywki i diametralnie różne w swoim charakterze. Pierwsza była dynamiczna, spółki przechodziły z rąk do rąk i rdzewienie pociągów było szybkie. Druga rozgrywka była przeciwieństwem, choć początek zapowiadał jeszcze szybszą rozgrywkę. Układ wypływu firm spowodował, że gra zwolniła bo ryzyko dla gracza, który by odblokował mało obiecującą firmę na południu Sycylii, było wysokie i groziło samozagładą. Jak to ma w swoim zwyczaju 1849 - w pewnym momencie gra przyśpieszyła i dwie zamknięte wcześniej firmy znalazły swoich amatorów. Gra zbiegała do końca i w grze o zwycięstwo było trzech graczy, najpoważniejszym Magole ale ostatnia giełdówka a raczej układ priorytetu i trochę też rozdanie gracza, który był przegrany, faktycznie jak opisał to wyżej Apos, spowodowała, że pozyskał podwójne certy co przy srogim limicie oraz przyroście w ostatnich OR - ach, dało mu zwycięstwo.
Partia ta pokazała wszystkie zalety i wady 1849 - jak i w sumie wszystkich "osiemnastek" czyli z jednej strony fascynująca batalię na giełdzie i torach a z drugiej fakt, że czasami nic od ciebie nie zależy :). Oczywiście szczęściu i umiejętnością trzeba pomagać ale nie zawsze to wystarcza. 1849 jest bardzo strategiczna na tle innych gier serii, jej szachowy charakter podkreśla kolejność wypływu firm i już na etapie aukcji prywatnych trzeba analizować możliwości i ustalać plan. Wygrać w tej części gry nie można ale już przegrać z całą pewnością - tak. tydzień wcześniej rozegraliśmy dwie partie w gronie 3 osobowym i zastanawiam się czy jednak w tym układzie nie śmiga ten tytuł lepiej. W każdym razie 1849 ma, na chwilę obecną, miejsce w moim top 3 - obok 1817 i 1830.

Scythe (2) Dwie partyjki w trzy osoby na modularnej planszy, która jak zwykle robi robotę. Losowe ustawienia początkowe zmieniają schematy, trzeba budować strategię od nowa. Bardzo mi się podoba w tej grze powolny początek i to przyśpieszenie, które prowadzi partię do rychłego końca. Trzeba mieć oczy z tyłu głowy. Zaskakująco dużo ryzyka podejmowaliśmy w walce w tych rozgrywkach. Było też sporo blefu ale czasami czuło się, że jak nie teraz to już się nie zdąży - jak nie ja to mnie!

Forum Trajanum (2) Jedna z tych gier co do których rodzi mi się pytanie: jak to możliwe, że nie odniosła sukcesu? W naszych rozgrywkach małżeńskich zaliczamy ją do tych gier, które można rozegrać w tygodniu, po ciężkim dniu pracy. Czyli średnio-ciężkie euro zamykające się w 1 godzinę na 2 osoby. Stoi obok takich tytułów jak: Badacze głębin, Terraformacja Kościana, Agricola, Kanban czy Wyprawa Darwina.

Inne tytuły warte nadmienienia: The Gallerist, High Frontier, Company of Heroes, 1817, Pax Ren czy Revive

Gra miesiąca: 1849: The Game of Sicilian Railways - bezapelacyjnie
feniks_ciapek
Posty: 2422
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1741 times
Been thanked: 1061 times

Re: Gra miesiąca - lipiec 2024

Post autor: feniks_ciapek »

O tym, jak słaby był lipiec niech świadczy to, że piszę o nim pod koniec sierpnia.

Zagrałem tylko w jedną nową grę:

6: Siege (+++) - Dwie krótkie rozgrywki scenariusza z bombą, zapewne cierpiące na wszystkie bolączki pierwszych partii, ponieważ kończyły się w 3 turze eliminacją jednego albo drugiego zespołu. Tym niemniej - a może dlatego? - jestem pod mega wrażeniem samej gry i cieszę się, że pomimo perturbacji dotarła jednak do wspierających. Jest napięcie, są emocje, jest element zaskoczenia, przygotowania do konfrontacji oraz dynamika samej walki. W pierwowzór komputerowy nie grałem, więc nie porównam. Ale to jedna z tych pozycji, która wydaje się robić wszystko bardzo dobrze.

Rewizje i powroty

Anachrony (++) - Nadszedł czas odkurzyć wielkie pudło. Zacząłem skromnie - podstawka z alternatywnym torem “pożyczek”, żeby sobie przypomnieć zasady. W sumie zapamiętałem ją jako znacznie bardziej złożoną, niż była. Trzeba powoli dokładać kolejne moduły i dalej grać.

Ostoja (+/-) - Już jestem tą grą zmęczony, na wakacjach trzaskaliśmy codziennie po trzy partie. To jedna z tych lekkawych pozycji, która zajmuje głowę na tyle, żeby nie dało się przy niej specjalnie rozmawiać, ale finalnie niestety nie daje jakiejś satysfakcji z wyników. Nawet żona powiedziała, że już trochę jej ma dość. Chociaż trzeba przyznać, że cieszy się popularnością wśród znajomych nie będących takimi nerdami growymi, jak ja.

Gra miesiąca

Oczywiście 6: Siege.
ODPOWIEDZ