Możesz mi wytłumaczyć skąd znasz moją żonę i co Cię z nią łączy?Legun pisze:Absolutnie Najlepsza Żona
San Juan / Puerto Rico: Gra karciana (Andreas Seyfarth)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: San Juan
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: San Juan
pezetto pisze:Możesz mi wytłumaczyć skąd znasz moją żonę i co Cię z nią łączy?Legun pisze:Absolutnie Najlepsza Żona
Twoja żona może i jest absolutnie najlepsza, lecz tylko subiektywnie. Moja jest absolutnie najlepsza obiektywnie .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: San Juan
Ja mam pewność. Po blisko 400 partiach mogę powiedzieć, że gdyby się sprzedaż karty z rogatki nie wliczała do limitu sprzedaży, byłaby to kart absolutnie obowiązkowa. Popatrz - w pięcioosobowej partii daje w zasadzie na pewno 2 karty na rundę.ChlastBatem pisze:Ok. Czyli nikt nie ma pewności jak powinna działać ta sprzedaż z tego budynku, czy do limitu czy nie.
Taką kartę stawiasz, gdy:ChlastBatem pisze:Imo jak byłaby liczona do limitu to mocno hamuje sprzedaż tego co my produkujemy.
- nie chcesz iść w budynki produkcyjne, zaś jakieś karty chcesz dostawać,
- masz Trade Post i zwiększony limit,
- nie masz ochoty się przykładać do produkcji, licząc na to, że będzie można zrobić sprzedaż, gdy nikt inny nie ma nic wyprodukowane, dodatkowo jeszcze łącząc to z Harbor i/lub prefekturą.
To podstawowa logika gry - w fazach działają wszyscy, zaś ten, kto ją zarządził dostaje tylko bonus. Wszystkie karty (za wyjątkiem biblioteki) działają niezależnie od tego, kto zarządził fazę. Biblioteka działa na bonusy, więc działa tylko na zarządzającego fazę niezależnie jaka to jest.ChlastBatem pisze:Skąd wnioskujesz, że ta karta działa nawet gdy przeciwnik robi prospektora? To wtedy jakby darmowa akcja w nie swojej turze.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
Wczoraj zagraliśmy pierwszą partię w nową odsłonę w 4 osoby - w sumie to nasza pierwsza partia w historii
Da się zrobić ciekawe rzeczy, dużo decyzji, fajne karty dają dobre comba.
grało się fajnie, gra jest dobra, ale wolę rejs po galaktyce - więcej kart = więcej opcji.
Jakby San Juan był po polsku to byłby doskonałą grą z "cięższych rodzinnych". Zasady proste, sporo kombinowania sprowadzającego się do wyboru jakie karty zostawiamy - jakie wywalamy, koniec końców daje dużo satysfakcji. Udany zakup
A co do właściwości wyżej wymienionych kart:
LEGUN ma w 100% rację, świetnie wytłumaczył. Nie wyobrażam sobie jak interpretować inaczej.
Zresztą instrukcja jest bardzo dobrze napisana i nie mieliśmy wątpliwości co do żadnej karty.
Da się zrobić ciekawe rzeczy, dużo decyzji, fajne karty dają dobre comba.
grało się fajnie, gra jest dobra, ale wolę rejs po galaktyce - więcej kart = więcej opcji.
Jakby San Juan był po polsku to byłby doskonałą grą z "cięższych rodzinnych". Zasady proste, sporo kombinowania sprowadzającego się do wyboru jakie karty zostawiamy - jakie wywalamy, koniec końców daje dużo satysfakcji. Udany zakup
A co do właściwości wyżej wymienionych kart:
LEGUN ma w 100% rację, świetnie wytłumaczył. Nie wyobrażam sobie jak interpretować inaczej.
Zresztą instrukcja jest bardzo dobrze napisana i nie mieliśmy wątpliwości co do żadnej karty.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: San Juan
Serio rozegrałeś 400 partii? Rozumiem gdyby nie było innych gier... ale tyle męczyć jeden tytuł.Legun pisze: Ja mam pewność. Po blisko 400 partiach mogę powiedzieć, że gdyby się sprzedaż karty z rogatki nie wliczała do limitu sprzedaży, byłaby to kart absolutnie obowiązkowa. Popatrz - w pięcioosobowej partii daje w zasadzie na pewno 2 karty na rundę.
W partii 5-osobowej? Chyba coś źle gracie bo gra jest do 4 graczy
Nie masz racji. Bo właśnie jedyna karta akcji czyli prospektor nie posiada żadnego ruchu dla innych graczy, tylko dla gracza, który to odpalił. Więc dlatego wynika ta wątpliwość.Legun pisze:To podstawowa logika gry - w fazach działają wszyscy, zaś ten, kto ją zarządził dostaje tylko bonus. Wszystkie karty (za wyjątkiem biblioteki) działają niezależnie od tego, kto zarządził fazę. Biblioteka działa na bonusy, więc działa tylko na zarządzającego fazę niezależnie jaka to jest.
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
kwadratura koła...ChlastBatem pisze:Nie masz racji. Bo właśnie jedyna karta akcji czyli prospektor nie posiada żadnego ruchu dla innych graczy, tylko dla gracza, który to odpalił. Więc dlatego wynika ta wątpliwość.Legun pisze:To podstawowa logika gry - w fazach działają wszyscy, zaś ten, kto ją zarządził dostaje tylko bonus. Wszystkie karty (za wyjątkiem biblioteki) działają niezależnie od tego, kto zarządził fazę. Biblioteka działa na bonusy, więc działa tylko na zarządzającego fazę niezależnie jaka to jest.
dlatego właśnie stworzono takie budynki - Goldsmith/Gold mine, które pozwalają również odnieść korzyści w fazie Prospectora.
poza tym głównym patentem tej gry jest zmiana głównych zasad poprzez właściwości danego budynku.
Gra byłaby totalnie słaba, gdyby polegała na wybieraniu ról i wyciąganiu korzyści ze swojego budynku tylko w swoim ruchu. Przy założeniu, ze raz na 4 rundy jest się pierwszym (4osoby) i dopiero wtedy dostaję bonus z wybudowanego budynku, to byłaby totalna klapa nie świetna gra.
a do tematu głównego:
Wczoraj zagraliśmy na dwie osoby i było bardzo dobrze. Bardziej mi się podobało niż na 4 osoby. Było bardziej strategicznie
Teraz widzę, ze można tutaj stosować rożne ciekawe strategie Naprawdę zacna gra!
@Legun
są jakieś specjalne zasady na 5 osób? czy po prostu każdy dostaje Indygo i gracie normalnie?
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 19:22
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: San Juan
Zasady dla 5 są w instrukcji. Jest potrzebna dodatkowa karta poszukiwacza złota z Puerto Rico np. albo cokolwiek co ją zastąpi i gra się do 10 budynków. Jak to działa nie wiem bo nie grałem
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
Dzięki za informacjękrystek pisze:Zasady dla 5 są w instrukcji. Jest potrzebna dodatkowa karta poszukiwacza złota z Puerto Rico np. albo cokolwiek co ją zastąpi i gra się do 10 budynków. Jak to działa nie wiem bo nie grałem
W nowym wydaniu tego wariantu brak, ciekawe czemu swoją drogą...
Często gramy w 5 osób więc naprawdę świetna informacja.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: San Juan
Inne gry też są - przez ostatnie 2,5 roku, od kiedy znamy San Juan, to nie jest nawet co dziesiąta partia zagrana przez nas (to znaczy na spółkę z Absolutnie Najlepszą Żoną). Gra w 2 osoby zajmuje około 20 minut - ma dla nas idealny ciężar i różnorodność. Do tego czasem granie z dziećmi. Jest też bardzo dobra na wyjazdy - nie ma planszy i można w nią zagrać w knajpce i na plaży. Błyskawicznie się zaczyna, bez zamieszania wymaganego przy przygotowaniu np. 7 Cudów. Jest całkiem ładna i do tego można sobie czasem pożartować o tym, co się dzieje. Szczególnie, gdy wybieram jedną z nieoczywistych strategii - np. czarny rynek, przytułek, ochronka (Caritas) i kaplica lub wszystko co najtańsze, byleby tylko skończyć zanim ANŻ rozkręci swój silniczek. W każdym razie, może też kiedyś dojdziesz do innej równowagi pomiędzy poznawaniem nowych tytułów (narażającym na rozczarowania) a delektowaniem się tym, co jest już sprawdzone.ChlastBatem pisze:Serio rozegrałeś 400 partii? Rozumiem gdyby nie było innych gier... ale tyle męczyć jeden tytuł.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: San Juan
Ja grywam w San Juan na tablecie i bardzo ją lubię. Na początku podszedłem sceptycznie: karciane, okrojone Puerto Rico, ale cała moc tej gry jest w świetnym balansie pomiędzy setupem, czasem gry, skomplikowaniem i regrywalnością. Co ciekawe AI na Androidzie działa całkiem całkiem. Nie zawsze udaje się wygrać, co bardzo sobię cenię
Szkoda tylko, że pudełkowa jest stosunkowo droga. Patrząc na zawartość nie powinna kosztować więcej niż 80 zł.
Szkoda tylko, że pudełkowa jest stosunkowo droga. Patrząc na zawartość nie powinna kosztować więcej niż 80 zł.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Blacksad
- Posty: 284
- Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 9 times
Re: San Juan
Muszę przyznać, że wersja tabletowa jeszcze mi się nie znudziła i pewnie szybko nie znudzi Żałuję, że jest to tylko wersja podstawowa czyli bez dodatków, ale potwierdzam, że AI potrafi mocno namieszać (zwłaszcza na poziomie expert). Co do ceny - z mojej strony próg akceptowalności wersji karcianej w okolicach 70-80 PLN. Aż prosi się żeby ktoś wydał tę grę po polsku.sqb1978 pisze:Ja grywam w San Juan na tablecie i bardzo ją lubię. Na początku podszedłem sceptycznie: karciane, okrojone Puerto Rico, ale cała moc tej gry jest w świetnym balansie pomiędzy setupem, czasem gry, skomplikowaniem i regrywalnością. Co ciekawe AI na Androidzie działa całkiem całkiem. Nie zawsze udaje się wygrać, co bardzo sobię cenię
Szkoda tylko, że pudełkowa jest stosunkowo droga. Patrząc na zawartość nie powinna kosztować więcej niż 80 zł.
PS. Dla odważnych w pewnym sklepie wersja niemiecka II ed. niecałe 90 PLN.
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
zadawałem to samo pytanie i kupiłem San Juan, bo się odpowiedzi nie doczekałem dla mnie to dwie zupełnie inne gry. Porównując: "Rejs" jest ciężki, San Juan lekki.Tyrek pisze:Pytanie do grających... jest sens zapoznawać się w San Juan, jeśli posiada się i bardzo lubi RftG?
W SJ karty są w 3 egzemplarzach (budynki) więc jest mniej potencjalnych comb do zrobienia, można mieć ten sam budynek co przeciwnik i tym go też neutralizować, na stole są role do zabrania więc łatwo widać co kto zabierze, co mu można zostawić itd. Nie ma pierdyliarda dodatków przez to dodatkowych opcji punktowania i miliona strategii Ogólne wrażenie: jest łatwiej niż w RfTG - gra nie przytłacza przy poznaniu, można grać z marszu, ale jest bardzo przyjemnie podczas gry.
San Juan jest łatwiejszy w graniu i tłumaczeniu. Jest bardziej taktyczny, bo to co przyjdzie na rękę trzeba sensownie zagospodarować. Czasem trzymam jedną kartę, dostanę inną i natychmiast zmieniam plan. Właściwie tutaj nie trzeba się uczyć kart tylko wybierać najlepsze rozwiązania z tego co się ma na ręce To mi się w tej grze podoba.
Mi tam się obie podobają, chociaż dla Geeka San Juan to raczej filler niż poważny tytuł. To taki tytuł na szybką nie rozwalającą głowy grę, ale nie głupią i banalną!
W naszej ocenie (żona i ja) Race jest zdecydowanie lepszy. San Juan zostaje jako filler i na granie ze znajomymi, którzy RftG nie lubią.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Re: San Juan
Tak fajnie się tu dyskusja rozwinęła, że aż wyciagnałem dzis swój (juz lekko przykurzony) egzemplarz z szafy
Gra jest bardzo dobra. RftG tez lubię, ale jak miałbym wybierać to zdecydowanie postawiłbym na SJ.
Gra jest bardzo dobra. RftG tez lubię, ale jak miałbym wybierać to zdecydowanie postawiłbym na SJ.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: San Juan
Jakbym czytał o RftG!piton pisze:to co przyjdzie na rękę trzeba sensownie zagospodarować. Czasem trzymam jedną kartę, dostanę inną i natychmiast zmieniam plan. Właściwie tutaj nie trzeba się uczyć kart tylko wybierać najlepsze rozwiązania z tego co się ma na ręce To mi się w tej grze podoba.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
w RftG gram bardziej świadomie z potencjalnym planem na grę, w San Juan zazwyczaj na żywioł.Andy pisze:Jakbym czytał o RftG!piton pisze:to co przyjdzie na rękę trzeba sensownie zagospodarować. Czasem trzymam jedną kartę, dostanę inną i natychmiast zmieniam plan. Właściwie tutaj nie trzeba się uczyć kart tylko wybierać najlepsze rozwiązania z tego co się ma na ręce To mi się w tej grze podoba.
Wiadomo, że trzeba dobrze zagospodarować rękę, ale w Rejsie (wydaje mi się) wiem co robię i na bank podejdą mi idealne karty pod wybraną strategię
Dla mnie ocena RftG to 9, San Juan 7.
Obie gry łączy to samo stwierdzenie, które pada przy naszym stole: "następnym razem zagram lepiej...tasuj i rozdawaj"
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: San Juan
Jak Ty to robisz? Wg moich obserwacji karty "idealne pod wybraną strategię" podchodzą raz na 20-30 partii. W pozostałych nagminnie muszę zmieniać strategię w trakcie rozgrywki, czasem więcej niż raz. A i tak najczęściej trzeba mieszać różne strategie.piton pisze:w Rejsie (wydaje mi się) wiem co robię i na bank podejdą mi idealne karty pod wybraną strategię
Żeby nie było całkowicie OT, to zobowiązuję się porównać RftG z SJ gdy tylko trochę pogram w tę drugą.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: San Juan
no przed partią układam sobie kartyAndy pisze: Jak Ty to robisz? Wg moich obserwacji karty "idealne pod wybraną strategię" podchodzą raz na 20-30 partii. W pozostałych nagminnie muszę zmieniać strategię w trakcie rozgrywki, czasem więcej niż raz. A i tak najczęściej trzeba mieszać różne strategie.
Żeby nie było całkowicie OT, to zobowiązuję się porównać RftG z SJ gdy tylko trochę pogram w tę drugą.
Raz czy dwa podeszły mi karty idealnie, reszta gier to radosna twórczość
na poważnie to jasne, że mieszam strategie, zmieniam plan na bieżąco zależnie od moich kart i poczynań przeciwnika. Zawsze się łudzę, że podejdą akurat te karty, które chce i cośtam się sklei
w San Juanie nie żal mi kart wywalać bo są w 3 egzemplarzach, w RftG jak już mam fajną planetę, nie daj Bóg technologię to jednak kiszę jak najdłużej, bo już się nie powtórzy
Gramy z zadaniami dlatego to kolejne pole do robienia punktów, karty, konsumpcja, technologie itd. W San Juan nie ma takiej różnorodności kart i opcji punktowania dlatego można grać z mniejszym stresem i tam sobie gram na żywioł.
RftG celebruję
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: San Juan
A, teraz chwyciłem!piton pisze:Zawsze się łudzę, że podejdą akurat te karty, które chce i coś tam się sklei
Czyli mamy tak samo.RftG celebruję
San Juan zainstalowałem sobie na smartfonie i zamierzam popróbować.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: San Juan
Powiem Wam, chłopaki, po co istnieje San Juan.
1. Uczycie nuba grać w San Juan. Na 80% mu podejdzie (takie są moje statystyki).
2. Po kilku partiach mówicie, że macie podobną grę, tyle że lepszą I głębszą.
Dyskusja o wyższości Race'a nad SJ to jak sparing Vana z TIRem. Oba potrzebne planecie.
1. Uczycie nuba grać w San Juan. Na 80% mu podejdzie (takie są moje statystyki).
2. Po kilku partiach mówicie, że macie podobną grę, tyle że lepszą I głębszą.
Dyskusja o wyższości Race'a nad SJ to jak sparing Vana z TIRem. Oba potrzebne planecie.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: San Juan
Nigdy nie twierdziłem inaczej!Vester pisze:Dyskusja o wyższości Race'a nad SJ to jak sparing Vana z TIRem. Oba potrzebne planecie.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: San Juan
tylko dużo brzydsząVester pisze:2. Po kilku partiach mówicie, że macie podobną grę, tyle że lepszą I głębszą.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: San Juan
Szkoda tylko,że nie dodali 6 kart wydarzeń
Nie wiem co im szkodziło-najlepiej jeszcze zamiast bezużytecznego budynku w 2 kopiach - mogli 6 pustych kart jak nie chcieli sami zrobić wydarzeń- mogli dać szansę graczom.
Dobra- wylałem żale
Nie wiem co im szkodziło-najlepiej jeszcze zamiast bezużytecznego budynku w 2 kopiach - mogli 6 pustych kart jak nie chcieli sami zrobić wydarzeń- mogli dać szansę graczom.
Dobra- wylałem żale