Szczęki lwa miały być moją pierwszą grą tego typu. Plansza, figurki rozwój postaci itp. Dlatego tak się na niego napaliłem. Jako że był problem z dostępnością w ludzkiej cenie to zacząłem od Waste Knights II, potem jeszcze kilka tytułów. Być może GH będzie najlepsza ale, nie będzie już ta pierwszą. Na zasadzie to już gdzieś widziałem, tamto też. O tego nie, fajnie. Dlatego napisałem iż, nie wzbudza takich emocji a nie że, są nieciekawe bądź słabo rozwiązane itp.
Edit. Pamiętam jak otworzyłem pudło z WK II, podziwiałem planszę, z ogromnym zaciekawieniem oglądałem figurki, księga przygód itp.
Przy SL tego typu emocji już nie było. Jak otworzyłem pudełko i wyjąłem figurkę "wyburzyciela" to ogarnęło mnie uczucie WTF