M:tG chyba nie bardzo, bo jak autor wątku napisał:
argali pisze:LCG zdecydowanie odpada, mam już co kolekcjonować, więc podziękuję
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak, wiem, że M:tG to CCG, a nie LCG, ale tak czy siak podpada pod kryterium "kolekcjonowania"
A mi jeszcze przyszło do głowy, że zawsze można "odplanszowić"
Sankt Petersburg - bazowo 2-4, z dodatkiem do 5, plansza jest w zasadzie zbędna i zostają same karty
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Minus dla autora wątku byłby taki, że jedyna interakcja polega na podkupieniu karty, na którą ktoś inny mógł się zapatrywać, więc zapewne to za mało "negatywne". Poza tym faktem - polecam gorąco.
Można też rzucić okiem na "zwierzątka", tj.
Ewolucja: pochodzenie gatunków. Negatywna interakcja jest, gra chodzi na dowolną liczbę graczy z zakresu 2-4 (z dodatkiem myślę, że więcej) - przy dwóch graczach polecam jednak użycie połowy talii. Opinie są różne, nam akurat podpasowała, choć punktację czasami mam ochotę lekko zmodyfikować.