Tommy pisze:Jezusie, ja nawet nie wiem jak znaleźć te statystyki które Wy tak rokminiacie - choć nie twierdzę, że nie są ciekawe
konev pisze:
Zresztą ludzie, którzy nie oceniają gier w ogóle na BGG, lub nie notują w ogóle swoich rozgrywek na BGG tak samo wpływają na fałszowanie statystyk, która gra jest najlepsza/najpopularniejsza, jak Ci co wpisują głupoty.
A to ciekawe stwierdzenie, bo stawianie na równi "... tak samo wpływają.." ludzi takich jak ja (nie wpisujących swoich rozgrywek, co więcej uważających to za totalną bzdurę - ale to moja prywatna opinia i wiem, że wielu się z nią nie zgadza) z jak sam to napisałeś ludźmi którzy wpisują głupoty jest co najmniej nie fair.
Masz 30 osób... robisz ankietę na najpopularniejszą grę... odpowiada 2 osoby, a reszta mówi że ma to gdzieś... ogłaszasz wszystkim wynik Twojej ankiety na najpopularniejszą grę w tej grupie. Osoby, które nie głosowały miały wpływ na jej rzetelność czy nie?
Nie skłamałbym dużo mówiąc, że BGG w bardzo niewielkim stopniu jest grupą reprezentatywną dla wszystkich graczy planszówkowych. Reprezentuje raczej graczy troszkę bardziej zaawansowanych, którzy choćby wiedzą o istnieniu tej strony. Reprezentuje trochę bardziej graczy z USA, którzy podejrzewam są większością. Reprezentują trochę bardziej ludzi znających język angielski. Reprezentują trochę bardziej fascynatów, którzy mają czas i chęci ocenić swoje gry i notować swoje rozgrywki.
Gdyby BGG reprezentowało wszystkich graczy to podejrzewam, że w pierwszej 10 jednak byłby Monopol
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Tak stawiając sprawę trudno jest dyskutować o statystykach, bo nawet nie za bardzo wiadomo, czego to są statystyki (określenie grupy). Tak jak pisałem wcześniej - statystyki BGG są jakie są i nikt tutaj nikogo nie oszukuje, bo też nikt nikomu nie obiecuje, co dane statystyki mają przedstawiać, ani nikt nikomu nie płaci/ocenia za wpisywanie jakichkolwiek informacji.
kmiernik pisze:
Jak na razie mam poczucie, że najwięcej czasu tracę na czytanie zarzutów, że tracę czas. Jeżeli kogoś to nie interesuje, niech nie czyta. Poświęciłem na to 5 minut, miałem 5 minut rozrywki i chciałem się podzielić spostrzeżeniem. Nie interesujące? To nie problem dla mnie. Nie dorabiam do tego wielkiej ideologii, ani nie przywiązuję wagi. Uważam to za równie mądre jak czytanie co przyniósł innym Mikołaj, albo jaką najgorszą grę sobie kupili.
Ależ ja mówię tutaj tylko o jakości statystyk na BGG i sensie zajmowania się wyjątkami, które na całość mają znikomy wpływ. Nie oceniam w żaden sposób Ciebie jako osoby, sposobu w jaki spędzasz swój czas, czy czym się zajmujesz.
kmiernik pisze:
Śmiem twierdzić, że dotyczy każdego w mniejszym lub większym stopniu i naprawdę pokaźna ilość użytkowników BGG ma na swoim koncie tego typu grzeszki, choć zwykle niemożliwe do wykrycia, bo robione na mniejszą skalę.
Sam dopiero z ciekawości zacząłem zapisywać swoje gry. Oceny mam wystawione nie dla wszystkich gier i bez komentarzy. I jest w porządku. Będę chciał więcej, to będę notował więcej. Nie będę chciał to nie będę. Nikt mi za to nie płaci.
BGG ma autorytet jaki ma zapewne dlatego, że nierzetelnych użytkowników jest mało. Jak ich grupa się będzie powiększać, to BGG się stoczy na dno i autorytetem nie będzie.
kmiernik pisze:
Nie ma żadnego prawa, ani nawet przesłanki, mówiącej, że rozkład ocen gier jednego gracza powinien być normalny. Rozkład normalny po pierwsze jest rozkładem zmiennej ciągłym, a oceny gier takie nie są; przypomina takowy, bo pewnie są to rozkłady Poissona z odpowiednio dużą średnia. Równie dobrze jednak można się spodziewać, że ta krzywa będzie przesunięta w kierunku wyższych ocen (bo kupuje się gry świadomie takie, które się podobają). Albo może pojawić się rozkład z dwoma maksimami (lubiane i nielubiane gry).
Dzięki za wyjaśnienie. Statystyka to świetna rzecz, niestety zawsze ciężko mi szło w zagłębianie się w jej niuanse. Muszę się poduczyć
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
kmiernik pisze:
PS2. W grudniu najpopularniejszą grą po Dominion (blisko 11000 rozgrywek) były Szachy. Głównie dlatego, że z 5272 zarejestrowanych rozgrywek, 5000 wykonał niejaki "Sorrack" dnia 11 grudnia.
Tak myślałem, że chodzi o rozegrane gry. Rzeczywiście w tym przypadku bardzo łatwo sfałszować wynik. W przypadku oceny gier sprawa nie jest taka prosta.
Oprócz ciekawostki to na, co wpływają te statystyki rozegranych gier? Z tego co zauważyłem to nie przedkłada to się bezpośrednio na listę Hot Games.