Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
michaldz1
Posty: 349
Rejestracja: 18 paź 2011, 11:36
Has thanked: 164 times
Been thanked: 134 times

Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: michaldz1 »

To jest bardzo wczesna informacja bo z tego co widze dopiero startuje program GMT P500, ale myśle że gra może znaleźć w Polsce fanów.
Gra jest duchowym następcą "Odkrywców Nowych Swiatów"
https://www.gmtgames.com/p-1013-away-te ... ndora.aspx
Obrazek
Away Team: The Voyages of the Pandora
Game Designer and Writer: John Butterfield
Writers: David Spangler and Douglas Sun
Game Developers: Jason Carr, Kai Jensen, and Julie Butterfield
Graphic Designer: Mark Simonitch
Illustrators: Javier Bahamonde, Kurt Miller, and John Butterfield

Gra polega na wysyłaniu ekip poszukiwawczych w celu poznawaniu nowych typów stworzeń, nawiązywaniu kontaktu z obcymi poszukiwaniu miejsc możliwych do zamieszkania dla ludzi.
- Do eksploracji 7 plansz z systemami planetarnymi.
- Oparta o książkę paragrafową historia łącznie na 80h.
- Możliwość gry jednoosobowo (natywnie) lub dwuosobowo (drużyny rywalizują ze sobą).
- Możliwa regulacja trudności polegająca na odpowiednim doborze drużyny i trudności obcych.
sasquach
Posty: 2030
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1043 times
Been thanked: 667 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: sasquach »

To normalne, że jak próbuję zamówić to mam wszystko w podsumowaniu za 0$? Zarówno grę jak jak każdą opcję z shippingu? To się jakoś później dostaje? Pierwszy raz zamawiam P500.
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2415
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 76 times
Been thanked: 110 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: karawanken »

sasquach pisze: 22 lis 2022, 16:17 To normalne, że jak próbuję zamówić to mam wszystko w podsumowaniu za 0$? Zarówno grę jak jak każdą opcję z shippingu? To się jakoś później dostaje? Pierwszy raz zamawiam P500.
Tak. Normalne. Z karty ściągają i liczą wysyłkę dopiero przed wysłaniem gry. Jak już jest wydrukowana u nich w magazynie. Sądzę, że najwcześniej za dwa lata.
MsbS
Posty: 905
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 71 times
Been thanked: 83 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: MsbS »

Brakuje jeszcze kluczowej dla mnie informacji - ile czasu trwa pojedyncza sesja/rozgrywka.
To czynnik dyskwalifikujący dla mnie wiele gier np przygodowych - wiem, że gra solo dłuższa niż 60 minut raczej nie trafi na stół. A taka powyżej 90 minut to już na 100% będzie gnić na półce.
Awatar użytkownika
michaldz1
Posty: 349
Rejestracja: 18 paź 2011, 11:36
Has thanked: 164 times
Been thanked: 134 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: michaldz1 »

MsbS pisze: 23 lis 2022, 10:21 Brakuje jeszcze kluczowej dla mnie informacji - ile czasu trwa pojedyncza sesja/rozgrywka.
Ciężko mi odpowiedzieć. Jest 7 systemów gwiezdnych i 80h na całość. Wychodzi trochę więcej niż 10h na system gwiezdny. Podejrzewam, że nie ma sensu grać 2h na systemie gwiezdnym i sobie składać grę grę do czasu następnej rozgrywki.
To są naprawdę pierwsze informacje o tej grze, ja bym poczekał na więcej szczegółów.
MsbS
Posty: 905
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 71 times
Been thanked: 83 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: MsbS »

michaldz1 pisze: 23 lis 2022, 10:37
MsbS pisze: 23 lis 2022, 10:21 Brakuje jeszcze kluczowej dla mnie informacji - ile czasu trwa pojedyncza sesja/rozgrywka.
Ciężko mi odpowiedzieć. Jest 7 systemów gwiezdnych i 80h na całość. Wychodzi trochę więcej niż 10h na system gwiezdny. Podejrzewam, że nie ma sensu grać 2h na systemie gwiezdnym i sobie składać grę grę do czasu następnej rozgrywki.
To są naprawdę pierwsze informacje o tej grze, ja bym poczekał na więcej szczegółów.
Jasne, to był raczej ogólny komentarz do wydawcy, nie do Ciebie :) Myślę że dla wielu osób czas rozgrywki jest istotnym kryterium - fajnie, kiedy z góry wiadomo, jaki jest 'próg wejścia'.
Awatar użytkownika
vder
Posty: 779
Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 348 times
Been thanked: 147 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: vder »

O kurde, nie wiedziałem, że odkrywcy nowych swiatów to oryginalnie projekt Butterfielda.
Awatar użytkownika
stary gracz
Posty: 358
Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 36 times
Been thanked: 70 times

Away Team: The Voyages of the Pandora (John Butterfield) [GMT]

Post autor: stary gracz »

Zobaczcie jaką perełkę nam GMT szykuje. :shock:

Obrazek

Game Designer and Writer: John Butterfield
Writers: David Spangler and Douglas Sun
Game Developers: Jason Carr, Kai Jensen, and Julie Butterfield
Graphic Designer: Mark Simonitch
Illustrators: Javier Bahamonde, Kurt Miller, and John Butterfield

Forty years ago, John Butterfield designed The Voyage of the BSM Pandora (u nas wydało to Encore pod nazwą Odkrywcy Nowych Światów), the ground-breaking solitaire paragraph-driven game for SPI. Now John takes his branching narrative game concept into a new dimension with Away Team: The Voyages of the Pandora.

AWAY TEAM: The Voyages of the Pandora is a game of exploring alien worlds in distant star systems. You command the Pandora, an interstellar survey ship on its voyages of discovery. Each voyage sends Pandora to a different star system where you assemble away teams from the ship’s crew and equipment to explore planets, moons, and other sites of interest, with the following directives:
- Locate exo-life forms and document their physiology and behavior
- Collect exo-DNA, vital to genetic science and human adaptation to life in the stars
- Identify and survey environments suitable for human settlement and development
- Search for intelligent life and alien cultures; and if found, establish contact with goodwill
- Don’t get killed.

Obrazek

Obrazek

AWAY TEAM has three modes of play:
The solitaire campaign game provides an epic, interconnected, narrative experience for one player across seven star systems, providing over 80 hours of play time, exploration, and plot-twists.
The solitaire star system game provides one player with a repeatable play experience commanding one Pandora voyage to a single star system. You set the experience level of your crew and the danger level of each voyage.
The 2-player game puts players in command of competing away teams from Pandora in a voyage to a single star system—also a repeatable play experience.

The core of the game is a new book of 1,000 interactive passages, enhanced by:
- Seven star system boards, each with several exploration sites
- Surface maps depicting different alien landscapes for the away team to explore
- Illustrated crew cards with attributes and skills of the people and bots aboard Pandora at various levels of experience
- Illustrated encounter cards, each a mini-story with multiple possible outcomes
- Voyage cards that trigger events in space and the surface, as well as surprise checks, encounter analysis, and attempts to heal and repair crew and equipment
- Discovery Tiles that provide findings and challenges to supplement primary encounters

Obrazek

Obrazek

Obrazek

In a typical Away Team “planet drop” you will:
- Survey the site for a location with potential life and favorable exploration conditions
- Choose people, bots, and tools for the team, based on their attributes and gravity limits. Will the surface rover vehicle be helpful in the terrain?
- Launch the Cricket lander from Pandora to the surface. Let’s hope this landing is smoother than the last debacle.
- Debark the away team on foot or in the rover and commence movement and exploration
- Draw discovery tiles, based on the abilities of your team and the alien features of the site. That fungus looks interesting—oh wait, it’s moving.
- Draw encounter cards, each an interaction with a life form or phenomena requiring several strategy decisions with multiple outcomes. The creature appears to be signaling us; should we engage with it, take readings from a distance, or run for our lives?
- Expend supply as you go. Can we risk examining these crystals, or should we get back to the Cricket while we can still breathe? Too bad that detour around the sword grass cost us precious time.
- Collect data, incur damage, become terrified, get eaten

Obrazek
Join Pandora’s away team and explore the galaxy, one fraught decision at a time.

GMT:
https://www.gmtgames.com/p-1013-away-te ... ndora.aspx

BGG:
https://boardgamegeek.com/boardgame/374 ... es-pandora
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4838
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1817 times
Been thanked: 1305 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: garg »

Ciekawe, czy nazwa "Pandora" nie odbije im się czkawką ze względu na premierę drugiego Avatara.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5748
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 346 times
Been thanked: 1011 times
Kontakt:

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: raj »

garg pisze: 02 gru 2022, 09:32 Ciekawe, czy nazwa "Pandora" nie odbije im się czkawką ze względu na premierę drugiego Avatara.
Czemu miałaby? To niewielka modyfikacja oryginalnego tytułu gry sprzed 40 lat, której ta jest rozwinięciem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4838
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1817 times
Been thanked: 1305 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: garg »

raj pisze: 02 gru 2022, 10:10
garg pisze: 02 gru 2022, 09:32 Ciekawe, czy nazwa "Pandora" nie odbije im się czkawką ze względu na premierę drugiego Avatara.
Czemu miałaby? To niewielka modyfikacja oryginalnego tytułu gry sprzed 40 lat, której ta jest rozwinięciem.
Amerykański system prawny jest niezbadany. Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia masz rację. Mam nadzieję, że ten zdrowy rozsądek wygra :)
Ostatnio zmieniony 02 gru 2022, 12:22 przez garg, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
stary gracz
Posty: 358
Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 36 times
Been thanked: 70 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: stary gracz »

Mnie marzy się jeszcze polska wersja językowa :lol:
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1484
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 76 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: TuReK »

Może Encore się reaktywuje i wyda :mrgreen:
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3098
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 625 times
Been thanked: 252 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: DarkSide »

Czy nowe wydanie będzie kompatybilne ze starym i będzie można grać na starej planszy? :mrgreen: :twisted:


Wśród Game Developers jest Kai Jensen. Ciekawe czy to rodzina ze ś.p. Chadem Jensenem?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%, Gry bez prądu -5%
Awatar użytkownika
michaldz1
Posty: 349
Rejestracja: 18 paź 2011, 11:36
Has thanked: 164 times
Been thanked: 134 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: michaldz1 »

DarkSide pisze: 04 gru 2022, 10:23 Wśród Game Developers jest Kai Jensen. Ciekawe czy to rodzina ze ś.p. Chadem Jensenem?
Żona https://www.dicetowernews.com/node/5830
Awatar użytkownika
profes79
Posty: 478
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 45 times
Been thanked: 163 times

Re: Away Team the Voyages of the Pandora (John Butterfield)

Post autor: profes79 »

We wrześniu 2024 ruszyły testy gry Away Team: the Voyages of the Pandora (dalej będę o niej pisał: Pandora). Pozwoliły one zapoznać się z propozycją "tutorialowej" pierwszej misji i podstawami imechaniki gry oraz sprawdzenie, jak zadziałają. Grający w Odkrywców Nowych Światów z pewnością dostrzegą wiele podobieństw do poprzedniczki, która była kopią Voyage of the B.S.M. Pandora – gry z 1981 roku czyli sprzed ponad 40 lat…

Co na pierwszy rzut oka odróżnia te dwie pozycje? Szata graficzna. Pandora ma elegancką szatę graficzną, której próbki można podejrzeć czy to w wątku na forum czy to na samej stronie GMT. Miejsce heksowych minimapek w Pandorze zajmują biomy – małe mapki gdzie heksy zostały zastąpione przez obszary.

Rozgrywka częściowo jest standardowa – testy dotyczyły pojedynczej misji więc zasady podróży między systemami czy planetami układu nie miały zastosowania – misja tutorialowa zakłada symulację lądowania na planecie z układu Proximy. Mamy dane planety i działamy – mocno prowadzeni za rękę ponieważ to tutorial który ma umożliwić zapoznanie się z mechaniką samej gry (i całkiem sprawnie to robi).

Założenia gry są podobne jak w pierwowzorze – latamy po galaktyce, docieramy do planety, lądujemy i zaczynamy ją badać. W zależności od tego, czy poświęciliśmy czas na dokładniejsze rozpoznanie mamy możliwość wyboru miejsca lądowania między tym dostępnym od początku (z reguły gorszym) albo taki, które sobie wypatrzyliśmy z orbity ( z reguły lepszym). Sprawdzamy jak z grawitacją, patrzymy na opis planety, na jego podstawie podejmujemy decyzję co właściwie wsadzamy do lądownika – i lądujemy.

Mechanika gry pozwala na wiele rzeczy – postacie mogą zostać ranne bądź przerażone, boty czy łazik mogą zostać uszkodzone. Nie ma problemu z tabelkami wytrzymałości/ życia – wszystko odznacza się na kartach kostkami albo odwraca się żeton sprzętu na uszkodzoną stronę. W trakcie misji można postacie leczyć a boty i sprzęt naprawiać – kosztem czasu oczywiście.

Dodatkową mechaniką jest mechanika przerażenia (terror). Niektóre spotkania bądź po prostu poruszanie się po obcym świecie generują punkty przerażenia. Okazjonalnie to przerażenie się testuje – wtedy do zdania testu trzeba rzucić na k10 wynik równy lub większy od posiadanej ilości punktów. Oblanie testu powoduje przykre konsekwencje dla członków ekspedycji, utrudniające im życie. [Po pierwszych dwóch seriach testów zmieniono mechanikę strachu aby była nieco mniej uciążliwa dla graczy - nie znam jeszcze szczegółów ale taki sygnał dostałem od osoby koordynującej testy]

Podstawowe wrażenie – mniej tabelek, więcej innych ułatwień. Nie trzeba liczyć wagi załogi i sprzętu – żetony wykłada się na elegancką „tabelkę” na planszy której kształt oddaje możliwości transportowe promu w zależności od grawitacji. Podobnie jak załoganci noszą sprzęt, to się nie kombinuje tylko wykorzystuje 1-2 miejsca na sprzęt zależnie od ciążenia. Na każdym polu jest informacja ile godzin wymaga wejście na nie (w zależności od tego czy jest zbadane czy nie) oraz ile godzin wymaga jego eksploracja. Na każdym polu jest numer odpowiedniego paragrafu w książeczce ale też z tego co wiem te paragrafy mogą być wariantowe – zależne albo od umiejętności w ekspedycji albo od innych warunków, więc nie zawsze „odpali” to samo.

W ramach członków ekspedycji każdy ma jakieś umiejętności – np. medyk ma „investigate”, „document” i „contain”. W przypadku spotkania sprawdza się, co można zrobić (np. w przypadku jednego z testowych wydarzeń można było zastosować wobec napotkanego zwierzaczka strategie „komunikacja”, „dokumentacja”, „schwytanie” i „uniknięcie spotkania”. W zależności od wyboru opcji zlicza się punkty umiejętności załogi i sprzętu (np. gdybym chciał się komunikować to podstawowa wartość komunikacji dla drużyny w tutorialu to 1 (tylko jedna postać ma tę cechę)’ do tego dochodzi neuroskop który daje kolejne +1. Razem 2. Mało. Co robimy? Na torze strategii spotkania ustawiamy sobie żetonik na „2” i mamy informację co się dzieje przy wynikach rzutu k10 – możliwy jest sukces, rezultat mieszany i porażka – do każdego z nich na karcie spotkania są odnośniki paragrafowe. To oczywiście bardzo skrótowy opis, bo dochodzi kwestia ewentualnego zaskoczenia czy przeanalizowania możliwości (o ile nie zostaliśmy zaskoczeni).

Podstawowe mechaniki są trzy – rzut k6, stosowany stosunkowo rzadko, głównie do wydarzeń losowych podczas marszu[Tu także nastąpiła zmiana - zmieniono rzut na k10 i zwiększono liczbę wydarzeń aby urozmaicić graczom życie - tu także bez szczegółów]; rzut k10, który stosowany jest znacznie częściej – m.in. przy rozstrzyganiu spotkań oraz przy testowaniu strachu. I karty. Karty to podstawa. Każda karta Pandory ma na sobie trzy możliwe wydarzenia – dla wyprawy, dla lądownika i dla Pandory (stosowane w zależności od tego w którym miejscu musieliśmy kartę pobrać) oraz cztery wyniki dla działań ekspedycji – wspomnianej analizy spotkania, leczenia, naprawy i „reassure” czyli poprawy dobrostanu psychicznego członka załogi.

Tyle z grubsza. Ja po tym pierwszym teście jestem zadowolony z tego, że grę wsparłem w ramach P500. Z jednej strony niesie za sobą potężny ładunek wspomnień; z drugiej strony widać, że daleko jej do toporności pierwowzoru (przypominam – BSM z 1981; polska wersja to bodajże 1986). Ma być kolejna fala testów, tym razem dla całego układu; jeżeli dostanę zgodę, żeby coś skrobnąć o wrażeniach po niej to wrócę z tematem - a ponieważ dostałem zgodę teraz to zapewne i po kolejnej serii testów nie będzie z tym problemu.
ODPOWIEDZ