Jest jeszcze świeżynka Forbidden Stars.

ireksa pisze:Dzięki.
A to dodatkowe pytanie? Mimo iż gracz A nie ma przewagi/remisu w sile rycerzy, może korzystać z usług budowniczego i wykonuje dodatkowy ruch?

Tak jak najbardziej może i ma dodatkowy ruch. Remisy nie mają tutaj nic do rzeczy.

Dopóki jest jakiś zwykły meeple danego gracza na danym obszarze, to jego meeple specjalne takie jak budowniczy czy świniak są "utrzymywane". Jeśli jednak zleci z planszy ostatni chlop/rycerz z danego obszaru, to budowniczy lub świniak też schodzą.

Zakazana wyspa - bardzo prosta, ładnie wydana, kooperacja na max 40 minut. Celem jest ucieczka z zalewanej wyspy przez grupę śmiałków, ale najpierw muszą uzbierać artefakty 4 żywiołów. Każdy gracz ma rolę z dedykowanymi umiejętnościami pomagającymi w zadaniu. Pandemia - kilka złotych ponad budżetem...

Zawsze jest to kooperacja przeciwko grze - tak jak to ma miejsce w Horrorze z Arkham lub Robinsonie. Grywalne są 4 postacie-role. Na dwie osoby, po prostu każdy gracz ma 2 postacie do kontrolowania.

Może XCOM - bardzo ciekawa kooperacja z wykorzytaniem aplikacji na telefony/tablety/komputery. Klimat jest niepowtarzalny, wydane bardzo ładnie. Dzięki aplikacji jest kilka poziomów trudności. Do tego dochodzą scenariusze. Powinno podpasować.

W Shogunie walka dla samej walki nie ma sensu. Istotą jest wybranie odpowiedniego momentu i miejsca uderzenia tak, żeby najwięcej na tym posunięciu zyskać. Z mojego doświadczenia wynika wręcz że nawalanka dla samej nawalanki faktycznie powoduje, że obie strony takich wyniszczających walk nie wygrają...

Eclipse jest świetny ale od 3 osób w górę, gdzie na 3 osoby mamy klasyczny problem kingmakingu. Na 2 osoby to całkiem inna gra, moim zdaniem dość nudna. Można grać, ale według mnie w ogóle ona wówczas nie pokazuje swojego potencjału. Walk między graczami praktycznie nie ma, bo obie strony twierdzą, ...

skala to abstrakcja? no ok, można tak na to patrzeć, ja wolę na to patrzeć jak na ładny żeton reprezentujący jednostkę... Rozumiem, że jesteś głosem ortodoksu w tych sprawach ;) przyjmuje do wiadomości, aczkolwiek jak dla mnie przesadnie fanatyczne już podejście :) W każdym razie ja się przyłącze do...

Odi pisze:Tide of Iron ja z kolei nie polecam. Raz, że najbardziej abstrakcyjna, dwa - stosunkowo wysoki próg wejścia

Ale co jest abstrakcyjnego w Tide of Iron? Bo nie mogę się doszukać tej abstrakcyjności. Dla mnie jednak już bardziej Memoir jest abstrakcyjny z kartami aktywującymi dany obszar.

Myślę że warto zwrócić uwagę na: Nexus Ops - czysta nawalanka sci-fi, świetnie wydana, modułowa plansza, masa figurek, proste rozkazy, które trzeba wykonać aby punktować. W Twoim przypadku minus to liczba graczy do 4 Chaos w Starym świecie + Rogaty Szczur - świetny klimat, gracze wcielają się bóstwa...

Neuroshima Hex - legenda i klasyk, klimaty postapo Tezeusz - ten sam autor co NHEX, akcja dzieję się na tytułowej stacji kosmicznej, jednak trochę dla mnie abstrakcyjna Star Munchkin - Munchkin w kosmosie, czyli karcianka z humorem wyśmiewającym kanony Sci-Fi Do tego przyłączam się do polecenia Meta...

Z tego co pamiętam z bohaterami jest subtelna różnica w ich umiejętnościach - raz na turę jest zamienione na raz na dzień lub na odwrót. Dokładnie nie jestem pewien, bo nie mam możliwości zajrzenia w tej chwili do pudła, ale coś w ten deseń się różniło. Pamiętam, że też na początku się zastanawiałem...

Warunek zawirowan i łamania sojuszy świetnie spełnia Rex Final Days of Empire. Jest tam nawet opcja tajnych celów wygranej, w ktorej po wygranej w sojuszu nagle wygrywasz sam;) No niestety, niestety poniżej 6 osób gra chodzi nie tak dobrze jak na pełen skład. Tylko wersja ENG choc tekst nie jest tr...

no to 5 na 10

Kości wyglądają super. Na chwilę obecną mam stan: https://genophoria.files.wordpress.com/2012/11/shut-up-and-take-my-money.jpg Pytanie mam tylko do kolorów: dlaczego zdecydowaliście się na kości czerwone i bordowe zamiast np. żółtych tak jak było to w prototypie z tego co pamiętam? Nie ma obaw, że b...

Rocy7 pisze: oraz ładne figurki, ale tutaj akurat jestem dość spokojny.

Figurki, które mieli chłopaki na Pionku były bardzo fajne - duży poziom szczegółowości. Były dwa jak gdyby typy: jednobryłowe i sklejane z kilku elementów. W obu przypadkach prezentowały się bardzo dobrze.

Na pewno pierwsze, co mi się na myśl rzuciło, jak tylko kilka miesięcy temu się właśnie zastanawiałem co za grę można zrobić na podstawie prozy o Mordimerze to po prostu jakaś fajna, ciekawa i oczywiście mega klimatyczna przygodówka. Jednak jak przeczytałem teraz koncepcję starć grup inkwizytorów, t...

Strasznie jesteście wszyscy wrażliwi jak na Rycerzy pustkowi ;) uczą się chłopaki, nie każdy zjadł zęby wydając po 10 gier jak forumowicze. Ciekawe jak się z wami gra w Grę o tron... Czyli żeby wiedzieć, że cokolwiek jest złego, np samochód, to kilka muszę mieć własnoręcznie zrobionych na swoim kon...

Na wstępie powiem, że również nie podoba mi się ton i reakcja na słowa krytyki. Nie jest moją intencją przecież na siłę dowalanie, tylko chciałem wyrazić zdanie o grze. Z resztą zaraz po Pionku nawet postanowiłem nic nie pisać mimo, że uwagi same cisnęły się na klawiaturę ze względu na obawę nazwani...

Byłem jedną z tych czterech osób, o których wspomina Dellas i muszę niestety potwierdzić w pełni jego słowa. Lubie bardzo Horror w Arkham, któremu się zarzuca wiele reguł, ale w rycerzach byłem przytłoczony wyjątkami i wyjąteczkami. Także pod tym względem gra prosi się o trochę wygładzenia. Natomias...

idzi pisze: Świat Dysku - 2-4 osób

Jak tak grubo gramy, to dodam pędzące żółwie

Jeśli dobrze to interpretuje i przekładam, to:
"Zmuś przeciwnika to pozbycia się/utraty x lub y"

Czyli, Ty wybierasz co twój przeciwnik ma stracić.

Bardzo fajna recenzja: https://boardgamegeek.com/video/71765/forbidden-stars/forbidden-stars-review-no-pun-included-grand-space Rzeczywiście świetna recenzja, nawet ten charakterystyczny brytyjski akcent, który często powoduje, że słowa stają się niewyraźnie tutaj był ok i w ogóle mi nie przeszkadz...

Bardzo fajna relacja. Dzięki. Hype podtrzymany