Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Co z holiday special warto kupić do TMB?
https://chiptheorygames.com/store-intl/ ... -c70714004
Mam już Riffla i kupiłem TC, jest coś co wzbogaca rozgrywkę?
nie chodzi mi o podstawki i "duże" dodatki
https://chiptheorygames.com/store-intl/ ... -c70714004
Mam już Riffla i kupiłem TC, jest coś co wzbogaca rozgrywkę?
nie chodzi mi o podstawki i "duże" dodatki
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Kto pękł w temacie i kupił te figurki ? Broniłem się i broniłem , ale serce nie drużba
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8763
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2677 times
- Been thanked: 2359 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
STATIC - REWIZJA
Jakiś czas temu, opisywałem swoje odczucia z grania Statikiem.
Spoiler:
Spoiler:
Co do zdolności Statica: IMO zdecydowanie najlepszą umiejką, jaką ten Gearloc posiada jest "Electric Kick", nazywany przez nas pieszczotliwie "Kopem z półobrotu", który zadaje wszystkim stycznym Złolom 1-3 obrażeń. Od samego początku inwestowałem PT w życie i szybko je wymaksowałem (do 11). Static ma dość wysokie cyferki na kości Inicjatywy, co często pozwala mu się ruszać jako pierwszemu. Robiłem to tak, że właziłem w puste pole między dwoma "meele" i jednym "ranged" i częstowałem całą trójkę kopniakiem. Do tego zwykle dorzucałem kostkę, wyłączającą umiejki jednego Złola na czas trwania mojej tury i w ten sposób "Hardy" schodził czasami "na strzała". Do tego kostka, która pozwalała przejąć kontrolę nad Złolem z poziomów 1-5 i... gitara gra. Do kompletu dochodzą takie umiejki jak zdejmowanie tarcz czy zamiana Złoli miejscami (dziecinnie proste wychodzi za każdym razem) i kilka sytuacyjnych, o których tu już nie będę pisał.
Uwaga, to nie jest żart ani przejęzyczenie: przez całą grę, w żadnej walce ANI RAZU nie rzuciłem nawet jedną kością ataku Taki styl grania pozwalał co turę ładować Inner Peace, który z kolei pozwalał docelowo odzyskiwać zużyte kostki (np. "Kopa z półobrotu") i Static nakręcał się sam.
Z głównych statystyk, gdy wymaksowałem Życie, poszedłem w Dexterity, które miałem docelowo na poziomie 5 czy 6 - wystarczająco dużo, żeby móc swobodnie chodzić po planszy, bo część umiejek dostaje boosta jeśli Static się przemieszcza. Pod koniec gry byłem w stanie z uśmiechem na ustach, rozdawać Bleedy na lewo i prawo (sobie też!) i nawet biednemu Gendrickowi się oberwało.
Podsumowując: musiałem mieć niezłe klapki na oczach, żeby po mojej pierwszej rozgrywce, ocenić Statica tak nisko. Niniejszym pnie się on w moim osobistym tierze do pierwszej... hmmm... 4-5?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11038
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3380 times
- Been thanked: 3271 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Ja, dzisiaj przyszly - wygladaja zacnie - moze w nowy rok zagram z nimi
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Też przyszły. Jaram się. Przepięknie wyglądają w akcji. Ale ze mnie kasy pociągną - przecie przed nimi całe pudła sztonow do „sfigurkowania”
- Jiloo
- Posty: 2440
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 460 times
- Kontakt:
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Wydaje mi się, że figurki miały być tylko do Gearlocków. Po pierwsze byłoby to mega drogie, wrogów jest zatrzęsienie. Po drugie byłoby to chyba nieco upierdliwe w obsłudze, losowi wrogowie wchodzą na matę i musiałbyś szukać do nich figurek.
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 394 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Spoiler:
Podoba mi się, że ten gearlock wymaga pójścia w skille a nie tylko 4 podstawowe statystyki, jego plansza się ładnie zapełnia pod koniec gry.
No i spojrzałem bardziej na pomarańczowe drzewo, owlbear style robi robotę przy dużej mobilności.
Bardzo fajny gearlock, wpada mi do ulubionych.
- Nilis
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 245 times
- Been thanked: 367 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Wczoraj wyprawilem się na solową przygodę Picketem na Noma. Całą przygodę aż do walki z bosem przeszedlem bez problemu. Kiedy doszło już do starcia z Wodzem Trolli okazało się że nasza bitwa jest nie do rozstrzygneicia. Grając defensywnym Picketem nie było szans zadać mu 2 - 3 obrażeń ponad Thick Skin 3 + Recovery. On również nie mógł mnie pokonać bo miałem aktywną kość leczenia + za 4 X z BP mogłem się leczyć + 2 a Nom zadaje mało obrażeń.
Udało się wam pokonać go grając Picektem?
Udało się wam pokonać go grając Picektem?
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Jedno z rozwiązań:Nilis pisze: ↑08 lut 2024, 10:17 Wczoraj wyprawilem się na solową przygodę Picketem na Noma. Całą przygodę aż do walki z bosem przeszedlem bez problemu. Kiedy doszło już do starcia z Wodzem Trolli okazało się że nasza bitwa jest nie do rozstrzygneicia. Grając defensywnym Picketem nie było szans zadać mu 2 - 3 obrażeń ponad Thick Skin 3 + Recovery. On również nie mógł mnie pokonać bo miałem aktywną kość leczenia + za 4 X z BP mogłem się leczyć + 2 a Nom zadaje mało obrażeń.
Udało się wam pokonać go grając Picektem?
Spoiler:
Moje projekty:
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
- Nilis
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 245 times
- Been thanked: 367 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Dzięki. Ulepszonego Talentu urodzonego nie osiągnąłem. Może jest must have przy starciu z Trollem.
Aby zadać 6 obrażeń przy grzmotnięciu tarczą należy mieć 3 kości podwójne w Active Slot czyli maks jaki można + 2 kości X w BP. To bardzo trudne tym bardziej że należałoby zaatakować tak Noma 2-3:razy z rzędu żeby go pokonać. Ja walcząc z nim miałem HP:7 DEX:4 AT:2 DEF:4. W Locked miałem kość leczenia i ruchu +2. Jak teraz kalkuluje to chyba tylko posiadając ulepszony Talent byłbym w stanie mu zadać większy DMG.
A właśnie. Jeżeli mam ulepszony Talent wrodzony, w Locked mam kość 1DEF, w Active mam też kość 1DEF to przy ataku złola za 1DMG, która kości zużywam?
Aby zadać 6 obrażeń przy grzmotnięciu tarczą należy mieć 3 kości podwójne w Active Slot czyli maks jaki można + 2 kości X w BP. To bardzo trudne tym bardziej że należałoby zaatakować tak Noma 2-3:razy z rzędu żeby go pokonać. Ja walcząc z nim miałem HP:7 DEX:4 AT:2 DEF:4. W Locked miałem kość leczenia i ruchu +2. Jak teraz kalkuluje to chyba tylko posiadając ulepszony Talent byłbym w stanie mu zadać większy DMG.
A właśnie. Jeżeli mam ulepszony Talent wrodzony, w Locked mam kość 1DEF, w Active mam też kość 1DEF to przy ataku złola za 1DMG, która kości zużywam?
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Jeśli atakujesz Grzmotnięciem Tarczą, to musisz wszystkie kości obrony wyczerpać. Jest jeszcze łup, który zamienia ścianki na kości DEF (gnaty na 1, 1 na 2) - bardzo pomaga, ale grając solo możesz nie natrafić na ten łup. Natomiast ulepszony Talent Wrodzony na NOMa - must have. Trzeba w trakcie przygody przeciągnąć jakąś walkę, aż nazbierasz gnatów i odblokujesz talent.Nilis pisze: ↑08 lut 2024, 11:47 Dzięki. Ulepszonego Talentu urodzonego nie osiągnąłem. Może jest must have przy starciu z Trollem.
Aby zadać 6 obrażeń przy grzmotnięciu tarczą należy mieć 3 kości podwójne w Active Slot czyli maks jaki można + 2 kości X w BP. To bardzo trudne tym bardziej że należałoby zaatakować tak Noma 2-3:razy z rzędu żeby go pokonać. Ja walcząc z nim miałem HP:7 DEX:4 AT:2 DEF:4. W Locked miałem kość leczenia i ruchu +2. Jak teraz kalkuluje to chyba tylko posiadając ulepszony Talent byłbym w stanie mu zadać większy DMG.
A właśnie. Jeżeli mam ulepszony Talent wrodzony, w Locked mam kość 1DEF, w Active mam też kość 1DEF to przy ataku złola za 1DMG, która kości zużywam?
Moje projekty:
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Od początku 6-tej rundy wchodzi "fatigue" i 1 obrażenie dla każdego na mapce (true damage, więc omija tarcze i thick skin). Dzięki temu Nom nie będzie się efektywnie leczył z obrażeń, które Ty mu zadasz.Nilis pisze: ↑08 lut 2024, 10:17 Wczoraj wyprawilem się na solową przygodę Picketem na Noma. Całą przygodę aż do walki z bosem przeszedlem bez problemu. Kiedy doszło już do starcia z Wodzem Trolli okazało się że nasza bitwa jest nie do rozstrzygneicia. Grając defensywnym Picketem nie było szans zadać mu 2 - 3 obrażeń ponad Thick Skin 3 + Recovery. On również nie mógł mnie pokonać bo miałem aktywną kość leczenia + za 4 X z BP mogłem się leczyć + 2 a Nom zadaje mało obrażeń.
Udało się wam pokonać go grając Picektem?
Jako Picket powinieneś mieć sporo obrony. Sporo obrony to sporo kości obronnych, a na nich najczęściej wypadają kosteczki do "backup plan". Wystarczy pozbierać je i ze 2-3 razy uderzyć Shield Bashem i powoli oskrobać Noma z życia. Tobie życia nie brakowało z tego, co piszesz, bo miałeś aktywne leczenie, a Nom bije słabo. Więc krok po kroku i by Ci się udało go dojechać na luzie Poza tym poza Shield Bashem możesz też normalnie atakiem bić - Thick Skin ściąga obrażenia zadane w turze, a nie w pojedynczym ataku. Więc sobie możesz sumować atak i shield bash
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
- Nilis
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 245 times
- Been thanked: 367 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Dzięki Panowie.
Jak to teraz przeliczylem to faktycznie ulepszony Talent Wrodzony Picketa to must heave aby pokonać Noma. Te 2 kości obrony w strefie zamkniętej na pewno robią różnicę w ataku tarczą tym bardziej że nie wliczają się do limitu żółtych kości. Co do kości zwykłego ataku to jest problem bo aby z nich korzystać musiałbym mieć DEX 5 albo i więcej aby pozwolić sobie na tyle rzutów w jednej turze.
Dojadę go
Jak to teraz przeliczylem to faktycznie ulepszony Talent Wrodzony Picketa to must heave aby pokonać Noma. Te 2 kości obrony w strefie zamkniętej na pewno robią różnicę w ataku tarczą tym bardziej że nie wliczają się do limitu żółtych kości. Co do kości zwykłego ataku to jest problem bo aby z nich korzystać musiałbym mieć DEX 5 albo i więcej aby pozwolić sobie na tyle rzutów w jednej turze.
Dojadę go
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 469 times
- Been thanked: 394 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Taka mała podpowiedź, to jest bardzo trudny boss. Ze względu na mało dni na rozwój, ja bardzo rzadko go wybieram, tylko gdy sobie chcę w 30 min pograć na szybko. Lepiej wziąć dłuższego, Marrow, Goblin King i poszaleć z rozwojem.Nilis pisze: ↑08 lut 2024, 12:54 Dzięki Panowie.
Jak to teraz przeliczylem to faktycznie ulepszony Talent Wrodzony Picketa to must heave aby pokonać Noma. Te 2 kości obrony w strefie zamkniętej na pewno robią różnicę w ataku tarczą tym bardziej że nie wliczają się do limitu żółtych kości. Co do kości zwykłego ataku to jest problem bo aby z nich korzystać musiałbym mieć DEX 5 albo i więcej aby pozwolić sobie na tyle rzutów w jednej turze.
Dojadę go
Albo weź łatwiejszy poziom i parę punktów do rozwoju na początku, wtedy się szybciej picket rozkręci.
-
- Posty: 558
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 267 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Grając solo picketem dość łatwo jest rozwinąć sobie zdolność w rodzoną. Gdzieś w pierwszych dniach na pewno trafisz na walkę z wrogiem, który nie zadaje zbyt dużych obrażeń. Zostawiasz go sobie na koniec i w swojej turze rzucasz wszystkimi kośćmi obrony aż uzbierasz odpowiednią ilość gnatów do awansu. I dopiero wtedy zajmujesz się wrogiem/czekasz aż go true damage w rundach zmęczenia ubije.
Ale czy to jest konieczne?
Zastanawiam się co rozwinąłeś w trakcie rozgrywki. Leczenie na czerwonej kości, ok. Bazowe staty też rozwijałeś. A brałeś coś z kości umiejętności?
Jak grałeś solo, to musiałeś zignorować klasę protectora, która jest zbędna bez innych gearlocków
Jak wziąłeś dwie niebieskie kości to przygotowujesz sobie dwa identyczne symbole na nich i raz w trakcie walki zadajesz z nich trzy obrażenia. Wtedy cały shield bash i białe kości ataku zadadzą obrażenia wrogowi.
Jak inwestowałeś w fioletowe kości to też dobrze. One mają wysokie wartości i możesz je trzymać w locked. Ale wciaż liczą się do shield bash. Więc jest nawet opcja, aby je sobie przygotować w poprzedniej walce tak, aby miały wysokie wyrzucone wartości i wejść do walki z nomem mając 10 defa na sobie. W każdym razie fioletowe kości też pozwalają mu zadać obrażenia.
Generalnie Ty miałeś leczenie 1 i on miał leczenie 1. Więc runda zmęczenia wlasciwie was nie ruszała. Nom ma jeden ataku. Wiec wlasciwie nic nie stało na przeszkodzie aby zbierać sobie defa aby raz na 2-3 rundy uderzyć shled bash + atak za 5-6 obrażeń, zadać nomowi 2-3 obrażenia i powtarzać proces.
O ile wszystko dobrze pamiętam. Wtedy tak naprawdę liczysz na odrobinę szczęścia na jego kości umiejętności, ale jesteś w stanie go pokonać nawet bez żadnych przydatnych przedmiotów i żadnych zdolności poza leczeniem na czerwonej kości. A co dopiero jak sobie cos przygotujesz na fioletowych/niebieskich kościach.
Druga kwestia to możliwość ich zatrzymania pomiędzy walkami. Jak wyżej - jak wejdziesz do walki z Nomem mając na sobie dużą ilość defa to jesteś w stanie go wykończyć w pierwszej rundzie.
- Nilis
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 245 times
- Been thanked: 367 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
HP:7 DEX:4 AT:2 DEF:4
Kości umiejętności:
KAPITAN:
1. Utrzymać pozycję
2. Formować tarczą
BOHATER:
11. Zaufanie
15. Zuchwałość
Tak wyglądała moja postać. Chyba jednak warto byłoby zamienić kości bohatera na + 1 do DEX i + 1 do DEF oraz ulepszyć Wrodzony Talent.
Chociaż jaki napisałeś o możliwości przygotowania kości bohatera w Locked przed walką z Nomem...o tym nie pomyślałem a przy odrobinie szczęścia faktycznie można w pierwszej turze go pokonać... ile możliwości, ile sposobów a to tylko pojedyncza mała przygoda Picketa z Wodzem Trolli.... ta gra to coś niesamowitego
Kości umiejętności:
KAPITAN:
1. Utrzymać pozycję
2. Formować tarczą
BOHATER:
11. Zaufanie
15. Zuchwałość
Tak wyglądała moja postać. Chyba jednak warto byłoby zamienić kości bohatera na + 1 do DEX i + 1 do DEF oraz ulepszyć Wrodzony Talent.
Chociaż jaki napisałeś o możliwości przygotowania kości bohatera w Locked przed walką z Nomem...o tym nie pomyślałem a przy odrobinie szczęścia faktycznie można w pierwszej turze go pokonać... ile możliwości, ile sposobów a to tylko pojedyncza mała przygoda Picketa z Wodzem Trolli.... ta gra to coś niesamowitego
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 558
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 267 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
No to faktycznie zamiast Shield form (2) oraz bravado (15) wziąłbym sobie + 1 do def/dex oraz kość numer 13. Ewentalnie kość numer 5 aby dodać sobie na stałe 1 obrażenie.
Ogólnie polecam zapoznawać się z wrogiem przed rozgrywką, aby wiedzieć pod co budować. Moment w którym widzisz wroga, który ma 6 punktów życia, ale ignoruje 3 pierwsze obrażenia w turze, ma recovery 1 (więc nie możesz go przeczekać do fazy zmęczenia), ale też wróg ma słaby atak - powinien Ci już sporo podpowiedzieć. Potrzebujesz bardziej 2-3 bardzo dużych ataków niż 6-7 mniejszych. W przypadku Picketa sprawa jest prosta:
- albo polegasz na tym, ze walniesz potężnym shield bashem, wyczerpując dużo kości defa dających 2-3 obrażenia
- albo próbujesz wziąć niebieskie kości i na nich raz zadać 3 obrażenia, przez co wszystko inne w tej turze (atak, sword advance, shield bash) wchodzi juz w samego bossa.
Plus bierzesz wszystkie przedmioty, które:
- zadają obrażenia
- leczą w trakcie walki, aby dać sobie dużo czasu na zbudowanie kolejnego shield basha.
TMB jest bardzo wdzięczną grą pod zagranie samej finałowej walki. Potestuj sobie - rozdaj te 11 punktów doświadczenia, wlosuj kilka przedmiotów i zostaw 3-4, zagrać z Nomem i sprawdź czy takie zbudowanie postaci miało sens
Ogólnie polecam zapoznawać się z wrogiem przed rozgrywką, aby wiedzieć pod co budować. Moment w którym widzisz wroga, który ma 6 punktów życia, ale ignoruje 3 pierwsze obrażenia w turze, ma recovery 1 (więc nie możesz go przeczekać do fazy zmęczenia), ale też wróg ma słaby atak - powinien Ci już sporo podpowiedzieć. Potrzebujesz bardziej 2-3 bardzo dużych ataków niż 6-7 mniejszych. W przypadku Picketa sprawa jest prosta:
- albo polegasz na tym, ze walniesz potężnym shield bashem, wyczerpując dużo kości defa dających 2-3 obrażenia
- albo próbujesz wziąć niebieskie kości i na nich raz zadać 3 obrażenia, przez co wszystko inne w tej turze (atak, sword advance, shield bash) wchodzi juz w samego bossa.
Plus bierzesz wszystkie przedmioty, które:
- zadają obrażenia
- leczą w trakcie walki, aby dać sobie dużo czasu na zbudowanie kolejnego shield basha.
TMB jest bardzo wdzięczną grą pod zagranie samej finałowej walki. Potestuj sobie - rozdaj te 11 punktów doświadczenia, wlosuj kilka przedmiotów i zostaw 3-4, zagrać z Nomem i sprawdź czy takie zbudowanie postaci miało sens
- salaba
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 169 times
- Been thanked: 248 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Co w nim takiego genialnego, że się ludzie "zabijają" by go kupić?
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Spoiler:
- salaba
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 169 times
- Been thanked: 248 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Ha ha, szczerość zawsze na propsie Ja jeszcze nie wyszłam poza podstawkę, ale kilka tych, które mi się spodobały oczywiście mam. Na ten moment się twardo trzymam by nie dokupywać nowych
---
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/geeklist/291177
- Ardel12
- Posty: 3366
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2026 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Mechanicznie jak wiele innych Gearlocków jest unikalna. Tutaj mamy talię kart z pokera i staramy się ugrać odpowiednie układy na ręce by móc odpalać coraz mocniejsze moce. Grałem dwa razy tą postacią i jest fajna, ale czy wielce fajniejsza od innych Gearlocków...cóż na razie powiedziałbym, że nie. Grało mi się przyjemnie, ale mam ogranych 6 Gearlocków, więc cóż...za dużo do porównania nie mam.
Największy gimmick z Riffle to czasowa dostępność. Jak się chce w końcu zagrać i nie martwić kiedy wróci, to pewnie najlepiej brać jak jest, ALE z drugiej strony jest tona innych dodatków, które można zakupić w tym czasie, więc można i zwalić na FOMO.
- seki
- Moderator
- Posty: 3359
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1119 times
- Been thanked: 1285 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Riffle jest wg mnie mechanicznie najbardziej oryginalny ze wszystkich z uwagi na to, że pierwsze skrzypce grają karty a nie kości. Gameplayowo jest fajnie ale nie należy on do moich ulubieńców. Bardziej szczegółowych opinii już kilka było. Ja się bardzo cieszę, że go mam a gdybym nie miał to wyczekiwał bym z niecierpliwością okienka na zakup. Jeśli komuś nie zależy na kolekcji a bardziej liczy na różnorodne partie i różne sposoby budowania gearlockow to można odpuścić jego zakup.
-
- Posty: 558
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 267 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Grałem nim dwa razy i mi dla odmiany zupełnie nie podpaował. Nie wiem na ile hype na niego jest podpakowany niedostepnością. Tak początkowo myślałem, ale z drugiej strony na bgg ma wysoką opinię, sporo też pozytywów o nim slyszałem.
U mnie ląduje na liście 'może kiedyś spróbuję jeszcze zagrać jak ktoś z znajomych będzie go posiadał', ale rozegrane partie w ogóle nie zachęciły mnie do kupna.
A z jakiegoś powodu kolega uznał, że skoro mi się Stanza podoba, to powinien też on.
U mnie ląduje na liście 'może kiedyś spróbuję jeszcze zagrać jak ktoś z znajomych będzie go posiadał', ale rozegrane partie w ogóle nie zachęciły mnie do kupna.
A z jakiegoś powodu kolega uznał, że skoro mi się Stanza podoba, to powinien też on.