Za GoW jest licencja, poko co martwiłbym się realnie o HEL

Za GoW jest licencja, poko co martwiłbym się realnie o HEL
Oczywiście, że dobrze. W szczególności, że to źródło wspaniałych gier. Poza Arkham LCG właściwe wszystkie najlepsze gry ameri wzięły się ze wspieraczkipsia.kostka pisze: ↑17 cze 2025, 23:01 To wspaniale, ze wspieraczkowy rak nie umrze wraz z CMON, a zainfekowal juz innego planszowego giganta![]()
Żaden bait a sama (subiektywna) prawda
Skąd taka informacja? Bo nawet w FAQ kampanii jest info, ze to tylko angielska wersja, a inne mogą być od lokalnych partnerów.
Nie no wg FAQ, które przechowuje czas aktualizacji to ino z 13 July 2023. Czyli z czasu kampanii.
Dla płynności firmy to dobra zmiana, te dodatki jak i sama gra sprzedają się w retail. w/w Mordred sukcesem sprzedażowy to raczej nie będzie - nie oceniam gry, ta może być świetna.
No ale w czym problem? Przecież tak jak mówisz, wesprzesz kolejny projekt. Mogą Cię dymać ile chcąGizmoo pisze: ↑27 cze 2025, 10:46 Obiecywałem sobie, że nic nie wezmę od CMON i za każdym razem łamałem tę obietnicę.Bo zawsze później się okazywało, że nie dość, że obsuwy znaczne, to jeszcze Portal wyda to taniej i bardziej przystępnej dla postronnych graczy wersji językowej. No i skusiłem się na tego Mordreda, bo miało nie być innych wersji językowych i mieli dostarczyć to w przyzwoitym terminie - lipca 2024. W międzyczasie okazało się, że Portal to wyda. Miałem zatem przynajmniej nadzieję, że dostanę swoją paczuszkę przed polską wersją językową. Tymczasem okazuje się, że Mordred KS przesunięty na Q4 2025.
![]()
Not Cool.
Gizmo, nigdy takiej informacji nie bylo.
Ja bym na odbicie nie liczyłOtorek pisze: ↑12 cze 2025, 09:40 Z płynnością też nie jest najlepiej, co już pisałem we wcześniejszych postach. Rezerwa gotówki topniała w 2024. Ich plan strategiczny zakłada dodatkowe pożyczki, co też przytaczałem. Sytuacja jest bardzo, bardzo zła czy tragiczna to już pewnie sam CMON wie najlepiej.
Jestem pesymistą co do ich przyszłości, ale może upadek nie będzie spektakularny, albo jakoś uda im się przetrwać. Spółka należy do ludzi, którzy (o ile się nie mylę) zarządzają też Razer-em, więc powinni mieć trochę obycia, choć nie wiem czy Razer był kiedyś w tak beznadziejnej sytuacji.
Nie tylko.
No wlasnie byłeś i pracowałes a oni zwolnili designerów, testerów. W co ma właściwie tu zainwestować inwestor? Gdybym ja chciał wejść z kasą w taki rynek to wolałbym zainwestować w nowy startup uznanych, zwolnionych twórców gier niż w prezesa, księgowa, sprzątaczkę i kadrowa co zostali w CMON. nie widzę tego. Została im tylko Marka CMON ale przez obecna sytuację mogą nie budzić dużego zaufania.Arius pisze: ↑01 lip 2025, 17:13Nie tylko.
Po pierwsze jak wcześniej wspomniano sprzedają aktywa jakie posiadają. Sprzedaż polega na tym, że jedna strona dostaje również pieniądze. A czasem nawet dodatkowo pobożne życzenia.
Innym źródłem może być po prostu inwestor. Owszem, czasem mogą te rozmowy zakończyć się wymianą pobożnych życzeń, ale czasem kapitałem na rozruch firmy.
O ile plany mają ręce i nogi.
Żeby nie było w jednej z firm w której pracowałem groziło widmo bankructwa. Ale wbrew pobożnym życzeniom niektorych pracowników, żeby ta firma sie rozwaliła jednak udało się pozyskać finanowanie i pracowałem tam jeszcze ładnych kilka lat.