[Gdańsk] Granie w gry planszowe - GKK "Schron" (śr. i pt.)
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Po dłuższej przerwie wracam do gry.
W związku z tym, że nie chcę potem czytać uwag o niewłaściwych zachowaniach i dowcipkowaniu, w kontekście tego, czym żyje dziś kraj i kawał świata, zostawiam tylko suche, poważne komentarze. No, w zdecydowanej większości suche i poważne.
Na początek nieudana próba rozegrania Twilight Struggle'a.
I kolejna ofiara Ściany Płaczu.
Zaraz potem, już udana, partyjka Dominion'a.
Później podział na dwie ekipy. Jedna sięga po RuneWars'a...
... a druga Ghost Stories.
Wkrótce potem lot Battlestarem.
Oraz uprawa grządek w Agricoli.
Na sam koniec poszukiwania Hrabiego Draculi.
Jak również tworzenie połączeń kolejowych w Ticket to Ride.
I to w zasadzie tyle. Biła po oczach mała frekwencja, która, na co mam wielką nadzieję, poprawi się w kolejny piątek.
W związku z tym, że nie chcę potem czytać uwag o niewłaściwych zachowaniach i dowcipkowaniu, w kontekście tego, czym żyje dziś kraj i kawał świata, zostawiam tylko suche, poważne komentarze. No, w zdecydowanej większości suche i poważne.
Na początek nieudana próba rozegrania Twilight Struggle'a.
I kolejna ofiara Ściany Płaczu.
Zaraz potem, już udana, partyjka Dominion'a.
Później podział na dwie ekipy. Jedna sięga po RuneWars'a...
... a druga Ghost Stories.
Wkrótce potem lot Battlestarem.
Oraz uprawa grządek w Agricoli.
Na sam koniec poszukiwania Hrabiego Draculi.
Jak również tworzenie połączeń kolejowych w Ticket to Ride.
I to w zasadzie tyle. Biła po oczach mała frekwencja, która, na co mam wielką nadzieję, poprawi się w kolejny piątek.
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Hehe...
Widzę, że zostawienie na Ścianie Płaczu pudełka z Fury of Dracula, było dobrym posunięciem
Widzę, że zostawienie na Ścianie Płaczu pudełka z Fury of Dracula, było dobrym posunięciem
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Nawet bardzo, rewelacyjna i bardzo fajnie zrobiona gra, zdaję sie że do 5 rano ostatnio w nią graliśmy .
A w nastepny piatek frekwencja powinna być wyższa .
A w nastepny piatek frekwencja powinna być wyższa .
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Też się nad tym zastanawiam, bo mogę kupić kilka tytułów dość bezboleśnie i rozpatruję to głównie pod kątem Poterny. Brać Chaos in the Old World? Czy może coś innego się przyda?veross pisze:Mamy w Poternie Chaos in the Old World?
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
jak ktos planuje jutro grac w battlestar to plisss poczekajcie na mnie bo chce sie nauczyc (bede tak ok 21)
pozdr
pozdr
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Jako że zebrałem już chetnych, to może przytargam jutro kompletny Arkham Horror
W sumie mozna zagrac na 8 osob, a dolny stol poki co miesci prawie wszystko... a tu niebawem nowy dodatek
W sumie mozna zagrac na 8 osob, a dolny stol poki co miesci prawie wszystko... a tu niebawem nowy dodatek
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Na całe szczęście będzie to tylko "mały dodatek" a nie kolejna plansza...
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Żałoba Narodowa minęła, życie w kraju wróciło do normy. Tak samo u nas liczba bywalców, stałych i okresowych, osiągnęła wyniki sprzed kryzysu. Było w co grać, było z kim grać. A jak pokazała praktyka, okazję wykorzystano do maksimum.
Zaczęło się od niezobowiązującej partyjki w NeuroHexa...
Gdy wtem do drzwi Zamku zwanego Poterną dobijać się I Sekretarz począł. Otworzyłem, a ten głosem donośnym zakrzyknął:
- Ruszać się, bo robota czeka!
Ale jaka robota? Schodzimy więc na doł, zerkamy i co widzimy?
Świeżą dostawę krzeseł, co je Prezes własnymi ręcyma zaczął z bagażnika wyciągać i przekazywać podwładnym.
Jedni obowiązki wykonywali z radością.
Inni byli tradycyjnie obojętni.
Ich liczba stała się, jak pokazała praktyka, nawet nieco zbyt duża. Po skleceniu rozstawione w dwóch salach sprawiły, że nikt już nie musiał rozglądać się za miejscem pod szacowne cztery litery.
Co prawda ze zmontowaniem było troszkę problemów... Ale co to za wyzwanie dla naszej ekipy!
Niezwłocznie po tej zakrojonej na szeroką skalę akcji przystąpiono do gry w Arkham Horror z dużą ilością dodatków. Na zdjęciu plansza niemal w całości widoczna i Sekretarz, który zdaje się mówić:
- O, Wielki Przedwieczny...
Oto smutek na twarzach pozostałych. W co by tu zagrać, jak większość luda goni kultystów po mieście?
Oczywiście TTA!
Byli tacy, co bardzo liczyli na lot Battlestarem.
A musieli zadowolić się Rojem.
Oto plansza do Arkhama w całości, wraz z większością kart, żetonów i innych drobiazgów. Spora? Tak się tylko wydaje. W praktyce tak z połowę się ignorowało.
Tymczasem w górnej sali trójka panów budowała cywilizację, zaś pozostali, po zakupieniu prowiantu, zadowolić musieli się wpierw Awansem...
... a potem Robo Rally, od dawien dawna nie granym.
Natomiast ekipa z górnej sali została za cierpliwość nagrodzona i Battlestar wzleciał ku gwiazdom.
Po Robo Rally (też macie wrażenie, że gier odpalono sporo? A to jeszcze nie koniec!) na stole wylądował Dominion. Podstawka, ale może już niedługo Władza Zwierzchnia pomyśli o dodatku.
Czwartą grą, jaką stolik przy ścianie nosił na sobie tego wieczora było Mystery of the Abbey, czyli, jeśli dobrze zrozumiałem, poszukiwanie mordercy w męskim (ale strasznie zniewieściałym) klasztorze.
A po Arkhamie czas na Kontenery.
W wolnej chwili, gdy brak ludzi do gier, na stole ląduje ponownie NeuroHex.
Zaś w miejsce oblatanego Battlestara wchodzi Fury of the Dracula czy jakoś tak, czyli pościg za bladolicą istotą z przerostem zębów i problemami ze snem.
Kopanie czy karawany? Oczywiście, że kopanie. A nawet sabotowanie kopania! Oto Saboteur w męskim gronie.
I szybka, bo tylko trzyturowa partyjka w Twilight Struggle, czyli jak w sposób prosty i szybki rozprzestrzenić komunizm na świecie.
Jak widać odkurzono sporo gier, których od dawna nikt nie tykał nawet brudnym palcem. A tu co? Jenga. I systematyczne łupanie i stukanie, wymieszane z gromkim, czasem histerycznym śmiechem. I weź tu się skup na polowaniu na wampira!
Na sam koniec - uwieczniony jeszcze Ticket to ride oraz nieuchwycona na zdjęciach Troja. Potem towarzystwo już ostatecznie opuściło Poternę. Chyba.
Na sam koniec ogłoszenie parafialne - ludu przybywa, stąd Biuro Polityczne opracowuje nowy plan roczny, mający na celu zapewnienie dostatecznie dużej przestrzeni gierkowej. Szczegóły niedługo. A tymczasem - do zobaczenia za tydzień!
Zaczęło się od niezobowiązującej partyjki w NeuroHexa...
Gdy wtem do drzwi Zamku zwanego Poterną dobijać się I Sekretarz począł. Otworzyłem, a ten głosem donośnym zakrzyknął:
- Ruszać się, bo robota czeka!
Ale jaka robota? Schodzimy więc na doł, zerkamy i co widzimy?
Świeżą dostawę krzeseł, co je Prezes własnymi ręcyma zaczął z bagażnika wyciągać i przekazywać podwładnym.
Jedni obowiązki wykonywali z radością.
Inni byli tradycyjnie obojętni.
Ich liczba stała się, jak pokazała praktyka, nawet nieco zbyt duża. Po skleceniu rozstawione w dwóch salach sprawiły, że nikt już nie musiał rozglądać się za miejscem pod szacowne cztery litery.
Co prawda ze zmontowaniem było troszkę problemów... Ale co to za wyzwanie dla naszej ekipy!
Niezwłocznie po tej zakrojonej na szeroką skalę akcji przystąpiono do gry w Arkham Horror z dużą ilością dodatków. Na zdjęciu plansza niemal w całości widoczna i Sekretarz, który zdaje się mówić:
- O, Wielki Przedwieczny...
Oto smutek na twarzach pozostałych. W co by tu zagrać, jak większość luda goni kultystów po mieście?
Oczywiście TTA!
Byli tacy, co bardzo liczyli na lot Battlestarem.
A musieli zadowolić się Rojem.
Oto plansza do Arkhama w całości, wraz z większością kart, żetonów i innych drobiazgów. Spora? Tak się tylko wydaje. W praktyce tak z połowę się ignorowało.
Tymczasem w górnej sali trójka panów budowała cywilizację, zaś pozostali, po zakupieniu prowiantu, zadowolić musieli się wpierw Awansem...
... a potem Robo Rally, od dawien dawna nie granym.
Natomiast ekipa z górnej sali została za cierpliwość nagrodzona i Battlestar wzleciał ku gwiazdom.
Po Robo Rally (też macie wrażenie, że gier odpalono sporo? A to jeszcze nie koniec!) na stole wylądował Dominion. Podstawka, ale może już niedługo Władza Zwierzchnia pomyśli o dodatku.
Czwartą grą, jaką stolik przy ścianie nosił na sobie tego wieczora było Mystery of the Abbey, czyli, jeśli dobrze zrozumiałem, poszukiwanie mordercy w męskim (ale strasznie zniewieściałym) klasztorze.
A po Arkhamie czas na Kontenery.
W wolnej chwili, gdy brak ludzi do gier, na stole ląduje ponownie NeuroHex.
Zaś w miejsce oblatanego Battlestara wchodzi Fury of the Dracula czy jakoś tak, czyli pościg za bladolicą istotą z przerostem zębów i problemami ze snem.
Kopanie czy karawany? Oczywiście, że kopanie. A nawet sabotowanie kopania! Oto Saboteur w męskim gronie.
I szybka, bo tylko trzyturowa partyjka w Twilight Struggle, czyli jak w sposób prosty i szybki rozprzestrzenić komunizm na świecie.
Jak widać odkurzono sporo gier, których od dawna nikt nie tykał nawet brudnym palcem. A tu co? Jenga. I systematyczne łupanie i stukanie, wymieszane z gromkim, czasem histerycznym śmiechem. I weź tu się skup na polowaniu na wampira!
Na sam koniec - uwieczniony jeszcze Ticket to ride oraz nieuchwycona na zdjęciach Troja. Potem towarzystwo już ostatecznie opuściło Poternę. Chyba.
Na sam koniec ogłoszenie parafialne - ludu przybywa, stąd Biuro Polityczne opracowuje nowy plan roczny, mający na celu zapewnienie dostatecznie dużej przestrzeni gierkowej. Szczegóły niedługo. A tymczasem - do zobaczenia za tydzień!
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
W tym tygodniu kupuję "ostatecznie" Chaos in the Old World...
Jeśli jednak już jest w Schronie, proszę o info, zmienię zamówienie na coś, czego nie ma. Mam zamiar grę przynosić/zostawić, bo widzę, że zostawienie Fury of Dracula było dobrym posunięciem dla graczy w Schronie.
Jeśli chcecie, abym przyniósł coś jeszcze i zostawił ze swojej kolekcji, dajcie znać (link do kolekcji w sygnaturce)
Jeśli jednak już jest w Schronie, proszę o info, zmienię zamówienie na coś, czego nie ma. Mam zamiar grę przynosić/zostawić, bo widzę, że zostawienie Fury of Dracula było dobrym posunięciem dla graczy w Schronie.
Jeśli chcecie, abym przyniósł coś jeszcze i zostawił ze swojej kolekcji, dajcie znać (link do kolekcji w sygnaturce)
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Gambit pisze:W tym tygodniu kupuję "ostatecznie" Chaos in the Old World...
Jeśli jednak już jest w Schronie, proszę o info, zmienię zamówienie na coś, czego nie ma.
Spokojnie na poternie tego nie ma co do listy możesz przynieść carcassone z dodatkami
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Zamówienie przyjęte...następnym razem przyniosę oba te tytułyCharon pisze:Spokojnie na poternie tego nie ma co do listy możesz przynieść carcassone z dodatkamiGambit pisze:W tym tygodniu kupuję "ostatecznie" Chaos in the Old World...
Jeśli jednak już jest w Schronie, proszę o info, zmienię zamówienie na coś, czego nie ma.
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
To jak tam?
Głucho wszędzie, cicho wszędzie,
co to będzie, co to będzie!?
A ważniejsze - Kto dziś będzie?
Głucho wszędzie, cicho wszędzie,
co to będzie, co to będzie!?
A ważniejsze - Kto dziś będzie?
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
A bylismy, może skład nieco mniejszy jak to środowy, ale poznalismy nową grę
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
A jak się spodobała, to następnym razem też ją przyniosę.Soulless pisze:A bylismy, może skład nieco mniejszy jak to środowy, ale poznalismy nową grę
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Ano fajna spokojna gra... następnym razem b ędziemy grać już bardziej świadomi
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
hej kiedy jest najbliższe spotkanie? i czy można przyjść od tak sobie? czy to jakaś elita? ;P chętnie pogram szczególnie w battlestara, ale jestem otwarty na propozycje
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
poczytaj watek, znajdziesz i linki i informacje.
klub otwarty, srody i piatki od 17 do ostatnich chetnych
klub otwarty, srody i piatki od 17 do ostatnich chetnych
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
I kolejny dzień grania za nami. Co tym razem na tapecie było?
Po pierwsze - Battlestar:Galactica...
...gdzie walka między ludźmi a tosterami była niezwykle zażarta.
To w sali środkowej. W dolnej coś o nieznanej mi nazwie, przy której padło określenie:
-RPG dla księgowych.
Nie mogło też zabraknąć biedaków przy Ścianie Płaczu. Tym razem wyjątkowo czymś zasmuconych.
Ledwo Battlestar zakończył lot, a już rozłożono Zostań Menedżerem czy siakoś tak.
A zaraz obok pierwsza...
...i druga partyjka w Hive...
...po których nastąpił wesoły chill out.
Na górze rozłożono Fury of the Dracula i po demokratycznym rzucaniu kostką wytypowano Hrabiego. Którego w bardzo ładnym stylu przegoniono przez pół planszy.
- Bo najważniejsza jest równowaga między klockami, reprezentującymi mistyczne siły przyrody i kosmicznego porządku...
How good to be bad, czyli Dungeon Lords w składzie trzej lordowie i jedna zwycięska lady.
I na zakończenie TTA na usilną prośbę I Sekratarza...
...któremu wyraźnie dokuczało zmęczenie.
Oto przedostatni wychodzący. Budowniczowie cywilizacji zostali aż do pierwszej i czterdzieści. Ot, maniactwo w czystej postaci. Ciąg dalszy za tydzień.
Po pierwsze - Battlestar:Galactica...
...gdzie walka między ludźmi a tosterami była niezwykle zażarta.
To w sali środkowej. W dolnej coś o nieznanej mi nazwie, przy której padło określenie:
-RPG dla księgowych.
Nie mogło też zabraknąć biedaków przy Ścianie Płaczu. Tym razem wyjątkowo czymś zasmuconych.
Ledwo Battlestar zakończył lot, a już rozłożono Zostań Menedżerem czy siakoś tak.
A zaraz obok pierwsza...
...i druga partyjka w Hive...
...po których nastąpił wesoły chill out.
Na górze rozłożono Fury of the Dracula i po demokratycznym rzucaniu kostką wytypowano Hrabiego. Którego w bardzo ładnym stylu przegoniono przez pół planszy.
- Bo najważniejsza jest równowaga między klockami, reprezentującymi mistyczne siły przyrody i kosmicznego porządku...
How good to be bad, czyli Dungeon Lords w składzie trzej lordowie i jedna zwycięska lady.
I na zakończenie TTA na usilną prośbę I Sekratarza...
...któremu wyraźnie dokuczało zmęczenie.
Oto przedostatni wychodzący. Budowniczowie cywilizacji zostali aż do pierwszej i czterdzieści. Ot, maniactwo w czystej postaci. Ciąg dalszy za tydzień.
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Cieszę się, że w końcu zdecydowałem się do was zajrzeć. Bardzo fajna z was ekipa, mimo że byłem nowy, czułem się jak w gronie starych dobrych znajomych. Bawiłem się świetnie, pośmiałem solidnie i na pewno pojawię się jeszcze nie raz (i postaram trafić bez fatygowania pilota)
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Czy 2-3 laików którzy posiadają tylko Dooma i robią dopiero pierwsze kroki wśród planszówek mają wogóle po co przyjeżdzać do tak zgranej doświadczonej ekipy?
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
zawsze mają po co
nie gramy tylko w mózgożerne i stołożerne tytuły
poza tym zawsze ktoś tłumaczy nowym zasady
oczywiście w przypadku cięższych tytułów mile widziane przeczytanie instrukcji przed
nie gramy tylko w mózgożerne i stołożerne tytuły
poza tym zawsze ktoś tłumaczy nowym zasady
oczywiście w przypadku cięższych tytułów mile widziane przeczytanie instrukcji przed
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Wszelcy nowi, którzy nie wiedzą, czy mogą w ogóle zapukać do naszych odrzwi niech wiedzą, że przyjmiemy każdego, kto wykaże minimum chęci dla naszych zasad, minimum ochoty do poznania reguł rządzących grami oraz nie przerazi się naszym widokiem... Rzekłem. A teraz do rzeczy.
Dzisiejszy dzień sponsoruje literka M jak "Mało osób". W porównaniu do inszych dni skład był wyjątkowo skromny. A w co grano?
Po pirwsze, bo na początku całkiem - Hive.
A zaraz potem, po dość długiej dyskusji na temat: "W co by tu teraz zagrać?", otworzono grę nową, co się zwie DiXit. To był błąd, bo gra w skojarzenia wychodzi nam wyjątkowo... ciekawie. Zwłaszcza przy trzeciej partii, gdy niektórzy dech tracili ze śmiechu.
W tym samym czasie, w górnej sali, trójka śmiałków brała się za inwestowanie w przemysł karawaniarski.
A gdy po długiej i wyczerpującej grze część ekipy DiXita ustąpiła miejsca innym, sięgnięto po Carcassone...
... i Dominion'a.
W jakiś czas później - kolejne przetasowania. Sala środkowa i lot Battlestarem.
Sala górna i DiXit.
Wreszcie sala dolna i Źli Panowie Lordowie Lochów i Przyległości, czyli Dungeon Lords.
Niektórym nadmiar wrażeń odebrał siły i zmusił do zaznania chwili odpoczynku.
U innych zaś - wręcz przeciwnie. Postanowili nawet kolektywnie stworzyć bajkę, dziejącą się Dawno, dawno temu, aczkolwiek w nieodległej galaktyce.
Dostrzec można było również kontrast. Gracze Battlestara w skórze ludzi - nastroje bojowe.
Władcy Podziemi - wściekłość (w końcu stanowisko zobowiązuje).
A tkacze opowieści - radość.
I niech ktoś powie, że gry nie wpływają na ludzi...
Ciągu dalszego nie ma i nie będzie, bowiem zmyłem się wcześnie, pragnąc zaznać nieco snu po męczącym tygodniu. Ciąg dalszy być może nastąpi.
Dzisiejszy dzień sponsoruje literka M jak "Mało osób". W porównaniu do inszych dni skład był wyjątkowo skromny. A w co grano?
Po pirwsze, bo na początku całkiem - Hive.
A zaraz potem, po dość długiej dyskusji na temat: "W co by tu teraz zagrać?", otworzono grę nową, co się zwie DiXit. To był błąd, bo gra w skojarzenia wychodzi nam wyjątkowo... ciekawie. Zwłaszcza przy trzeciej partii, gdy niektórzy dech tracili ze śmiechu.
W tym samym czasie, w górnej sali, trójka śmiałków brała się za inwestowanie w przemysł karawaniarski.
A gdy po długiej i wyczerpującej grze część ekipy DiXita ustąpiła miejsca innym, sięgnięto po Carcassone...
... i Dominion'a.
W jakiś czas później - kolejne przetasowania. Sala środkowa i lot Battlestarem.
Sala górna i DiXit.
Wreszcie sala dolna i Źli Panowie Lordowie Lochów i Przyległości, czyli Dungeon Lords.
Niektórym nadmiar wrażeń odebrał siły i zmusił do zaznania chwili odpoczynku.
U innych zaś - wręcz przeciwnie. Postanowili nawet kolektywnie stworzyć bajkę, dziejącą się Dawno, dawno temu, aczkolwiek w nieodległej galaktyce.
Dostrzec można było również kontrast. Gracze Battlestara w skórze ludzi - nastroje bojowe.
Władcy Podziemi - wściekłość (w końcu stanowisko zobowiązuje).
A tkacze opowieści - radość.
I niech ktoś powie, że gry nie wpływają na ludzi...
Ciągu dalszego nie ma i nie będzie, bowiem zmyłem się wcześnie, pragnąc zaznać nieco snu po męczącym tygodniu. Ciąg dalszy być może nastąpi.
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
DiXit to według mnie odkrycie ostatniego miesiąca . Rewelacyjna zabawa podczas gry, gorąco polecam. No i niezapomniana partyjka Battlestara .
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Wczoraj mieliśmy bardzo ciekawą partię Age of Empires: Age of Discovery. Czemu ciekawa? Bo ja grający Francuzami (niebieski kolor) wprowadziłem całkiem nową na poternie taktykę zastraszania na ogromną skalę Na czym polegała? Ano udało mi się kupić w pierwszej rundzie budynek dający co turę darmowego żołnierza, i wziąłem drugiego z pola szkolenia specjalistów. A potem do końca gry jedyne co robiłem to wysyłałem kolejnych żołnierzy do nowego świata i stawiałem od 2 do 4 ludzi na polu Warfare. Taktyka była tak skuteczna że po chwili gracze w ogóle bali się kogokolwiek wysyłać do nowego świata więc połowa figurek regularnie lądowała w polu Odkryć. Byle dalej od Francuzów skończyło się tym ze w Ameryce północnej zapanowała wyjątkowa monokultura francuska A ja oprócz dorobienia się stajni i jednego budynku z 3 ery nie miałem NIC! Ani jednego statku, ani jednego żetonu odkryć i ani jednego setu trade goodów aż do 3 ery a ostatecznie byłem drugi!
Rozegraliśmy też z powodzeniem grę War of the Ring i padł absolutny rekord. Bo z poterny wyszliśmy dopiero w pół do 10 rano
Rozegraliśmy też z powodzeniem grę War of the Ring i padł absolutny rekord. Bo z poterny wyszliśmy dopiero w pół do 10 rano
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Żartujesz sobie . Wy tyle graliście we Władcę Pierścieni czy odpaliliście jeszcze jakąś "krótką partyjkę Twilighta"?Bo z poterny wyszliśmy dopiero w pół do 10 rano